2014.12.21 KS Niwa Oświęcim - TS Wisła II Kraków 78:63

Z Historia Wisły

2014.12.21, III liga, Oświęcim,
Niwa Oświęcim 78:63 Wisła Kraków
I: 13:16
II: 24:21
III: 11:13
IV: 30:13
Sędziowie: Komisarz: Widzów:



23 grudnia 2014

Koszykówka czy MMA?

Do bardzo ciekawego pojedynku w ramach rozgrywek III ligi doszło w niedzielne popołudnie (21.12.2014) w Oświęcimiu gdzie miejscowa Niwa podejmowała zespół Wisły II Kraków.

Drużyna gości przyjechała na zawody w składzie Juniorów Starszych, którzy właśnie tym meczem rozpoczęli operację przygotowań do półfinałów Mistrzostw Polski, U-20, które będą miały miejsce na początku lutego.

Od początku kibice byli świadkami bardzo ciekawego i stojącego na dobrym poziomie meczu. Niestety do jego poziomu nie dostosowali się sędziowie, którzy dopuścili do zbyt agresywnej walki, której skutkiem były wydarzenia z końca meczu, ale po kolei. Lepiej w zawody weszli Wiślacy i to oni rozpoczęli mocnym uderzeniem i w czwartej minucie 10:2, a w siódmej minucie 16:7. Od tego momentu gospodarze wzięli się ostro do pracy i mecz się wyrównał. Na koniec pierwszej kwarty 16: 13 dla Wisły, na przerwę zespoły schodzą przy wyniku remisowym 37:37. Trzecia kwarta to seria strat i błędów z obydwu stron oraz niepotrzebne oraz niesłuszne przewinienie techniczne dla trenera Kasperca. Ostatnia część spotkania bardzo nerwowa i niestety brutalna. Podstawowy podkoszowy zawodnik Wisły Jakub Żaczek musi opuścić boisko za pięć przewinień i gospodarze osiągają dużą przewagę w strefie podkoszowej. Ciągłe przepychanki, walka na łokcie oraz złośliwości z obu stron mają apogeum w ostatniej minucie meczu, kiedy to jeden z zawodników gospodarzy niebiorący udziału w akcji w ataku uderza dwukrotnie w twarz Marcina Rachelskiego z Wisły w wyniku, czego traci on dwa zęby.

Zgadzam się z trenerem Bychawskim, że koszykówka to nie sport dla panienek i czasem w wyniku walki dochodzi do urazów i kontuzji. Ale co innego, kiedy to się dzieje w ferworze walki sportowej, a zupełnie inaczej to wygląda, jeśli zawodnik, w dodatku nieuczestniczący w akcji z pełną świadomością i premedytacją, mając wielką przewagę fizyczną po prostu wali w twarz przeciwnika. To z walką sportową nie ma nic wspólnego- ocenił na gorąco trener Piecuch

Super mecz w wykonaniu Smoków. Walka, twarda obrona, charakter, naprawdę kawał dobrej roboty. Niestety sędziowie dopuścili do walki wręcz ale tylko w jedną stronę, efektem 2 wybite zęby i tylko 15 min na boisku naszego lidera w tym meczu Jakuba Żaczka, którego wygwizdali po 2 faulach na Pająku. Swoją drogą można było zamknąć okna w sali, ponieważ wiatr był tak silny, że on się cały czas przewracał. Cóż niema czego komentować bo sędzia ma zawsze rację .

Różnicę zrobili dwaj panowie(nie ci z gwizdkami). Borówa i Robert Kolka. Pierwszy w trudnych momentach poderwał zespół a drugi dokończył dzieła! - skomentował trener Łukasz Kasperzec

KS Niwa Oświęcim - TS Wisła II Kraków 78:63 (13:16, 24:21, 11:13, 30:13)


Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl