1985.03.31 Ślęza Wrocław - Wisła Kraków 66:68
Z Historia Wisły
(Nie pokazano 3 wersji pośrednich.) | |||
Linia 18: | Linia 18: | ||
|trener1 = | |trener1 = | ||
|trener2 = | |trener2 = | ||
- | |uwagi = '''Ślęza Wrocław'''<br> Pawlak 31, | + | |uwagi = '''Ślęza Wrocław'''<br>[[Mariola Pawlak]] 31, Teresa Kępka 13, Zagórska 12, Dębicka i Kowalska po 4, Wierzbicka 2<br><br>'''Wisła Kraków:'''<br> [[Marta Starowicz]] 18, [[Grażyna Jaworska-Seweryn]] 17, [[Anna Jaskurzyńska]] 11, [[Elżbieta Doniec]] 10, [[Lucyna Berniak-Januszkiewicz]] 8, [[Małgorzata Niemiec-Perucka]] 4 |
}} | }} | ||
30-31.03. Wrocław. Ślęza – Wisła 75:60 (31:32) i 66:68. Decydujące mecze o tytule mistrzowskim. II liga Wisła II – Stal Stalowa Wola 45:80 | 30-31.03. Wrocław. Ślęza – Wisła 75:60 (31:32) i 66:68. Decydujące mecze o tytule mistrzowskim. II liga Wisła II – Stal Stalowa Wola 45:80 | ||
Linia 24: | Linia 24: | ||
„Dziennik Polski” nr 76 anons, nr 77 anons, 79 relacja i 79 podsumowanie. | „Dziennik Polski” nr 76 anons, nr 77 anons, 79 relacja i 79 podsumowanie. | ||
[http://mbc.malopolska.pl/Content/88322/index.djvu 5] | [http://mbc.malopolska.pl/Content/88322/index.djvu 5] | ||
+ | ==Relacje prasowe== | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1985, nr 63 (29/31 III) nr 11857=== | ||
+ | |||
+ | TRENER koszykarek Ślęzy Zbigniew Fajbusiewicz już na kilka dni przed finałowym pojedynkiem z Wisłą, w Krakowie zapowiadał, że jego podopieczne rozstrzygną ten mecz na swoją korzyść, a zwycięstwem w rewanżowym spotkaniu we Wrocławiu przypieczętują sukces i po raz pierwszy w historii sięgną po tytuł mistrzyń Polski. | ||
+ | |||
+ | Jeszcze raz okazało się, iż pewność siebie nie popłaca. Ślężanki przegrały bowiem z wiślaczkami i od razu znalazły się w niezbyt korzystnej sytuacji. Jeśli chcą zdobyć upragnione „złoto” muszą wygrać u siebie dwa mecze: w sobotę i w niedzielę. Krakowiankom wystarczy natomiast jedno zwycięstwo, a nawet remis w sobotniej potyczce. | ||
+ | |||
+ | We Wrocławiu wszyscy oczekują sukcesu Ślęzy, w końcu w zbudowanie drużyny zainwestowano tam sporo pieniędzy, poza tym klub obchodzi w tym roku jubileusz 40-Iecia. Koszykarki nie mogą więc zawieść. Tylko czy wytrzymają tę presję? I tu upatrujemy szansy dla krakowianek. Od nich nikt nie wymaga zdobycia tytułu. Po licznych perturbacjach 2. miejsce też będzie liczącym się osiągnięciem. | ||
+ | |||
+ | Szkoda tylko, że w „końcówce” sezonu kontuzja wyeliminowała Tamarę Czelakowską — skuteczną w obronie i w walce na tablicach. Trener Zdzisław Kassyk nie narzeka bowiem na nadmiar wartościowych zawodniczek. Dobrze chociaż, że dołączyły do koleżanek Lucyna Januszkiewicz i Elżbieta Doniec. W pojedynkach play off ich rutyna bardzo się przydaje. Nie tracą łatwo piłki, potrafią wyjść z opresji. | ||
+ | |||
+ | Daleko im oczywiście do dyspozycji Grażyny Seweryn, Marty Starowicz czy Anny Jaskurzyńskiej, ale stanowią na pewno lepsze uzupełnienie dla wspomnianego tercetu od znacznie młodszych: Małgorzaty Niemiec, Katarzyny Grabackiej czy Renaty Wrony. | ||
+ | |||
+ | Także jutro dojdzie w Poznaniu do rewanżowego meczu o 3. lokatę AZS-u z ŁKS-em, a już dziś dowiemy się kto zajął miejsca od 5 do 8, grają Spójnia z Włókniarzem z Lechem | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Echo Krakowa. 1985, nr 64 (1 IV) nr 11858=== | ||
+ | [[Grafika:Echo 1985-04-01a.jpg|thumb|right|200px]] | ||
+ | |||
+ | A JEDNAK koszykarki Wisły „odczarowały” Halę Ludową we Wrocławiu i wczoraj w dodatkowym trzecim spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski pokonały Ślęzę. Losy tytułu ważyły się do ostatniej sekundy sezonu. Krakowianki pokonały bowiem wrocławianki po dogrywce 68:66 (60:60, 27:29), a decydujące o zwycięstwie punkty uzyskała Grażyna Seweryn z rzutów osobistych, tuż przed końcowym gwizdkiem sędziów. | ||
+ | |||
+ | W tym niezwykle dramatycznym, zaciętym pojedynku najskuteczniejszą zawodniczką Wisły była Marta Starowicz — 18 (z tego 2 razy po 3, w dogrywce), Seweryn zdobyła 17 pkt., Jaskurzyńska 11, Doniec 10, Januszkiewicz 8 i Niemiec 4, najwięcej dla Ślęzy — Pawlak 31. W 37 min, wczorajszego kania wiślaczki prowadziły lecz pozwoliły Ślęzakom w kim czasie odrobić spore straty, na dodatek za 5 przewinień musiały opuścić parkiet Jaskurzyńska i Doniec. Krakowianki mimo chwilowych niepowodzeń, nie załamały się i sięgnęły po 16. w historii klubu tytuł mistrzowski. | ||
+ | |||
+ | Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy jeszcze, że w sobotę Ślęza wygrała z Wisłą 75:60 (31:32). Najskuteczniejsze: u wrocławianek — Pawlak 34, u krakowianek — Starowicz 25. | ||
+ | |||
+ | |||
+ | ===Gazeta Krakowska. 1985, nr 77 (1 IV) nr 11264=== | ||
+ | |||
+ | 16. tytuł mistrzowski wiślaczek | ||
+ | |||
+ | Nerwy Seweryn ze stali | ||
+ | |||
+ | |||
+ | |||
[[Kategoria: I Liga 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | [[Kategoria: I Liga 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | [[Kategoria: Wszystkie mecze 1984/1985 (koszykówka kobiet)]] | ||
[[Kategoria: Ślęza Wrocław (koszykówka)]] | [[Kategoria: Ślęza Wrocław (koszykówka)]] |
Aktualna wersja
Ślęza Wrocław | 66:68 | Wisła Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 29:27 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 60:60 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
30-31.03. Wrocław. Ślęza – Wisła 75:60 (31:32) i 66:68. Decydujące mecze o tytule mistrzowskim. II liga Wisła II – Stal Stalowa Wola 45:80
„Dziennik Polski” nr 76 anons, nr 77 anons, 79 relacja i 79 podsumowanie. 5
Spis treści |
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1985, nr 63 (29/31 III) nr 11857
TRENER koszykarek Ślęzy Zbigniew Fajbusiewicz już na kilka dni przed finałowym pojedynkiem z Wisłą, w Krakowie zapowiadał, że jego podopieczne rozstrzygną ten mecz na swoją korzyść, a zwycięstwem w rewanżowym spotkaniu we Wrocławiu przypieczętują sukces i po raz pierwszy w historii sięgną po tytuł mistrzyń Polski.
Jeszcze raz okazało się, iż pewność siebie nie popłaca. Ślężanki przegrały bowiem z wiślaczkami i od razu znalazły się w niezbyt korzystnej sytuacji. Jeśli chcą zdobyć upragnione „złoto” muszą wygrać u siebie dwa mecze: w sobotę i w niedzielę. Krakowiankom wystarczy natomiast jedno zwycięstwo, a nawet remis w sobotniej potyczce.
We Wrocławiu wszyscy oczekują sukcesu Ślęzy, w końcu w zbudowanie drużyny zainwestowano tam sporo pieniędzy, poza tym klub obchodzi w tym roku jubileusz 40-Iecia. Koszykarki nie mogą więc zawieść. Tylko czy wytrzymają tę presję? I tu upatrujemy szansy dla krakowianek. Od nich nikt nie wymaga zdobycia tytułu. Po licznych perturbacjach 2. miejsce też będzie liczącym się osiągnięciem.
Szkoda tylko, że w „końcówce” sezonu kontuzja wyeliminowała Tamarę Czelakowską — skuteczną w obronie i w walce na tablicach. Trener Zdzisław Kassyk nie narzeka bowiem na nadmiar wartościowych zawodniczek. Dobrze chociaż, że dołączyły do koleżanek Lucyna Januszkiewicz i Elżbieta Doniec. W pojedynkach play off ich rutyna bardzo się przydaje. Nie tracą łatwo piłki, potrafią wyjść z opresji.
Daleko im oczywiście do dyspozycji Grażyny Seweryn, Marty Starowicz czy Anny Jaskurzyńskiej, ale stanowią na pewno lepsze uzupełnienie dla wspomnianego tercetu od znacznie młodszych: Małgorzaty Niemiec, Katarzyny Grabackiej czy Renaty Wrony.
Także jutro dojdzie w Poznaniu do rewanżowego meczu o 3. lokatę AZS-u z ŁKS-em, a już dziś dowiemy się kto zajął miejsca od 5 do 8, grają Spójnia z Włókniarzem z Lechem
Echo Krakowa. 1985, nr 64 (1 IV) nr 11858
A JEDNAK koszykarki Wisły „odczarowały” Halę Ludową we Wrocławiu i wczoraj w dodatkowym trzecim spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski pokonały Ślęzę. Losy tytułu ważyły się do ostatniej sekundy sezonu. Krakowianki pokonały bowiem wrocławianki po dogrywce 68:66 (60:60, 27:29), a decydujące o zwycięstwie punkty uzyskała Grażyna Seweryn z rzutów osobistych, tuż przed końcowym gwizdkiem sędziów.
W tym niezwykle dramatycznym, zaciętym pojedynku najskuteczniejszą zawodniczką Wisły była Marta Starowicz — 18 (z tego 2 razy po 3, w dogrywce), Seweryn zdobyła 17 pkt., Jaskurzyńska 11, Doniec 10, Januszkiewicz 8 i Niemiec 4, najwięcej dla Ślęzy — Pawlak 31. W 37 min, wczorajszego kania wiślaczki prowadziły lecz pozwoliły Ślęzakom w kim czasie odrobić spore straty, na dodatek za 5 przewinień musiały opuścić parkiet Jaskurzyńska i Doniec. Krakowianki mimo chwilowych niepowodzeń, nie załamały się i sięgnęły po 16. w historii klubu tytuł mistrzowski.
Z kronikarskiego obowiązku odnotujmy jeszcze, że w sobotę Ślęza wygrała z Wisłą 75:60 (31:32). Najskuteczniejsze: u wrocławianek — Pawlak 34, u krakowianek — Starowicz 25.
Gazeta Krakowska. 1985, nr 77 (1 IV) nr 11264
16. tytuł mistrzowski wiślaczek
Nerwy Seweryn ze stali