2011.01.07 Wisła Can-Pack Kraków - PTS Lider Pruszków 71:49

Z Historia Wisły

2011.01.07, Puchar Polski, 1/4 finału,
Kraków, Hala Wisły, 17.30
Wisła Can-Pack Kraków 71:49 Lider Pruszków
I: 31:8
II: 21:17
III: 11:14
IV: 8:10
Sędziowie: Komisarz: Widzów:
Wisła Can-Pack Kraków:
Ewelina Kobryn 20, Erin Phillips 15, Nicole Powell 14,
Magdalena Leciejewska 7, Andja Jelavic 6, Paulina Pawlak 5, Katarzyna Gawor 2, Dorota Gburczyk-Sikora 2,
Gunta Baško 0, Katarzyna Krężel 0, Agnieszka Śnieżek 0, Maja Vuczurović 0.
Trener:
Jose Ignacio Hernandez

PTS Lider Pruszków
Bernice Mosby 10, Mirela Pułtorak 9, Katarzyna Cymmer 7,
Adrianne Ross 6, Aleksandra Chomać 4, Alicja Bednarek 3, Paulina Antczak 2, Katarzyna Bednarczyk 2,
Jareica Hughes 2, Martyna Koc 2, Magdalena Skorek 2, Brittany Denson 0.
Trener:
Arkadiusz Koniecki



Spis treści

Wisła rusza po Puchar Polski

6 stycznia 2011 09:16

Już w piątek o godzinie 17:30 Wisła Can-Pack Kraków po raz pierwszy w tym roku wyjdzie na parkiet, by walczyć o zwycięstwo. "Biała Gwiazda" rozpoczyna batalię o Puchar Polski. Aby awansować do półfinału, trzeba pokonać u siebie drużynę Lidera Pruszków.

- Chcę dołączyć do zespołu i robić wszystko, by pomóc Wiśle osiągać sukcesy - zapowiada nowa gwiazda krakowskiej ekipy, Nicole Powell. Czy Amerykanka zadebiutuje w barwach "Białej Gwiazdy" już w meczu z Liderem?

Ostatnio wiślaczki rywalizowały z Liderem Pruszków pod koniec listopada. Krakowianki wygrały z "liderkami" na własnym parkiecie 70:52. Do przerwy przyjezdne toczyły ambitną walkę z Wisłą Can-Pack, a najlepszą zawodniczką drużyny z Pruszkowa była ex-wiślaczka, Magdalena Skorek. Czy teraz powtórzy swój wyczyn?

- Zamierzamy powalczyć o Puchar Polski - zapewnia Piotr Dunin-Suligostowski, wiceprezes TS Wisła i generalny menadżer Wisły Can-Pack Kraków.

Nicole Powell chciałaby przekonać się o tym, co znaczy wsparcie wiślackich fanów. - Jedna z koleżanek mówiła mi, że kibice są wspaniali - śpiewają, dopingują, mają mnóstwo energii i są bardzo zaangażowani. Jestem bardzo podekscytowana, że będę mogła grać dla nich i dla klubu - cieszy się Amerykanka.

Początek piątkowego spotkania o 17:30. Zapraszamy do hali przy ulicy Reymonta.

Źródło: wislacanpack.pl

Wisla.TV: Wisla w półfinale. Cztery "trójki" Powell (video)

7. stycznia 2011

Drużyna Wisły Can-Pack gładko odprawiła PTS Lider Pruszków z ćwierćfinału Pucharu Polski. Wystarczyła pierwsza kwarta wygrana 31:8 (Wisła prowadziła już 17:0), by losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte.

Pod koniec pierwszej odsłony na parkiecie pojawiła się nowa zawodniczka - Nicole Powell. Amerykanka potwierdziła, że ma doskonale ułożoną rzutowo rękę i trafiła wszystkie cztery oddane próby za trzy punkty!

Najwięcej punktów dla Wisły zdobyły Ewelina Kobryn (20), Erin Phillips (15) i wspomniana Powell (14).

Jutro wiślaczki zmierzą się o ligowe punkty. Mecz ten będziemy transmitowali na Wisla.TV, przy współpracy z KIKS.tv i WislaKosz.pl. Początek potyczki z Odrą Brzeg o 17:30.

Wisła Can-Pack Kraków - PTS Lider Pruszków 71:49 (31:8, 21:17, 11:14, 8:10)

Źródło: wislakrakow.com

Pierwszy krok w kierunku Pucharu Polski

Wisła Can-Pack Kraków od zwycięstwa rozpoczęła występy w 2011 roku oraz udział w rozgrywkach Pucharu Polski. "Biała Gwiazda" pokonała Lidera Pruszków 71:49 i zapewniła sobie awans do półfinału.

Wielkie noworoczne rzucanie rozpoczęła Ewelina Kobryn, która błysnęła także w następnych dwóch akcjach (6:0). Później uaktywniły się Erin Phillips, Andja Jelavić i Magdalena Leciejewska. Świetna gra Wisły doprowadziła do niesamowitego prowadzenia... 17:0! Impas w poczynaniach gości przerwała "trójką" Alicja Bednarek. "Biała Gwiazda" grała pewnie i z maksymalną mobilizacją. Jeszcze w pierwszej kwarcie na parkiecie pojawiła się między innymi Katarzyna Gawor, a zaraz po niej w krakowskiej ekipie zadebiutowała Nicole Powell. Po kontuzji do gry wróciła też Gunta Baško. Chwilę później Powell rozpoczęła swoją krakowską karierę dwoma celnymi rzutami wolnymi. Pierwszą odsłonę mocnym akcentem zakończyła Paulina Pawlak, trafiając za trzy w ostatnich sekundach. 31:8.

Druga kwarta zaczęła się od trzypunktowego celnego rzutu Adrianne Ross (31:11). Jednak "trójką" szybko odpowiedziała... Nicole Powell (34:14). Od tego momentu lepiej z krakowską obroną radziły sobie przyjezdne i zmniejszyły nieco straty (34:18). Rozpędzone "liderki" zatrzymała Kobryn (36:18). Swoją klasę kolejnym pięknym rzutem za trzy potwierdziła Powell (39:18). Z dobrej strony w Liderze pokazał się nowy nabytek klubu z Pruszkowa, Jareica Hughes. Ostatnie akcje przed przerwą przeprowadziły jednak wiślaczki - "trójkę" rzuciła Phillips, a po niej o dwa "oczka" postarała się Leciejewska. Po dwóch kwartach 52:25.

Po wyjściu z szatni gra się wyrównała. Wisła kontrolowała przebieg spotkania i mogła sobie pozwolić na grę "akcja za akcję". Po prawie siedmiu minutach tej części meczu Nicole Powell ponownie nie pomyliła się zza linii 6 metrów i 75 centymetrów (61:33). A trzecią odsłonę świetną dynamiczną akcją skończyła Katarzyna Gawor, trafiając równo z kończącą kwartę syreną. 63:39.

Jednym z najważniejszych wydarzeń ostatniej części spotkania było wejście na parkiet Mai Vučurović i Agnieszki Śnieżek. Wiślaczki grały ambitnie do samego końca i wygrały 71:49, awansując tym samym do półfinału Pucharu Polski.

Wisła Can-Pack Kraków - Lider Pruszków 71:49 (31:8, 21:17, 11:14, 8:10)

Wisła Can-Pack: Ewelina Kobryn 20, Erin Phillips 15, Nicole Powell 14, Magdalena Leciejewska 7, Andja Jelavic 6, Paulina Pawlak 5, Katarzyna Gawor 2, Dorota Gburczyk-Sikora 2, Gunta Baško 0, Katarzyna Krężel 0, Agnieszka Śnieżek 0, Maja Vučurovic 0.

Lider: Bernice Mosby 10, Mirela Pułtorak 9, Katarzyna Cymmer 7, Adrianne Ross 6, Aleksandra Chomać 4, Alicja Bednarek 3, Paulina Antczak 2, Katarzyna Bednarczyk 2, Jareica Hughes 2, Martyna Koc 2, Magdalena Skorek 2, Brittany Denson 0.

Źródło: wislacanpack.pl

Pomeczowe wypowiedzi

Arkadiusz Koniecki, trener Lidera Pruszków:

- Gratulacje dla Wisły. Mecz odbywał się w jeszcze troszeczkę świątecznej atmosferze. Był bardzo krótki okres czasu od przyjazdu naszych zawodniczek do klubu. Czwórka graczy amerykańskich przyjechała do nas dwa dni temu i myślę, że to był dla nich trudny dzień. Podróż do Krakowa, bardzo wymagający przeciwnik - to wszystko się nałożyło plus nasz niedzielny mecz ligowy, bardzo istotny, w Gorzowie. W podświadomości dziewczyny może troszkę luźniej potraktowały spotkanie z Wisłą - zwłaszcza w początkowych fragmentach - i zanim się ocknęliśmy, na tablicy było już prawie dwadzieścia punktów różnicy. Można powiedzieć, że mecz miał bardziej charakter treningowy niż był walką o awans. Tym bardziej graniczyłoby z cudem wygrać na terenie Wisły zawody na tym poziomie. Cieszę się, że wszystkie dziewczyny zagrały pierwsze spotkanie, które może pomoże nam w meczu z Gorzowem.

Jose Hernandez, trener Wisły Can-Pack Kraków:

- Awans do Final Four Pucharu Polski był dla nas bardzo istotny. Nasza drużyna grała bardzo dobrze w pierwszej połowie. Pokazaliśmy bardzo dobrą obronę, dodając do tego efektywne poczynania ofensywne. Kiedy prowadziliśmy prawie trzydziestoma punktami, być może nasze zawodniczki myślały już powoli o jutrzejszym spotkaniu. Bardzo ważne, że dobrze do zespołu wprowadziła się Nicole Powell, która poznaje swoje koleżanki z drużyny. Cieszy też, że krok po kroku po kilku miesiącach przerwy do gry wraca Gunta Baško. Świetnie, że nasze młode zawodniczki grały dość pewnie - rozwijając się jako gracze - i pomogły nam zwyciężyć.

Katarzyna Cymmer, zawodniczka Lidera Pruszków:

- Przede wszystkim gratuluję zespołowi z Krakowa. Przyjechałyśmy powalczyć. Wiadomo było, że trudno będzie wygrać ten mecz. Starałyśmy się, niestety się nie udało, więc nasza przygoda w Pucharze Polski się skończyła. Najważniejszy będzie dla nas niedzielny mecz z Gorzowem. Mamy nadzieję, że spotkanie w Krakowie da nam trochę zgrania z nową zawodniczką i pozwoli złapać rytm po przerwie świątecznej. Liczymy na to, że w niedzielę będzie lepiej.

Katarzyna Gawor, zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków:

- Jestem bardzo zadowolona z meczu. Cieszę się, że jesteśmy w prawie pełnym składzie i każda z nas zagrała dobrze. Zaczęłyśmy bardzo mocno, podeszłyśmy do tego spotkania jak do każdego innego. Na początku grałyśmy naprawdę dobry defence, w ataku świetny procent Nicole, Erin i Ewki. Jestem bardzo wdzięczna trenerowi, że dał mi dzisiaj pograć dużo więcej niż zazwyczaj. Cieszę się również, że Maja i Aga mogły wejść na parkiet i pokazać się z jak najlepszej strony.

Przygotował Damian Juszczyk

Źródło: wislacanpack.pl