1985.09.29 Resovia - Wisła Kraków 1:0
Z Historia Wisły
Resovia | 1:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 3.000 | ||||||||||
sędzia: M. Pietrzak z Łodzi | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
„Dziennik Polski” nr 227 anons, 228 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1985, nr 189 (27/29 IX) nr 11983
Wiślacy przegrali środowy mecz pucharowy z III-ligową Wartą w Poznaniu chyba bez specjalnego żalu. Zdawali sobie zapewne sprawę, że obecny poziom. nie daje im szans, skutecznej walki o Puchar Polski, walki, która mogłaby przynieść zdobycie tego trofeum i start w Pucharze Zdobywców Pucharów.
„Opuścili” więc te rozgrywki koncentrując się na zawodach ligowych i sprawie powrotu do pierwszej ligi. Stąd też porażki w Poznaniu nie należy zbytnio dramatyzować. W tej kolejce ligowej, krakowianie rozegrają w niedzielę mecz z Resovią w Rzeszowie. Liczymy, że podopieczni trenera Lucjana Franczaka nie dadzą sobie odebrać punktów przez jedną ze słabszych drużyn tej grupy
===Echo Krakowa. 1985, nr 190 (30 IX) nr 11984
RESOVIA — WISŁA 1—0 ( (0—0). Bramkę zdobył Siekieryn w 66 min. (z karnego), i Sędziował: M. Pietrzak z Łodzi.
WISŁA: Gaszyński —Motyka, Gorgon, Giszka, Jałocha — Nawrocki, Starościak, Smagacz (od 46 min. Krupiński) — Banaszkiewicz (od 62 min. Klaja), Siudek, Wróbel.
Gazeta Krakowska. 1985, nr 227 (28/29 IX) nr 11414
Nie powiodło się liderowi II grupy II ligi krakowskiej Wiśle w meczu wyjazdowym z Resovią, Wiślacy przegrali 0:1 (0:0) i stracili pierwsze miejsce w tabeli. Goście nastawili się od pierwszych minut na grę wzmocnioną defensywą, a rozstrzygnięcia szukali w szybkich kontratakach.
W tej sytuacji rzeszowianie mieli przewagę w polu, ale ich ataki były anemiczne i rzadko kończyły się celnymi strzałami.
Także kontrataki krakowian nie były zbyt groźne.
Losy meczu rozstrzygnęły się w 66 min. Na polu karnym Widy sfaulowany został Rożek i sędzia podyktował rzut karny.
Siekieryn nie zmarnował okazji i pewnie ulokował piłkę w siatce.
Krakowianie, chcąc ratować przynajmniej 1 pkt., ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków i stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych. Nie potrafili ich jednak wykorzystać.
Zabrakło w zespole gości zawodnika, który potrafiłby celnie i precyzyjnie strzelić.
WISŁA: Gaszyński — Motyka, Giszka, Gorgoń, Jałocha — Nawrocki, Stadek, Banaszkiewicz (od 67 min. Klaja), Starościak — Smagacz (od 45 min. Krupiński), Wróbel.
Sędziował M. Pietrzak z Łodzi.
(tg)