2010.12.19 MCKiS Termo-Rex Jaworzno - Wisła AWF Kraków 74:82

Z Historia Wisły

2010.12.19, II liga, grupa C, Jaworzno, 18:00
MCKiS Termo-Rex Jaworzno 74:82 Wisła AWF Kraków
I: 24:18
II: 16:16
III: 16:21
IV: 18:27
Sędziowie: Grzegorz Szeremeta, Rafał Jurneczko Komisarz: Jerzy Kłeczek Widzów:
MCKiS Jaworzno:


Wisła Kraków:
Grzegorz Radwan 24, Tomasz Orlicki 23, Mateusz Piech 9, Jakub Dwernicki 9, Szymon Czepiec 6, Łukasz Pająk 4, Jakub Krawczyk 3, Wojciech Stanisz 2, Wojciech Eliasz-Radzikowski 2



Relacje prasowe

Świąteczny prezent "Smoków"

Po sześciu kolejnych porażkach (jednej pucharowej i pięciu ligowych), koszykarze Wisły AWF wreszcie wygrali. Dokonali tego w Jaworznie, pokonując tamtejszy MCKiS Termo-Rex 82:74.

Po dwunastu minutach gry dzisiejszego meczu trudno było być optymistą. Wynik brzmiał wtedy 18:31, a w grze naszych koszykarzy trudno było doszukać się jakichś pozytywów. W następnych minutach przewaga gospodarzy na szczęście nie została powiększona. Stało się tak głównie za sprawą Orlickiego, który poderwał zespół dwoma trójkami. Dzięki temu w 17. minucie strata wiślaków zmalała do dziewięciu punktów (28:37).

W końcówce kwarty Orlicki nie mylił się na linii rzutów wolnych i do przerwy było 34:40. Niepokoiła dyspozycja Dwernickiego, który w pierwszych dwudziestu minutach nie zdobył ani jednego punktu. Kuba to jednak ambitny gość. Na drugą część gry wyszedł bardzo zmobilizowany. Szybko przyniosło to efekt. Jego dwa udane rzuty za trzy punkty, kilka niezłych dograń do partnerów i w 24. minucie Wisła wychodzi na prowadzenie. Jest 46:45. Do końca kwarty nie udaje się jednak zwiększyć przewagi i na ostatnią odsłonę wychodzimy z jednopunktową stratą (55:56).

Nasze obawy, czy aby znów nie będzie tak jak w poprzednich kilku meczach, w których wiślacy po słabym początku, późniejszym odrobieniu strat, wyjściu na prowadzenie, nie potrafili wygrać meczu, okazały się na szczęście bezzasadne. W czwartej kwarcie na parkiecie rządziła już tylko jedna drużyna – Wisła AWF Kraków. Wisła, którą do sukcesu poprowadził jej niekwestionowany dziś lider – Grzegorz Radwan. Jego wielkie doświadczenie zaprocentowało wreszcie w pełnym zakresie. Grzesiek w czwartej kwarcie zagrał wręcz po profesorsku, stanowiąc nieocenioną siłę w obronie, o ataku już nie wspominając. Dość powiedzieć, że w ostatnich dziesięciu minutach gry zdobył 15 punktów! A że koledzy dzielnie mu sekundowali, Biała Gwiazda wygrała tę kwartę 27:18, a cały mecz 82:74.

Wiślacy udają się więc na zasłużony świąteczny odpoczynek w dobrych nastrojach. Przełamali wreszcie złą passę, odskoczyli od strefy spadkowej, a każdy upływający dzień przybliża zawodników kontuzjowanych do powrotu na boisko. Należy przecież pamiętać, że ciągle z powodu niedyspozycji zdrowotnych nie mogą grać Depta, Stodolski, Pilch i Marzec. Z nimi w składzie na pewno pole manewru trenera Mazura będzie zdecydowanie większe. Ale to już po Nowym Roku.

MCKiS Termo-Rex Jaworzno - Wisła AWF Kraków 74:82 (24:18, 16:16, 16:21, 18:27)

Wisła AWF: Radwan 24, Orlicki 23, Piech 9, Dwernicki 9, Czepiec 6, Pająk 4, Krawczyk 3, Stanisz 2, Eliasz-Radzikowski 2.

wislakrakow.com
(wawelskiesmoki.pl)