2006.01.21 Wisła Kraków - HSV Hamburg II 1:1

Z Historia Wisły

2006.01.21, mecz towarzyski, Turcja,
Wisła Kraków 1:1 (0:1) HSV Hamburg II Grafika:HSV Hamburg herb.gif
widzów:
sędzia:
Bramki

Tomasz Dawidowski 61'
0:1
1:1
41’ Sheriyl McDonald

Wisła Kraków
4-3-3
Radosław Majdangrafika: Zmiana.PNG (30’ Marcin Juszczyk)
Jakub Błaszczykowski
Norbert Varga
Maciej Stolarczyk
Dariusz Dudka
Konrad Gołoś
Mauro Cantoro
Marek Penksa
Jean Paulista
Marcin Kuźba
Marek Zieńczuk
trener: Dan Petrescu
HSV Hamburg II
4-4-2
Hesl
Guedegrafika: Zmiana.PNG (60’ Petersen)
Gouhari
Schmidtgrafika: Zmiana.PNG (80’ Grove)
Müller
Leschinski
Lauser
Reichelgrafika: Zmiana.PNG (70’ Scholze)
Asmagrafika: Zmiana.PNG (70’ Sievers)
MacDonaldgrafika: Zmiana.PNG (60’ Adewunmi)
Kartgrafika: Zmiana.PNG (80’ Dressler)
trener: Karsten Bäron
II połowa: 4-3-3
Marcin Juszczykgrafika: Zmiana.PNG (60’ Mariusz Pawełek)-Paweł Kaczorowski, Adam Kokoszka, Jacek Paszulewicz, Nikola Mijailović-Konrad Gołoś, Mauro Cantoro, Jean Paulista-Rafał Boguski, Tomasz Dawidowski, Piotr Brożek

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


== Źródło: The White Star Division

==

Wisła - HSV II 1:1

W drugim meczu sparingowym rozgrywanym podczas tureckiego zgrupowania drużyna Wisły zremisowała z amatorskimi rezerwami Hamburgera SV 1:1. Podobnie jak w środę, jedyną bramkę dla podopiecznych Dana Petrescu strzelił Tomasz Dawidowski po podaniu Jacka Paszulewicza.

W meczu nie wystąpili kontuzjowani Paweł Kryszałowicz, Radosław Sobolewski i Tomasz Kłos. Cała trójka wróciła już do treningów, lecz uznano, że w meczu nie warto ryzykować ich zdrowia.

Mecz z niemcami został potraktowany jako jednostka treningowa, więc wiślacy trenowali także rano. Trzecioligowy rywal przystąpił do spotkania wypoczęty, bo po ostatnich ciężkich treningach, trener zespołu Karsten Bäron tym razem zafundował swoim podopiecznym wolne przedpołudnie. Dlatego postawili wiślakom wysokie warunki. - Zagraliśmy bardzo dobrze przeciwko bardzo silnemu przeciwnikowi - cieszył się po meczu trener Niemców.

Mecz nie obfitował w wiele okazji podbramkowych. Do przerwy prowadzili Niemcy. Szybką kontrę w 39 mincie spotkania sfinalizował Sherjill MacDonald. 21-letni Holender nie miał problemów z pokonaniem Marcina Juszczyka. Na pół godziny przed końcem meczu wyrównał Dawidowski. Wykorzystał dośrodkowanie Paszulewicza i strzałem z 16 metrów pokonał bramkarza rywali. "Dawid" jest jedynym wiślakiem, który w tym roku strzela już bramki.

Do gry po drobnym urazie wrócił Paweł Kaczorowski. Dan Petrescu dał szansę gry wszystkim zdrowym zawodnikom.

I połowa: Majdan (30 Juszczyk) - Błaszczykowski, Varga, Stolarczyk, Dudka - Paulista, Gołoś, Cantoro, Penksa, Zieńczuk - Kuźba

II połowa: Juszczyk (60 Pawełek) - Kaczorowski, Kokoszka, Paszulewicz, Mijailovic - Boguski, Gołoś, Cantoro, Paulista, Piotr Brożek - Dawidowski

Hamburger SV: Hesl - Guédé (60.Petersen), Gouhari, Schmidt (80.Grove), Müller - Leschinski, Lauser, Reichel (70.Scholze), Asma (70.Sievers) - MacDonald (60.Adewunmi), Kart (80.Dressler)


(mat19, gulldarek)

== Źródło: Wisła Portal

== Wisła Kraków zremisowała 1-1 z rezerwami HSV Hamburg w towarzyskim meczu rozgrywanym podczas naszego zgrupowania w Turcji. Pierwsi gola, w 41. minucie, zdobyli Niemcy. Wisła wyrównała w 61. minucie, a bramkę zdobył... Tomasz Dawidowski. Było to jego drugie trafienie w tym roku!

Wisła grała w dwóch różnych składach:

I połowa: Majdan (30. Juszczyk) - Błaszczykowski, Varga, Stolarczyk, Dudka - Gołoś, Cantoro, Penksa - Paulista, Kuźba, Zieńczuk.

II połowa: Juszczyk (60. Pawełek) - Kaczorowski, Kokoszka, Paszulewicz, Mijailović - Gołoś, Cantoro, Paulista - Boguski, Dawidowski, Piotr Brożek.

Hamburger SV II: Hesl - Guede (60. Petersen), Gouhari, Schmidt (80. Grove), Müller - Leschinski, Lauser, Reichel (70. Scholze), Asma (70. Sievers) - MacDonald (60. Adewunmi), Kart (80. Dressler).

- Umówiłem się z Tomkiem‚ że jak będzie z tyłu gorąco‚ to rzucę mu długą piłkę. I tak się stało‚ przyjął‚ obrócił się‚ strzelił i trafił - tak relacjonował Jacek Paszulewicz akcję z 61. minuty‚ gdy wiślakom udało się wreszcie zaskoczyć defensywę rezerw HSV. Chwilę później Dawidowski znowu szarżował w polu karnym i został bezpardonowo powalony na murawę. Arbiter jednak tego nie widział‚ więc nie podyktował „jedenastki”. To tak rozwścieczyło trenera bramkarzy Wisły‚ Dumitru Stîngaciu‚ że w kierunku asystentki sędziego rzucił kilka mocnych słów po turecku (zna ten język‚ bo grał w tym kraju przez kilka sezonów). Kobieta podbiegła do dwumetrowego Rumuna i omal nie uderzyła go chorągiewką. Zanosiło się na niezłą awanturę‚ ale po chwili rozsądek wziął górę nad emocjami.

- I tak dobrze‚ bo rok temu‚ gdy tutaj z nimi graliśmy‚ to doszło do bójki - przypominał Paszulewicz. - Wtedy też było 1:1‚ a wyrównał w ostatniej minucie Marek Zieńczuk.

Nacierający wiślacy mogli przeważyć szalę zwycięstwa na swoją stronę‚ ale młodemu Rafałowi Boguskiemu‚ choć bardzo ładnie wypracował sobie pozycję do strzału‚ zabrakło nieco precyzji i minimalnie chybił.

W pierwszej połowie Dan Petrescu ustawił drużynę tak, jak preferuje. Za wysuniętym napastnikiem‚ Marcinem Kuźbą operowało dwóch skrzydłowych - Jean Paulista i Marek Zieńczuk‚ a dalej trzech środkowych pomocników. - Były pewne problemy‚ ale to normalne‚ gdy się zmienia system gry - przyznał Petrescu.

Nie to jednak było przyczyną‚ że wiślacy nie potrafili przeprowadzić zbyt wielu groźnych akcji. Widać bowiem wyraźnie‚ że brakuje im świeżości i szybkości‚ gdyż są w trakcie ciężkich treningów kondycyjnych. Mistrzowie Polski przez całą pierwszą połowę łatwo utrzymywali się przy piłce‚ ale była to taka trochę sztuka dla sztuki. Niemcy grali znacznie prościej: z połowy boiska kopali do przodu bez troski o to, czy w pobliżu pola karnego jest jakiś partner. Raz się znalazł. Czarnoskóry Holender Sheriyl McDonald‚ wbiegł między Macieja Stolarczyka i źle ustawionego Norberta Vargę‚ po czym pewnie strzałem w róg pokonał Marcina Juszczyka. A jeśli chodzi o ofensywne dokonania wiślaków przed przerwą‚ to wspomnieć należy o efektownym strzale w "okienko" Marcina Kuźby (bramkarz wybił piłkę) i wymianie podań z klepki pomiędzy Mauro Cantoro i Jeanem Paulistą zakończoną zbyt słabym strzałem Marka Penksy w sytuacji sam na sam.

Dla trenera Dana Petrescu ważniejsza od wyniku była jednak gra zespołu, dlatego dał szansę wszystkim zawodnikom. Nie wystąpili tylko kontuzjowani: Radosław Sobolewski, Tomasz Kłos i Paweł Kryszałowicz, którzy od poniedziałku ćwiczyć mają już pod pełnym obciążeniem. Amatorska drużyna HSV gra w III lidze niemieckiej. Wisła spotkała się z tą drużyną także przed rokiem, także podczas naszego zgrupowania przed rundą wiosenną w Turcji. Tamto spotkanie również zakończyło się wynikiem 1-1.

Źródło: Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA, gazeta.pl, Przegląd Sportowy