2015.02.01 Wisła Kraków - Guangzhou R&F 0:3

Z Historia Wisły

2015.02.01, sparing, Ośrodek treningowy, Belek, 16:00, niedziela, 17°
Wisła Kraków 0:3 (0:1) Guangzhou R&F
widzów:
sędzia:
Bramki
0:1
0:2
0:3
13’ Michel
72’ (k.) Michel
80’ Aaron Samuel
Wisła Kraków
4-5-1
Michał Buchalik Grafika:Zmiana.PNG (46’ Gerard Bieszczad)
Szymon Witek
Piotr Żemło Grafika:Zmiana.PNG (54’ Łukasz Garguła)
Maciej Sadlok
Remigiusz Szywacz Grafika:Zmiana.PNG (70’ Jakub Bartosz)
Emmanuel Sarki
Alan Uryga
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (67’ Kamil Kuczak)
Semir Stilić Grafika:Zmiana.PNG (46’ Moustapha Bangura)
Wilde-Donald Guerrier
Paweł Brożek Grafika:Zmiana.PNG (46’ Mariusz Stępiński)

trener: Franciszek Smuda
Guangzhou R&F
4-3-3
Liu Dianzuo Grafika:Zmiana.PNG (20’ Zhang Shichang)
Tang Miao
Zhang Yaokun
Jin Yangyang
Zhang Chenlong
Wang Song
Park Joo-Yuk
Michel
Chang Feiya
Jiang Ning
Lu Lin

trener: Cosmin Contra

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]
[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]
[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]



Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Dzień po dniu

Data publikacji: 01-02-2015 12:51


Piłkarze Białej Gwiazdy na obozie w Turcji nie mają ani chwili wytchnienia. Wczoraj wiślacy zmierzyli się z mołdawskim Sheriffem Tiraspol, a już dziś rozegrają kolejny mecz kontrolny. Tym razem przeciwnikiem podopiecznych trenera Franciszka Smudy będzie zespół rodem z Chin, czyli Guangzhou R&F F.C.


Początki klubu rywala sięgają 1986 roku, kiedy to został on założony w mieście Shenyang. Na początku nosił taką samą nazwę jak miasto, z którego się wywodzi. Najdłużej jednak utrzymała się Shenyang Ginde FC. W 2007 roku drużyna została przeniesiona do Changsha i przemianowała się na Changsha Ginde. Później klub jeszcze dwukrotnie zmieniał swoją siedzibę, by w końcu, w roku 2011, na stałe osiąść w Guangzhou, przyjmując znaną do dziś nazwę.

Co ciekawe, litery R i F w nazwie klubu oznaczają po angielsku „Rich” i „Force”, co można przetłumaczyć jako bogaty i silny.

Na początku listopada Chińczycy zakończyli rozgrywki ligowe, w których zajęli najlepsze w swojej historii 3. miejsce. Dało im to prawo gry w kwalifikacjach do azjatyckiej Ligi Mistrzów, które rozpoczną 9 lutego. Mecz z Wisłą będzie więc jednym z ostatnich sprawdzianów przed batalią o fazę grupową tych rozgrywek.

Najbardziej znanymi i kojarzonymi w Europie postaciami w drużynie Guangzhou R&F F.C. są trener Cosmin Contra pracujący wcześniej w hiszpańskim Getafe CF oraz pomocnik Míchel, który ma za sobą grę w takich klubach, jak Valencia, Deportivo de La Coruña czy wspomniane wyżej Getafe.

Zarówno Wisłę Kraków, jaki i Guangzhou R&F F.C., łączy postać trenera Henryka Kasperczaka. W sezonie 2000/01 były szkoleniowiec Białej Gwiazdy prowadził właśnie Chińczyków. Natomiast w zeszłym roku na ławce trenerskiej zespołu z Guangzhou zasiadał sam Sven-Göran Eriksson.

Dzisiejsze spotkanie towarzyskie będzie drugim, jakie nasi piłkarze rozegrają podczas obozu przygotowawczego. Rywal iście egzotyczny, ale za to niezwykle wymagający. Mimo ciężkich przygotowań piłkarze Białej Gwiazdy muszą dać z siebie wszystko.

Początek spotkania pomiędzy Wisłą Kraków a Guangzhou R&F F.C. o godzinie 16.00.

MH

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Porażka w sparingu z chińskim Guangzhou R&F F.C.

Data publikacji: 01-02-2015 18:05


Piłkarze krakowskiej Wisły, przebywający na zgrupowaniu w Turcji, rozegrali w niedzielę drugi mecz kontrolny. Tym razem podopieczni trenera Franciszka Smudy ulegli chińskiemu Guangzhou R&F F.C 0:3.

Pierwsze pięć minut rywalizacji przebiegło w szybkim tempie. Jako pierwsi do głosu doszli Chińczycy, którzy próbowali zaskoczyć Buchalika zagraniem w pole karne z lewej strony, jednak napastnik Guangzhou R&F F.C nie sięgnął piłki. W odpowiedzi mocny strzał na bramkę przeciwnika posłał Sadlok, ale dobrze ustawiony golkiper rywala pewnie złapał futbolówkę.


W 13. minucie Guangzhou R&F F.C objęło prowadzenie po błędzie Sadloka, który podał piłkę przeciwnikowi. Bezradny Buchalik nie miał najmniejszych szans w sytuacji sam na sam i chwilę później musiał wyciągać piłkę z siatki.

Kolejne minuty upływały pod dyktando Wisły, która prowadziła grę. Zawodnicy z Chin starali się atakować, jednak arbiter skutecznie przerywał ich grę, odgwizdując spalonego. W 35. minucie Brożek umieścił piłkę w bramce Guangzhou R&F F.C po prostopadłym zagraniu Stilicia, jednak arbiter uznał, że napastnik Białej Gwiazdy znalazł się na pozycji spalonej.

Sto dwadzieścia sekund przed przerwą doskonałą okazję do wyrównania miał Sarki, ale podopieczny trenera Franciszka Smudy uderzył z 12. metra obok bramki.

Po zmianie stron, w 52. oraz 54. minucie, Biała Gwiazda popisała się dwiema ładnymi akacjami. Najpierw Stępiński, po przeprowadzonym kontrataku, strzelił obok bramki, a później Uryga uderzył z woleja ponad bramką, marnując dobrą centrę z rzutu rożnego. 67. minuta przyniosła Wiśle kolejną sytuację strzelecką, jednak tym razem Stępiński chybił w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

W 72. minucie zawodnicy Guangzhou R&F F.C podwyższyli rezultat meczu po strzale Michela z rzutu karnego. Sześć minut później testowany przez Białą Gwiazdę Bangura zdecydował się na uderzenie z woleja, ale piłka powędrowała nad poprzeczką.

Dwie minuty później chińska drużyna prowadziła już 3:0. Po raz kolejny bezradny Bieszczad musiał uznać wyższość rywala, przegrywając w sytuacji sam na sam z Aaronem. Końcówka rywalizacji nie przyniosła Białej Gwieździe dogodnych okazji do odnotowania honorowego trafienia.

Wisła Kraków – Guangzhou R&F F.C. 0:3 (0:1)

0:1 Michel 13’

0:2 Michel 72’

0:3 Aaron 80’

Wisła Kraków: Buchalik (46’ Bieszczad) – Witek, Żemło (54’ Garguła), Sadlok, Szywacz (70’ Bartosz) – Sarki (60’ Jankowski), Uryga, Boguski (67’ Kuczak), Stilić (46’ Bangura), Guerrier – Brożek (46’ Stępiński)

Guangzhou R&F F.C.: Liu Dianzuo (20’ Zhang Shichang) – Tang Miao, Zhang Yaokun, Jin Yangyang, Zhang Chenlong – Wang Song, Park Joo-Yuk, Michel – Chang Feiya, Jiang Ning, Lu Lin

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Wisła przegrywa z Guangzhou R&F FC

W swoim drugim meczu sparingowym, podczas zgrupowania w tureckim Belek, piłkarze krakowskiej Wisły przegrali 0-3 z Guangzhou R&F FC, czyli trzecią drużyną zakończonych niedawno rozgrywek ligi chińskiej. Za to osiągnięcie nasz dzisiejszy rywal wystąpi w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Warto wspomnieć, że w spotkaniu tym wystąpił testowany przez Wisłę reprezentant Sierra Leone, Moustapha Bangura.

Jako że mecz ten nie był nigdzie transmitowany - polegać możemy jedynie na relacji Biura Prasowego naszego klubu, które informowało, że pierwszy gol dla zespołu z Chin padł po błędzie Macieja Sadloka, po którym Míchel pokonała Michała Buchalika w sytuacji sam na sam. Kolejne dwa gole przepuszczał już Gerard Bieszczad - najpierw z rzutu karnego, a następnie z kolejnej sytuacji sam na sam.

Dla Wisły z kolei nieuznanego przez sędziego gola zdobył Paweł Brożek, a dobre okazje zmarnowali Emmanuel Sarki, dwukrotnie Mariusz Stępiński, a także Alan Uryga. Swoją szansę miał też testowany Bangura, ale uderzył nad bramką.


Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

Wysoka porażka z Chińczykami

Wysokiej porażki 0:3 doznała Wisła Kraków w niedzielnym sparingowym spotkaniu z chińskim Guangzhou R&F F.C. Było to drugie spotkanie drużyny Franciszka Smudy podczas zgrupowania w Turcji.


Pierwsza bramka dla chińskiego zespołu padła w 13. minucie. Błąd Macieja Sadloka wykorzystał hiszpański pomocnik Miguel. Jak się okazało była to jedyna bramka w pierwszej części meczu.

W drugiej odsłonie rywale jeszcze dwukrotnie trafili do wiślackiej bramki. W 72. minucie swojego drugiego gola zdobył Michel, który wykorzystał rzut karny. Wynik meczu na 3:0 ustalony został w 80. minucie.

Piłkarze Wisły wypracowali sobie w tym meczu kilka dogodnych sytuacji, ale zdecydowanie zawodziła skuteczność.

W drugiej połowy trener Franciszek Smuda dał szansą zaprezentowania się testowanemu reprezentantowi Sierre Leone Moustaphie Bangourze.

Wisła Kraków - Guangzhou R&F F.C. 0:3 (0:1)

0:1 Michel 13 min

0:2 Michel (k.) 72 min

0:3 Aaron Samuel 80 min

Wisła: Michał Buchalik (46 min - Gerard Bieszczad) – Szymon Witek, Piotr Żemło (54 min - Łukasz Garguła), Maciej Sadlok, Remigiusz Szywacz (70 min - Jakub Bartosz) – Emmanuel Sarki, Alan Uryga, Rafał Boguski (67 min - Kamil Kuczak), Semir Stilić (46 min - Moustapha Bangura), Wilde-Donald Guerrier – Paweł Brożek (46 min - Mariusz Stępiński)


wislakrakow.com

(redakcja)


Źródło: wislakrakow.com

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Broniszewski: Następny mecz będzie lepszy

Data publikacji: 01-02-2015 19:50


Zawodnicy krakowskiej Wisły mają za sobą dwa mecze kontrolne rozegrane podczas obozu przygotowawczego w Turcji. Asystent trenera Franciszka Smudy, Marcin Broniszewski, ocenił dyspozycję piłkarzy Białej Gwiazdy w starciu z chińską drużyną.

Trener Marcin Broniszewski stwierdził, że dla sztabu szkoleniowego ważna jest przede wszystkim realizacja poszczególnych założeń oraz efekt końcowy. „Mamy świadomość tego, na jakim etapie przygotowań jesteśmy. Nie mniej jednak, mimo że graliśmy wczoraj sparing, to wydaje się, że rozegraliśmy przeciwko Chińczykom mecz na dobrym poziomie. Szkoda, że nie udało się nam zdobyć bramek po dobrych, przemyślanych akcjach. Cieszy fakt, że zagraliśmy w stylu, do jakiego Wisła wszystkich przyzwyczaiła. Mam tutaj na myśli grę kombinacyjną, więc są to satysfakcjonujące momenty z dzisiejszej konfrontacji” – ocenił.

Mecz kontrolny przeciwko Guangzhou R&F F.C. zwieńczył trzeci tydzień przygotowań krakowskiej Wisły. „Duże znaczenie w tym dzisiejszym meczu ma fakt, że wczoraj chłopcy rozegrali sparing, także z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Myślę, że do następnej konfrontacji przystąpią z większą świeżością, bo dostaną troszeczkę wolnego i również obciążenia będą systematycznie się zmniejszały. Jestem przekonany, że następny mecz będzie lepszy, piłkarze z jeszcze większą precyzją będą wykonywać podania, bo to zmęczenie będzie mijało” – zaznaczył.

Jakie elementy gry podczas kolejnych zajęć będą doskonalić piłkarze Białej Gwiazdy? „Generalnie, tak jak trener powiedział, będzie to czas poświęcony na doskonalenie taktyki atakowania i bronienia. Jeśli chodzi o motorykę, to skupimy się na akcentach dynamicznych, szybkości, czyli tym, co charakteryzuje ostatnią fazę przygotowań. Są to ćwiczenia lubiane przez zawodników” – wyjaśnił.

W niedzielnej rywalizacji w pierwszym składzie krakowskiej drużyny, obok Żemły, wystąpili dwaj inni młodzi zawodnicy: Witek oraz Szywacz. „Nie wycofam się z tego, co powiedziałem po ostatnich meczach w Myślenicach. Młodzi piłkarze są na dobrej drodze, ale bardzo dużo zależy od nich samych. Oni zadecydują, jak szanse, które dostaną, będą wpływały na ich morale, charaktery oraz czy będą chętni, aby podnosić swoje umiejętności. To, że mają talent, jest widoczne dla nas wszystkich. Natomiast to, jak sobie poradzą z faktem, że grają w profesjonalnej drużynie, zależy od ich nastawienia. Wierzę, że będą wyciągali właściwe wnioski i systematycznie będą się rozwijali” – zakończył trener Broniszewski.

K. Kawula & A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Żemło: Będę mocno pracować

Data publikacji: 01-02-2015 20:53


Piotr Żemło to zawodnik, który podczas zimowych przygotowań do rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy wystąpił we wszystkich meczach kontrolnych. W sparingu z Guangzhou R&F F.C. młody obrońca zaliczył 55 minut na boisku.

Zawodnika Białej Gwiazdy poprosiliśmy o ocenę dzisiejszego pojedynku, w którym lepsi okazali się piłkarze z Chin. „Wynik jest, jaki jest. Nie ma się co rozżalać. Błędy indywidualne spowodowały, że straciliśmy trzy bramki, ale mogliśmy się również pokusić o ich strzelenie. Czujemy w nogach treningi i wczorajszy mecz. Zespół z Chin jest w zdecydowanie innej fazie przygotowań, bo wkrótce grają w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Choć to tylko sparing, to musimy wyciągnąć wnioski” – skomentował pojedynek Żemło.

Obrońca Franciszka Smudy nie ukrywa, że odczuwa zmęczenie na tym etapie przygotowań do rozgrywek. „Czeka nas jeszcze kilka sparingów, więc na odpoczynek przyjdzie czas, gdy wrócimy do Krakowa, przed samą ligą. Przygotowania są intensywne, gramy mecz za meczem. Niektórzy zawodnicy grali wczoraj i dzisiaj po dziewięćdziesiąt minut, więc czuć to w nogach”.

Żemło stał się podstawowym zawodnikiem w meczach kontrolnych Białej Gwiazdy. Czy spodziewa się, że wybiegnie w podstawowym składzie 13 lutego w Gdańsku? „Przygotowuję się do tego spotkania jak każdy. Wiadomo, że niedługo wróci Richard Guzmics, dlatego trener będzie musiał dokonać wyboru. Staram się zbierać doświadczenia i grać jak najlepiej. Jeśli trener na mnie postawi, to dam z siebie wszystko, jeśli nie, to dalej będę mocno pracować” – zapewnia gracz pierwszego zespołu.

Z powodu urazów mięśniowych w dzisiejszym meczu nie zagrali Arkadiusz Głowacki i Dariusz Dudka. W związku z tym szansę na grę od pierwszej minuty otrzymał dzisiaj Remigiusz Szywacz. „Wiadomo, że nasza kadra nie jest szeroka, więc gdy któryś z zawodników doznaje urazu, to trzeba przestawiać pozycje i szukać rozwiązań. Na pewno nie jest łatwo, gdy roszad jest dużo, a organizmu nie da się oszukać, kontuzje są wpisane w nasz zawód” – zakończył Żemło.

A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Video