1984.03.17-18 I Turniej indywidualno-drużynowych Mistrzostw Polski w judo. Bytom

Z Historia Wisły

Spis treści

Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1984, nr 68 (20 III) nr 10945

Judocy Wisły na IV miejscu

W Bytomiu odbył się pierwszy turniej indywidualno-drużynowej ligi judo. Startowało 136 zawodników, a wśród nich również zawodnicy krakowskiej Wisły. Krakowianie w turnieju indywidualnym zajęli kilka czołowych miejsc. Wojciech Dworczyński zwyciężył w wadze ponad 95 kg, a trzecie miejsca zajęli Antoni Pawlak (waga 95 kg) I Witold Chruściel (waga 78 kg). W turnieju drużynowym zwyciężył AZS Wrocław — 48 pkt., a Wisła z 31 punktami uplasowała się na czwartym miejscu.


Echo Krakowa. 1984, nr 57 (19 III) nr 11595

W PIERWSZYM turnieju indywidualno-drużynowych MP dżudocy Wisły zdobyli 31 pkt. co daje im. jak na razie, 4 pozycję za: AZS Wrocław 48 pkt.. Czarnymi Bytom 56 pkt. i Olimpią Poznań 38 pkt. Najlepsi wiślacy: W. Dworczyński (1 m. w kat. 4-95 kg), A. Pawlak (3 m w kat. do 95 kg) i W. Chruściel (3 m. 78 kg). Krakowski kandydat na złoto — Wojciech Gędzik uległ podczas walki poważnej kontuzji kolana

Echo Krakowa. 1984, nr 55 (16 III) nr 11593

Czesław taksa o judokach Wisły W NAJBLIŻSZĄ sobotę i w niedziele odbędzie się w Bytomiu turniej judo w ramach pierwszej ligi drużynowych mistrzostw Polski. Judocy krakowskiej Wisły bronią brązowego medalu.

— Jak jesteście przygotowani do sezonu? — pytam trenera CZESŁAWA ŁAKSĘ.

— Rozpoczęliśmy rok bardzo dobrze. Kierownik sekcji — JAN KOWAL, mimo ogromnych kłopotów zorganizował nam obóz w Zakopanem. Później pojechaliśmy do Olsztyna na obóz kadry narodowej. Było to największe zgrupowanie zawodników (260!) w historii polskiego judo. Pierwsze treningi i sprawdziany wykazywały rosnącą formę zawodników, niestety później anginy i grypy przetrzebiły bez mała cały zespół... Z eliminacji strefowych do ogólnopolskiego turnieju klasyfikacyjnego w Bytomiu zakwalifikowali się w poszczególnych kategoriach Wagowych: 65 kg — M. Rozpądek i I. Kiejda, 71 kg — K. Kaczmarczyk i W Chmiel, H. Wolfinger, 78 kg — W. Chruściel,: M. Tabaszewski, K. Gonciarczyk, 86 kg — M. Bitka, R. Nowakowski, 95 kg — A. Pawlak, L. Wesół, powyżej 95 kg — W. Dworczyński i W. Gędzik.

— Jak Pan ocenia eliminacje strefowe? — W zasadzie przeszli ci wszyscy. na których liczyłem z wyjątkiem dwóch: Andrzeja Pęcikiewicza (w 1983 roku członek kadry narodowej seniorów) i Piotra Weissa. Przyczyną ich słabszej dyspozycji była 3-miesięczna przerwa w zajęciach. Teraz już trenują i powinni przed indywidualnymi mistrzostwami Polski wrócić do formy. Jeżeli już mówimy o treningach: w czerwcu mamy otrzymać nową salę. Dotychczasowe pomieszczenia były zbyt małe dla tej klasy zawodników, co utrudniało prawidłową pracę szkoleniową...

Nie od dziś wiadomo, jak ważną sprawą są kontakty z mocnymi drużynami zachodnimi, jak również z sąsiadami zza miedzy.

Inne krajowe sekcje mają większe niż my możliwości podtrzymywania kontaktów, nie mówiąc już o zdobywaniu nowych. Dla nas jest to tym ważniejsze, że judo w naszej sekcji jest sportem prawdziwie amatorskim. Żaden judoka Wisły nie ma etatu.

Wyjazdy są więc nagrodą i bodźcem do intensywniejszego treningu.

Trener Czesław Łaksa przy­ wiózł swego czasu z Japonii schematy konstrukcyjne sal judo. Ideą dobrej sali jest takie zamocowanie mat (na sprężynach), aby zwiększyć ich elastyczność a tym samym bezpieczeństwo przy upadkach. Będzie to pierwsza tego typu konstrukcja w Polsce. (NB)