2003.09.28 Wisła II Kraków - Polonia Przemyśl 1:1

Z Historia Wisły

2003.09.28, III liga, ,
Wisła II Kraków 1:1 Polonia Przemyśl
widzów:
sędzia:
Bramki
Wisła II Kraków
Polonia Przemyśl

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Relacje prasowe

Artykuł Wisła II - Polonia Przemyśl 1-1 (0-0) 28. września 2003, 14:56 (aktual. 28. września 2003, 16:20)


W meczu IX kolejki III ligi, rezerwy Wisły zremisowały z Polonią Przemyśl 1:1. Prowadzenie dla naszych rywali zdobył Jaroch w 64 minucie meczu. Podopieczni Antoniego Szymanowskiego wyrównali w ostatniej minucie spotkania, po samobójczym trafieniu Pankiewicza.

Mecz, z powodu zamknięcia stadionu Wawelu, rozegrano poza Krakowem - w Kazimierzy Wielkiej.

W pierwszej połowie spotkania gospodarze grali zbyt statycznie, rzadko stwarzając zagrożenie pod bramką rywali. Natomiast goście zasygnalizowali, że ich kontry mogą być bardzo groźne. Dwukrotnie Wróbel po dobrych wyjściach z bramki odbijał piłkę po strzałach Quaey’a (pierwszy z nich po rajdzie lewą stroną od połowy boiska). W 28 min po sprytnej wrzutce w pole karne do niepilnowanego Rybczyńskiego ten ostatni zbyt długo zwlekał ze strzałem, zepchnięty do kąta strzelił już niezbyt groźnie. Wiślacy oddawali strzały zbyt łatwe do obrony (dwa razy Szałęga, Iheanacho) lub niecelne (Hajduk).

Druga połowa to od początku duży napór Wisły, dobre sytuacje mają znowu wcześniej wymienieni. To jednak goście obejmują prowadzenie. W polu karnym na 15 metrze obrońca gości, Jaroch, zakręcił rywalami i pięknym (mierzonym) lobem w prawe okienko bramki zupełnie zaskoczył wiślaków. Wisła dalej atakowała spychając już gości momentami to kurczowej obrony. Dwukrotnie ogromną szansę na zmianę wyniku miał Iheanacho. W 71 min dośrodkowywał z lewej strony Sunday, i po główce Kelechiego piłka odbiła się od słupka, bramkarza i wyszła na róg. W 77 min. Sunday wykonywał rzut wolny z dwudziestu paru metrów, sprytnie zagrał na do Kmiecika ten przedarł się w pobliże pola bramkowego i silnie dośrodkował. 2 metry przed pustą bramką przed dalszym słupkiem piłkę ślizgiem trafił Iheanacho, jednak jego uderzenie minęło bramkę (co niewątpliwie było wielką sztuką). W 84 minucie Kmiecik ładnie przyjął piłkę i uderzył z powietrza w polu karnym. Strzał był jednak zbyt słaby a i bramkarz dobrze odczytał intencje napastnika. 4 minuty później Kmiecik, mając parę metrów do bramki, był zbyt zaskoczony kiksem obrońcy by z niego skorzystać. Gdy wydawał się, że goście dowiozą do końca korzystny rezultat Kmiecik wyłuskał obrońcy piłkę na linii końcowej i zagrał ją w pole karne. Tam próbowali coś zdziałać Sunday i Kaźmierczak, a w końcu dopadł piłkę nieatakowany przez nikogo Pankiewicz i silnym uderzeniem skierował ją do własnej bramki.

Wisła II Kraków - Polonia Greinplast Przemyśl 1-1 (0-0)) 0-1 Jaroch 64 min. 1-1 Pankiewicz 90 min. (sam.) Wisła II : Wróbel – Mrowiec (67 Kmiecik), Fechner, Mysiak, Magiera – Husejko (78 Kaźmierczak), Sunday, Iwan (46 Ławecki), Hajduk – Szałęga, Iheanacho (85 Metz) Polonia: Szramowiat – Hynowski, Jaroch, Strzałkowski – Pankiewicz, Cobblah, Sierżęga, Gwóźdź (25 Rostecki), Wojtas (46 Szor) – Quaey, Rybkiewicz Żółte kartki: Kmiecik, Mysiak - Rybkiewicz Widzów: ok. 200


Transport zapewnił Tito ;)

(Adasss) Źródło: The White Star Division