2007.02.08 Wisła Kraków - Zimbru Kiszyniów 1:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 1:0 (0:0) | Zimbru Kiszyniów | ||||||||
widzów: | ||||||||||
sędzia: | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Gol Penksy dał wygraną nad Zimbru Kiszyniów
Pierwszy, podczas drugiego zgrupowania w Turcji, mecz sparingowy Wisły Kraków zakończył się zwycięstwem 1:0. Gola na wagę wygranej z mołdawskim Zimbru Kiszyniów zdobył w 65 minucie Marek Penksa.
Zimbru jest obecnie wiceliderem mołdawskiej ligi.
W sobotę podopiecznych Adama Nawałki czekają dwa sprawdziany. Wiślacy zmierzą się z serbskim OFK Belgrad oraz z koreańskim FC Busan. Prawdopodobnie sparingi te trwać będą 45 minut.
Wisła Kraków - Zimbru Kiszyniów 1:0 (0:0)
Bramka: Marek Penksa (65)
Wisła: Dolha (46 Pawełek) - Jania (46 Baszczyński), Thwaite (46 Głowacki), Rosłoń (46 Kokoszka), Stolarczyk (46 Zieńczuk) - Łatka (30 Penksa, 75 Łatka), Kubowicz (46 Burns), Cantoro (46 Gołoś), Kałuda (46 Piotr Brożek) - Dawidowski (35 Małecki, 65 Svitlica), Jean Paulista (46 Paweł Brożek).
Zimbru: Tomislav Pelin - Mamuka Łomidze (46 Iulian Erhan), Oleg Fistican, Manuel Sebastian Amarandei, Mircea Valerică Stan, Serhij Docenko (46 Karen Aleksanjan), Vladimir Tanurcov, Ilie Daniel Bălaşa, Iurie Livandovschi, Aleksandr Nikulin, Goran Radnić.
wislakrakow.com / 90minut.pl (rav)
Źródło: wislakrakow.com
Nawałka: Byliśmy lepsi po przerwie. Kontuzja Svitlicy
W dzisiejszym "Dzienniku Polskim" możemy przeczytać, jak trener Nawałka ocenia wczorajszy sparing z Zimbru Kiszyniów.
- W pierwszej połowie nasi rywale mieli przewagę i kilka okazji do zdobycia gola, ale graliśmy wtedy w mocno odmłodzonym, dość eksperymentalnym składzie – stwierdził w telefonicznej rozmowie Adam Nawałka. - Po przerwie to my dyktowaliśmy warunki gry i zdobyliśmy efektowną bramkę po składnej akcji. Mimo że do Side dotarliśmy w środę w nocy, rano przeprowadziliśmy trening, a wieczorem - o 18 miejscowego czasu - rozegraliśmy sparing. Niestety, kontuzji doznał Stanko Svitlica. Ma stłuczony mięsień, ale dopiero po dokładniejszym badaniu będzie można określić, na ile groźny jest to uraz.
Akcję, po której padła bramka, zainicjował Marcin Baszczyński podaniem do Pawła Brożka. Z kolei „Brozio” po minięciu jednego z rywali przekazał piłkę Markowi Penksie. Słowacki piłkarz ograł w polu karnym obrońcę i celnie strzelił, zapewniając Wiśle skromne zwycięstwo.
"Dziennik Polski" / wislakrakow.com (Piskle)
Źródło: wislakrakow.com