2001.08.29 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Wisła Kraków 2:3

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: Gazeta Krakowska: Puchar Ligi Znów Niciński KSZO Ostrowiec - WISŁA Kraków 2:3 (1:1) Bramki: Popiela (41 i 87 karny) - Niciński (74, 90), Czerwiec (26). Sędziował M. Mikołaj...)
Linia 1: Linia 1:
-
Gazeta Krakowska:
+
==Gazeta Krakowska:==
-
Puchar Ligi
+
===Puchar Ligi===
-
Znów Niciński
+
'''Znów Niciński'''
KSZO Ostrowiec - WISŁA Kraków 2:3 (1:1) Bramki: Popiela (41 i 87 karny) - Niciński (74, 90), Czerwiec (26). Sędziował M. Mikołajewski z Ciechanowa. Żółte kartki: Popiela, Krawiec - B. Zając, Kosowski. Czerwona karta: B. Zając w 31 min. za drugą żółtą. Widzów 5000.
KSZO Ostrowiec - WISŁA Kraków 2:3 (1:1) Bramki: Popiela (41 i 87 karny) - Niciński (74, 90), Czerwiec (26). Sędziował M. Mikołajewski z Ciechanowa. Żółte kartki: Popiela, Krawiec - B. Zając, Kosowski. Czerwona karta: B. Zając w 31 min. za drugą żółtą. Widzów 5000.
Linia 12: Linia 12:
Sporą dawkę emocji niosło za sobą spotkanie beniaminka ekstraklasy z mistrzem Polski. KSZO zagrało niezwykle ambitnie, chcąc sprawić radość licznie zebranej publiczności. Sytuacji ku temu gospodarze mieli sporo, ale nawet strzelając dwa gole - które sędzia uznał - KSZO spotkania nie wygrało. Poza tym golami Popieli gospodarze jeszcze dwukrotnie trafiali do bramki Sarnata, lecz zarówno po celnym strzale Żelazowskiego jak i Małochy sędzia nie wskazał na środek boiska, uznając iż bramki padły ze "spalonych". Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, ale po błędzie Kowalskiego w 26 min. Czerwiec z 5 m uzyskał dla Wisły prowadzenie. W 29 min. pokonał Sarnata Żelazowski, ale jak już wspomnieliśmy, ten gol nie został uznany. Chwilę później walczący o powrót do zespołu Bogdan Zając ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, Wisła przez prawie godzinę grała teraz w osłabieniu. Pochodną tego byłą piękny gol zdobyty z rzutu wolnego przez Popielę. Drugą część spotkania KSZO zaczęło od trafienia Małochy, lecz i tym razem nie było powodów do radości. Decyzja sędziego była jednoznaczna: "spalony". Mimo to KSZO powinno w 53 min. wreszcie wyjść na prowadzenie, lecz sytuacja trzech na jednego (tym jednym był Sarnat) w zadziwiający sposób wykorzystana nie została! Wisła za taką niefrasobliwość potrafi swoich rywali karcić, ostatnio w roli "kata" występuje Niciński. Piłkarz ten strzelił 2 gole w ligowym meczu z Zagłębiem, teraz dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w Ostrowcu. W 74 min. Niciński wykorzystał błąd defensywy gospodarzy i z bliska trafił do siatki. Przy stanie 2:2 - sędzia Mikołajewski podyktował rzut karny dla KSZO za domniemany faul Kaliciaka i z 11 m celnie strzelił Popiela - Niciński jeszcze raz pokonał Kapsę, a było to już w ostatniej minucie meczu. Niciński dostał piłkę od Żurawskiego, który wcześniej przebiegł z nią samotnie blisko 30 m i sam z 7 m trafił do siatki. (Ja)
Sporą dawkę emocji niosło za sobą spotkanie beniaminka ekstraklasy z mistrzem Polski. KSZO zagrało niezwykle ambitnie, chcąc sprawić radość licznie zebranej publiczności. Sytuacji ku temu gospodarze mieli sporo, ale nawet strzelając dwa gole - które sędzia uznał - KSZO spotkania nie wygrało. Poza tym golami Popieli gospodarze jeszcze dwukrotnie trafiali do bramki Sarnata, lecz zarówno po celnym strzale Żelazowskiego jak i Małochy sędzia nie wskazał na środek boiska, uznając iż bramki padły ze "spalonych". Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, ale po błędzie Kowalskiego w 26 min. Czerwiec z 5 m uzyskał dla Wisły prowadzenie. W 29 min. pokonał Sarnata Żelazowski, ale jak już wspomnieliśmy, ten gol nie został uznany. Chwilę później walczący o powrót do zespołu Bogdan Zając ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, Wisła przez prawie godzinę grała teraz w osłabieniu. Pochodną tego byłą piękny gol zdobyty z rzutu wolnego przez Popielę. Drugą część spotkania KSZO zaczęło od trafienia Małochy, lecz i tym razem nie było powodów do radości. Decyzja sędziego była jednoznaczna: "spalony". Mimo to KSZO powinno w 53 min. wreszcie wyjść na prowadzenie, lecz sytuacja trzech na jednego (tym jednym był Sarnat) w zadziwiający sposób wykorzystana nie została! Wisła za taką niefrasobliwość potrafi swoich rywali karcić, ostatnio w roli "kata" występuje Niciński. Piłkarz ten strzelił 2 gole w ligowym meczu z Zagłębiem, teraz dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w Ostrowcu. W 74 min. Niciński wykorzystał błąd defensywy gospodarzy i z bliska trafił do siatki. Przy stanie 2:2 - sędzia Mikołajewski podyktował rzut karny dla KSZO za domniemany faul Kaliciaka i z 11 m celnie strzelił Popiela - Niciński jeszcze raz pokonał Kapsę, a było to już w ostatniej minucie meczu. Niciński dostał piłkę od Żurawskiego, który wcześniej przebiegł z nią samotnie blisko 30 m i sam z 7 m trafił do siatki. (Ja)
 +
==Za: http://www.wislakrakow.pl==
 +
===WSTĘP DO MECZU===
 +
4. runda Pucharu Ligi, pierwszy mecz, 29.08.2001, godz. 16:00 KSZO - Wisła
 +
<br>
 +
<br>Strona będzie uaktualniana aż do chwili rozpoczęcia meczu.
 +
<br>Transmisja: LIVE! na www.futbol.pl
 +
<br>Ostatni mecz: 21.07.01 - KSZO 0:1 Wisła
 +
<br>Przewidywane składy:
 +
<br>Wisła:
 +
<br>Sarnat (Przybylski)
 +
<br>Nawotczyński, B.Zając, Baszczyński, Kaliciak
 +
<br>Pater, Czerwiec, Sunday, Kulawik, Kosowski
 +
<br>Niciński
 +
<br>
 +
<br>W Wiśle nie zagrają: Bukalski, Szczęsny (kontuzje), Paweł Brożek (reprezentacja U-18), Moskalewicz, Frankowski (kontuzje), Głowacki (reprezentacja U-21)
 +
<br>
 +
<br>Wszystkie trzy dotychczasowe mecze pomiędzy obiema drużynami kończyły się zwycięstwami Wisły 1:0. Kolejno po bramkach Grzegorza Patera, Ibrahima Sundaya i ostatnio Kamila Kosowskiego. Ten ostatni mecz, mimo zwycięstwa Wisły, nie wyszedł jej najlepiej. Przez długie okresy przewagę mieli gospodarze, lecz na szczęście dla krakowian nie umieli jej udokumentować. W teamie Smudy najsłabiej wypadł wtedy bardzo nieskuteczny Tomek Frankowski, a na przeciwnym biegunie był bohater spotkania - Kamil Kosowski. Kto będzie bohaterem tym razem?
 +
<br>Wisła: Eksperymentalnie
 +
<br>Wisła w Ostrowcu zagra w mocno zmienionym składzie. Na boisko zapewne wybiegnie tylko jeden napastnik - będzie nim Grzegorz Niciński, który w ostatnim meczu ligowym dwukrotnie trafił do bramki Zagłębia. W obwodzie pozostanie Maciej Żurawski, który tym razem usiądzie na ławce rezerwowych. Odpoczywać będzie także Kazimierz Moskal, a z powodu kontuzji nie zagrają: Frankowski i Moskalewicz. Parę środkowych obrońców po raz pierwszy w tym sezonie utworzą Baszczyński i Zając. Dla "Baszcza" będzie to pierwszy występ w Wiśle na tej pozycji.
 +
<br>Piłkarze liczą na zwycięstwo - Traktujemy Puchar Ligi bardzo poważnie, fajnie by było go zdobyć po raz drugi z rzędu - mówi Grzegorz Kaliciak, który ostatnio ma mocne miejsce w pierwszej jedenastce. - Celem jest awans i mimo, że jest to dwumecz, w Ostrowcu będziemy walczyć o zwycięstwo. Dla "Kaliego" ten sezon to powrót na, jak sam to określił, "stare śmieci" - Czuje się tutaj jak w domu. Nie przeszkadza mi, że musze grać na lewej obronie. Na miejsce w ataku nie miał bym większych szans.
 +
<br>Mecz w Ostrowcu to dreszczyk emocji dla Kamila Kosowskiego, dla którego jest to miejscowość rodzinna - Dobrze gra mi się na tamtym stadionie. Są ładne trybuny, dobra murawa. Do tego zawsze dochodzi pewien dreszczyk emocji, związany z grą w rodzinnym mieście. Kamil nie jest zły na kibiców z Ostrowca, którzy w pierwszej kolejce przywitali go bardzo niemiło. Liczy, że w środę Wisła odniesie zwycięstwo, najlepiej dwubramkowe.
 +
<br>Z Wisłą do Ostrowca pojechali dwaj juniorzy: Husejko i Łach.
 +
<br>'''KSZO''':
 +
<br>Dopiero w ostatniej kolejce ligowej KSZO zagrało tak jak wymagają tego kibice. Beniaminek bez trudu rozprawił się z łódzkim Widzewem 3:0, po bramkach Małochy, Popieli i samobójczym trafieniu Bogusza. To zwycięstwo wywindowało ostrowiecką drużynę na 6 miejsce w tabeli. Warto przypomnieć, że nasi rywale rozegrali w lidze jeden mecz mniej. Było to spowodowane powodzią, która bardzo mocno dała się we znaki w Ostrowcu. Na stadionie KSZO przez kilka dni zalegała woda, która spowodowała spore straty. Brawa dla działaczy, że tak szybko doprowadzili obiekt do odpowiedniego stanu.
 +
<br>Wśród piłkarzy warto wyróżnić 28-letniego Wojciecha Małochę, doświadczonego Zbigniewa Wyciszkiewicza i bardzo aktywnego Batatę. Zawodzi, przynajmniej narazie, sprowadzony z Legii Dariusz Solnica.
 +
<br>Mateusz Miga
 +
===4. runda Pucharu Ligi===
 +
pierwszy mecz, 29.08.2001, godz. 16:00 KSZO
 +
<br>POPIELA 41'
 +
<br>POPIELA 87'(k) 2-3 Wisła
 +
<br>CZERWIEC 26'
 +
<br>NICIŃSKI 73'
 +
<br>NICIŃSKI 90'
 +
<br>Widzów: 3000
 +
<br>Sędziował: M. Mikołajewski (Ciechanów)
 +
<br>Wstęp do meczu WISŁA
 +
<br>Sarnat
 +
<br>Nawotczyński
 +
<br>Baszczyński
 +
<br>B. Zając 31
 +
<br>Kaliciak
 +
<br>Pater
 +
<br>Czerwiec
 +
<br>Sunday
 +
<br>(40 Moskal)
 +
<br>Kulawik
 +
<br>(61 Szymkowiak)
 +
<br>Kosowski
 +
<br>(72 Żurawski)
 +
<br>Niciński
 +
<br>
 +
<br>trener: F. Smuda
 +
<br>NAJLEPSZY ZAWODNIK WISŁY:
 +
<br>NICIŃSKI
 +
<br>KSZO
 +
<br>Kapsa
 +
<br>Cichoń
 +
<br>(80 Grębowski)
 +
<br>Unierzyski
 +
<br>Kowalski
 +
<br>Pietrasiak
 +
<br>Popiela
 +
<br>Krawiec
 +
<br>Wyciszkiewicz
 +
<br>Sokołowski
 +
<br>(60 Toborek)
 +
<br>Solnica
 +
<br>(46 Małocha)
 +
<br>Żelazowski
 +
<br>
 +
<br>trener:: K. Tochel
 +
<br>Wisła w czwartym meczu przeciwko KSZO odniosła czwarte zwycięstwo. Wiślacy mimo, że przez godzinę grali w osłabieniu (czerwoną kartkę ujrzał Bogda Zając) zdołali strzelić aż trzy bramki. Dwie z nich strzelił imponujący ostatnio skutecznością Grzegorz Niciński, a pierwsze trafienie w sezonie zaliczył Ryszard Czerwiec.
 +
<br>O ile więc Czerwiec może zaliczyć ten mecz do umiarkowanie udanych, o tyle o swoim powrocie do gry w pierwszym składzie powinien natychmiast zapomnieć Bogdan Zając. Obrońca Wisły, terminujący ostatnio w rezerwach nadal jest w słabej formie, a jej efektem druga żółta kartka już w 31 minucie, za faul na Dariuszu Solnicy.
 +
<br>Trzeba przyznać, że wiślacy zaprezentowali dziś niemal wzorową skuteczność. Mimo, że to gospodarze nacierali na bramkę Wisły, wystarczyło kilka kontr i zwycięstwo na wyjeździe stało się faktem. W pierwszej połowie jedyne zagrożenie dla bramki KSZO stanowił Grzegorz Niciński: w 10 minucie jego groźny strzał obronił Paweł Kapsa, w 35 minucie znów młody bramkarz KSZO był lepszy od "Nitki" wygrywając pojedynek sam na sam. Odstępstwem od tej reguły była sytuacja, po której padła bramka dla Wisły: błąd obrońców kosztował gospodarzy utratę gola, którego zdobył Czerwiec.
 +
<br>Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W drugiej jeszcze większą przewagę wypracowali sobie Ostrowianie, a mimo tego Wisła zdołała tę połówkę wygrać(!). Podczas, gdy kolejne sytuacje marnowali: Popiela, Małocha i Żelazowski, wiślacy strzelili bramkę w 73 minucie, a uczynił to najlepszy na boisku Niciński. Choć trzeba przyznać, że podopieczni Franciszka Smudy dali się za bardzo zepchnąć do defensywy, czego efektem stracona bramka w 87 minucie.
 +
<br>Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem znów "Nitka" pokazał, że jest groźnym konkurentem dla Frankowskiego i przechylił szalę zwycięstwa na stronę krakowską. Minutę wcześniej trafił z resztą w słupek...
 +
<br>Podobno klasę zespołu poznaje się po jednym: gdy gra mu nie idzie, a potrafi wygrać. Wisła dziś wygrała, nie zachwycając. I właśnie to, poza świetną postawą Nicińskiego i zdobyciem trzech bramek grają w osłabieniu, jest pozytywnym akcentem dzisiejszego spotkania.
 +
<br>Mateusz Miga & Rafał Oramus
 +
===Minuta po minucie===
 +
3' zamieszanie w polu karnym Wisły i dochodzący do podania Solnicy Żelazowski ... pada na murawę
 +
<br>10' po błędzie przy wyprowadzaniu piłki przejmuje ją Niciński, wbiega w pole karne ale jego strzał z trudem broni Kapsa
 +
<br>13' znów potworne zamieszanie w polu karnym Wisły i strzały Wyciszkiewicza, Żelazowskiego i Solnicy blokują piłkarze z Krakowa
 +
<br>14' rzut rożny wykonywany przez Wyciszkiewicza i Żelazowski strzela z woleja z pierwszej piłki ale broni Sarnat
 +
<br>19' po rzucie rożnym Popieli Arnat wypuszcza piłkę z rąk ale główkę Pietrasiaka z bramki wybijaja obrońca Wisły
 +
<br>20' dalekie wyjście Sarnata i lob Solnicy ... mija bramkę Wisły
 +
<br>22' piękne podanie i Solnica znajduje się sam na sam z Sarnatem 5 metrów od bramki ale strzela mocno wprost w bramkarza
 +
<br>26' 0:1! - po fatalnym błędzie Kowalskiego - Kosowski przejmuje piłkę, podaje do Czerwca który naciskany przez Krawca strzela w środek bramki
 +
<br>29' podanie Solnicy i Żelazowski zdobywa bramkę - lecz sędzia odgwizduje pozycję spaloną
 +
<br>31' za faul na Solnicy drugą żółtą kartkę dostaje Bogdan Zając
 +
<br>32' z rzutu wolnego Wyciszkiewicz strzela w okienko lecz piłkę piąstkuje Sarnat
 +
<br>33' Popiela zrzutu wolnego uderza naad poprzeczką
 +
<br>35' Niciński przegrywa w sytuacji sam na sam z Kapsą
 +
<br>36' Popiela wrzuca do wybiegającego Solnicy, który zostaje uprzedzony przez Sarnata
 +
<br>41' 1:1 - rozegranie rzutu wolnego Wyciszkiewicza z Popielą i ten ostatni mocnym strzałem zdbywa bramkę dla KSZO
 +
<br>44' Popiela z dwudziestu metrów uderza minimalnie niecelnie
 +
<br>47' KSZO mógł zdobyć bramkę po błędzie bramkarza, ale po rozegraniu dwóch napastników KSZO był spalony
 +
<br>52' Małocha strzela za lekko i broni Sarnat
 +
<br>54' po rozgeraniu dwóch piłkarzy KSZO, Popiela i Małocha znaleźli się sam na sam z Sarnatem, ale rozegrali piłkę zbyt wolno i akcja zakończyła się niecelnym strzałem
 +
<br>59' Popiela dośrodkowuje w pole, przedłuża Żelazowski ale Małocha znajduje się na pozycji spalonej
 +
<br>60' Wyciszkiewicz uderza z 20 metrów obok spojenia słupka z poprzeczką
 +
<br>73' 1:2! - szybka kontra w wykonaniu Wisły i Niciński zdobywa prowadzenie dla Krakowian
 +
<br>77' Popiela strzela głową i piłkę z bramki wybija Szymkowiak
 +
<br>82' po przedłużeniu Małochy Żelazowski strzela w bramkarza Wisły
 +
<br>85' kolejna kontra Wisły i Niciński z bliska fatalnie przestrzela
 +
<br>87' 2:2 - po faulu Kaliciaka na Krawcu w polu karnym, sędzia dyktuje jedenastkę, którą na bramkę zamienia Popiela
 +
<br>89' Niciński trafia piłką w słupek bramki KSZO
 +
<br>90' 2:3! - Niciński strzela w długi róg i 3:2 dla Wisły
 +
<br>
 +
<br>kszo.ostrowiec.pl

Wersja z dnia 07:38, 20 paź 2008

Spis treści

Gazeta Krakowska:

Puchar Ligi

Znów Niciński

KSZO Ostrowiec - WISŁA Kraków 2:3 (1:1) Bramki: Popiela (41 i 87 karny) - Niciński (74, 90), Czerwiec (26). Sędziował M. Mikołajewski z Ciechanowa. Żółte kartki: Popiela, Krawiec - B. Zając, Kosowski. Czerwona karta: B. Zając w 31 min. za drugą żółtą. Widzów 5000.

KSZO: Kapsa - Cichoń (81. Grębowski), Kowalski, Pietrasik, Unierzyski - Sokołowski (60. Toborek), Wyciszkiewicz, Krawiec, Popiela - Żelazowski, Solnica (46. Małocha).

WISŁA: Sarnat - Nawotczyński, B. Zając, Baszczyński, Kaliciak - Pater, Czerwiec, Sunday (40. Moskal), Kosowski (72. Żurawski) - Kulawik (62. Szymkowiak), Niciński.

Sporą dawkę emocji niosło za sobą spotkanie beniaminka ekstraklasy z mistrzem Polski. KSZO zagrało niezwykle ambitnie, chcąc sprawić radość licznie zebranej publiczności. Sytuacji ku temu gospodarze mieli sporo, ale nawet strzelając dwa gole - które sędzia uznał - KSZO spotkania nie wygrało. Poza tym golami Popieli gospodarze jeszcze dwukrotnie trafiali do bramki Sarnata, lecz zarówno po celnym strzale Żelazowskiego jak i Małochy sędzia nie wskazał na środek boiska, uznając iż bramki padły ze "spalonych". Mecz zaczął się od ataków gospodarzy, ale po błędzie Kowalskiego w 26 min. Czerwiec z 5 m uzyskał dla Wisły prowadzenie. W 29 min. pokonał Sarnata Żelazowski, ale jak już wspomnieliśmy, ten gol nie został uznany. Chwilę później walczący o powrót do zespołu Bogdan Zając ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, Wisła przez prawie godzinę grała teraz w osłabieniu. Pochodną tego byłą piękny gol zdobyty z rzutu wolnego przez Popielę. Drugą część spotkania KSZO zaczęło od trafienia Małochy, lecz i tym razem nie było powodów do radości. Decyzja sędziego była jednoznaczna: "spalony". Mimo to KSZO powinno w 53 min. wreszcie wyjść na prowadzenie, lecz sytuacja trzech na jednego (tym jednym był Sarnat) w zadziwiający sposób wykorzystana nie została! Wisła za taką niefrasobliwość potrafi swoich rywali karcić, ostatnio w roli "kata" występuje Niciński. Piłkarz ten strzelił 2 gole w ligowym meczu z Zagłębiem, teraz dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w Ostrowcu. W 74 min. Niciński wykorzystał błąd defensywy gospodarzy i z bliska trafił do siatki. Przy stanie 2:2 - sędzia Mikołajewski podyktował rzut karny dla KSZO za domniemany faul Kaliciaka i z 11 m celnie strzelił Popiela - Niciński jeszcze raz pokonał Kapsę, a było to już w ostatniej minucie meczu. Niciński dostał piłkę od Żurawskiego, który wcześniej przebiegł z nią samotnie blisko 30 m i sam z 7 m trafił do siatki. (Ja)

Za: http://www.wislakrakow.pl

WSTĘP DO MECZU

4. runda Pucharu Ligi, pierwszy mecz, 29.08.2001, godz. 16:00 KSZO - Wisła

Strona będzie uaktualniana aż do chwili rozpoczęcia meczu.
Transmisja: LIVE! na www.futbol.pl
Ostatni mecz: 21.07.01 - KSZO 0:1 Wisła
Przewidywane składy:
Wisła:
Sarnat (Przybylski)
Nawotczyński, B.Zając, Baszczyński, Kaliciak
Pater, Czerwiec, Sunday, Kulawik, Kosowski
Niciński

W Wiśle nie zagrają: Bukalski, Szczęsny (kontuzje), Paweł Brożek (reprezentacja U-18), Moskalewicz, Frankowski (kontuzje), Głowacki (reprezentacja U-21)

Wszystkie trzy dotychczasowe mecze pomiędzy obiema drużynami kończyły się zwycięstwami Wisły 1:0. Kolejno po bramkach Grzegorza Patera, Ibrahima Sundaya i ostatnio Kamila Kosowskiego. Ten ostatni mecz, mimo zwycięstwa Wisły, nie wyszedł jej najlepiej. Przez długie okresy przewagę mieli gospodarze, lecz na szczęście dla krakowian nie umieli jej udokumentować. W teamie Smudy najsłabiej wypadł wtedy bardzo nieskuteczny Tomek Frankowski, a na przeciwnym biegunie był bohater spotkania - Kamil Kosowski. Kto będzie bohaterem tym razem?
Wisła: Eksperymentalnie
Wisła w Ostrowcu zagra w mocno zmienionym składzie. Na boisko zapewne wybiegnie tylko jeden napastnik - będzie nim Grzegorz Niciński, który w ostatnim meczu ligowym dwukrotnie trafił do bramki Zagłębia. W obwodzie pozostanie Maciej Żurawski, który tym razem usiądzie na ławce rezerwowych. Odpoczywać będzie także Kazimierz Moskal, a z powodu kontuzji nie zagrają: Frankowski i Moskalewicz. Parę środkowych obrońców po raz pierwszy w tym sezonie utworzą Baszczyński i Zając. Dla "Baszcza" będzie to pierwszy występ w Wiśle na tej pozycji.
Piłkarze liczą na zwycięstwo - Traktujemy Puchar Ligi bardzo poważnie, fajnie by było go zdobyć po raz drugi z rzędu - mówi Grzegorz Kaliciak, który ostatnio ma mocne miejsce w pierwszej jedenastce. - Celem jest awans i mimo, że jest to dwumecz, w Ostrowcu będziemy walczyć o zwycięstwo. Dla "Kaliego" ten sezon to powrót na, jak sam to określił, "stare śmieci" - Czuje się tutaj jak w domu. Nie przeszkadza mi, że musze grać na lewej obronie. Na miejsce w ataku nie miał bym większych szans.
Mecz w Ostrowcu to dreszczyk emocji dla Kamila Kosowskiego, dla którego jest to miejscowość rodzinna - Dobrze gra mi się na tamtym stadionie. Są ładne trybuny, dobra murawa. Do tego zawsze dochodzi pewien dreszczyk emocji, związany z grą w rodzinnym mieście. Kamil nie jest zły na kibiców z Ostrowca, którzy w pierwszej kolejce przywitali go bardzo niemiło. Liczy, że w środę Wisła odniesie zwycięstwo, najlepiej dwubramkowe.
Z Wisłą do Ostrowca pojechali dwaj juniorzy: Husejko i Łach.
KSZO:
Dopiero w ostatniej kolejce ligowej KSZO zagrało tak jak wymagają tego kibice. Beniaminek bez trudu rozprawił się z łódzkim Widzewem 3:0, po bramkach Małochy, Popieli i samobójczym trafieniu Bogusza. To zwycięstwo wywindowało ostrowiecką drużynę na 6 miejsce w tabeli. Warto przypomnieć, że nasi rywale rozegrali w lidze jeden mecz mniej. Było to spowodowane powodzią, która bardzo mocno dała się we znaki w Ostrowcu. Na stadionie KSZO przez kilka dni zalegała woda, która spowodowała spore straty. Brawa dla działaczy, że tak szybko doprowadzili obiekt do odpowiedniego stanu.
Wśród piłkarzy warto wyróżnić 28-letniego Wojciecha Małochę, doświadczonego Zbigniewa Wyciszkiewicza i bardzo aktywnego Batatę. Zawodzi, przynajmniej narazie, sprowadzony z Legii Dariusz Solnica.
Mateusz Miga

4. runda Pucharu Ligi

pierwszy mecz, 29.08.2001, godz. 16:00 KSZO
POPIELA 41'
POPIELA 87'(k) 2-3 Wisła
CZERWIEC 26'
NICIŃSKI 73'
NICIŃSKI 90'
Widzów: 3000
Sędziował: M. Mikołajewski (Ciechanów)
Wstęp do meczu WISŁA
Sarnat
Nawotczyński
Baszczyński
B. Zając 31
Kaliciak
Pater
Czerwiec
Sunday
(40 Moskal)
Kulawik
(61 Szymkowiak)
Kosowski
(72 Żurawski)
Niciński

trener: F. Smuda
NAJLEPSZY ZAWODNIK WISŁY:
NICIŃSKI
KSZO
Kapsa
Cichoń
(80 Grębowski)
Unierzyski
Kowalski
Pietrasiak
Popiela
Krawiec
Wyciszkiewicz
Sokołowski
(60 Toborek)
Solnica
(46 Małocha)
Żelazowski

trener:: K. Tochel
Wisła w czwartym meczu przeciwko KSZO odniosła czwarte zwycięstwo. Wiślacy mimo, że przez godzinę grali w osłabieniu (czerwoną kartkę ujrzał Bogda Zając) zdołali strzelić aż trzy bramki. Dwie z nich strzelił imponujący ostatnio skutecznością Grzegorz Niciński, a pierwsze trafienie w sezonie zaliczył Ryszard Czerwiec.
O ile więc Czerwiec może zaliczyć ten mecz do umiarkowanie udanych, o tyle o swoim powrocie do gry w pierwszym składzie powinien natychmiast zapomnieć Bogdan Zając. Obrońca Wisły, terminujący ostatnio w rezerwach nadal jest w słabej formie, a jej efektem druga żółta kartka już w 31 minucie, za faul na Dariuszu Solnicy.
Trzeba przyznać, że wiślacy zaprezentowali dziś niemal wzorową skuteczność. Mimo, że to gospodarze nacierali na bramkę Wisły, wystarczyło kilka kontr i zwycięstwo na wyjeździe stało się faktem. W pierwszej połowie jedyne zagrożenie dla bramki KSZO stanowił Grzegorz Niciński: w 10 minucie jego groźny strzał obronił Paweł Kapsa, w 35 minucie znów młody bramkarz KSZO był lepszy od "Nitki" wygrywając pojedynek sam na sam. Odstępstwem od tej reguły była sytuacja, po której padła bramka dla Wisły: błąd obrońców kosztował gospodarzy utratę gola, którego zdobył Czerwiec.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem. W drugiej jeszcze większą przewagę wypracowali sobie Ostrowianie, a mimo tego Wisła zdołała tę połówkę wygrać(!). Podczas, gdy kolejne sytuacje marnowali: Popiela, Małocha i Żelazowski, wiślacy strzelili bramkę w 73 minucie, a uczynił to najlepszy na boisku Niciński. Choć trzeba przyznać, że podopieczni Franciszka Smudy dali się za bardzo zepchnąć do defensywy, czego efektem stracona bramka w 87 minucie.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem znów "Nitka" pokazał, że jest groźnym konkurentem dla Frankowskiego i przechylił szalę zwycięstwa na stronę krakowską. Minutę wcześniej trafił z resztą w słupek...
Podobno klasę zespołu poznaje się po jednym: gdy gra mu nie idzie, a potrafi wygrać. Wisła dziś wygrała, nie zachwycając. I właśnie to, poza świetną postawą Nicińskiego i zdobyciem trzech bramek grają w osłabieniu, jest pozytywnym akcentem dzisiejszego spotkania.
Mateusz Miga & Rafał Oramus

Minuta po minucie

3' zamieszanie w polu karnym Wisły i dochodzący do podania Solnicy Żelazowski ... pada na murawę
10' po błędzie przy wyprowadzaniu piłki przejmuje ją Niciński, wbiega w pole karne ale jego strzał z trudem broni Kapsa
13' znów potworne zamieszanie w polu karnym Wisły i strzały Wyciszkiewicza, Żelazowskiego i Solnicy blokują piłkarze z Krakowa
14' rzut rożny wykonywany przez Wyciszkiewicza i Żelazowski strzela z woleja z pierwszej piłki ale broni Sarnat
19' po rzucie rożnym Popieli Arnat wypuszcza piłkę z rąk ale główkę Pietrasiaka z bramki wybijaja obrońca Wisły
20' dalekie wyjście Sarnata i lob Solnicy ... mija bramkę Wisły
22' piękne podanie i Solnica znajduje się sam na sam z Sarnatem 5 metrów od bramki ale strzela mocno wprost w bramkarza
26' 0:1! - po fatalnym błędzie Kowalskiego - Kosowski przejmuje piłkę, podaje do Czerwca który naciskany przez Krawca strzela w środek bramki
29' podanie Solnicy i Żelazowski zdobywa bramkę - lecz sędzia odgwizduje pozycję spaloną
31' za faul na Solnicy drugą żółtą kartkę dostaje Bogdan Zając
32' z rzutu wolnego Wyciszkiewicz strzela w okienko lecz piłkę piąstkuje Sarnat
33' Popiela zrzutu wolnego uderza naad poprzeczką
35' Niciński przegrywa w sytuacji sam na sam z Kapsą
36' Popiela wrzuca do wybiegającego Solnicy, który zostaje uprzedzony przez Sarnata
41' 1:1 - rozegranie rzutu wolnego Wyciszkiewicza z Popielą i ten ostatni mocnym strzałem zdbywa bramkę dla KSZO
44' Popiela z dwudziestu metrów uderza minimalnie niecelnie
47' KSZO mógł zdobyć bramkę po błędzie bramkarza, ale po rozegraniu dwóch napastników KSZO był spalony
52' Małocha strzela za lekko i broni Sarnat
54' po rozgeraniu dwóch piłkarzy KSZO, Popiela i Małocha znaleźli się sam na sam z Sarnatem, ale rozegrali piłkę zbyt wolno i akcja zakończyła się niecelnym strzałem
59' Popiela dośrodkowuje w pole, przedłuża Żelazowski ale Małocha znajduje się na pozycji spalonej
60' Wyciszkiewicz uderza z 20 metrów obok spojenia słupka z poprzeczką
73' 1:2! - szybka kontra w wykonaniu Wisły i Niciński zdobywa prowadzenie dla Krakowian
77' Popiela strzela głową i piłkę z bramki wybija Szymkowiak
82' po przedłużeniu Małochy Żelazowski strzela w bramkarza Wisły
85' kolejna kontra Wisły i Niciński z bliska fatalnie przestrzela
87' 2:2 - po faulu Kaliciaka na Krawcu w polu karnym, sędzia dyktuje jedenastkę, którą na bramkę zamienia Popiela
89' Niciński trafia piłką w słupek bramki KSZO
90' 2:3! - Niciński strzela w długi róg i 3:2 dla Wisły

kszo.ostrowiec.pl