2009.01.21 Wisła Kraków - UKS ZSO nr 2

Z Historia Wisły

21.I.2009 r. (środa) - Mecz towarzyski z UKS ze ZSO nr 2

autor: ~GallAnonim74, 2009-01-22 22:44:40

Bardzo się cieszę, iż nasi Mali Wiślacy- po prostu nasze Dzieci, poczuły kolejny raz smak zwycięstwa. Słodki smak.... Któż z nas nie doświadczył tej wielkiej radości ze zwycięstwa sportowego, zawodowego, życiowego? Pamiętacie Kochani jak wtedy się czuliśmy? Ta moc, ta pewność siebie, to poczucie bycia lepszym od kogoś, to poczucie euforii, to poczucie nieprzepartej radości. Bezcenne przeżycia, których nikt i nic nie odbierze tym Wszystkim Raczkującym Piłkarzykom właśnie stały się ich udziałem! Pamiętam ten stan m.in. - o ironio- po meczu, który wygraliśmy z Wisłą I w trampkarzach starszych 4:1. Trenerem Wisły był św. pamięci Pan Lendzion, a naszym senior Buczek :). W Wiśle grali m.in. Ucherski, Kusek, Oświęcimski, Bogacz, a u nas (KKS Prokocim) Burmer - reprezentant Krakowa (wspomniany przez dr Chemicza, Grabowski - reprezentant kadry Krakowa, Buczek - reprezentant kadry Krakowa). Udało mi się strzelić Białej Gwieździe 2 gole.... Oni to właśnie czuli, te uśmiechy, radości.... Uśmiech dziecka jest bezcenny.... Gratuluję Wam Chłopcy hartu ducha, waleczności i KOLEJNEGO ZWYCIĘSTWA!!! A tak naprawdę to nam gratuluję, bo dzieciaki nie do końca żyją tą stroną lub wcale tak jak my.

Niektórzy przeżywali także małe porażki w tym zwycięstwie, że nie strzelili gola,że nie odebrali piłki, że nie wyszli na pozycję, że nie zagrali tak jak by chciał tata.... Nie wszyscy będą piłkarzami, czasami tata dokona selekcji i synkowi powie pass..