1987.03.15 Wisła Kraków - AZS Katowice 106:51
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 106:51 | AZS Katowice | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 50:30 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 62 anons, 63 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 52 (16 III) nr 12352
JAK można było przewidzieć koszykarki Wisły nie miały żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad akademiczkami z Katowic w rewanżowym meczu I rundy „play off” i tym samym znalazły się w czwórce zespołów ekstraklasy, które rywalizować będą o mistrzowski tytuł wraz ze Ślęzą, ŁKS-em i Włókniarzem Pabianice.
WISŁA — AZS 106:51 (50:30).
Najwięcej punktów zdobyły: dla krakowianek — Jelonek 36. Starowicz 21 i Iwaniec 11, dla katowiczanek — Dudek 16 i Plewa 14. Sędziowali B. Zawiślak i B. Antonijczuk (Wrocław).
Marta Starowicz „rządziła boisku, a Anna i” na Jelonek punktowała rywalki, choć starały się jej to uniemożliwiać co najmniej dwie zawodniczki AZS-u, wyznaczone przez katowickiego trenera do pilnowania najskuteczniejszej koszykarki Wisły. Ta gra na jeden kosz dość szybko zmęczyła widzów. Niestety żadnych dodatkowych atrakcji w tym spotkaniu nie było. Chwilę odprężenia mieliśmy tylko w 16 min., kiedy sędziowie nakazali Kaniewskiej pozbyć się złotych ozdób na czas meczu. Wiślaczki bardzo szybko uzyskały dużą przewagę, dlatego ich trener Zdzisław Kassyk mógł do woli eksperymentować i rzecz jasna po raz kolejny tradycji stało się zadość — w sobotę swoimi umiejętnościami mogła się znów pochwalić cała dziesiątka zawodniczek „Białej gwiazdy” (jer)