2005.02.18 Wisła Kraków - FK Pardubice 1:1
Z Historia Wisły
{{Mecz
| data = 2005.02.18
| nazwa rozgrywek =mecz towarzyski
| stadion(miasto) = Cypr, boisko w Salaminie
| godzina =
| herb gospodarzy =
| herb gości =
| gospodarze = Wisła Kraków
| wynik = 1:1 (0:1)
| goście = FK Pardubice
| ilość widzów =
| sędzia =
| strzelcy bramek gospodarze = Paweł Brożek 51'
| wyniki po kolei = 0:1
1:1
| strzelcy bramek goście = 37’ Němeček
| skład gospodarzy = 4-4-2
Michał Wróbel (46’ Marcin Juszczyk)
Maciej Mysiak (55’ Sebastian Fechner)
Jacek Kowalczyk
Jacek Paszulewicz
Maciej Stolarczyk (46’ Nikola Mijailović)
Jakub Błaszczykowski
Aleksander Kwiek
Sebastian Fechner (46’ Martins Ekwueme)
Bartosz Iwan
Temple Omeonu
Marcin Kuźba (46’ Paweł Brożek [[Grafika:Cz.jpg] 75’ Maciej Mysiak)
trener: Werner Lička
| skład gości =
| statystyki =
}}
== Źródło: The White Star Division
==
Testmecz z Pardubicami na remis
W czwartym sparingu na Cyprze, lecz pierwszym rozegranym w dość eksperymentalnym składzie drużyna Wisły Kraków zremisowała z czeskim FK Pardubice 1:1. Trener Werner Liczka dał dziś szansę gry zawodnikom, którzy do tej pory rzadziej pokazywali się na boisku. Jedynego gola dla Wisły zdobył w drugiej połowie Paweł Brożek, który nie dokończył meczu z powodu czerwonej kartki.
Mecz odbył się w Salaminie, na boisku tamtejszego klubu pierwszoligowego, w którym na codzień gra były obrońca Wisły - Bogdan Zając. Warunki do gry były bardzo dobre - miękkie, dość równe boisko sprzyjało ćwiczeniu kolejnych wariantów ofensywnych. Trener Liczka sprawdził w pierwszej połowie na lewym skrzydle Bartosza Iwana - młody zawodnik nie czuł się chyba na tej pozycji komfortowo, bo bardzo często schodził do środka boiska. W drugiej połowie Iwan zagrał już w centrum pomocy mając obok siebie Martinsa Ekwueme, na lewe skrzydło powędrował zaś Aleksander Kwiek.
Pierwsza połowa meczu rozczarowała. Brakowało sytuacji podbramkowych, gra nie kleiła się obu zespołom. Jednak w 35 minucie powiodła się akcja gości - do prostopadle zagranej piłki z głębi pola dotarł Němeček i wygrywając pojedynek "sam na sam" z Michałem Wróblem zdobył prowadzenie dla Pardubic. Błąd przy tej bramce popełniła obrona. Stoperzy - Kowalczyk i Paszulewicz - wyszli do przodu próbując złapać rywala na pułapkę ofsajdową, intencji kolegów nie zrozumieli natomiast Maciejowie Mysiak i Stolarczyk, którzy zostali w miejscu. - Jacek Kowalczyk próbował mi jeszcze rozpaczliwie pomóc, ale piłka wpadła do siatki - relacjonował po meczu bramkarz Wisły.
Po przerwie mecz ożywił się. Wisła szybko wyrównała, a uczynił to strzałem z pięciu metrów wprowadzony po przerwie za Marcina Kuźbę Paweł Brożek. Sytuację opisuje Bartosz Iwan, który miał niebagatelny udział w akcji: - Jacek Paszulewicz wygrał głowę, zagrał do przodu. Przyjąłem piłkę, minąłem jednego rywala, zagrałem do Ekwueme. Ten do Kuby Błaszczykowskiego, który zagrał wzdłuż bramki, a Paweł Brożek wpakował piłkę do pustej.
Wyrównujący gol sprowokował oba zespoły do wymiany piłkarskich ciosów. Po stronie Wisły zimnej krwi zabrakło m.in. Maciejowi Mysiakowi, który odważnie wywalczył piłkę w polu karnym rywala, jednak nie trafił z niewielkiej odległości do bramki. Swoje szanse na gola po wrzutkach z rzutów wolnych mieli Kowalczyk i Paszulewicz. Szkoda też kilku sytuacji Kelechiego Omeonu, a szczególnie jednej, w której nie zdobył gola z około pięciu metrów.
Wiślacy po cypryjskim zgrupowaniu nie będą dobrze wspominali arbitra, który prowadził sparingi ze Slovanem Liberec i dzisiejszy z Pardubicami. We wtorek sędzia ten usunął z boiska Jacka Kowalczyka i Marcina Baszczyńskiego. Dziś czerwoną kartkę wręczył Pawłowi Brożkowi, który zaprotestował gdy odgwizdano jego faul na jednym z obrońców Pardubic. Brożek zagrał więc dziś zaledwie 25 minut, w jego miejsce pozwolono wpuścić na boisko Macieja Mysiaka.
Podobnie jak wczoraj na meczu gościł właściciel Wisły Bogusław Cupiał. Obejrzy on także niedzielne spotkanie z Ferencvarosem Budapeszt, w którym zespół "Białej Gwiazdy" powienien zagrać w najmocniejszym zestawieniu. Na dzień dzisiejszy pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Frankowskiego, który z powodu naciągnięcia mięśnia dwugłowy uda raczej nie będzie trenował jutro.
Wisła Kraków - FK Pardubice 1:1 (0:1)
Bramki:
0:1 - Němeček 37'
1:1 - Brożek 51'
Czerwona kartka: Paweł Brożek 75' (zastąpiony przez Mysiaka)
Skład Wisły: Wróbel (46 Juszczyk) - Mysiak (55 Fechner), Kowalczyk, Paszulewicz, Stolarczyk (46 Mijailović) - Błaszczykowski, Kwiek, Fechner (46 Ekwueme), Iwan - Omeonu, Kuźba (46 Brożek, 75 Mysiak).
Wiadomość powstała przy współpracy z Biurem Prasowym Wisła Kraków SSA.
(rav)