2014.11.29 AZS UŚ Katowice – Wisła Krakbet Kraków 3:5

Z Historia Wisły


Wygrana w Katowicach, trzy punkty przewagi!

Nasi zawodnicy wygrali dziś w Katowicach z AZS UŚ 5:3 i umocnili się na pozycji lidera tabeli Futsal Ekstraklasy.Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, jednak od początku przewagę miała nasza drużyna. Wiślacy wielokrotnie próbowali znaleźć drogę do bramki, jednak w tej świetnie spisywał się Bednarczyk. Gospodarze próbowali kontratakować, jednak zawodziła ich albo celność albo dobrze bronili się nasi zawodnicy.

Na pierwszego gola kibice musieli czekać, jak na futsal, dość długo. W 14 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Ricardinio. Był on na tyle mocny, że mimo interwencji bramkarza znalazł drogę do bramki. Minutę później było już 2-0. Takie uderzenia wielu komentatorów nazywa „centro-strzałami”. Morawski uderzył jednak na tyle dobrze, że piłka pod nogą interweniującego Bednarczyka znalazła się w siatce. W kolejny minutach krakowianie próbowali podwyższyć rezultat, m.in. strzał Kovala ląduje na słupku, ale to goście zdobyli gola. Kamila Lasika pokonał Kowaluk. Dodać jednak trzeba, że bramka padła praktycznie bez interwencji naszej bramkarza, gdyż przy linii bocznej leżał uderzony chwilę wcześniej w twarz Adam Jonczyk. O wybicie futbolówki apelowali zgodnie zawodnicy obu zespołów, prawie wszyscy też „stanęli”. W sytuacji nie zorientował się jednak Kowaluk i umieścił piłkę w siatce. Pretensji jednak mieć do niego nie można, grę przerwać powinien arbiter. Akademik z resztą, gdy zorientował się jak wygląda sytuacja, przeprosił rywali. Gra toczyła się dalej, ale do przerwy więcej trafień nie oglądaliśmy.

Po zmianie stron znów do ataków ruszyli nasi zawodnicy, jednak po raz kolejny świetną dyspozycję kilkakrotnie udowodnił Bednaruk. Dopiero w 24 minucie świetnie rozegrany rzut rożny pozwolił wyjść ponownie na dwubramkowe prowadzenie. Z najbliższej odległości do siatki trafił Budniak. Kilka minut później mogliśmy cieszyć się z jeszcze wyższego prowadzenia. Po strzale Romana Vakhuli piłka obtarła się o jednego z rywali i wpadła do bramki obok bezradnego tym razem golkipera AZSu.

Wiślacy nadal atakowali, jednak raz po raz katowiczan z opresji ratował ich bramkarz. Trener gospodarzy na 6 minut przed końcem meczu zdecydował się wycofać bramkarza. Akademicy mimo liczebnej przewagi w polu nie potrafili znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Lasika. A gdy zostawia się pustą bramkę … futbolówkę na własnej połowie przejął Morawski i precyzyjnym strzałem przez całe boisko zdobył piątego gola dla Wiślaków. Nasi zawodnicy chyba przez chwilę pomyśleli, że mecz się już skończył, gdyż pozwolili gospodarzom na dwukrotne trafienie do siatki. Najpierw z ostrego kąta piłkę pod poprzeczkę zmieścił Jasiński, zaś 30 sekund później bramkę swoim byłym podopiecznym strzelił Korczyński.

Na tym zakończył się mecz w Katowicach. Spotkanie, które patrząc na tabelę, mogłoby wydawać się jednostronnym pojedynkiem stało na całkiem dobrym poziomie i mimo znacznej przewagi krakowian nie było widowiskiem nudnym.

Wisła Krakbet Kraków dzięki tej wygranej umocniła się na pozycji lidera. Dobrze dla nas ułożyły się również inne wyniki. Rekord i Gatta zremisowały swoje spotkania, Clearex przegrał, tak więc w czołówce tylko podopieczni Krzysztofa Kusi zgarnęli komplet oczek.

Za tydzień czeka nas mecz na bardzo trudnym terenie w Zduńskiej Woli. Spotkanie zostanie rozegrane 6 grudnia, o godz. 18:00. Miejmy nadzieję, że to Wiślacy byli grzeczniejsi w ostatnim czasie i dla nich Mikołaj przygotował więcej prezentów ; )

AZS UŚ Katowice 3:5 Wisła Krakbet Kraków
0-1 Ricardo Gomes Junior 14:47
0-2 Piotr Morawski 15:54
Mateusz Kowaluk 18:54 1-2
1-3 Paweł Budniak 24:16
1-4 Roman Vakhula 27:47
1-5 Piotr Morawski 37:35
Jędrzej Jasiński 38:30 2-5
Błażej Korczyński 39:03 3-5

AZS UŚ Katowice: Mateusz Bednarczyk (1), Jędrzej Jasiński (5), Aleksander Kolmas (6), Robert Gładczak (7), Marcin Krzywka (10), Paweł Barański (11), Błażej Korczyński (12), Łukasz Tosik (16), Mateusz Kowaluk (91), Tomasz Orlikowski (95)

Wisła Krakbet Kraków: Sergiy Koval (5), Mikołaj Zastawnik (6), Adam Jonczyk (8), Marcin Czech (9), Kamil Dworzecki (11), Roman Vakhula (13), Miłosz Kocot (15), Ricardo Gomes Junior (18), Kamil Lasik (19), Oleksandr Bondar (20), Piotr Morawski (21), Adrian Pater (44), Paweł Budniak (89)

Źródło: wislafutsal.pl