2005.07.16 Wisła Kraków - Wacker Burghausen 2:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 05:55, 10 wrz 2008; PawelP (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)

Za: http://wislaportal.pl

Piłkarze Wisły Kraków pokonali w towarzyskim meczu, rozegranym w Eugendorf, niemieckim drugoligowca Wacker Burghausen 2:1. Po I połowie - chyba niespodziewanie dla wszystkich - to Niemcy prowadzili 1:0. Gola zdobyli już w 10. minucie spotkania, a jego strzelcem był Rafael Kazior. W II połowie bramki zdobywali już tylko wiślacy. W 46. minucie z rzutu karnego wyrównał Marek Zieńczuk, a trzy minuty później gola na 2:1 zdobył testowany przez Wisłę Marek Penksa!

Wisła zagrała w składzie: Majdan (46. Piekutowski) - Baszczyński (90. Błaszczykowski), Kłos, Kowalczyk, Stolarczyk - Uche, Cantoro (46. Sobolewski), Gołoś (46. Jean Paulista), Zieńczuk (71. Brożek) - Kuźba (65. Kmiecik), Frankowski (46. Penksa).

Do przerwy lepsi byli Niemcy, którzy zdobyli bramkę już w 10. minucie. Po akcji Wiesingera, Majdana pokonał Kazior (piłkarz pochodzący z Górnego Śląska). Niemieccy drugoligowcy mieli później kolejne okazje, m.in. Kazior trafił piłką w słupek, a raz znakomicie interweniował Radosław Majdan. Dla Wisły najlepszą okazję zmarnował Tomasz Frankowski.

W drugiej połowie mistrzowie Polski zagrali lepiej, a bohaterem meczu można śmiało uznać testowanego przez Wisłę Słowaka, Marka Penksę. Sam strzelił gola (głową, wykonując efektownego "szczupaka", po dośrodkowaniu Jeana Paulisty), a rzut karny został podyktowany po faulu właśnie na nim (była to jego pierwsza akcja w naszych barwach, został sfaulowany przez bramkarza Wackera, gdy próbował dobić uderzenie Marcina Kuźby).

W ostatnich 10 minutach dogodne szanse zmarnowali Piotr Brożek i Grzegorz Kmiecik. Z drugiej strony dwa razy zajęcie miał Adam Piekutowski.

Po meczu trener Engel miał zadecydować czy Wisła podpisze kontrakt z Penksą. Można wyrokować, że Słowak jest teraz zdecydowanie bliżej Wisły, niż przed meczem z Niemcami. - Napastnik Marek Penksa potwierdził w tym sparingu klasę, zadowolony z jego gry był także trener Jerzy Engel, ale nie ma jeszcze decyzji, czy pozostanie w Wiśle - powiedział rzecznik prasowy Wisły Jerzy Jurczyński. - Decyzje podejmie prezes Zdzisław Kapka. Będziemy także rozmawiać z samym piłkarzem. Natomiast fiński obrońca Sauso pozostanie z nami na zgrupowaniu i będzie testowany.

Jerzy Engel tak podsumował spotkanie: - Nadspodziewanie trudna potyczka, ale cieszę się z tego. Niemcy zmusili nas do dużego wysiłku. Celowo nałożyłem na zawodników większe obciążenia przed spotkaniem, tak by realizowali zadania taktyczne będąc zmęczonymi. W trakcie sezonu będzie im przez to łatwiej. W pierwszej połowie trudno było skonstruować dobrą akcję. W przerwie dokonałem kilku zmian. One pomogły, na przykład Penksa był świeższy od kolegów, bo przecież nie trenował tak ciężko. Jeszcze raz podkreślam, że był to pożyteczny sprawdzian. Dzięki takim rywalom jak Burghausen zawodnicy uczą się charakteru i nawyku wkładania w mecz maksimum zaangażowania. Wisła ma być twardszym zespołem.

W środę wiślacy zagrają z czeskim zespołem Marila Příbram. Trwają poszukiwania jeszcze jednego sparingpartnera, który mógłby zagrać z wiślakami w najbliższy poniedziałek.

Źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków, TVP, 90minut.pl, PAP, Dziennik Polski