2014.02.23 AZS Politechnika Świętokrzyska-Galeria Echo - Wisła Zistechnika Kraków 89:49

Z Historia Wisły

24 lutego 2014

Wesoły autokar

Na całodzienną wyprawę do Kielc udały się 23.02 dwa zespoły młodzieżowe naszej sekcji.

Zarówno kadeci jak i juniorzy ( III Liga) rozgrywali swoje mecze na hali Politechniki Świętokrzyskiej.

Pierwsi rozpoczęli zmagania kadeci. Niestety od stanu 5:0 mecz się wyrównał i chłopcy mordowali się niemiłosiernie cały czas utwierdzając się w przekonaniu, że wcześniej czy później jakoś uda się odbębnić zwycięstwo, zupełnie zapominając o obronie. Trener jednak przez całą drugą część gry zarządził krycie swego na całym boisku i w końcu można było popatrzeć na koszykówkę a nie na zawody krykieta (mecze trwają tu nawet dwa dni). Ostatecznie Wiślacy odnieśli pewne zwycięstwo a każdy z dwunastu zawodników mógł zaprezentować swoje umiejętności.

W następnym meczu juniorzy, w ramach rozgrywek III ligowych, stanęli na przeciw jednego z faworytów do awansu do II ligi - drużynie AZS-u Politechniki. Pierwsza połowa była w miarę wyrównana a chłopcy bardzo dobrze radzili sobie przeciwko obronie każdy swego, stąd tylko 13-punktowa strata do przerwy. Niestety w drugiej części meczu zespół gospodarzy postawił strefę 3:2 a pod koszem dwóch potężnie zbudowanych graczy grubo ponad 2 metry i rozpoczął się odjazd. Rzut z dystansu nie siedział a każda próba gry naszych zawodników podkoszowych wyglądała jak spotkanie roweru z czołgiem. To samo na bronionej tablicy stąd wynik taki a nie inny. Po meczu trener lekko był zdenerwowany (kto zna ten wie co oznacza pojęcie lekko hahahah) ale już w drodze powrotnej obydwa zespoły tak zacięcie dyskutowały na różne tematy (niekoniecznie związane z koszykówką) i było tak radośnie, że dość stary już w końcu coach nie mógł za bardzo poćwiczyć zamykania oka i poświęcić się ulubionemu zajęciu podczas podróży - czyli drzemki.

Kadeci dziś utwierdzili mnie w przekonaniu, że to zdolni chłopcy ale...lenie do potęgi. Trzeba ich cały czas pobudzać do lepszej pracy w obronie i chyba dziś znalazłem na to sposób. Juniorzy?...mhm...rzeczywiście dzisiejsze pojedynki z bardzo mocnymi chłopakami z Kielc kosztowały ich mnóstwo zdrowia, ale póki mogli bili się jak tylko potrafili. Czekam na mecze w Tarnowie we wtorek i przede wszystkim z Regisem w piątek. Jestem pewny, że zobaczę wtedy zespół o zupełnie innej twarzy - takiej jaką najbardziej lubię - podsumował męczący dzień trener Piecuch


III LIGA:

AZS POLITECHNIKA ŚWIĘTOKRZYSKA GALERIA ECHO - TS WISŁA ZISTECHNIKA KRAKÓW 89:49 (26:19, 16:10, 26:8, 21:12)

http://www.wawelskiesmoki.pl