2014.11.10 Wisła Krakbet Kraków – Clearex Chorzów 8:2

Z Historia Wisły

Lider zdobyty bez… lidera

Wisła Krakbet Kraków jest ponownie na 1. miejscu w tabeli Futsal Ekstraklasy! Stało się tak dzięki zwycięstwu 8:2, odniesionemu na własnym parkiecie nad Clearexem Chorzów.

Jeszcze na dobre dzisiejsze spotkanie się nie rozpoczęło, a Biała Gwiazda już była w poważnych tarapatach. I nie idzie tutaj bynajmniej o jakieś niebywałe niebezpieczeństwo pod naszą bramką. Nie, nic z tych rzeczy. W 15. sekundzie stało się coś gorszego – wiślacy stracili swojego lidera. Douglas Alvaralhao Dos Santos doznał kontuzji kolana i został odwieziony do szpitala. Jaki będzie dalszy jego los, dowiemy się wkrótce.

Uraz Douglasa okazał się jedynym minusem dzisiejszego wieczoru. Wiślacy rozegrali bowiem bardzo dobre zawody i zdeklasowali niewygodnego zazwyczaj rywala. Festiwal strzelecki rozpocząć Kowal, który w 6. minucie wyprowadził nas na prowadzenie. Trzy minuty później na 2:0 podwyższył po indywidualnej akcji Budniak, a wynik do przerwy na 3:0 ustalił Kowal, który mocno, a zarazem precyzyjnie uderzył z dystansu. W pierwszych dwudziestu minutach goście starali się jak mogli, jednak jedynymi ich osiągnięciami był jeden strzał w słupek i jeden w poprzeczkę.

Druga połowa to nadal dominacja Białej Gwiazdy. Wiślacy grali składnie, pomysłowo, a przy tym skutecznie. Odnosząc się do tej efektywności, może ktoś powiedzieć, że bramki numer cztery i pięć padły po ewidentnych błędach chorzowskich bramkarzy. Tak, to prawda. Gra w piłkę polega wszelako między innymi na tym, aby na popełnienie takiej pomyłki dać golkiperowi szansę. A że wiślacy starali się dzisiaj oddawać dużo strzałów…

Po 25 minutach sprawa była więc praktycznie rozstrzygnięta. A skoro tak, to przyszedł czas na fajerwerki. Z pewnością takowymi były kolejne dwa gole dla Białej Gwiazdy. Najpierw Ricardinho po idealnej wymianie piłki z Jonczykiem ściągnął pajęczynę z chorzowskiej bramki, a po chwili Wojciechowski atomowym uderzeniem skierował piłkę w długi róg. Futbolówka odbiła się z od słupka i ugrzęzła w siatce. Dzieła zniszczenie dopełnił Roman Vakhula, wieńcząc w 38. minucie szybką kontrę Białej Gwiazdy.

Wisła Krakbet Kraków – Clearex Chorzów 8:2 (3:0)

1:0 Sergiej Kowal 5:31

2:0 Paweł Budniak 8:57

3:0 Sergiej Kowal 16:54

4:0 Adam Jonczyk 22:09

5:0 Sergiej Kowal 24:38

5:1 Tomasz Golly 25:52

6:1 Ricardo Gomes Junior 26:26

7:1 Sebastian Wojciechowski 28:43

7:2 Tomasz Golly 29:03

8:2 Roman Vakhula 37:55

Źródło: wislafutsal.pl