2008.11.12 Odra Wodzisław - Wisła Kraków 0:2
Z Historia Wisły
Odra Wodzisław | 0:2 (0:0) | Wisła Kraków | ||||||||
widzów: 6.500 (gości 380) | ||||||||||
sędzia: Piotr Wasielewski (Kalisz) | ||||||||||
| ||||||||||
| ||||||||||
O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl
Spis treści |
Relacje
=== Źródło: The White Star Division
=
Wodzisław wreszcie odczarowany! Aż 91 minut musieli czekać krakowscy kibice na rozstrzygnięcie spotkania 13. kolejki ekstraklasy, w którym Wiślacy walczyli na wyjeździe z Odrą!
Wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, ale końcówka okazała się zabójcza dla Odry. Najpierw Paweł Brożek strzałem głową wykończył precyzyjne dośrodkowanie Marka Zieńczuka, a rzecz miała miejsce już w doliczonym czasie gry.
Podłamanych gospodarzy Wiślacy skontrowali jeszcze raz w 94. minucie, podwyższając na 2:0. Autorem bramki Patryk Małecki, który przebiegł pół boiska nim wpakował piłkę do bramki Stachowiaka, wykorzystując pozycję sam na sam z golkiperem Odry!
Wisła kończyła mecz z przewagą jednego zawodnika. W 72 minucie Arkadiusz Aleksander otrzymał drugą żółtą kartkę za faul.
Wobec porażki Legii i remisu Lecha Wisła usadowiła się na drugim miejscu w tabeli, mając punkt straty do lidera - Polonii Warszawa. Niespodziewanie trzeci jest już GKS Bełchatów.
Wisłę wspierało w Wodzisławiu 378 kibiców.
Minuta po minucie
Zapraszamy na relację "minuta po minucie" z meczu 13. kolejki Ekstraklasy w którym Wisła zmierzy się w Wodzisławiu Śląskim z tamtejszą Odrą.
Brawa od miejscowych kibiców dla Mariusza Pawełka, grającego niegdyś w Wodzisławiu
"Tylko zwycięstwo, Oderko tylko zwycięstwo" krzyczą miejscowi fani
Pojawiają się pierwsze flagi Wisły. Na plocie "Nieobliczalni", dobrze słyszalny doping płynący z sektora gości.
Dzisiejszy mecz będzie setnym ligowym występem dla Mariusza Pawełka! Życzymy czystego konta!
- 1' Pierwszy gwizdek arbitra, zaczynamy!
- 1' Kibice obydwu ekip zaczęli spotkanie od głośnego dopingu
- 1' Pierwsza ofensywna akcja odry, długi rajd jednego z pomocników gospodarzy, wrzutka w pole karne, Baszczyński wybija w pole
- 2' Faul Baszcza na połowie rywala
- 3' Odra zaczęła odważnie, atakuje pressingiem graczy Wisły
- 4' Było bardzo groźnie! W środku stracił piłkę Piotr Brożek, przejął ją Daniel Rygel, podciągnął kilkanaście metrów i strzelił... minimalnie obok słupka
- 5' Gospodarze grają szybko i z pomysłem, aktywniejsi w pierwszych minutach spotkania
- 6' Pierwszy raz działo się coś pod polem karnym wodzisławian, strzelał z dystansu Boguski, obok bramki
- 7' Na murawie leży jeden z piłkarzy gospodarzy, interweniują służby medyczne
- 8' Jest nim Jacek Kowalczyk, podnosi się z murawy, będzie kontynuował grę
- 10' Próba strzału z dystansu Macieja Małkowskiego. Bardzo słabo i równie niecelnie
- 11' Miejscowi kibice skandują nazwisko Mariusza Pawełka, bramkarz Wisły dziękuje brawami w stronę trybuny gospodarzy
- 12' Szczelnie wypełniony sektor gości, pełen krakowskich kibiców
- 13' Okres zaciętej walki w środku pola, niewiele dzieje się pod jedną i drugą bramką
- 14' Mamy kolejne zderzenie, na murawie leży Singlar. Interweniują służby medyczne, na noszach za boisko zniesiony Kłos
- 17' Najgroźniejsza okazja do zdobycia bramki dla Wisły! Na bramkę popędził Rafal Boguski, wypuścił Pawła Brożka, który ograł bramkarza, ale strzał na pustą bramkę ofiarnie zablokował Rygel
- 18' Kontuzjowanego Roberta Kłosa zmienia Dariusz Dudek
- 19' Róg dla Wisły, ładnie dośrodkowuje Małecki, głową strzela Diaz, ale piłka dosłownie o centymetry mija słupek. Maciej Skorża aż złapał się za głowę!
- 22' Robert Kłos karetką odwieziony do szpitala
- 22' Trzecia sytuacja dla Wiślaków w tym meczu! Sam na sam z bramkarzem Diaz, pojedynek wygrywa jednak Stachowiak
- 23' Wisła w natarciu, dobrą sytuację do strzału miał Boguski, szukał jednak w polu karnym Brozka. Piłkę przejęli obrońcy... Gramy zbyt koronkowo, jak z ŁKS-em
- 26' Strzał z dystansu Rafala Boguskiego, zbyt lekko, wprost w ręce Stachowiaka. Wisła powinna już w tym meczu prowadzić co najmniej 1:0!
- 27' Rożny dla Odry
- 28' Długa piłka ze środka pola do Macieja Korzyma, zbyt dluga, łapie ją Pawełek
- 30' Nieźle słyszalny doping kibiców Wisły. Brzmi nowa przyśpiewka - "Jesteśmy dumą tego miasta..."
- 32' Wisła z mozołem konstruuje atak pozycyjny, długo utrzymując się przy piłce.
- 34' Znowu groźnie pod bramką Adama Stachowiaka, brakuje ostatniego podania...
- 37' Faulowany w środku pola Diaz
- 37' Okres wolniejszej gry z obu stron. Więcej emocji na trybunach niż na boisku...
- 37' Żółty kartonik dla Arkadiusza Aleksandra
- 41' Kontra Wisły powstrzymana na czterdziestym metrze przez duet środkowych obrońców Odry
- 41' Kibice z Wodzisławia prezentują oprawę. transparent "Oddanie i wierność", sektorówka oraz sreberka
- 42' Przed świetną okazją do zdobycia bramki Rygel! Próbował lobować wychodzącego z bramki Pawełka, nie trafił w bramkę
- 43' Na spalonym Boguski
- 44' Żółta kartka dla Baszczyńskiego za przeszkadzanie w wznowieniu gry
- 45' Sędzia dzisiejszego spotkania doliczył trzy minuty
- 45+2' Na spalonym Korzym
Koniec pierwszej połowy dzisiejszego meczu.
Wisła remisuje do przerwy z Odrą w Wodzisławiu 0:0. Gospodarze mieli jedną poważną sytuację do zdobycia bramki, Wiślacy mieli ich znacznie więcej, ale ponownie szwankowała skuteczność.
Rozgrzewa się Tomas Jirsak, prawdopodobnie po przerwie zobaczymy go na placu gry.
- 46' Zaczynamy druga połowę spotkania!
- 46' Za Baszczyńskiego wchodzi zapowiadany Jirsak
- 49' na spalonym Maciej Korzym
- 50' Tu powinna paść bramka!!! Małecki wpada w pole karne, podał do Pawla Brożka, ten miał niemal pustą bramkę, ale źle przyjął piłkę i nie oddał celnego strzału
- 51' Żółta kartka dla Jacka Kowalczyka
- 52' Rzut wolny z lewej strony pola karnego Odry, Wiślacy zdobywają bramkę, niezaliczona...był spalony!
- 54' Rożny dla Odry, dośrodkowanie wprost na głowę Singlara, który wyjaśnia sytuację
- 56' Do zmiany przygotowuje się Wojciech Łobodziński
- 57' Jest zapowiadana zmiana. Boisko opuszcza Rafał Boguski
- 60' Strzelał Łobo, kiepsko...nie zagroził bramce
- 61' Z lewej strony dośrodkowywał Małecki, do piłki wychodził już bramkarz Stachowiak, ale uprzedził go Dymkowski i wybił na róg
- 61' Zmiana w drużynie Odry. Za Kurantego wchodzi Gierczak
- 63' Starcie Clebera z Kowalczykiem, faulowany Brazylijczyk
- 64' Paweł Brożek wpada w pole karne, dogrywa do środka do kompletnie niekrytego Jirsaka, ten trafia nieczysto w pilkę i nie stwarza zagrożenia... a powinno!
- 65' Atomowe uderzenie z lewej nogi Clebera po rzucie rożnym. Wspaniała parada Stachowiaka ratuje wodzisławian
- 66' Żółta kartka dla Korzyma ku wielkiemu niezadowoleniu miejscowych kibiców
- 67' Wolny dla Odry na 25. metrze od bramki Pawełka
- 67' Sławomir Szary prosto w mur
- 70' Do końca 20 minut, a bramek wciąż nie oglądaliśmy. Trzeba grać do końca, jak Lech w meczu w Bytomiu!
- 71' Paweł Brożek wygrał pojedynek biegowy z Małkowskim, zdecydował się na strzał z dużego kąta, wprost w bramkarza
- 72' Drugi żółty kartonik dla Arkadiusza Aleksandra - w efekcie czerwona. Odra w dziesiątkę!
- 74' Piotra Brożka zmienia Marek Zieńczuk
- 75' Ostro bita piłka w pole karne Wisły, skutecznie piąstkuje Pawełek
- 76' Zarówno na trybunach, jak i na boisku robi się gorąco! Piłkarze nie przebierają w środkach, miejscowi fani coraz częściej protestują... nie zawsze słusznie :)
- 79' Jedna z nielicznych akcji ofensywnych akcji Wisły w ostatnich minutach. Niedokładne dogranie do Zieńczuka przechwytuje golkiper
- 82' Było bardzo groźnie! Najlepsza okazja Odry w tym meczu. Dośrodkowywał z prawej strony Rygel, strzelał wbiegający w pole karne Małkowski, tuż obok słupka
- 84' Żółty kartonik dla Sobola
- 85' Nie widać pomysłu w grze Wisły. Próbuje atakować, ale bezskutecznie
- 87' Paweł Brożek wrzuca miękko do wbiegającego Łobodzińskiego, wślizgiem interweniuje obrońca, Łobo pada w polu karnym, ale sędzia pozostaje niewzruszony
- 88' Kolejne dośrodkowanie w pole karne Odry, znowu interweniują defensorzy
- 89' Strzał Łobodzińskiego w boczną siatkę.
- 90' Wisła atakuje nieustannie...cóż z tego. Sędzia dolicza cztery minuty! Walczymy!!!
- 90+1' Jest bramka!!!!!!!!!!
- 90+1' Paweł Brożek strzelcem bramki dla Wisły!!!! Głową pokonuje Stachowiaka
- 90+4' Patryk Małecki podwyższa na 2:0!!!!! Długi rajd środkiem boiska i płaskie uderzenie obok interweniującego Stachowiaka
Koniec spotkania!
Pomeczowe wypowiedzi
Maciej Skorża, trener Wisły
- Nie sądzę, by te niewykorzystane sytuacje były kwestią psychiki - mówi Maciej Skorża po szczęśliwie wygranym meczu w Wodzisławiu, który był jednocześnie setnym jego spotkaniem w roli pierwszoligowego trenera.
- To bardzo ważne trzy punkty, widzimy przecież jakie wyniki osiągają ostatnio drużyny z czołówki. Listopad może być bardzo ważnym miesiącem. W kontekście ostatniej straty punktowe z ŁKS-em musieliśmy dziś wygrać.
Pierwszą połowę graliśmy poprawnie, stwarzaliśmy sytuacje, ale to czego nam brakuje to skuteczność - żadnej sytuacji nie potrafiliśmy wykorzystać. W samej końcówce pozwoliliśmy Odrze stworzyć sytuację bramkową. W drugiej połowie wkradła się nerwowość. Cieszę się, że dziś mimo wszystko się przełamaliśmy. Do końca drużyna walczyła o te trzy punkty. Świetna asysta Marka do Pawła. Bramka Patryka Małeckiego też była bardzo ważna zarówno dla drużyny jak i dla niego - swoją grą w ostatnich meczach zasłużył sobie na to trafienie.
Dziś był mój setny mecz pierwszoligowy. Historia się powtarza, bo wygrałem tu z Amiką w swoim debiucie.
- Nie sądzę by niewykorzystane sytuacje były kwestią psychologa. Może ten mecz będzie takim sygnałem dla nas, by można się było odblokować. Mamy psychologa, z którym współpracujemy, pewną pracę już wykonaliśmy pod tym kątem. Dla każdego zawodnika indywidualnie psycholog jest do dyspozycji.
Ryszard Wieczorek, trener Odry
- Gratuluję trenerowi Skorży i życzę mistrzostwa Polski. Nam potrzebny był ten punkt, który wydawał się już wydarty... Co do gry trudno porównywać Odrę do Wisły. Mogliśmy przeciwstawić się skuteczną grą całego zespołu w defensywie. Wisła nie wypracowała tak klarownych pozycji bramkowych, to nie była rzeź. Na tle Wisły jedna z takich pozycji musi być wykorzystana. Ze słabszymi przeciwnikami tych sytuacji jesteśmy w stanie wypracować więcej. Nigdy nie krytykuję decyzji sędziego, ale zastanawiam się czym się kierował wręczając czerwoną kartkę, takich sytuacji, gdzie zawodnik rozkłada ręce jest multum. W tak ważnym meczu miało to duże znaczenie. W końcówce broniliśmy się już w szesnastce i padło... Trudno, musimy się podnieść i zapomnieć o tym meczu.
Paweł Brożek
- To nie Wiśle dopisało szczęście, a raczej Odrze, że nie przegrała tu sześć czy siedem zero – mówił Paweł Brożek po końcowym gwizdku. - Na pewno nie była zespołem lepszym. Mecz na szczęście trwa 90 minut.
Wisła już w pierwszej części spotkania powinna kilkakrotnie pokonać Adama Stachowiaka. - Cisnęliśmy niemiłosiernie, nie wiem co się z nami działo, że wcześniej nic nie strzeliliśmy. Już do przerwy powinniśmy wysoko prowadzić. W końcu wkradła się w nas nerwowość po kolejnych niewykorzystanych sytuacjach – przyznał Brożek.
Nawet dwie bramki w końcówce spotkania w Wodzisławiu nie zmienią faktu, że Wiślacy mają w ostatnim czasie problemy ze zdobywaniem goli. Stwarzają sobie wiele sytuacji, ale do siatki trafiają znacznie rzadziej. - Nasza skuteczność ostatnio rzeczywiście jest marna. Jeszcze gorzej byłoby gdybyśmy tych sytuacji wcale nie stwarzali. Musimy nad tym pracować, brakuje nam w polu karnym spokoju – stwierdza „Brozio”.
Patryk Małecki
- Cieszę się, że trener zaufał mi kolejny raz i trzeci mecz z rzędu zagrałem pełne 90 minut. Nabieram pewności siebie, czuję się lepiej z każdym kolejnym meczem – mówił Małecki.
Wiślacy wystawili dziś swoich kibiców na dużą próbę nerwów. Dopiero w doliczonym czasie gry rozstrzygnęli wynik na swoją korzyść. - Los jest przewrotny. W środę męczyliśmy się z ŁKS-em, dziś w dziewięćdziesiątej minucie strzelamy dwie bramki. Mieliśmy wiele sytuacji, już w pierwszej połowie powinniśmy strzelić kilka bramek i uspokoić grę. Cieszymy się z tych punktów, bo były nam bardzo potrzebne. Dobrze, że gramy do końca – komentował „Mały”.
Co ciekawe, pomocnikowi Białej Gwiazdy w ferworze boiskowej walki całkowicie umknęła czerwona kartka, jaką na dwadzieścia minut przed końcem zobaczył Arkadiusz Aleksander. - Nie wiedziałem nawet, że gramy w przewadze, gdzieś mi to umknęło – mówił zdziwiony po meczu.