2014.02.05 STS Wikar Sądeczanin - TS Wisła Kraków 49:60
Z Historia Wisły
STS Nowy Sącz | 49:60 | Wisła Kraków | |||||||||
I: 10:12 | |||||||||||
II: 12:6 | |||||||||||
III: 8:23 | |||||||||||
IV: 19:19 | |||||||||||
|
7 lutego 2014
Jak po grudzie
Nietypowo bo w środę (05.02.2014) w Nowym Sączu nasi juniorzy kończyli kolejkę ligową.
Po feriach zostaną jeszcze trzy mecze do rozegrania, potem turniej finałowy i rozpocznie się walka o awans do Finałów Mistrzostw Polski. W pierwszej połowie chłopcy ćwiczyli warianty w ataku doskonalone ostatnio na treningach i męczyli się niemiłosiernie przegrywając tę część gry 22:18. Cholera - naoglądali się piłki ręcznej i rzucają raz na minutę - narzekał trener Piecuch. Druga połowa to 42 pkt rzucone przez Wiślaków i 27 przez gospodarzy a wynik końcowy 49:60 dla Wisły. Odwrotnie jak w ostatnich tygodniach - gra zła, wynik dobry. I bądź tu mądry.
Tak jak kadetów dopadł kryzys dwa tygodnie temu to teraz to samo mogę powiedzieć o moich juniorach. W każdym sezonie jest taki czas kiedy drużyna gra słabiej i właśnie w ostatnich dniach złapaliśmy dużą zadyszkę. Nie przejmuję się tym jednak wcale bo lepiej, że dzieje się to akurat teraz, kiedy przed nami obóz i kilka tygodni ciężkiej wytężonej pracy. Jestem pewny, że chłopcy wrócą do swojej normalnej dyspozycji i zaczną grać naprawdę na miarę swoich możliwości."
STS WIKAR NOWY SĄCZ-WISŁA KRAKÓW 49:60 (10:12, 12:6, 8:23, 19:19)
Źródło: http://wawelskiesmoki.pl/