1986.06.?? Międzynarodowe zawody pływackie „Majowe Brno”

Z Historia Wisły

Relacje prasowe

Gazeta Krakowska. 1986, nr 142 (19 VI) nr 11633

„Majowe Brno” — taką nawę noszą międzynarodowe zawody pływackie juniorów młodszych, organizowane od 14 lat przez miejscową Rudą Hvezdę.

Rozgrywane są na pięknym 50-metrowym basenie, w pełni nowoczesnym, mającym m. in. niskie boczne brzegi, dzięki czemu nie powstają podczas wyścigów fale, co z kolei pozwala na uzyskanie lepszych wyników.

Można tu rozgrywać zawody najwyższej rangi i to z udziałem licznej publiczności. Basen przeznaczony jest nie tylko dla zawodników, ale także dla mieszkańców Brna. Przed wejściem do obiektu wisi miesięczny harmonogram zajęć, podający w które dni i godziny pływalnia dostępna jest dla publiczności.

Mieszkańcy Brna korzystają chętnie z tej propozycji, przychodzą tu całymi rodzinami, by popływać w znakomitych warunkach. Dla tych, którzy maja jeszcze kłopoty z utrzymaniem się na wodzie, jest mały basen do nauki pływania.

I tu jest zawsze tłoczno. Pływać uczą się głównie maluchy pod kierunkiem swych rodziców.

A teraz dygresja piłkarska.

Wspomniany obiekt pływacki zlokalizowany jest obok stadionu piłkarskiego Zbrojovki Brno.

Tu właśnie przed kilkoma laty piłkarze krakowskiej Wisły grali z miejscowymi futbolistami w ramach europejskich pucharów. Po występach pucharowych pozostały już wspomnienia nie tylko w Krakowie, ale także w Brnie, bowiem piłkarze Zbrojovki, tak jak i wiślacy, spadli do II ligi, gdzie nie odgrywają większej roli. Obydwu zespołom nie grozi więc przynajmniej w najbliższych latach ponowne spotkanie w europejskich pucharach.

Powróćmy na basen. „Majowe Brno” odbyło się w tym roku w... czerwcu. Organizatorzy musieli bowiem przesunąć nieco termin zawodów, bo kolidował on z innymi imprezami wyższej rangi W „Majowym Brnie” wzięli udział po raz siódmy pływacy Wisły Kraków. Obok nich wystartowali pływacy NRD, reprezentujący Dynamo Berlin I okręg Halle oraz zawodnicy czechosłowaccy, głównie z Rudej Hvezdy. Były to duże zawody, stojące na wysokim poziomie.

Wiślacy spisali się dobrze, zdobywając trzy medale. Dwa medale zdobył Marcin Antoszewski, który był pierwszy na 200 m st. klasycznym wynikiem 2.55,9 i trzeci na 100 m st. klas.— 1.21,2. Złoty medal wywalczył też Artur Stankowski na 100 m motylkiem — 1.09,6.

Na 100 m st. grzbietowym Piotr Łysiak był czwarty — 1.15,0, piąte miejsce na 100 m kraulem zajął Marcin Skrzypiński — 1.03,5, na 200 m st. motylkowym Artur Stankiewicz był czwarty — 2.37,9, a na 100 m st. klasycznym Agnieszka Dzikiewicz była szósta — 1 27,6.

Jak z tego widać, znacznie lepiej spisali się chłopcy, dziewczęta nie zdołały wywalczyć medalu. Ale też krakowianki były nieco młodsze od swych rywalek, a ponadto przyszło Im rywalizować ze znakomitymi pływaczkami NRD, które w tych zawodach były bezkonkurencyjne i uzyskiwały świetne wyniki. Zawodniczki z Berlina i Halle wprost deklasowały konkurentki, a na mecie osiągały czasy, które dałyby im medale podczas mistrzostw Polski... seniorek.

Trener wiślaków Włodzimierz Kękuś był zadowolony z wyników swych podopiecznych, zwłaszcza chłopcy zaprezentowali dobrą formę i nawiązali wyrównaną walkę z pływakami NRD i-Czechosłowacji. „Przy ocenie trzeba wziąć pod uwagę także fakt, że krakowianie ćwiczą w gorszych warunkach od swych zagranicznych kolegów i nie mają tak dużych obciążeń treningowych” — powiedział kierownik sekcji pływackiej Wisły płk Mieczysław Florek.

TADEUSZ GÓRSKI