2002.01.25 Tłoki Gorzyce - Wisła Kraków 0:0
Z Historia Wisły
Linia 4: | Linia 4: | ||
| stadion(miasto) = Straszęcin | | stadion(miasto) = Straszęcin | ||
| godzina = | | godzina = | ||
- | | herb gospodarzy = | + | | herb gospodarzy = Tłoki Gorzyce herb.jpg |
- | | herb gości = | + | | herb gości = Wisła Kraków herb11.jpg |
| gospodarze = [[Tłoki Gorzyce]] | | gospodarze = [[Tłoki Gorzyce]] | ||
| wynik = 0:0 (0:0) | | wynik = 0:0 (0:0) | ||
Linia 18: | Linia 18: | ||
| statystyki = | | statystyki = | ||
}} | }} | ||
+ | |||
=={{TWSD|http://wislakrakow.com}}== | =={{TWSD|http://wislakrakow.com}}== | ||
Linia 33: | Linia 34: | ||
"Nie przesądza to wcale, że Tomasz Frankowski będzie grał na wiosnę w drugiej lini, po prostu sparingi są po to, żeby trochę poeksperymentować - powiedział Franciszek Smuda. - Nasz nowy nabytek, Igor Sypniewski grał jeszcze za mało, by można powiedzieć, że się już wkomponował w zespół. Chciałbym, aby pozostał z nami obrońca Bogdan Zając, który wybierał się do Chin. Ostateczny skład personalny zespołu skrystalizuje się dopiero na zgrupowaniu we Włoszech". | "Nie przesądza to wcale, że Tomasz Frankowski będzie grał na wiosnę w drugiej lini, po prostu sparingi są po to, żeby trochę poeksperymentować - powiedział Franciszek Smuda. - Nasz nowy nabytek, Igor Sypniewski grał jeszcze za mało, by można powiedzieć, że się już wkomponował w zespół. Chciałbym, aby pozostał z nami obrońca Bogdan Zając, który wybierał się do Chin. Ostateczny skład personalny zespołu skrystalizuje się dopiero na zgrupowaniu we Włoszech". | ||
+ | |||
+ | [[Kategoria:Mecze towarzyskie 2001/2002 (piłka nożna)]] | ||
+ | [[Kategoria:Wszystkie mecze 2001/2002 (piłka nożna)]] | ||
+ | [[Kategoria:Tłoki Gorzyce]] |
Wersja z dnia 08:01, 1 lut 2010
Tłoki Gorzyce | 0:0 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
== Źródło: The White Star Division
==
Na koniec zgrupowania bezbramkowy remis
Piłkarze krakowskiej Wisły na zakończenie zgrupowania w Straszęcinie zremisowali w meczu sparingowym z drugoligowymi Tłokami Gorzyce 0:0. Teraz trenować będą na własnych obiektach klubowych. Mecz Wisły z Tłokami rozegrano na dobrze przygotowanym boisku.
Tym razem krakowianie nie potrafili zdobyć gola, chociaż stworzyli kilka dogodnych sytuacji strzeleckich. Drugoligowcy bronili się skutecznie.
Wisła grała w składzie: Piekutowski - Głowacki, B. Zając, Baszczyński, Jop - Pater (Kuzera), Cantoro (Czerwiec), Moskal, Kosowski - Żurawski, Sypniewski (Frankowski).
"W Straszęcinie pracowaliśmy nad siłą oraz wytrzymałościa i plan treningowy został w pełni wykonany - powiedział PAP trener Wisły Franciszek Smuda. - Wracamy do Krakowa, gdzie będziemy nadal 'ładować akumulatory'. Dopiero na zgrupowaniu we Włoszech będziemy pracować nad szybkością oraz taktyką".
W Straszęcinie Franciszek Smuda próbował kilka nowych ustawień zespołu Wisły. Między innymi napastnik Tomasz Frankowski testowany był w roli pomocnika.
"Nie przesądza to wcale, że Tomasz Frankowski będzie grał na wiosnę w drugiej lini, po prostu sparingi są po to, żeby trochę poeksperymentować - powiedział Franciszek Smuda. - Nasz nowy nabytek, Igor Sypniewski grał jeszcze za mało, by można powiedzieć, że się już wkomponował w zespół. Chciałbym, aby pozostał z nami obrońca Bogdan Zając, który wybierał się do Chin. Ostateczny skład personalny zespołu skrystalizuje się dopiero na zgrupowaniu we Włoszech".