2002.05.07 Amica Wronki - Wisła Kraków 2:4

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 14:05, 28 lis 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

== Źródło: The White Star Division

==

===Amica Wronki - Wisła Kraków w finale piłkarskiego PP 6. May 2002, 13:56skomentuj komentarze (0) drukuj wyślij We wtorek o godzinie 20.00 odbędzie się pierwszy mecz finałowy o piłkarski Puchar Polski, w którym Amica Wronki podejmować będzie Wisłę Kraków. Rewanż odbędzie się 10 maja w Krakowie. Obie drużyny mają już zapewniony udział w następnej edycji rozgrywek o europejskie puchary.

Wisła w lidze uplasowała się na drugiej pozycji, a Amica tuż za nią. Losy tytułu wicemistrza Polski ważyły się do ostatniej kolejki, w której oba zespoły spotkały się ze sobą. W Krakowie lepsza okazała się "Biała Gwiazda", wygrywając 1:0 po golu Tomasza Frankowskiego.

W poniedziałek rano piłkarze Wisły wyjechali do Wronek. Nie udało się wiślakom zdobyć mistrzostwa Polski, teraz mierzą w PP.

"Zatrzymamy się w okolicach Wronek, gdzie jeszcze w poniedziałek przeprowadzimy lekki trening, a we wtorek przystąpimy do walki o zwycięstwo - powiedział PAP trener Wisły Henryk Kasperczak. - Chcemy już w pierwszym meczu zdobyć zaliczkę przed rewanżem".

Sobotni mecz ligowy z Amiką w Krakowie pokazał, że Wiśle nie będzie łatwo zdobyć Puchar Polski. Krakowianie z trudem wygrali, chociaż mieli wyraźną przewagę w polu. Drużyna z Wronek też ma apetyt na PP. Na własnym boisku nie lubi przegrywać.

"Amica w meczu sobotnim potwierdziła, że zrobiła duże postępy, zespół się skonsolidował, lepiej gra i dlatego bardzo ciekawie zapowiada się walka o Puchar Polski - dodał Henryk Kasperczak. - Jedziemy do Wronek wygrać. Naszym celem jest zdobycie Pucharu. Jestem dobrej myśli i sądze, że uda nam się ten cel osiągnąć".

Krakowianie zagrają w nieco osłabionym składzie. Za siódmą żółtą kartkę musi pauzować Arkadiusz Głowacki, nie zagra też kontuzjowany Grzegorz Kaliciak. Wiślacy mają dość długą ławkę rezerwowych i nie będą mieli kłopotu z wypełnieniem tych luk w drużynie.

"Mierzyliśmy w tym sezonie w trzy korony, ale nie udało nam się zdobyć mistrzostwa Polski, więc teraz musimy się skoncentrować i zmobilizować, by sięgnąć po Puchar Polski oraz Puchar Ligi - stwierdził kapitan drużyny Wisły Kazimierz Moskal.- Z Amiką gra się nam trudno i trzeba będzie ostro powalczyć, by wygrać z nią rywalizację. Jesteśmy w lepszej od rywala sytuacji, bo rewanż gramy w Krakowie, ale dobrze byłoby już we wtorek uzyskać korzystny wynik, przynajmniej remis".

Na dziesięciolecie klubu brązowy medal mistrzostw Polski i ewentualne zdobycie piłkarskiego Pucharu Polski będzie znakomitym prezentem - uważa Paweł Janas, wiceprezes Amiki Wronki.

W historii wronieckiego klubu piłkarze lepiej spisywali się w rozgrywkach Pucharu Polski niż w lidze. Trzy razu z rzędu zdobyli to trofeum w latach 1998-2000. Tegoroczny sezon w ekstraklasie zakończyli na najwyższym w historii, trzecim miejscu.

Kiedy w 2000 roku Amica zdobyła po raz trzeci Puchar Polski w finale jest rywalem była także Wisła Kraków. Podobnie jak teraz krakowska drużyna była wówczas wicemistrzem Polski.

Pierwsze spotkanie w Krakowie zakończyło się remisem 2:2, a rewanżowe we Wronkach wygrali gospodarze 3:0.

"W finale obecnej edycji spotykają się dwie +medalowe+ drużyny mistrzostw Polski, co nie zawsze było regułą Pucharu Polski. Dobra postawa Wisły i Amiki zarówno w rozgrywkach ligowych, jak i pucharowych potwierdza, że są to w tym sezonie bardzo mocne drużyny i czołowe w polskim futbolu" - dodał Janas.

"Zdobycie Pucharu Polski było przed sezonem naszym celem. Teraz walczymy z rywalem trudnym, którego aspiracje są bardzo duże. Tak się złożyło, że w końcówce rozgrywek gramy ze sobą trzy mecze. Rywalizację o srebrny medal przegraliśmy, ale dwumecz pucharowy chcemy wygrać" - powiedział wiceprezes Amiki.

W Krakowie w ostatnim meczu ligowym za żółte karki nie zagrał Bartosz Bosacki, ale we wtorek będzie już do dyspozycji trenera Mirosława Jabłońskiego.

"Wisła ma tak dobry i silny kadrowo zespół, że nawet kilka ubytków nie powinno stanowić dla niej dużego osłabienia. Rywale mają najlepszego strzelca ekstraklasy Macieja Żurawskiego i trener Jabłoński ma o czym myśleć. Dariusz Gęsior już trenuje i zagra już w finałowych spotkaniach" - zakończył Janas.

Zdobywca piłkarskiego Pucharu Polski otrzyma nagrodę równowartości 750 tys. marek niemieckich, a pokonany w finale - pięć razy niższą.


(PAP) ===Serialu część druga 6. May 2002, 19:16skomentuj komentarze (0) drukuj wyślij We wtorek druga część serialu zatytułowanego Wisła kontra Amica. Przynosi ona zmianę miejsca akcji i nowy cel jakim jest Puchar Polski. Oprócz chwały i awansu do Pucharu UEFA, daje jeszcze ok. 275 tys. euro.

Dwa lata temu skład finału Pucharu Polski był identyczny. Wtedy górą była Amica. Wtedy także Wisła kończyła sezon mocno zawiedziona - nie udało się bowiem zdobyć żadnego trofeum. Puchar Polski trafił do Wronek po remisie 2:2 w Krakowie i pewnym zwycięstwie Amiki na własnym stadionie 3:0. Nie jest on miło wspominany przez piłkarzy Wisły. Nie potrafią tam wygrać już od 3 lat. Ostatnio udała im się ta sztuka w kwietniu 1999 roku, gdy wygrali 3:1.

Jako że obu drużynom mocno na Pucharze zależy można oczekiwać, że oba mecze finałowe będą ciekawym widowiskiem.

Wisła: bez Głowackiego Strata Arkadiusza Głowackiego, który znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie jest bardzo istotna dla gry formacji obronnej. A ta kierowana przez "Głowę", więcej niż jedną bramkę straciła ostatnio... we Wronkach przegrywając 1:2. Wraca za to do gry Marcin Baszczyński, który w sobotę wyczyścił swoje konto kartkowe. I to on wskoczy najpewniej do składu. Wydaje się także, że zagra Kamil Kuzera, który w sobote zasygnalizował zwyżkę formy. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ mającego problemy ze ścięgnem Achillesa Grzegorza Kaliciaka.

Wiślacy wyjechali z Krakowa już w poniedziałek. Teraz są pod Wronkami, gdzie dziś odbyli ostatni trening.

Amica: Puchar najważniejszy Obecny sezon jest chyba najbardziej udany dla wronieckiej ekipy. Praktycznie do końca sezonu miała szansę na tytuł mistrzowski, ostatecznie uplasowałą się na trzecim miejscu, które daje przepustkę do europejskich pucharów. PP jest jednak dla Amiki bardzo ważny. Czwarte zwycięstwo w tej imprezie, byłoby świetnym prezentem na dziesięciolecie klubu.

Do składu w porównaniu do spotkania ligowego powróci Bartosz Bosacki, który podobnie jak Baszczyński musiał pauzować za nadmiar kartek. Szansę na występ mają także Dariusz Gęsior, który miał kłopoty z kolanem i powracający ze zgrupowania reprezentacji juniorów Dariusz Dudka.


(mat)

=