1986.02.08 AZS AWF Warszawa - Wisła Kraków 3:2

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 22: Linia 22:
„Dziennik Polski” nr 34 relacja.
„Dziennik Polski” nr 34 relacja.
 +
==Relacje prasowe==
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1986, nr 27 (7/9 II) nr 12073===
 +
 +
ANNA KUCHARCZYK-KOSEK ma pęknięte żebro, Barbara Fikiel jest chora — takie wieści przekazał nam trener siatkarek Wisły. Marek Zawartka. Jest więc bardzo prawdopodobne, że krakowianki wystąpią w kolejnych meczach I ligi w osłabionym składzie. A przyjdzie im stoczyć w Warszawie, jutro i w niedzielę, niełatwe pojedynki z AZS AWF i Polonezem. Co prawda wiślaczki zajmują na razie bezpieczną pozycję w środku tabeli, ale ich przewaga nad pozostałymi zespołami nie jest aż tak dążą. by nie były nadal zagrożone degradacją do II ligi. Stąd każdy zdobyty punkt, każda, wygrana ma dla nich ogromne znaczenie. AZS AWF i Polonez, z którymi zmierzy się drużyna „Białej gwiazdy” w tym tygodniu, też bronią się przed spadkiem do niższej klasy: należy się więc spodziewać w stolicy zażartych spotkań.
 +
 +
 +
 +
===Echo Krakowa. 1986, nr 28 (10 II) nr 12074===
 +
 +
NIE udała się siatkarkom Wisły wyprawa do stolicy.. W kolejnych meczach I ligi przegrały z AZS- AWF 2:3 (11:15, 15:11, 15:3, 0:15, 11:15) i z Polonezem także 2 3 (12:15, 15:10, 12:15, 15:13, 4:15).
 +
 +
Krakowianki wyspecjalizował}" się w pięciosetowych porażkach! »V tym sezonie, aż 8 spotkań przegrały w takim właśnie stosunku, co nie najlepiej chyba świadczy o ich odporności psychicznej. Zawodzą w decydujących momentach.
 +
 +
Nie inaczej było podczas pojedynków w Warszawie. Na przykład w sobotę miały, ogromną szansę rozstrzygnięcia na swoją korzyść meczu z akademiczkami.
 +
 +
Gdy III seta wygrały gładko w 14 min., wydawało się, że pójdą za ciosem. Tymczasem za szybko uwierzyły w swoje siły. Natomiast zawodniczki AZS-u postawiły wszystko na... mocną zagrywkę. W decydującej V partii wiślaczki przy stanie 4:14 obroniły co prawda 6 setboli, zdobyły jeszcze 7 „małych” punktów, lecz straty były zbyt wielkie by je odrobić.
 +
 +
Podobny przebieg miało spotkanie z Polonezem. Warszawianki zaprezentowały dobrą zagrywkę, krakowianki miały problemy z jej odbiorem i dlatego poniosły porażkę. W drużynie gospodyń do najskuteczniejszych należała b. siatkarka Wisły Krystyna Trzmiel.
 +
 +
Zespół „Białej gwiazdy” wy stąpił w stolicy w osłabionym składzie, bez Anny Kucharczyk-Kosek. Trudno jednak jej absencją tłumaczyć niepowodzenia.
 +
 +
Wydarzeniem kolejki był oczywiście wczorajszy pojedynek w Słupsku, w którym broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna Czarnych odprawiła z kwitkiem ŁKS, zwyciężając 3:1.
 +
[[Kategoria: I liga 1985/1986 (siatkówka kobiet)]]
[[Kategoria: I liga 1985/1986 (siatkówka kobiet)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]]
[[Kategoria: Wszystkie mecze 1985/1986 (siatkówka kobiet)]]
[[Kategoria: AZS AWF Warszawa (siatkówka)]]
[[Kategoria: AZS AWF Warszawa (siatkówka)]]

Wersja z dnia 08:02, 1 lis 2019

1986.02.08, I liga, Warszawa, 14. kolejka,
AZS AWF Warszawa 3:2 Wisła Kraków
(15:11, 11:15, 3:15, 15:0, 15:11)

ilość widzów:


I sędzia: II sędzia: Komisarz:
AZS AWF Warszawa
Wisła Kraków
'
Trenerzy: '
' Składy: Alina Kisiel
Lucyna Kwaśniewska
Lidia Krawczyk
Irena Chrapek
Lidia Pozłutko
Barbara Fikiel oraz
Dorota Gawryluk
Dorota Tracz
Wiesława Holocher
Gola
(l) - libero


„Dziennik Polski” nr 34 relacja.

Relacje prasowe

Echo Krakowa. 1986, nr 27 (7/9 II) nr 12073

ANNA KUCHARCZYK-KOSEK ma pęknięte żebro, Barbara Fikiel jest chora — takie wieści przekazał nam trener siatkarek Wisły. Marek Zawartka. Jest więc bardzo prawdopodobne, że krakowianki wystąpią w kolejnych meczach I ligi w osłabionym składzie. A przyjdzie im stoczyć w Warszawie, jutro i w niedzielę, niełatwe pojedynki z AZS AWF i Polonezem. Co prawda wiślaczki zajmują na razie bezpieczną pozycję w środku tabeli, ale ich przewaga nad pozostałymi zespołami nie jest aż tak dążą. by nie były nadal zagrożone degradacją do II ligi. Stąd każdy zdobyty punkt, każda, wygrana ma dla nich ogromne znaczenie. AZS AWF i Polonez, z którymi zmierzy się drużyna „Białej gwiazdy” w tym tygodniu, też bronią się przed spadkiem do niższej klasy: należy się więc spodziewać w stolicy zażartych spotkań.


Echo Krakowa. 1986, nr 28 (10 II) nr 12074

NIE udała się siatkarkom Wisły wyprawa do stolicy.. W kolejnych meczach I ligi przegrały z AZS- AWF 2:3 (11:15, 15:11, 15:3, 0:15, 11:15) i z Polonezem także 2 3 (12:15, 15:10, 12:15, 15:13, 4:15).

Krakowianki wyspecjalizował}" się w pięciosetowych porażkach! »V tym sezonie, aż 8 spotkań przegrały w takim właśnie stosunku, co nie najlepiej chyba świadczy o ich odporności psychicznej. Zawodzą w decydujących momentach.

Nie inaczej było podczas pojedynków w Warszawie. Na przykład w sobotę miały, ogromną szansę rozstrzygnięcia na swoją korzyść meczu z akademiczkami.

Gdy III seta wygrały gładko w 14 min., wydawało się, że pójdą za ciosem. Tymczasem za szybko uwierzyły w swoje siły. Natomiast zawodniczki AZS-u postawiły wszystko na... mocną zagrywkę. W decydującej V partii wiślaczki przy stanie 4:14 obroniły co prawda 6 setboli, zdobyły jeszcze 7 „małych” punktów, lecz straty były zbyt wielkie by je odrobić.

Podobny przebieg miało spotkanie z Polonezem. Warszawianki zaprezentowały dobrą zagrywkę, krakowianki miały problemy z jej odbiorem i dlatego poniosły porażkę. W drużynie gospodyń do najskuteczniejszych należała b. siatkarka Wisły Krystyna Trzmiel.

Zespół „Białej gwiazdy” wy stąpił w stolicy w osłabionym składzie, bez Anny Kucharczyk-Kosek. Trudno jednak jej absencją tłumaczyć niepowodzenia.

Wydarzeniem kolejki był oczywiście wczorajszy pojedynek w Słupsku, w którym broniąca mistrzowskiego tytułu drużyna Czarnych odprawiła z kwitkiem ŁKS, zwyciężając 3:1.