2006.12.13 SC Feyenoord - Wisła Kraków 3:1

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
 +
{{Mecz
 +
| data = 2006.12.13
 +
| nazwa rozgrywek = Grupa E Pucharu UEFA
 +
| stadion(miasto) = De Kuip, Rotterdam, Holandia
 +
| godzina = 20.45
 +
| herb gospodarzy = SC_Feyenoord_herb.jpg‎
 +
| herb gości = Wisła_Kraków_herb13.jpg‎
 +
| gospodarze = [[SC Feyenoord]]
 +
| wynik = 3:1 (2:1)
 +
| goście = Wisła Kraków
 +
| ilość widzów = 25.000
 +
| sędzia = Paolo Dondarini (Włochy)
 +
| strzelcy bramek gospodarze = Hofs główka 16'<Br><br>de Guzmán 41'<br>Charistéas 67'
 +
| wyniki po kolei = 1:0<br>1:1<br>2:1<br>3:1
 +
| strzelcy bramek goście = <br>23' [[Paweł Brożek]]<br><br><br>
 +
| skład gospodarzy = <br>Timmer<br>Buijs<br>Vlaar<br>Bahia<br>Greene<br>de Guzmán<br> Lucius<br>Hofs<br>(90. Derijck)<br>Kolkka<br>(77. Vincken)<br>Charistéas<br>Huysegems<br>(64. van Hooijdonk)<br><br>trener:
 +
| skład gości = <br>[[Emilian Dolha]]<br>[[Marcin Baszczyński]]<br>[[Dariusz Dudka]] [[Grafika:Cz.jpg]]<br>[[Arkadiusz Głowacki]]<br>[[Michael Thwaite]]<br>[[Jakub Błaszczykowski]]<br>[[Radosław Sobolewski]]<br>[[Jacob Burns]]<br>[[Marek Zieńczuk]]<br>[[Jean Paulista]]<br>(69. [[Piotr Brożek]])<br>[[Paweł Brożek]]<br>(90. [[Branko Radovanović]])<br><br><br>trener: [[Dragomir Okuka]]
 +
| statystyki =
 +
}}
 +
Za: http://wislaportal.pl
Za: http://wislaportal.pl

Wersja z dnia 12:28, 29 paź 2008

2006.12.13, Grupa E Pucharu UEFA, De Kuip, Rotterdam, Holandia, 20.45
SC Feyenoord 3:1 (2:1) Wisła Kraków
widzów: 25.000
sędzia: Paolo Dondarini (Włochy)
Bramki
Hofs główka 16'

de Guzmán 41'
Charistéas 67'
1:0
1:1
2:1
3:1

23' Paweł Brożek


SC Feyenoord

Timmer
Buijs
Vlaar
Bahia
Greene
de Guzmán
Lucius
Hofs
(90. Derijck)
Kolkka
(77. Vincken)
Charistéas
Huysegems
(64. van Hooijdonk)

trener:
Wisła Kraków

Emilian Dolha
Marcin Baszczyński
Dariusz Dudka Grafika:Cz.jpg
Arkadiusz Głowacki
Michael Thwaite
Jakub Błaszczykowski
Radosław Sobolewski
Jacob Burns
Marek Zieńczuk
Jean Paulista
(69. Piotr Brożek)
Paweł Brożek
(90. Branko Radovanović)


trener: Dragomir Okuka

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Za: http://wislaportal.pl

Frajersko za burtą. Feyenoord Rotterdam - Wisła Kraków 3-1

W portowym mieście Rotterdamie Wisła miała i mogła wywalczyć awans do 1/16 finału Pucharu UEFA. Zagrała przeciwko kiepsko dysponowanemu Feyenoordowi, ale zagrała po prostu frajersko. Przegrywamy 1-3 (1-2) i żegnamy się z europejskimi rozgrywkami. Na jak długo, skoro jesień tego roku była tak smutna? Piąte miejsce w lidze, odpadnięcie z Pucharu Polski. Cóż... Oby do wiosny...

Grafika:Wisła-Feyenoord2006 12 13.jpg
Powody do radości w tym meczu mieli tylko piłkarze holenderscy.

Rotterdam, De Kuip

13.12.2006, 20.45

Widzów: 25 000

Sędziował: Paolo Dondarini (Włochy)


FEYENOORD ROTTERDAM 3:1 WISŁA KRAKÓW


1:0 Hofs (16.)

1:1 Paweł Brożek (23.)

2:1 de Guzmán (41.)

3:1 Charistéas (67.)


Timmer

Buijs

Vlaar

Bahia

Greene

de Guzmán

Lucius

Hofs

(90. Derijck)

Kolkka

(77. Vincken)

Charistéas

Huysegems

(64. van Hooijdonk)


Dolha

Baszczyński

Dudka

Głowacki

Thwaite

Błaszczykowski

Sobolewski

Burns

Zieńczuk

Paulista

(69. Piotr Brożek)

Paweł Brożek

(90. Radovanović)


Piłkarz meczu: Błaszczykowski


Pewnie jeszcze długo będziemy zadawać sobie pytanie - dlaczego Wisła przegrała ten mecz? Dlaczego zagrała tak fatalnie w obronie, dlaczego... dlaczego... dlaczego. No i najważniejsze - jak można było przegrać tak wyraźnie, z tak kiepskim rywalem! Bo Feyenoord był dzisiaj po prostu kiepski. Opinie o tym, że była to drużyna pokroju Basel nie były oszukane! To rzeczywiście była słaba drużyna. Wisła okazała się jednak dziś jeszcze słabsza.

Mecz zaczął się nieźle, tym bardziej, że już w 2. minucie Jean Paulista uciekł obrońcy gospodarzy, ale uderzył z ostrego kąta tuż obok długiego słupka bramki Timmera. Trzy minuty później "Jasiek" strzelił z dystansu, nad bramką. Holendrzy odpowiedzieli sygnalizowanym strzałem mistrza Europy, Greka Ángelosa Charistéasa. Dolha nie miał kłopotów z obroną. O wiele więcej roboty miał za to w min. 11. Henk Timmer, który musiał się solidnie skupić przy uderzeniu Kuby Błaszczykowskiego. Szkoda, że młody wiślak miał piłkę na lewej nodze.

Kiedy wydawało się, że Wisła spokojnie i bezstresowo weszła w mecz, nadeszła 16. minuta gry. Długiej piłki nie przeciął Arkadiusz Głowacki, a Nick Hofs... tyłem głowy uderzył piłkę tak, że ta przelobowała "śpiącego" w bramce Dolhę i było 0-1! Minutę później mogło być jeszcze gorzej, ale Ema odbił uderzenie de Guzmána.

Wisła potrafiła jednak otrząsnąć się ze straty gola i już w 22. minucie mógł być remis. Burns celnie uderzył głową, ale Timmer udaną paradą przeniósł strzał Australijczyka na rzut rożny. Minutę później nie miał już szans. Środkiem boiska ruszył na przebój Jakub Błaszczykowski, mijając rywali niczym tyczki slalomowe. Odegranie do Pawła Brożka, a ten technicznym strzałem pokonuje bramkarza Feyenoordu! 1-1!

Wisła odżywa, ale... końcówka I połowy należy do gospodarzy. W 37. min. domagają się rzutu karnego po nieudanej akcji Charistéasa, którego powstrzymali na spółkę Dolha z Dudką. Jak to jednak możliwe, że Grek wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem biegnąc ponad 20 metrów?! Wiślacy uśpili się chyba sami zdobytą bramką i nieporadnością Holendrów... i gładko stracili drugiego gola. Na dośrodkowanie ze skrzydła pozwolił Zieńczuk, piłki znów nie przeciął Głowacki i Jonathan de Guzmán pokonał Dolhę. 2-1 - typowy gol "do szatni".

Na II połowę, patrząc na grę w I... można było oczekiwać z optymizmem. I optymistycznie się zaczęło. Dudka strzelił wprawdzie głową obok, za chwilę Dolha łapie groźny strzał Charistéasa, ale już w 53. minucie powinno być 2-2! Paweł Brożek wyszedł bowiem sam na sam z Timmerem, ale nie udało mu się oddać strzału. Bramkarz gospodarzy był sprytniejszy, a Pawłowi "zabrakło nogi". Wiślacy zamykają Feyenoord na jego połowie, kibice gwiżdżą, ale my potrzebujemy bramki, a tej nie udało się strzelić nawet z tak dogodnej okazji, jaką znów miał Paweł Brożek w 62. minucie. Wiślak ograł już obrońcę, ale jego uderzenie przy słupku świetnie obronił Timmer! Powinno być 2-2, i choć i tym razem się nie udało można było liczyć na bramkę! Feyenoord grał po prostu źle i nieporadnie.

Niestety... To co zrobili wiślacy w 67. minucie to skandal. Gospodarze aż trzykrotnie strzelali na naszą bramkę. Obrona Dolhy, słupek, i w końcu celny strzał Charistéasa... 3-1 i koniec marzeń! Z taką obroną grać można na podwórku... a nie w Pucharze UEFA!

Po stracie trzeciego gola wiślacy przestają wierzyć. Na 4-1 mógł podwyższyć Joonas Kolkka (71. min.), ale też na 3-2 mógł i powinien dać Wiśle nadzieję Piotr Brożek, który uciekł obrońcy i z ostrego kąta... Strzelał? Podwał? Nikt tego nie wie.

W 78. min. jakąkolwiek szanse Wisły ucina Dariusz Dudka, który fauluje Hofsa i wylatuje z boiska z czerwoną kartką. Końcówka meczu to już "zabawa" Feyenoordu, który... gra dalej?! Jakim cudem?! Sam nie wiem...

No i na koniec pytanie za 100 punktów. Przegrywamy 1-3, musimy strzelić dwa gole... nic nie zmienia wyższa porażka... Gramy w dziesiątkę... a trener D. Okuka przesuwa Piotra Brożka z ataku do obrony... Po co?! Dlaczego?!

Dobranoc Wisło. Do zobaczenia wiosną, w naszej zapyziałej lidze... - na własne życzenie.

Źródło zdjęcia: feyenoord-internet.nl • Dodał: Piotr (2006-12-13 21:36:30)