2009.05.01 Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:1

Z Historia Wisły

Wersja z dnia 18:12, 4 maj 2009; ROBSQN (Dyskusja | wkład)
(różn) ← Poprzednia wersja | Aktualna wersja (różn) | Następna wersja → (różn)
2009.05.01, 26. kolejka Ekstraklasy, Stadion Piasta, 20:00
[[Grafika:|150px]] Piast Gliwice 1:1 (1:0) Wisła Kraków [[Grafika:|150px]]
widzów: 5.000
sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Bramki
Kamil Wilczek 23'

1:0
1:1

Patryk Małecki 73'
Piast Gliwice
Ustawienie
Wisła Kraków
Ustawienie
250. mecz ligowy Marka Zieńczuka (z tego w Wiśle 128)

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


Wisła jedynie zremisowała w Gliwicach z Piastem w meczu 26. kolejki ekstraklasy, a co za tym idzie nieco utrudniła i wydłużyła swą drogę wiodącą do mistrzowskiego tytułu. Już w 23. minucie wynik otworzył niespodziewanie Kamil Wilczek, krakowianie wyrównali za sprawą Patryka Małeckiego, do samego końca walczyli o zwycięskie trafienie, ale musieli zadowolić się tylko jednopunktową zdobyczą.

Zdjęcia z meczu (foto) >>

Zobacz bramki z meczu (video) >>

Piast rozpoczął mecz odważnie, ofensywnie usposobiony. W pierwszych minutach żaden z zespołów nie miał wyraźnej koncepcji w jaki sposób może zaskoczyć rywali. Pierwszy celny strzał w 12. minucie oddał Junior Diaz, jednak bramkarz Piasta, Grzegorz Kasprzik nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Najlepsza szansa Białej Gwiazdy w pierwszej części spotkania nadarzyła się siedem minut później. Najpierw gospodarzy po strzale Łobodzińskiego ratowała poprzeczka, później celnie dobić piłki nie byli w stanie Sobolewski, Paweł Brożek i Marcelo.

Piast odpowiedział jakże skutecznie. W 23. minucie przysnęła defensywa Wisły. Z prawej strony w pole karne zagrał Smektała, a piłkę do siatki z niedużej odległości wbił Kamil Wilczek. Na domiar złego już chwilę później poważnie wyglądającej kontuzji nabawił się Marcin Baszczyński i musiał na noszach opuścić plac gry. Do końca pierwszej połowy rezultat już się nie zmienił. Postawa wiślaków na pewno nie mogła się podobać, ani napawać optymizmem.

W pierwszych minutach drugiej odsłony obraz gry nie zmienił się znacznie, choć to głównie wiślacy dążyli do zmiany rezultatu. Momentami groźnie odpowiadali gospodarze. W 59. minucie Mariusz Pawełek wygrał pojedynek "sam na sam" z napastnikiem rywali. Dobrą zmianę dał Patryk Małecki, który wprowadzał sporo pozytywnego zamieszania w ofensywie Wisły. W 68. minucie przed niezłą okazją stanął Boguski, ale wszystko skończyło się na nieudanej próbie lobowania Kasprzika. Pięć minut później ofensywa Wisły wreszcie przyniosła skutek. Do piłki na linii "szesnastki" dopadł Patryk Małecki i bez zastanowienia uderzył płasko w długi róg bramki Piasta.

Wisła wyrównała i rzuciła się do zmasowanej ofensywy. Przez ostatnie 20 minut niemal nie schodziła z połowy gliwiczan. Najpierw obrońcy gospodarzy zablokowali strzał Małeckiego, później z najbliższej odległości Kasprzika pokonać nie zdołał Ćwielong. Później raz jeszcze bezskutecznie próbował Małecki. Ostatecznie Biała Gwiazda jedynie zremisowała z Piastem w Gliwicach, a więc by myśleć o mistrzostwie, musi teraz liczyć na potknięcie Lecha, zwyciężyć Legię i konsekwentnie pozostałą trójkę rywali.

Meczowe statystyki: Sytuacje: 3-21 Strzały: 6-19 Strzały celne: 3-5 Strzały zablokowane: 1-10 Spalone: 4-3 Rzuty rożne: 6-11 Faule: 15-9

Tutaj prowadziliśmy relację "na żywo" >>

Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:1 (1:0) 1:0 Kamil Wilczek 23 min 1:1 Patryk Małecki 73 min

Żółte kartki: Kaszowski, Michniewicz (Piast) Sędzia: Paweł Gil (Lublin)

Piast: Grzegorz Kasprzik - Maciej Michniewicz, Paweł Gamla, Kamil Glik, Jarosław Kaszowski - Damian Seweryn (69 min - Tomasz Podgórski), Łukasz Krzycki, Kamil Wilczek, Lumír Sedláček (84 min - Daniel Chylaszek) - Jakub Smektała, Sebastian Olszar (76 min - Daniel Koczon)

Wisła: Mariusz Pawełek - Marcin Baszczyński (29 min - Tomáš Jirsák), Arkadiusz Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (46 min - Piotr Ćwielong), Radosław Sobolewski, Junior Diaz, Marek Zieńczuk (61 min - Patryk Małecki) - Rafał Boguski, Paweł Brożek

Tabela Ekstraklasy sezonu 2008/2009 (pozycja - klub - liczba rozegranych meczów - punkty - bramki zdobyte - bramki stracone)

1 - Legia Warszawa - 26 - 54 - 44 – 13 2 - Wisła Kraków - 26 - 52 - 42 – 19 3 - Lech Poznań - 26 - 51 - 43 - 19 4 - GKS Bełchatów - 26 - 50 - 37 – 25 5 - Polonia Warszawa - 26 - 47 - 34 – 18 6 - Śląsk Wrocław - 26 - 43 - 38 – 30 7 - Jagiellonia Białystok - 26 - 31 - 25 – 27 8 - Piast Gliwice - 26 - 29 - 15 – 23 9 - Odra Wodzisław - 26 - 29 - 20 – 33 10 - ŁKS Łódź - 26 - 29 - 23 - 37 11 - Polonia Bytom - 26 - 29 - 26 – 40 12 - Ruch Chorzów - 26 - 27 - 17 – 27 13 - Lechia Gdańsk - 26 - 26 - 23 – 38 14 - Arka Gdynia - 26 - 26 - 22 - 33 15 - Górnik Zabrze - 26 - 25 - 20 – 28 16 - Cracovia - 26 - 25 - 20 – 36

wislakrakow.com (PM)



Statystyki meczu Piast - Wisła: sytuacje: 3-21, strzały: 6-19, celne: 3-5, zablokowane: 1-10, spalone: 4-3, kornery: 6-11, faule: 15-9 Końcowy gwizdek arbitra. Wisła remisuje w Gliwicach z Piastem 1:1

	90+4'	Wszyscy wstali z miejsc, ale czy w tym meczu jeszcze się coś zmieni?
	90+3'	Róg dla Piasta. Mijają cenne sekundy
	90+2'	Kolejny wolny dla Wisły. Wrzuca Małecki, do nikogo... od bramki zacznie Piast
	90'	Sędzia dolicza 4 minuty...360 sekund szansy!
	90'	Jirsak wrzuca do Ćwielonga, leciutki strzał nie mógł zaskoczyć rywali 
	90'	Faulowany Diaz na 35. metrze od bramki gliwiczan 
	89'	Coraz mniej czasu...Małecki wrzuca w pole karne do nikogo
	87'	Wisła zamyka Piasta w jego polu karnym...
	86'	Świetna okazja Małeckiego! Jak on to przestrzelił?? Z niedużej odległości, obok bramki Kasprzika

84' Ostatnia zmiana w drużynie Piasta. Boisko upuszcza Sedlacek. W jego miejsce Chylaszek

	84'	Zmasowane ataki Wisły, byleby nie brakło czasu. Rzut rożny dla Białej Gwiazdy
	82'	Ostro bita piłka z prawego skrzydła od Małeckiego, Ćwielong z trzech metrów wprost w Kasprzika. Świetna okazja dla Wisły, niewykorzystana...
	80'	Paweł Brożek w ekwilibrystycznym stylu podaje do Małeckiego, ten wrzuca do Boguskiego w pole karne, ale jego zgranie piłki głową wprost w ręce bramkarza
	80'	Niezła okazja Smektały, który mógł wyjść na "sam na sam" z Pawełkiem, na szczęście dogania go Głowacki 
	78'	Wisła w natarciu, mądrze broni się Piast
	76'	Dośrodkowanie z lewej strony Boguskiego w kierunku Małeckiego, jego uderzenie zablokowane

75' Olszara zmienia Daniel Koczon

	75'	Wisła będzie atakować. Wisełko gramy do końca!!!
	73'	Mały dopadł do piłki za szesnastką i mocnym, płaskim strzałem pokonał Kasprzika
	73'	Goool dla Wisły! Patryk Małecki!!!
	73'	Centra z prawej strony Małeckiego w kierunku Ćwielonga, przecina ją głową obronca
	71'	Na noszach poza boisko znoszony Wilczek. Interweniuje sztab medyczny Piasta
	70'	Zupełnie niewidoczny dziś Paweł Brożek... 

69' Podgórski zmienia Seweryna, pierwsza zmiana w drużynie Piasta

	68'	Kasprzik wygrywa pojedynek z Rafałem Boguskim, który stojąc na 15. metrze od bramki próbował lobować rywala
	67'	Do piłki na 20. metrze dopada Radosław Sobolewski, decyduje się na strzał, obok słupka
	66'	Rzut wolny wykonuje Głowacki. Piłka odbita od muru wychodzi na róg
	66'	Kaszowski fauluje Pawła Brożka na 25. metrze od bramki Piasta
	64'	Korner dla Wisły. Nikt nie dochodzi do dośrodkowania. 
	63'	A Wisła nadal nie stwarza groźnych sytuacji, z których mogłaby paść wyrównująca bramka

61' Ostatnia zmiana w szeregach Wisły. Wchodzi Patryk Małecki w miejsce Marka Zieńczuka

	61'	W polu karnym Piasta pada Głowacki, wiślacy domagają się karnego, sędzia pozostaje niewzruszony 
	60'	Szybka, ofensywna akcja Wisły. Boguski zamiast strzelać odgrywa do Ćwielonga i na tym akcja sie kończy 
	60'	Uderzenie Sebastiana Olszara wysoko nad bramką. 
	60'	Trzeci róg dla gliwiczan z rzędu...
	59'	Mariusz Pawełek wygrywa pojedynek "sam na sam" z zawodnikiem Piasta, futbolówka wychodzi na rzut rożny 
	57'	Do zmiany przygotowany jest Mauro Cantoro
	56'	Jirsak prostopadle do Ćwielonga, "Pepe" zablokowany przez obrońców 
	54'	Długa piłka w pole karne Wisły, wybija głową Arkadiusz Głowacki 
	53'	Strata Ćwielonga na środku boiska, zaraz po tym odbiór w wykonaniu Głowackiego 
	52'	Siedem minut gry za nami, a obraz drugiej części dość podobny do pierwszej...
	51'	Zablokowane uderzenie Seweryna
	49'	Jest oprawa wyjazdowa naszych kibiców ;-) Kilkanaście rac oraz "sylwestrowe" fajerwerki. Kar chyba nie będzie, są poza stadionem... 
	48'	Urwać obrońcom próbował sie Olszar, ale doścignął go Arek Głowacki. Piłka w posiadaniu Wisły
	46'	Uderzenie głową Marcelo po centrze Zieńczuka, nad bramką

46' Jedna zmiana w składzie Wisły. Łobodzińskiego zastąpił Ćwielong

	46'	Gwizdek arbitra, druga połowa rozpoczęta

Obie jedenastki już na murawie. Zaraz zaczynamy. Tymczasem nieco optymizmu od naszych kibiców. Na "tarasie widokowym" zawisł transparent: "Hołota zza płota" Statystyki pierwszej połowy spotkania Piast - Wisła: Sytuacje: 1-9, strzały: 2-6, celne: 2-1, zablokowane: 0-4, spalone: 3-2, rożne: 2-5, faule: 10-5 Pierwsza połowa bardzo źle ułożyła się dla Białej Gwiazdy. Piast stworzył zaledwie dwie sytuacje, jedną z nich wykorzystując. Chwilę po tym z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Baszczyński. Krakowianie byli nieporadni i nieskuteczni pod bramką rywala, oddając tylko jeden celny strzał Koniec pierwszej części meczu 45+2' Żółty kartonik dla Michniewicza za faul na Łobodzińskim

	45+1'	Rzut rożny dla naszego zespołu. Piłkę wypuszcza z rąk Kasprzik, ale nie ma nikogo, kto mógłby dobić
	45'	Sędzia dzisiejszego spotkania dolicza dwie minuty do regulaminowego czasu pierwszej połowy
	44'	Wisła długo utrzymuje piłkę w ataku pozycyjnym, ale nic z tego nie wynika. 
	40'	Wisła zamyka rywala na jego połowie, ale jest zbyt schematyczna w ofensywie 
	38'	Zieńczuk dochodzi do wrzutki Sobolewskiego, zgrywa głową do środka, wprost w ręce Kasprzika
	36'	Ostre dośrodkowanie Juniora Diaza z lewej strony, próba strzału Jirsaka, na posterunku bramkarz Piasta
	35'	Sędzia przerywa akcję Wisły, orzekł, że Łobodziński faulował. Zawodnik głośno protestuje 
	34'	Długa piłka do Pawła Brożka, szybszy Grzegorz Kasprzik. 
	33'	Bardzo pechowo ułożyło się dla Wisły to spotkanie. Czas się podnieść i odrabiać straty
	31'	Zablokowany strzał Jirsaka po wrzutce Łobodzińskiego
	30'	Drugi z rzędu rzut rożny dla gliwiczan. Sytuacje wyjaśnia wybiciem Piotr Brożek 

29' Zapowiadana zmiana. W miejsce kontuzjowanego Marcina Baszczyńskiego wchodzi Tomas Jirsak

	28'	Na prawą obronę wędruje Piotr Brożek, na lewą Junior Diaz. W środku grał będzie Jirsak 
	27'	Baszczyński znoszony na noszach, zmieni go najprawdopodobniej Jirsak 
	26'	Źle stanął na murawie, to może być groźny, a na pewno bardzo bolesny uraz
	25'	Kontuzja Marcina Baszczyńskiego, trzyma się za kolano, chyba konieczna będzie zmiana
	23'	Z prawej strony pola karnego zagrał Smektała, przysnęli obrońcy Wisły, a piłkę do siatki wbił Wilczek

23' Jest bramka...niestety dla Piasta. Autorem gola Kamil Wilczek

	22'	Po kiepskich pierwszych minutach, lepszy okres gry Wisły. Wypadałoby strzelić gola
	21'	Sobolewski obsłużył długim podaniem Brożka, ten przyjął na klatkę, ale nogę wsadził jeszcze obrońca i wybił piłkę na róg
	19'	Ogromne zamieszanie pod bramką Kasprzika! Powinna być bramka! Najpierw w poprzeczkę trafia Łobodziński, dobijać próbowali kolejno Sobolewski, Brożek i Marcelo. Nic z tego...
	18'	Długo rozgrywana, kombinacyjna akcja Wisły zakończona zablokowanym podaniem Łobodzińskiego. Zaraz po tym zablokowany strzał Zieńczuka
	16'	Świetny cross przez całe boisko od Glika do Olszara, od razu dopadł jednak do niego Marcelo i zakończył akcję
	15'	Na razie Wisła nie zachwyca. Początek na pewno słabszy niż w meczach z Górnikiem czy Arką
	14'	Kombinacyjna, pomysłowa akcja Wisły, prostopadłe podanie i... znów spalony. "Palił" Piotr Brożek 
	13'	Znowu pozycja spalona. Tym razem Olszar
	12'	Strzał z dystansu Juniora Diaza. Na raty łapie Kasprzik. Dobra próba Kostarykanina
	11'	Kaszowski przerywa długie podanie do Łobodzińskiego. Chwilę później napastnik Piasta na spalonym
	10'	Jakaś miła pani z obsługi częstuje na sektorze cukierkami. Przyjazne te Gliwice ;-) 
	9'	Marcelo wygrywa pojedynek "jeden na jeden" ze Smektałą na wysokości naszego pola karnego 
	7'	Pierwszy korner dla Białej Gwiazdy, obrońca wybija futbolówkę głową i zażegnuje niebezpieczeństwo
	7'	Piast zaczął bardzo odważnie, ofensywnie usposobiony. Wisła nie stworzyła sobie jeszcze żadnej sytuacji. 

6' Żółta kartka dla Kaszowskiego za umyślne zagranie ręką

	5'	Kombinacyjna akcja Piasta, dośrodkowanie z lewej strony Michniewicza, strzał zza szesnastki w wykonaniu Smektały broni Pawełek
	4'	"Piast Gliwice gol oleole.." płynie z trybun. Póki co dużo walki w środku pola. 
	2'	Długa piłka z linii obrony Wisły do Rafała Boguskiego, zbyt mocna. Wychodzi za linię boiska
	2'	Na trybunach oprawa patriotyczna.Biało-czerwone kartony, sektorówka z godłem, hymn Polski 
	1'	Pierwszy gwizdek pana Pawła Gila. Wisła w jednolitych białych strojach, Piast na niebiesko-czerwono. 

Obie jedenastki na murawie, za moment zaczynamy Jak zwykle będziemy mieć kilkuminutowe opóźnienie. Piłkarze obu zespołów wciąż w szatni Heroiczny doping zza płotu krakowskich kibiców ;-) Może mało widać, ale przynajmniej słychać Rozgrzewka trwa, pierwszy raz w dniu dzisiejszym słyszymy doping miejscowych kibiców. Dzisiejsze spotkanie z trybun oglądał będzie również szkoleniowiec Lecha, Franciszek Smuda. W Bełchatowie GKS wygrywa 3:1 z Polonią Bytom. Dwie bramki zdobył Dawid Nowak, a więc na swym koncie ma już 13 trafień Jest i Mateusz Kowalski, który z trybun będzie oglądał dzisiejsze spotkanie. Trybuny stadionu zapełniają się. Będziemy mieli komplet publiczności. W Gliwicach są już krakowscy kibice. "Taras widokowy" usytuowany poza stadionem chyba się sprawdza. Podejrzewamy, że widoczność wcale nie gorsza niż np. na stadionie Cracovii Wiślacy wybiegają na rozgrzewkę. Znowu oklaski z trybun, jest miło :) Oby było i w trakcie, i po meczu. Póki co w Gliwicach piknikowa atmosfera. Tylko jakby zbyt wietrznie i chłodno, jak na majówkę... Jest i Mariusz Pawełek z Ilie Cebanu. Brawa z trybun, to raczej na polskich stadionach rzadko spotykane :-) Na rozgrzewkę wybiegł jako pierwszy bramkarz gospodarzy, Grzegorz Kasprzik Z przyjazdu do Gliwic choroba wykluczyła Petera Singlara. W osiemnastce meczowej znalazł się narzekający ostatnio na lekki uraz Niedzielan Ławka rezerwowych Piasta: Szmatuła, Widuch, Bronowicki, Koczon, Chylaszek, Podgórski, Iwan Ławka rezerwowych Wisły: Cebanu, Ćwielong, Beto, Jirsak, Małecki, Cantoro, Niedzielan Piast, jak już wcześniej informowaliśmy, bez Kowalskiego, Muszalika i Bojarskiego W składzie Wisły jedna zmiana w porównaniu z ostatnim meczem. Spotkanie na ławce rezerwowych zacznie Patryk Małecki, którego w wyjściowej jedenastce zastąpi Wojciech Łobodziński Mamy już składy obu zespołów. Za moment skrupulatnie podamy Warunki do prowadzenia relacji są trudne. Brakuje prądu i internetu, ale może damy sobie jakoś radę ;-) Tymczasem w innym, trwającym już meczu ekstraklasy Bełchatów prowadzi 2:1 z Polonią Bytom Witamy ze stadionu w Gliwicach na dokładnie godzinę przed pierwszym gwizdkiem. Skromne trybuny miejscowego stadionu świecą póki co pustkami A tak wyglądał stadion w Gliwicach dwa dni przed meczem. Dziś, na tzw. "tarasie widokowym" przeznaczono miejsce dla kibiców gości. Miejsce to znajduje się poza stadionem, jednak widać z niego dobrze boisko, nie pobierane są też opłaty za wstęp. Dzisiejszy mecz podsumowuje ten tydzień. Jak on wyglądał z perspektywy Ilie Cebanu przeczytacie tutaj Do tej pory Wisła zaledwie czterokrotnie grała z Piastem, zaledwie dwa razy na boisku rywala. Z tych dwóch meczów oba Wisła przegrała. Tutaj przeczytacie więcej szczegółów na ten temat >> Zapraszamy na relację z meczu Piast Gliwice - Wisła Kraków. To spotkanie 26. kolejki Ekstraklasy.




Sukces w cieniu tragedii


Trener Dariusz Fornalak na konferencji pomeczowej przyznał, że remis z Wisłą to wielki sukces jego zespołu, ale został on osiągnięty w cieniu tragedii.

"Jeden punkt z taką drużyną, jak krakowska Wisła, to wielki sukces. Ten sukces jest w cieniu osobistej tragedii naszego zawodnika. Chciałbym nadmienić, że Kamil Glik rozegrał to spotkanie na własną odpowiedzialność. Przedwczoraj zmarł jego ojciec i przeżywamy to wszyscy bardzo" - powiedział dziennikarzom Dariusz Fornalak.

Fot. Maks Michalczak Biuro Prasowe Wisły Kraków SA




Skorża: Najbardziej czarny scenariusz


Trener Maciej Skorża nie krył rozczarowania po meczu z Piastem. "Spełnił się najbardziej czarny scenariusz" - mówił na konferencji po spotkaniu.

"Spełnił się najbardziej czarny scenariusz. Nie wykorzystaliśmy na początku meczu sytuacji, jakie mieliśmy, trochę szczęścia zabrakło przy strzale Sobolewskiego. Piast wykorzystał jedyną sytuację, jaką miał. W drugiej połowie mieliśmy mnóstwo sytuacji, żeby wygrac ten mecz, ale tak się nie stało. Straciliśmy dwa bezcenne punkty, ale wciąż jeszcze wierzymy w to, że nie straciliśmy szans na obronę tytułu" - mówił rozczarowany trener Maciej Skorża.

Szkoleniowiec Wisły Kraków najbardziej żałował nie straconej bramki, ale niewykorzystanych przez jego piłkarzy sytuacji. "To że straciliśmy bramkę, to też jest zła rzecz, ale to jest piłka. Natomiast my powinniśmy zdobyć dwie, trzy bramki więcej. Nie wykorzystaliśmy przynajmniej 50% sytuacji, które sobie stworzyliśmy" - dodał trener.

Fot. Maks Michalczak Biuro Prasowe Wisły Kraków SA



Małecki: Ten mecz to już przeszłość... 1. May 2009, 22:57 skomentuj komentarze (3) drukuj wyślij

poprzednie

2/2 następne


Patryk Małecki (Daniel Gołda)

Patryk Małecki zdobył jedyną bramkę dla Wisły w meczu z Piastem. Dała ona naszej drużynie zaledwie remis. - Nie wiem w ogóle kto wrzucał, widziałem, że piłka spada na szesnasty metr. Uderzyłem ją po długim rogu no i wpadła. Bramkarz był zasłonięty, nie miał nic do powiedzenia - relacjonował po końcowym gwizdku "Mały".

Remis z Piastem znów powoduje, że w walce o mistrzostwo nie wszystko zależy od Wisły. - Ten mecz to już przeszłość. Naprawdę ciężko powiedzieć, dlaczego na wyjazdach nie wygrywamy. Gramy w tym sezonie naprawdę fajną piłkę, w każdym meczu stwarzamy sobie tyle sytuacji, ale naszą bolączką jest, że ich nie wykorzystujemy. Gdybyśmy wszystkie je wykorzystywali, to prowadzilibyśmy w tabeli z 6-7 punktami przewagi nad drugim zespołem. A tak, w każdym meczu musimy dawać jeszcze więcej niż sto procent.

Wisła zmarnowała w Gliwicach mnóstwo sytuacji. - Najbardziej szkoda mi Piotrka Ćwielonga - przyznaje Małecki. - Bardzo chciałem, żeby się wreszcie przełamał, w każdym meczu ma sytuacje, dostaje szanse od trenera, zależy mu na grze. Zabrakło mu kilku dosłownie centymetrów, żeby zdobyć bramkę. Zobaczę sobie w telewizji tą i inne nasze sytuacje...

- Z gry możemy być zadowoleni, stworzyliśmy sobie dużo sytuacji - uważa Małecki. - Z wyniku już zadowoleni nie możemy być, przyjechaliśmy tu, żeby wygrać a to się nie udało. W czterech pozostałych spotkaniach musimy zdobyć dwanaście punktów, jeśli chcemy myśleć o mistrzostwie Polski.

Patryk nie wyobraża sobie straty punktów za tydzień. - Przeciwko Legii nie ma takiej opcji! Zagramy skoncentrowani od pierwszej minuty, tak jak zawsze w Krakowie i zwyciężymy Legię, bo te trzy punkty będą nam bardzo, ale to bardzo potrzebne.

wislakrakow.com (rav)



Pod szatnią Piasta powiedzieli... 2. May 2009, 00:35 skomentuj komentarze (1) drukuj wyślij


Radosław Sobolewski i Kamil Wilczek (Tomasz Burda)

Oto co po piątkowym spotkaniu z Wisłą mówili dwaj kluczowi dla gliwickiego zespołu piłkarze - strzelec bramki Kamil Wilczek oraz golkiper gospodarzy, Grzegorz Kasprzik.

Kamil Wilczek: Przy bramce dla Piasta w zasadzie dopełniłem tylko formalności, pakując piłkę do pustej bramki. Wszystko się dla nas bardzo dobrze ułożyło na początku meczu. Uważam, że w pierwszej połowie nie byliśmy gorszą drużyną. Wisła w drugiej części potwierdziła swoją klasę, postawiła wszystko na jedną kartę, natomiast my się za bardzo cofnęliśmy. Remis nie jest zły, możemy się z niego naprawdę cieszyć. Pozostaje mały niedosyt, ponieważ spokojnie mogliśmy dowieźć komplet oczek.

Grzegorz Kasprzik: Z takimi zespołami jak Wisła należy właśnie grać w taki sposób. Udało nam się zdobyć bramkę w pierwszej połowie. Szkoda, że nie dowieźliśmy rezultatu, wiadomo, że lekki niedosyt musi pozostać, chociaż w naszej sytuacji każdy punkt jest ważny i przydatny. Byliśmy blisko pełni szczęścia. Mieliśmy swoje szanse, mogliśmy się pokusić o coś więcej. Liga będzie atrakcyjna do samego końca.

wislakrakow.com (PM)




Piast Gliwice – Wisła – z „trybun;)” Data: 02-05-2009 14:24 Autor: Adam76


Obecna runda jest dla Wiślackich kibiców, którzy jeżdżą za swoją drużyną po Polsce, dość specyficzna. Sezon się kończy, a oficjalnie Trójkolorowi fani jeszcze nigdzie „nie byli;)”.

Reklama >>


Ponieważ obecnie wszyscy „remontują stadiony” wyjazdowicze mają spore problemy by regularnie pojawiać się na meczach swojego zespołu. Podobnie było i tym razem. Piast oficjalnie nie ma sektora dla przyjezdnych więc i oficjalnego wyjazdu też nie było. Ale od czego pomysłowość działaczy;). Jak to się mówi „potrzeba matką wynalazków” tak więc od jakiegoś czasu wszelkie „wróble na drzewach ćwierkały”, że jednak „może się da pojechać na mecz”;). Ba, nawet oficjalnie przedstawiciele gliwickiego kluby wypowiadali się, że kibice Wisły mają konstytucyjne prawo pojawić się pod stadionem;). A ponieważ da się na tym jeszcze trochę zarobić, to nie dziwota że jakimś dziwnym trafem przy części stadionu (ale poza jego obrębem!) dawniej przeznaczonej dla kibiców przyjezdnych zagospodarowano placyk, obniżono płot by można było oglądać mecz i zainstalowano punkt gastronomiczy oraz toalety;). Tym samym mamy taki krajowy ewenement gdzie sektor dla przyjezdnych jest poza stadionem;). A w sumie oficjalnie niby go nie ma;).


Tak więc w ten pierwszomajowy dzień wszyscy chętni zamiast gdzieś „leniuchować;)” mogli udać się na Śląsk by wspomóc piłkarzy Białej Gwiazdy w walce o ekstraklasowe punkty. Trudno ocenić dokładną liczbę Wiślackich fanów, ale myślę, że około 300 osób „z Krakowa” pojawiło się pod gliwickim obiektem. Plus nasi zgodowicze z Gdańska, Tarnowa i stolicy Dolnego Śląska. Z oczywistych względów praktycznie wszyscy chętni wybierają transport kołowy na ten mecz. Jak to zwykle bywa mamy swoje miejsce zbiórki – i takiej małej i takiej większej;). Jazda upłynęła nam między innymi pod znakiem zastanawiania się czy na Śląsku trafimy na „korek” górnośląskich samochodów. Na szczęście jednak nic takiego nie miało miejsca. Oczywiście dość liczne pojawienie się pojazdów z małopolskimi blachami nie umknęło uwadze służb porządkowych tak więc tuż przed Gliwicami dostajemy się pod czujną ochronę niebieskich służb;). Dlatego też bez większych problemów docieramy pod stadion. Nie wszystkim było to dane bowiem „na trasie” jedno auto ulega awarii. Mimo tych nie sprzyjających okoliczności część pasażerów feralnego pojazdu dochodzi chyba do wniosku – „chcieć do móc” oraz „wyjazd rzecz święta” i po trzykrotnym złapaniu autostopu dociera również na mecz. Najzabawniej mają gdy będąc już niedaleko miejsca docelowego podjeżdża do nich samochód i pasażerowie pytając o drogę na stadion;). Później okazało się, że to są znajomi z Krakowa;).


On samym meczu trudno powiedzieć coś dobrego. Remis 1-1 i strata dwóch punktów może być brzemienna w skutkach. Miejmy nadzieję, że mimo wszystko sezon skończy się dla nas szczęśliwie. Wiślacy mieli przewagę na boisku, ale co z tego jeśli zawodziła ich skuteczność. Dobrze przynajmniej, że po ładnej bramce Patryka Małeckiego w 73 minucie piłkarze z Grodu Kraka wywożą chociaż jeden punkt. Choć na pewno jest to wynik, który nie może satysfakcjonować. Więcej o meczu nie będę pisał – bo z perspektywy płaskiego placyku zza bramki trudno o obiektywna ocenę. Pewną „ciekawostką;)” jest fakt że na stadionie oprócz „specyficznego sektora dla przyjezdnych” nie uświadczy się również zegara boiskowego... Tak więc tak głośno rozgłaszane „udzielanie licencji” na grę w Ekstraklasie można wsadzić między bajki;). Za to położenie stadionu Piasta blisko jakiś ogródków działkowych sprzyja działkowcom w ten sposób jaki zauważyliśmy wczoraj – wykładają fotel na dach altany i mają darmowe oglądanie zmagań piłkarzy;).


Wiślaccy kibice zaprezentowali się wg mnie dość pozytywnie. Liczbowo wypadliśmy przyzwoicie. Doping też był prowadzony przez prawie cały mecz. Na początku Trójkolorowy fani odśpiewali nasz hymn - „Jak długo na Wawelu...”. Później piłkarzy wspomagały słowa takich piosenek jak „Święta barwy swe wznieś”, „HSV”, „Jazda, jazda, jazda – Biała Gwiazda!” czy piosenka wszystkich Wiślackich wyjazdowiczów – „Gdziekolwiek nasza Wisła gra....” Nie zabrakło również pozdrowień dla naszych zgód. Po przerwie zaprezentowano oprawę w postaci transparentu „Hołota zza płota”;) Do tego ktoś, nie wiem kto, chyba dla dopełnienia treści tego transparentu odpalił race i sztuczne ognie;). Generalnie nasz doping był „w porządku”. Na pewno na jego jakość wpływ miała pewna ilość osób, które niestety z lekka nadużyły produktów procentowych – zwłaszcza, że pobliski sklep był mimo święta otwarty licząc zapewne na spory zarobek. Tym samym z pewnym zażenowaniem obserwowałem takie osoby, które większość swojej energii oprócz walki z grawitacją traciły zamiast na śpiew Wiślackich piosenek to na „nawoływania” do mocniejszego dopingu. Zwłaszcza gdy dotyczyło to ludzi, którzy z racji wieku powinni być dla młodszych fanów przykładem trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość i jakiegoś godnego reprezentowania Trójkolorowych barw. Szkoda, że niektórzy goście „po czterdziestce” wyjazd na mecz muszą łączyć z większą ilością procentów....

Ale poza tym część osób, które chciały dopingować - dopingowały. Ostatni gwizdek sędziego oznaczał dla nas również początek drogi powrotnej do domów. Ponieważ nie można było nas przetrzymywać na „wirtualnym sektorze” w miarę szybko wyjechaliśmy w powrotną trasę. Późna pora sprzyjała sprawnej jeździe tak więc niewiele po 23.00 mijamy tablicę z napisem „Kraków”. Oczywiście przy tego typu okazjach jeszcze wykonaliśmy tradycyjny „ring” po Grodzie Kraka rozwożąc kolejne osoby do domów. Tym samym zakończył się nasz kolejny wyjazd w tej rundzie na którym „nie byliśmy;)”


Do zobaczenia na kibicowskim szlaku! źródło: KibiceWisly.pl


http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91668,6563187,26__kolejka__Piast___Wisla_1_1__Skrot_meczu.html

http://www.youtube.com/watch?v=phHncfxpzQ0 Wisla.TV: Hołota zza płota. Piast Gliwice - Wisła Kraków 1:1

Piast - Wisła, kibice http://www.youtube.com/watch?v=SAoQhQFzkdU