1985.11.09 Wisła Kraków - Dinamo Bukareszt 3:1
Z Historia Wisły
Turniej o srebrną siatkę
Echo Krakowa. 1985, nr 219 (11 XI) nr 12013
DWA międzynarodowe turnieje odbywały się niemal w tym samym czasie w naszym mieście. W hali Wisły rywalizowały panie w turnieju o „Srebrną siatkę", natomiast na Suchych Stawach panowie walczyli o „Stalowy puchar”. Zgodnie z przewidywaniami pierwsze lokaty przypadły drużynom radzieckim — siatkarkom Dynama Moskwa i siatkarzom Lokomotiwu Kijów, Miłym zaskoczeniem dla krakowskich kibiców była jednak postawa wiślaczek.
Właśnie wczoraj, w ostatnim dniu zawodów zespół „Białej gwiazdy” zmierzył się w decydującym o 1. miejscu pojedynku z moskiewskim Dynamem. Krakowianki uznały wyższość przeciwniczek dopiero po z górą dwugodzinnej walce. Przegrały 2:3 (15:13. 3:15, 8:15, 16:14, 7:15), lecz zademonstrowały grę, jakiej dawno nie widzieliśmy w ich wykonaniu.
Dobrze odbierały zagrywkę, nieźle grały w polu, miały wiele udanych ataków.
Szczególne słowa uznania należą się Lucynie Kwaśniewskiej, nie tylko celnie zbijającej piłkę zarówno z pierwszej jak i z drugiej linii, ale również skutecznej w obronie.
Czy krakowianki mogły rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść? Raczej nie. Musiały wkładać w grę znacznie więcej sił od swych rywalek, dysponujących lepszymi warunkami fizycznymi.
To, że „urwały” 2 sety jest sporym osiągnięciem. W I partii gospodynie prowadziły nawet 10:3.
Najwięcej emocji dostarczył jednak IV set. Wiślaczki przegrywały już 11:14, lecz nie załamały się, walczyły skutecznie do końca.
Spotkanie Wisły z moskiewskim Dynamem postawiło w cieniu inne mecze, w których uzyskano następujące wyniki: Dynamo Moskwa — Dinamo Bukareszt 3:0, Wisła —Stal Bielsko 3:0, Dynamo M. — Stal 3:0, Wisła — Dinamo B. 3:1, Stal — Dinamo B. 3:1.
Swoją słabą postawą zawiodły mistrzynie Rumunii, mające w składzie 3 kadrowiczki: D. Moroszan, G. Ene i M. Pavel. (jer)