2009.09.20 Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:1

Z Historia Wisły

2009.09.20, Ekstraklasa, 7. kolejka, Sosnowiec, Stadion Ludowy, 16:45
Wisła Kraków 1:1 (0:1) Polonia Bytom
widzów: 2.000
sędzia: Hubert Siejewicz z Białegostoku
Bramki

Piotr Ćwielong 84'
0:1
1:1
16' Marek Bažík

Wisła Kraków
4-4-2
Mariusz Pawełek
Pablo Alvarez grafika:Zmiana.PNG (34' Peter Singlar)
Arkadiusz Głowacki
Mariusz Jop
Piotr Brożek
Wojciech Łobodziński grafika:Zmiana.PNG (46' Piotr Ćwielong)
Radosław Sobolewski
Junior Diaz grafika:zk.jpg grafika:Zmiana.PNG (64' Tomas Jirsak)
Andraž Kirm
Patryk Małecki
Paweł Brożek

trener Maciej Skorża
Polonia Bytom
4-5-1
Wojciech Skaba
Peter Hricko
Lukas Killar
Adrian Klepczyński
grafika:zk.jpg Tomasz Nowak
Miroslav Barcik
Szymon Sawala
Rafał Grzyb
Marek Bażik grafika:Zmiana.PNG (76' Jacek Trzeciak)
Marcin Radzewicz grafika:Zmiana.PNG (65' Piotr Tomasik)
Grzegorz Podstawek grafika:Zmiana.PNG (69' Michał Zieliński)

trener Jurij Szatałow
150. występ Piotra Brożka w I lidze
50. występ Tomasa Jirsaka w I lidze
100. występ Mariusza Pawełka w barwach Wisły

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

Spis treści

Opis meczu

W spotkaniu siódmej kolejki Ekstraklasy Wisła zremisowała na Stadionie Ludowym w Sosnowcu z Polonią Bytom 1:1. Mistrzowie Polskie zaliczyli słabe spotkanie, dopiero w 84. minucie wyrównując stan rywalizacji. Tym samym stracili szansę na poprawienie dotychczasowego rekordu dziesięciu kolejnych ligowych zwycięstw.


Trener Maciej Skorża postawił na swoją sprawdzoną, „żelazną” jedenastkę, zmuszony jedynie wprowadzić Mariusza Jopa w miejsce kontuzjowanego Marcelo. Drużyna bytomskiej Polonii nijak nie przypominała tej sprzed jednego czy dwóch sezonów. Do Sosnowca przyjechała z pięcioma obcokrajowcami zza naszej południowej granicy oraz niezastąpionym Grzegorzem Podstawkiem na szpicy.


Wisła mogła rozpocząć spotkanie bramką już w czwartej minucie gry. Tuż przed linią pola karnego polonistów piłkę ręką zagrał Tomasz Nowak. Hubert Siejewicz ukarał go żółtą kartką, ale rzut wolny przestrzelił Arkadiusz Głowacki. Nie minęły dwie minuty, a przed jeszcze lepszą szansą stanął Andraż Kirm. Słoweniec, znajdując się tuż przed Wojciechem Skabą, trafił wprost w niego. Mistrzowie Polski od pierwszego gwizdka mieli zdecydowaną przewagę i w pierwszym kwadransie stworzyli sobie co najmniej cztery okazje podbramkowe. Żadnej nie wykorzystali.

Tymczasem rywalom, by pokonać Mariusza Pawełka, wystarczyła jedna sytuacja. Lewym skrzydłem popędził Marcin Radzewicz, wyprzedził Alvareza, dograł do niekrytego Marka Bażika, który płaskim uderzeniem w długi róg nie dał szans golkiperowi Wisły. Tysięczna grupa krakowskich kibiców zaczęła skandować „Wisełko, my chcemy gola…” i mogła doczekać się go bardzo szybko. W 19. minucie Paweł Brożek wykorzystał błąd defensywy gości, popędził w kierunku bramki Skaby, ale nie zdołał oddać celnego strzału. Gdy bramka w końcu wpadła, sędzia Siejewicz zasygnalizował spalonego. A byłby to gol przedniej urody. Junior Diaz otrzymał podanie za obrońców i uderzył pod poprzeczkę, nie do obrony.

Blok defensywny wicelidera z Bytomia popełniał sporo błędów, stąd kolejne, niestety niewykorzystane okazje po stronie wiślaków. Podopieczni Macieja Skorży zafundowali nam festiwal nieskuteczności, podczas gdy Polonia ograniczyła się do jednej, zakończonej bramką okazji. W przerwie Maciej Skorża postanowił zastosować wariant bardziej ofensywny, wprowadzając Ćwielonga w miejsce Łobodzińskiego. „Pepe” szybko okazał się pomocny, ale w obronie, wybijając piłkę z linii bramkowej po uderzeniu głową piłkarza Polonii. Chwilę później Biała Gwiazda była w opałach po raz kolejny, ale tym razem świetną paradą popisał się Mariusz Pawełek.

Wisła miała odrabiać straty, ale przez pierwszy kwadrans drugiej odsłony nie stworzyła sobie żadnej klarownej okazji. Prezentowała formę bardzo daleką od mistrzowskiej, a więc na placu gry pojawił się kolejny ofensywny piłkarz, Tomas Jirsak. W końcu w 66. minucie sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Kirm. Jego atomowe uderzenie z dystansu zatrzymało się jednak na poprzeczce. Chwilę później uderzenie głową Jirsaka w ekwilibrystyczny sposób wybronił Wojciech Skaba. Wisła w drugiej połowie grała bardzo nieporadnie, wzmagając frustrację zgromadzonej w Sosnowcu publiczności. Dodatkowo przez ponad kwadrans na boisku przebywał mocno utykający Peter Singlar, któremu odnowiła się kontuzja kolana. Wisła wcześniej wykorzystała już trzy zmiany i Maciej Skorża nie miał pola manewru.

Wyrównujące trafienie padło dopiero w 84. minucie. Paweł Brożek posłał długiego crossa w kierunku swojego brata, Piotra. Ten dośrodkował w pole karne, a tam całą akcję zamknął Piotr Ćwielong, wślizgiem wbijając piłkę do siatki. Wiślacy rzucili się jeszcze do ostatniego natarcia, ale do końcowego gwizdka nic nie wskórali ostatecznie remisując z Polonią Bytom 1:1.


Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:1 (0:1)
1:0 Marek Bażik 16 min
1:1 Piotr Ćwielong 84 min

Żołte kartki: Diaz (Wisła), Nowak (Polonia)

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)

Wisła: Mariusz Pawełek - Pablo Alvarez (34 min - Peter Singlar), Arkadiusz Głowacki, Mariusz Jop, Piotr Brożek - Wojciech Łobodziński (46 min - Piotr Ćwielong), Radosław Sobolewski, Junior Diaz (64 min - Tomas Jirsak), Andraż Kirm - Patryk Małecki, Paweł Brożek

Diaz
Diaz

Polonia: Wojciech Skaba - Peter Hricko, Lukas Killar, Adrian Klepczyński, Tomasz Nowak - Miroslav Barcik, Szymon Sawala, Rafał Grzyb, Marek Bażik (76 min - Jacek Trzeciak), Marcin Radzewicz (65 min - Piotr Tomasik) - Grzegorz Podstawek (69 min - Michał Zieliński)

Tabela Ekstraklasy sezonu 2009/2010
(pozycja - klub - liczba rozegranych meczów - punkty - bramki zdobyte:bramki stracone)

1 Wisła Kraków 7 - 19 - 14:3
2 Ruch Chorzów 7 - 15 - 9:4
3 Legia Warszawa 7 - 14 - 8:1
4 Lech Poznań 7 - 13 - 16:10
5 Polonia Bytom 7 - 13 - 9:4
6 Lechia Gdańsk 7 - 10 - 10:9
7 Piast Gliwice 7 - 10 - 8:11
8 Śląsk Wrocław 7 - 9 - 7:7
9 Korona Kielce 7 - 8 - 7:9
10 Polonia Warszawa 7 - 7 - 7:12
11 Odra Wodzisław 7 - 6 - 5:8
12 GKS Bełchatów 7 - 6 - 6:10
13 Cracovia Kraków 7 - 6 - 5:12
14 Arka Gdynia 7 - 5 - 4:6
15 Zagłębie Lubin 7 - 4 - 4:16
16 Jagiellonia Białystok 7 - 1 - 10:7
Jagiellonia została ukarana -10 punktami na starcie sezonu


wislakrakow.com

Minuta po minucie

  • Koniec meczu i pierwsza strata punktów Wisły, znów zatrzymujemy się na serii dziesięciu ligowych wygranych. Polonia nie taka mocna, ale Wisła też nie zachwyciła, stąd remis.
  • 90+3' Piłka "meczowa" Sobolewskiego, leżąc oddał strzał nad bramką.
  • 90+3' Wisła gniecie, ale wciąż bez strzału. Faulowany Ćwielong, liniowy nie widzi.
  • 90+1' Znów kuśtykający Singlar odbiera piłkę. Ale z przodu Wisła niedokładna...
Ćwielong - gol
Ćwielong - gol
  • 90' Doliczono trzy minuty do końca meczu. A kontuzjowany Singlar powstrzymuje w środku boiska Rafała Grzyba.
  • 89' Nie dociera piłka do Pawła Brożka na ósmym metrze.
  • 88' Gorąco w polu karnym Polonii, piłka trafia do Mariusza Jopa na "osiemnastce", strzał zablokowany.
  • 84' Goool, Piotr Ćwielong po podaniu Piotra Brożka, mamy wyrównanie! Precyzyjne zagranie lewego obrońcy Wisły, minął się z piłką Skaba, a "Pepe" wślizgiem pakuje piłkę do pustej bramki!
  • 83' Paweł Brożek mija dwóch rywali ścinając do środka, zatrzymał się na Skabie.
  • 82' "Cud boski". Singlar kuśtykał do jednego z bytomian, który nie potrzebnie podawał, dlatego spalony.
  • 81' Nie zupełnie nic, raczej kontra Polonii. Barcik w polu karnym Wisły przekombinował, jeszcze szukał partnera.
  • 81' Małecki wywalczył korner dla Wisły. Krótko rozegrany i nic po nim.
  • 78' Barcik za mocno do Trzeciaka.
  • 77' Ciężko będzie dotrwać do końca meczu Singlarowi, wyraźnie utyka na prawą nogę. A zmian już nie ma, zresztą obrońców na ławce też już nie było.
  • 76' Pozostało około kwadransa na odrobienie straty...
  • 76' Ostatnia zmiana w meczu. Za Bażika wchodzi Trzeciak.
  • 74' Teraz Małecki bardzo niedokładnie do Brożka.
  • 73' Singlar wraca na boisko. Kontra Wisły, zagranie do Małeckiego. Zamiast rozprowadzić na prawo zwód i strata.
  • 71' Słowak znoszony z boiska, siedzi na noszach, trzyma się za prawą nogę. Nie wygląda to dobrze. Ale wstał.
  • 71' Sędzia wzywa nosze, na środku boiska leży Peter Singlar.
  • 69' Kombinacyjnie Wisły i znów szczęście gości, Małecki z bliska obok bramki!
  • 68' Dobrze zapowiadająca się akcja Wisły zakończona beznadziejną centrą Piotrka Brożka. Za Podstawka wbiega Michał Zieliński.
  • 66' "Wisełko gramy do końca".
  • 66' Uhhh, szczęście Polonii. Wypalił z 20 metrów Kirm, poprawka Jirsaka główką, spod poprzeczki wybija Skaba!
  • 65' "Ściągaj gacie delegacie".
  • 65' Za Radzewicza.
  • 64' Jirsak zmienia Diaza. W Polonii wejdzie zaraz Tomasik.
  • 63' Groźne dośrodkowanie do Bażika z lewej strony. Napastnik Polonii nie dochodzi do piłki.
  • 63' Będzie trzecia zmiana w Wiśle, wejdzie Jirsak.
  • 63' Wreszcie coś o Wiśle, za to donośnie. "DO BOOOJU WISEŁKA!!!"
  • 62' Centra do Radzewicza... Pawełek.
  • 61' "I przeszkadzają nie wiedzieć czemu, towarzysze z PZPN-u".
  • 60' "Delegat też, delegat też, przyjacielem Stalina jest" - to komentarz kibiców do kary dla Lechii Gdańsk za wywieszenie takiego transparentu: "17.09.1939 - czwarty rozbiór Polski".
  • 59' Udany zwód Petera Singlara dodał mu odwagi. Zaraz po nim nastąpił mocny i bardzo niecelny strzał.
  • 58' Taki tam fragment przyśpiewki: "... Piechniczka w d** mamy, Latę w d** mamy".
  • 58' Małecki z drugiej linii, próba uderzenia, niestety daleko obok bramki.
  • 56' Gdyby Podstawek lepiej odegrał głową do Bażika byłaby szansa na drugą bramkę dla Polonii Bytom.
  • 56' Prostopadłe zagranie Piotra Brożka do Kirma, okazuje się za mocne.
  • 55' "Sobol" super przejmuje piłkę, trzech na trzech, ale za daleko sobie wypuszcza futbolówkę i fauluje...
  • 54' "Mariusz Pawełek" - skandują kibice. Słusznie, bo Mario ratuje nas przez stratą drugiego gola piękną paradą, po główce z około 10 metrów w wykonaniu Podstawka.
  • 54' Po rogu i główce Piotr Ćwielong wybija piłkę głową z naszej linii bramkowej! Skutecznie asekurował słupek.
  • 53' Ładne przerzucenie piłki na lewo do Radzewicza, który wywalczył rzut rożny.
  • 52' Ciekawostka. Mariusz Pawełek gra z numerem 18 na koszulce, zaś na spodenkach ma swoje 81.
  • 51' Kompletne nieporozumienie Pawła Brożka z Ćwielongiem. Brożek wycofywał do tyłu, a Ćwielong pobiegł do przodu. Gdyby zagranie było celne, to "Pepe" miałby tylko bramkarza przed sobą.
  • 49' Ryzykowne dalekie wyjście Pawełka przed szarżującym Podstawkiem po podaniu z drugiej linii, skuteczne zagranie nogami bramkarza Wisły 40 metrów od jego bramki.
  • 48' Paweł Brożek nie przejął piłkę w polu karnym Polonii Bytom.
  • 47' Wisła rozpoczyna rzutem wolnym z prawej strony. Małecki, piąstkuje Skaba.
  • 46' Druga zmiana w Wiśle. Bardzo słabego w pierwszej połowie Wojciecha Łobodzińskiego zmienił Piotr Ćwielong.
  • Wisła ma inicjatywę, stworzyła sobie kilka okazji, ale przegrywa, bo Polonia skutecznie wykończyła swą jedyną akcję. Nasz gol zdobyty przez Diaza nie został uznany przez sędziego.
  • Koniec pierwszej części meczu, przegranej przez Wisłą 0:1.
  • 45+1' Kombinacyjnie i środkiem Wisła. Mógł przejąć piłkę Diaz, nie udało się...
  • 45' Minuta doliczonego czasu gry.
  • 44' Brak ofiarności Pawła Brożka, goniącego piłkę do linii końcowej nie na sto procent. Mógł ją przejąć.
  • 43' Klepczyński dobrze przeciął głową lot piłki po dalekim podaniu w kierunku Pawła Brożka.
  • 43' Nieporozumienie Singlara z Łobodzińskim, który nie poszedł za akcją i strata.
  • 42' Natrój szyderczy. "Jesteśmy ch** wie gdzie, dobrze bawimy się".
  • 41' Radzewicz trochę uciekł Singlarowi, groźne podanie do środka, skąd Jop wybija na aut.
  • 40' Bardzo nieudana centra Łobodzińskiego, poza boisko.
  • 39' Sędzia Siejewicz zmienia decyzję liniowego. Aut dla Wisły.
  • 37' Paweł Brożek przebiegł kilkanaście metrów lewą stroną, podanie do Małeckiego, ten mija rywala od lewej, strzał obok bramki.
  • 36' Kirm odgrywa źle wybitą piłkę przez obrońców Polonii do Brożka, ten przepuszcza ją, biegnie na bramkę bytomian, ale Killar zdążył wybić na aut.
  • 34' Singlar zmienia Pablo Alvareza, który kilka minut temu mocno ucierpiał w jednym ze starć na środku boiska.
  • 33' Po główce Głowackiego korner z drugiej strony.
  • 33' Zablokowane "ostatnie podanie" Kirma. Róg.
  • 33' Będzie zmiana, na boisko szykuje się Singlar.
  • 31' Stosowne "pozdrowienia" dla PZPN-u... Co z tego. Drugi liniowy widzi właśnie wątpliwą rękę Kirma.
Paweł Brożek
Paweł Brożek
  • 29' Dobre podanie do Małeckiego, zwlekał ze strzałem, piłkę wybił mu w ostatniej chwili jeden z obrońców, a ta minęła słupek bramki Polonii o metr...
  • 27' Pojedyncze głosy z odrytej wysyłają sędziego liniowego do Wrocławia...
  • 26' Ale okno!!! Goool!? Nie... Sędzia nie uznał z powodu pozycji spalonej strzelca Juniora Diaza. Raczej nie było, sytuacja na styku. Uderzenie z bliska z pierwszej piłki "w okienko". A prostopadle wrzucał z rzutu wolnego Małecki.
  • 25' Nieudanie bity rzut wolny w wykonaniu Piotra Brożka, piłka nie doleciała do pola karnego.
  • 23' Złe przyjęcie Pawła Brożka w polu karnym Polonii po podaniu z bliska w wykonaniu Arka Głowackiego.
  • 21' Walczył w powietrzu Małecki, strącił piłkę do Brożka, ten oddał Małeckiemu, półwolej z niewygodnej pozycji, nieczysto uderzona piłka, którą chwyta Skaba.
  • 20' Podanie do wychodzącego lewą stroną Pawła Brożka. Poczekał na obrońcę, minął go schodząc do środka, niewielka odległość, strzał prawą nogą... obok krótkiego rogu :-/
  • 18' Gol wywołał pewne nieporozumienia na trybunie krytej, z lewej strony. Nie wszystkie osoby tam się znajdujące kibicują dziś Wiśle.
  • 18' No więc mamy pierwszą w tym sezonie ligowym prawdziwą próbę charakterów piłkarzy Wisły. Jesienią jeszcze nie przegrywali.
  • 16' No i mamy gol dla Polonii. Marek Bażik z pola karnego. Zaskakująca akcja zakończona podaniem z lewej strony Marcina Radzewicza, wykończone pewnym strzałem po ziemi w prawy róg bramki Wisły.
  • 16' Wg Canal+ Wisła utrzymuje się przy piłce przez 55 procent czasu.
  • 14' Kibice z pociągu chyba już w komplecie dotarli na stadion.
  • 14' Wisła w natarciu wycofanie do Łobodzińskiego, pole karne... strata przy próbie minięcia przeciwnika.
  • 13' Po rogu już zagrożenia nie było, niegroźna wrzutka na 15 metr.
  • 12' Wisła blisko strzelenia gola. Głowacki z bliska, z ostrego kąta, nogami broni Skaba. Róg dla Wisły.
  • 11' Centrował z lewej strony z rzutu wolnego Patryk Małecki. Po ziemi, stąd goście łatwo wybili piłkę poza swoje pole karne.
  • 6' Przed szansą Andraż Kirm, sam przed bramkarzem, niestety Słoweniec trafił w bramkarza Wojciecha Skabę.
  • 5' Dośrodkowanie podstawka, piłkę chwycił Pawełek.
  • 4' Do piłki podszedł Arek Głowacki. Strzał mocny, ale nad bramką. Szkoda tej szansy.
  • 2' Pierwsza żółta kartka - za zagranie ręką kara dla Tomasza Nowaka. Rzut wolny z około 17 metrów.
  • 1' Rozpoczęli.
  • Minutą ciszy uczczono zmarłych górników kopalni "Wujek-Śląsk".
  • Obie drużyny wychodzą na boisko. Wiślacy w czerwonych koszulkach, białych spodenkach i getrach, goście w białych koszulkach oraz czarnych spodenkach i getrach.
  • Selekcjonera Stefana Majewskiego póki co nie widzimy na trybunach. Ale dotarł m.in. Bogusław Cupiał oraz były dyrektor sportowy naszego klubu, Jacek Bednarz.
  • 16:34: Wiślacy kończą rozgrzewkę, schodzą do szatni. Za około kwadrans pierwszy gwizdek sędziego Siejewicza z Białegostoku.
  • Przed meczem minutą ciszy zostanie uczczona pamięć 13 górników, którzy zginęli dwa dni temu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Rudzie Śląskiej.
  • Pusto na stadionie. Spiker informuje, że pociąg specjalny "miał pojechać w lewo, a pojechał w prawo", czyli małe perturbacje. Ale na początek meczu mają zdążyć. Póki co na odkrytej około 100 osób.
  • Skład Wisły bez niespodzianek. Marcelo zastępuje oczywiście Mariusz Jop. Ławka rezerwowych zaledwie 5-osobowa, a na niej: Cebanu, Singlar, Jirsak, Cantoro, Ćwielong.
  • Zapraszamy na nasza tekstową transmisję z meczu Wisła Kraków - Polonia Bytom.

Pomeczowe wywiady

Maciej Skorża, trener Wisły

Maciej Skorża
Maciej Skorża

- Mecz przebiegał pod nasze dyktando, stwarzaliśmy sobie sporo sytuacji, ale jak nie strzelamy bramki, to trudno marzyć o dobrym wyniku. Kontra Polonii przyniosła jej bramkę, a my, mimo dobrych dwóch sytuacji na początku nie potrafiliśmy zdobyć prowadzenia. Bramka wprowadziła sporo nerwowości w nasze poczynania - powiedział trener Maciej Skorża po meczu z Polonią Bytom.

- W drugiej połowie graliśmy zbyt nerwowo. Mieliśmy poprzeczkę Andraża Kirma, niewykorzystane sytuacje Pawła Brożka czy Patryka Małeckiego, które zamiast nas nakręcać potęgowały nerwowość - przyznał trener. - Zdobywamy dzisiaj tylko punkt i jesteśmy tym bardzo mocno zawiedzeni, ale po siedmiu kolejkach wciąż jesteśmy liderem i szykujemy się do następnego meczu. Musimy natychmiast poprawić skuteczność i po meczu pucharowym musimy zdobyć trzy punkty, bo Lech i Legia zmniejszyły po tej kolejce dystans.

Trener Skorża, oprócz wspomnianej wcześniej nerwowości, wymienił jeszcze jeden, podstawowy mankament w grze mistrzów Polski. - Generalnie brakowało nam ruchliwości w grze bez piłki i pokazywania się na pozycję. Graliśmy zbyt statycznie a nasze akcje były zbyt czytelne, brakowało przyspieszenia pod polem karnym przeciwnika. Notowaliśmy dużo prostych strat, nieatakowani podawaliśmy niecelnie czy dośrodkowywaliśmy w trybuny. Brakowało nieszablonowych zagrań i współpracy między napastnikami. Czasem takie mecze się zdarzają - stwierdził Skorża.

Grę Wiśle pokrzyżowała także wymuszona zmiana Pablo Alvareza. W dodatku w drugiej połowie kontuzji doznał Peter Singlar, który w końcówce także doznał urazu. - Wymuszona zmiana pokrzyżowała nam plany. Zaimponowała mi postawa Petera, który z podejrzeniem groźnej kontuzji chciał kontynuować mecz - podkreślił trener. - Zasługuje na najwyższe słowa uznania. Może go czekać dłuższa absencja, badania wykażą co dokładnie się stało. Jeśli chodzi o Pablo, to miał on problemy żołądkowe, powinien być gotów na kolejny mecz.

Jeszcze w pierwszej połowie stan meczu mógł wyrównać Junior Diaz. A właściwie wyrównał, ale przy jego golu sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. - Też mi się wydawało, że bramka została zdobyta prawidłowo. Trudno, by z pozycji, z której strzelał, znaleźć się na spalonym. Ale co zrobić... - stwierdził Maciej Skorża.

Znów słabe zawody rozegrał Paweł Brożek. Zdaniem trenera Wisły jego gra oceniana jest przez pryzmat zdobywanych bramek, co rzutuje na opinię o jego dzisiejszej grze. - Kiedy nie strzela mówi się, że gra słabo. Dziś zabrakło mu skuteczności i szczęścia, poza tym problemem jest brak dynamiki, choć i dziś pokazywał się do gry - ocenił szkoleniowiec.

Następne spotkanie Wisła rozegra w Zamościu z Hetmanem w ramach Pucharu Polski. Trener Skorża zapowiedział wystawienie możliwie najmocniejszego składu. - Kto będzie w pełni sił pojedzie do Zamościa - stwierdził.


wislakrakow.com

Jurij Szatałow, trener Polonii

- Przed meczem remis wziąłbym w ciemno, ale niewiele brakowało byśmy przy odrobinie szczęścia utrzymali zwycięski wynik do końca. Wisła miała więcej sytuacji, zepchnęła nas do obrony i nie mogliśmy utrzymać się przy piłce. Gra nam się nie kleiła. Dlatego jestem zadowolony z tego wyniku - powiedział po meczu z Wisła trener Polonii Bytom Jurij Szatałow.

W drugiej połowie Polonia nie zagrała ofensywnie, sytuacje tworzyła sobie po stałych fragmentach gry. - Chcieć można - mówi Szatałow. - Zakładaliśmy bardziej ofensywną grę, zamierzaliśmy podejść wyżej, ale Wisła jest bardzo mocnym zespołem. Nie mieliśmy wiele do powiedzenia - i tak dobrze, że wyprowadziliśmy kilka groźnych kontrataków.

Ten remis doda drużynie z Bytomia jeszcze więcej pewności. - Z zewnątrz inaczej ocenia się naszą drużynę, inaczej widzę to ja od środka. Twardo stąpamy po ziemi i nie podniecamy się, że jesteśmy w czołówce. Cały czas pracujemy, by każdy zawodnik się rozwijał. Gdy rozwijają się poszczególni zawodnicy, to rozwija się cały zespół. Chcieliśmy pokazać dziś dobrą grę - aż tak dobrze ona nam nie wychodziła. Tym bardziej trzeba się cieszyć z remisu z tak dobrym rywalem - stwierdził trener Polonii.

Poproszony o ocenę straconej bramki Jurij Szatałow stwierdził: - Na pewno Wojciech Skaba popełnił przy niej błąd, zresztą sam powiedział że mógł to wybronić. Ale nie ma co na niego zwalać winy, bo było kilka innych sytuacji, kiedy nas uratował.


wislakrakow.com

Arkadiusz Głowacki, piłkarz Wisły

Arkadiusz Głowacki
Arkadiusz Głowacki

- To dla nas strata dwóch punktów - mówił rozczarowany obrońca Wisły Kraków, Arek Głowacki, po zremisowanym 1:1 meczu z Polonią Bytom.

Polonia przerwała zwycięską serię Wisły, która od początku rundy zdobywała w każdym meczu komplet punktów. - Myślę, że takie mecze w przekroju całego sezonu po prostu się zdarzają - twierdzi kapitan Białej Gwiazdy. - Oczywiście wiemy, że jest to strata dwóch punktów. Rywale mieli na pewno też sporo szczęścia, ale Polonia to nie jest jakaś przypadkowa drużyna. Oni chcą grać piłką.

Głowacki przypomniał, że Wisła zdobyła bramkę, której sędzia nie uznał, bo dopatrzył się spalonego. - Bramka Diaza była prawidłowa, tak przynajmniej słyszałem. Mieliśmy dużo sytuacji, ale mało skuteczności - podkreślał obrońca. - Przy bramce dla Polonii dobrze zachował się Marcin Radzewicz. Wydawało się, że będzie zagrywał wzdłuż bramki, on tymczasem wycofał na 16. metr. Marek Bazik był dobrze ustawiony i dobrze strzelił.

Wisła miała w tym meczu ogromny problem z prawą obroną. Najpierw w 30. minucie dolegliwości żołądkowe zgłosił Pablo Alvarez i musiał zejść z boiska. Wszedł za niego Peter Singlar, ale w drugiej połowie on również zgłosił konieczność zmiany, z powodu urazu kolana. Problem tkwił jednak w tym, że trener Maciej Skorża wykorzystał już limit zmian. - Alvarez miał chyba jakieś zatrucie, bolały go brzuch i głowa. Peter z kolei tylko siłą woli dotrwał do końca meczu. Te ostatnie dwadzieścia minut to już naprawdę była jego walka z samym sobą - wzdychał Głowacki.


wislakrakow.com
(ASInfo)

"Jak z Levadią" - pomeczowy mix newsowy

  • Pięć minut od sensacji W meczu na szczycie ekstraklasy długo zanosiło się na sensację, ale ostatecznie Wisła wymęczyła remis z Polonią Bytom. Piłkarzy oglądał właściciel klubu Bogusław Cupiał, ale tylko uśmiechał się z politowaniem. [Gazeta Wyborcza Kraków]
  • Wisła kontra Polonia: remis na szczycie Do Sosnowca specjalnie na mecz przyjechał właściciel Wisły Bogusław Cupiał. To była wizyta wspomnień, Cupiał to przecież absolwent miejscowego Technikum Kolejowego. Właściciel "Białej Gwiazdy" mecz oglądał w towarzystwie swojego doradcy Krystiana Rogali, byłego prezesa Ruchu Chorzów. Wisła nie grała nadzwyczajnie, ale Cupiał nie wyglądał na specjalnie przejętego takim obrotem sprawy. Może zdawał sobie sprawę, że nie można bez przerwy wygrywać? [Gazeta Wyborcza Katowice]
  • Polonia jak Levadia Na zakończenie 7. kolejki Ekstraklasy w Sosnowcu doszło do sensacji! Polonia Bytom, mająca 10-krotnie niższy budżet niż Wisła Kraków, zremisowała z mistrzem Polski 1:1. Trener Jurij Szatałow dokonuje taktycznych cudów ze swą ekipę. Solidnie napędził stracha wiślakom i do 85. Min utrzymywał wynik 0:1. Dopiero w końcówce wyrównał Piotr Ćwielong. Mecz miał podobny przebieg, jak pierwsza batalia wiślaków z Levadią Talin. Wówczas też "Biała Gwiazda" wyrównała w końcówce. [interia.pl]
  • Popis nieskuteczności Przed meczem z Polonią Bytom wiślaccy trenerzy zapowiadali, że ich najbliższy rywal nieprzypadkowo zgromadził 12 punktów i przed tą kolejką był wiceliderem. Pokazał to zresztą na boisku i zasłużenie pozbawił Wisłę punktów. Krakowianie po sześciu kolejnych wygranych zaledwie zremisowali i nie pobili klubowego rekordu zwycięstw z rzędu. Zabrakło właśnie dzisiejszej wygranej. [sportowefakty.pl]
  • Nieskuteczni jak z Levadią Po sześciu zwycięstwach Wisła została zatrzymana przez Polonię Bytom (1-1). Główny powód? Brak skuteczności. Inna sprawa, że gdyby sędzia uznał prawidłowo zdobytą bramkę przez Juniora Diaza, to wiślacy dopisaliby kolejne 3 punkty. Muszą jednak zadowolić się remisem. Bytomianie udowodnili natomiast, że nieprzypadkowo po 6. kolejkach byli wiceliderami. [Dziennik Polski]
  • Wisła: Rekordu nie będzie! Rekordu nie będzie - Wisła zremisowała 1:1 z Polonią Bytom i niemal do samego końca musiała odrabiać straty. Zaczęło się od bramki Marka Bażika dla gości, po której wiślacy rozpoczęli pogoń za wynikiem zakończoną dopiero w końcówce meczu. Mistrz Polski licznik kolejnych ligowych zwycięstw zakończył na dziesięciu. [futbol.pl]
  • Na Śląsku uwierzyli w siebie Hasło „mecz na szczycie” polskiej ligi trzy dni temu budziło tylko uśmiechy politowania. Szczyt miał świadczyć jedynie o słabości rozgrywek. Pierwsza drużyna w tabeli – Wisła Kraków – wygrała wszystko, co do tej pory w lidze było do wygrania. Druga drużyna – Polonia Bytom – znalazła się tak wysoko podobno tylko dlatego, że inni są jeszcze słabsi. Polonia, chociaż bez wielkich nazwisk w składzie, gra dobrze i cieszy nie tylko swoich kibiców. Nie przyciągnęła do Sosnowca tylu kibiców Wisły, ilu przyciągnęłyby Legia czy Lech, ale postarała się, by mistrzowie Polski mieli bardzo ciężki wieczór. Mistrzowie Polski mogą mieć pretensje do siebie (strzały 17-3), ale i do sędziego Huberta Siejewicza, który nie uznał prawidłowo strzelonego gola Juniora Diaza w pierwszej połowie. [Rzeczpospolita]
  • Polonia urywa punkty Wiśle! Spora niespodzianka w Sosnowcu. Polonia Bytom zremisowała z krakowską Wisłą 1:1, a kilka minut zabrakło, by doszło do sensacji. Gospodarze wyrównali stan meczu dopiero w 84. minucie za sprawą Piotra Ćwielonga. Dla podopiecznych Macieja Skorży to pierwsza strata punktów w tym sezonie. Wisła Kraków pierwszy raz w tym sezonie stanęła w nowej sytuacji. Jej rywale po raz pierwszy nie potracili punktów i to kończący kolejkę krakowianie musieli dorównać przeciwnikom, by nie zmniejszyć swojej przewagi. Zadanie łatwe nie miało być, bo przyszło się zmierzyć z nieoczekiwanym wiceliderem, Polonią Bytom. Mało kto jednak spodziewał się do niespodzianki, do której doszło. [goool.pl]


wislakrakow.com

Wideo