1987.11.01 Start Lublin - Wisła Kraków 64:74
Z Historia Wisły
Start Lublin | 64:74 | Wisła Kraków | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 35:37 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
„Dziennik Polski” nr 255 relacja.
Relacje prasowe
Echo Krakowa. 1987, nr 212 (30/31 X/ 1/ XI) nr 12512
Po poznańskim meczu naszej reprezentacji koszykarzy z Finlandią zespołom ekstraklasy dano wolny weekend. Grać natomiast będą: I liga pań oraz obydwie drugie ligi żeńska i męska. Koszykarki Wisły stoczą mecz w Lublinie z zespołem, z którym tworzą parę. Start to beniaminek, lecz walczący bardzo dzielnie i ambitnie, mający na swoim koncie już cztery zwycięstwa (w sześciu grach) i wysokie miejsce w tabeli. Bez wątpienia Start i poznańska Olimpia (drugi z beniaminków) to swego rodzaju objawienie sezonu. Czeka Wisłę ciężka przeprawa, chyba że drużyna Zdzisława Kassyka potrafi narzucić rywalkom od pierwszych chwil swój Styl gry, nie dopuści lublinianek do „rozwinięcia skrzydeł”. W każdym razie spotkanie zapowiada się interesująco.
Echo Krakowa. 1987, nr 213 (2 XI) nr 12513
START Lublin — WISŁA 64:74 (35:37). Najwięcej punktów zdobyły dla gospodyń — Godula i Lepa 11, dla wiślaczek — Jelonek 34 i Seweryn 18. Lublinianki dość długo walczyły z doświadczonymi krakowiankami jak równy z równym. Prowadzenie przechodziło z jednej strony, na drugą, W końcu jednak rutyna wiślaczek wzięła górę, a główna w tym zasługa reprezentantek kraju — Anny Jelonek i Grażyny Seweryn, które poderwały koleżanki do szybszej gry, zdobywały większość punktów dla Wisły. Zespół Startu nagle stracił impet, w dodatku najskuteczniejsza zawodniczka Iwona Godula „zarobiła” 4. przewinienie i bardzo musiała uważać, by nie popełnić faulu, co zmusiłoby ją do opuszczenia parkietu.