2008.08.30 Wisła Kraków ME - Cracovia ME 2:0
Z Historia Wisły
Wisła Kraków ME | 2:0 (0:0) | Cracovia ME | ||||||||
widzów: 500 | ||||||||||
sędzia: Tomasz Radkiewicz z Wrocławia | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Jeleń kontra Jeleń, czyli bracia w derbach
Data publikacji: 30-08-2008 14:14
Kamil - zawodnik Wisły Kraków, zdobywca bramki decydującej o mistrzostwie Młodej Ekstraklasy dla Wisły. Mateusz - zawodnik Cracovii. Obaj na nazwisko mają Jeleń i nie ma w tym przypadku, bo są braćmi.
To był pierwszy taki mecz, że prawie pewne było, że obaj bracia zagrają w podstawowych jedenastkach swoich drużyn. Na to spotkanie więc specjalnie z Niemiec przyjechał tata, który za zachodnią granicą pracuje, a kibicuje Cracovii. Żeby w rodzinie była równowaga, to z kolei mama braci razem z ich małą siostrą trzymają kciuki za Wisłę. Trzeci z braci, Rafał, gra w Prądniczance, a w sympatiach do największych krakowskich klubów jest neutralny. "Rodzice myślę, że kibicowali i mnie, i bratu. Mieliśmy się dobrze zaprezentować" – zaznacza Mateusz.
Tym razem to on musiał uznać wyższość brata grającego w Wiśle, a w związku z tym funduje rodzinną kolację. Przed meczem mama zadecydowała, że ten z braci, który przegra, kupuje pizzę dla całej rodziny. Kamil ma jednak dobre wieści dla brata. "Wezmę margerittę" – deklaruje, bo nie chce zbytnio uszczuplać konta Mateusza. Wiślak też odłożył specjalnie pieniądze na rodzinny obiad, ale był pewien, że pozostaną w jego kieszeni. "Musiałem odłożyć, ale wiedziałem, że to my wygramy. Przecież na trzy mecze, które do tej pory rozegraliśmy w Młodej Ekstraklasie, trzy razy Wisła królowała na boisku" – podkreśla Kamil.
Co ciekawe, na murawie kilka razy doszło do ostrych starć rodzinnych. "Na boisku sobie nie odpuszczamy" – odpowiada na pytanie o taryfę ulgową dla brata Kamil, a Mateusz deklaruje, że brata traktował jak każdego innego przeciwnika. Co ciekawe, braci dzieli nie tylko przynależność do klubu. Mają tez różne pseudonimy. Wiślak to "Sarna", a Pasiak - "Jelonek". Na razie nie wyobrażają sobie gry w jednej drużynie, ale może w przyszłości… "Fajnie by było zagrać kiedyś razem" – podkreśla Kamil, a gdy słyszy o wspólnej grze w reprezentacji Polski, tym bardziej przytakuje.
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Maciej Batko: Najważniejsza bramka w życiu
Data publikacji: 30-08-2008 14:57
"Jestem Wiślakiem od urodzenia. Od momentu, gdy miałem siedem lat i zacząłem kopać piłkę, byłem w Wiśle. To jest mój ukochany klub. Gol w meczu z Cracovią to dla mnie coś fantastycznego. Życzę każdemu, żeby coś takiego przeżył" - mówił po derbach Młodej Ekstraklasy Maciej Batko.
Napastnik Wisły otworzył wynik spotkania strzałem głową w 48. minucie spotkania. "Wystarczyło przedłużyć podanie" – skromnie mówi "Baton" i dodaje: "Bardzo się cieszę. To dla mnie najważniejsza bramka." To nie był pierwszy gol strzelony Cracovii. Pierwszy raz bramkarza Pasów Maciek pokonywał mając 14 lat. Potem były bramki w turnieju halowym i dwie w juniorach młodszych. Gol zdobyty w meczu Młodej Ekstraklasy, jak podkreślił napastnik, był dla niego najważniejszy.
A bramki w tym sezonie Maciek strzela jak na zawołanie. W czterech spotkaniach zdobył cztery gole, w tym trzy po strzałach głową. "Kiedyś w juniorach tak dobrze zacząłem sezon, ale tam było łatwiej. W trzeciej lidzie czy Młodej Ekstraklasie nie miałem takiego początku. Oby tak dalej" – mówi "Baton".
Czy dobra forma zaowocuje powołaniem do pierwszej drużyny na przykład na mecz Pucharu Ekstraklasy? "Oczywiście, każdy ma to w głowie. Jestem skuteczny, wykorzystuję swoje sytuacje. Trener Skorża był dziś na meczu, może mnie zauważył" – zastanawia się Batko. Przed Wisłą dwa mecze w Pucharze Ekstraklasy, a w drużynie nie będzie jej najskuteczniejszego strzelca, Pawła Brożka. Może więc Maciek dostanie szansę pokazania się w pierwszym zespole?
M. Górski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
Źródło: wisla.krakow.pl
Galeria
Kapitan Paweł Zalewski |
|||