2015.02.05 Wisła Kraków - Kubań Krasnodar 0:2

Z Historia Wisły

2015.02.05, sparing, Ośrodek treningowy, Belek, 16:00, czwartek, 17°
Wisła Kraków 0:2 (0:1) Kubań Krasnodar
widzów:
sędzia:
Bramki
0:1
0:2
18’ Lorenzo Melgarejo
85’ Oleg Szalaev
Wisła Kraków
4-2-3-1
Gerard Bieszczad Grafika:Zmiana.PNG (46’ Michał Miśkiewicz)
Łukasz Burliga
Grafika:Zk.jpg Arkadiusz Głowacki
Richard Guzmics
Maciej Sadlok
Alan Uryga Grafika:Zmiana.PNG (82’ Moustapha Bangura)
Dariusz Dudka Grafika:Zmiana.PNG (71’ Piotr Żemło)
Maciej Jankowski Grafika:Zmiana.PNG (63’ Emmanuel Sarki)
Semir Stilić Grafika:Zmiana.PNG (66’ Wilde-Donald Guerrier)
Rafał Boguski Grafika:Zmiana.PNG (59’ Łukasz Garguła)
Paweł Brożek Grafika:Zmiana.PNG (71’ Mariusz Stępiński)

trener: Franciszek Smuda
Kubań Krasnodar
4-5-1
Aleksandr Belenov Grafika:Zmiana.PNG (46’ Yevgeny Pomazan)
Anton Sosnin Grafika:Zmiana.PNG (46’ Roman Bugayev)
Toni Šunjić Grafika:Zmiana.PNG (46’ Igor Armaș)
Xandăo
Andrey Yeshchenko Grafika:Zmiana.PNG (84’ Vladimir Lobkarev)
Vladislav Kulik Grafika:Zmiana.PNG (64’ Nikita Glushkov)
Artur Tlisov Grafika:Zmiana.PNG (14’ Sergey Karetnik)
Vladislav Ignatyev Grafika:Zk.jpg Grafika:Zmiana.PNG (46’ Arsen Khubulov)
Ivelin Popov Grafika:Zmiana.PNG (46’ Ibrahima Baldé)
Sergei Tkachyov Grafika:Zmiana.PNG (46’ Wardan Pogoslyan)
Lorenzo Melgarejo Grafika:Zmiana.PNG (64’ Oleg Szalaev)

trener: Leonid Kuczuk
Grafika:Zk.jpg Według wislakrakow.com żółtą kartką ukarany został Sosnin a nie Ignatiew.

O Wiśle Kraków czytaj także w oficjalnym serwisie Przeglądu Sportowego - przegladsportowy.pl


[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]
[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]
[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]

[Foto: A. Koprowski/ wisla.krakow.pl]


Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

Czas na kolejny sprawdzian

Data publikacji: 05-02-2015 12:41


Przed zawodnikami krakowskiej Wisły przebywającymi na zgrupowaniu w tureckim Belek kolejny sprawdzian. Tym razem formę podopiecznych trenera Franciszka Smudy sprawdzi Kubań Krasnodar, 8. drużyna rosyjskiej Premier Ligi.


Nasz dzisiejszy przeciwnik to jeden z najstarszych klubów piłkarskich w Rosji. Zespół powstał w 1928 roku pod nazwą Dynamo Krasnodar. W ciągu 87 lat swojego istnienia klub zmieniał swoją nazwę trzykrotnie. Dopiero w 1963 roku przyjęto tę, której używa do dziś.

Największym sukcesem w historii było dla zespołu z Krasnodaru zajęcie przed rokiem 5. miejsca w lidze, co dało mu szansę gry w Lidze Europy. W swoim debiutanckim sezonie, na europejskich arenach, Rosjanom udało się awansować do fazy grupowej tych rozgrywek. Tam jednak zbyt mocne okazały się zarówno hiszpańska Valencia, jak i walijska Swansea City i Kubań musiał zadowolić się jedynie 3. lokatą, nie dającą awansu do kolejnej rundy.

Swój pierwszy mecz podczas przygotowań do drugiej części sezonu piłkarze z Krasnodaru rozegrali 1 lutego. Pojedynek z Universitateą Craiova, z którą Wisła zmierzy się w niedzielę, zakończył się bezbramkowym remisem.

Ponad 52 lata temu Wisła i Kubań spotkały się po raz pierwszy. Podczas tournée Białej Gwiazdy po Rosji obie drużyny zmierzyły się ze sobą w meczu towarzyskim. Lepsi okazali się gospodarze, pokonując naszych piłkarzy 2:1.

Odwołany sparing z Admirą Wacker sprawił, że wiślacy jeszcze bardziej podkręcili tempo swoich przygotowań. Dzisiejsze spotkanie kontrolne ma więc spore znaczenie, bo choć trochę odpowie na nurtujące wszystkich pytanie: w jakiej formie jest Wisła przed startem kolejnej rundy?

Mecz pomiędzy Wisłą Kraków a Kubaniem Krasnodar rozpocznie się o godzinie 16.00.

MH

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Relacje z meczu

Kubań Krasnodar lepszy od Wisły

Data publikacji: 05-02-2015 18:00


Czwartkowy sparing Białej Gwiazdy z rosyjskim Kubaniem Krasnodar zakończył się porażką piłkarzy trenera Franciszka Smudy 0:2. Ostatni mecz kontrolny podczas zgrupowania w Belek zaplanowano na 8 lutego.

Od wymiany podań rozpoczęły czwartkowe spotkanie obie drużyny. Dopiero w 6. minucie rywalizacji dośrodkowanie otrzymał czyhający w polu karnym Kulik, ale dobrze ustawiony Guzmics zdołał wybić piłkę. Siedem minut później na strzał z dystansu zdecydował się Ignatyev, lecz futbolówkę bez problemów złapał Bieszczad.


17. minuta przyniosła podopiecznym trenera Smudy dwójkową akcję Stilicia z Burligą, ale rywale zdołali skierować piłkę na rzut rożny. Sześćdziesiąt sekund później Rosjanie prowadzili 1:0, kiedy to po wyprowadzonym kontrataku piłkę głową skierował do siatki z bliskiej odległości Melgarejo, wykorzystując dośrodkowanie Popova.

Udaną interwencją popisał się w 29. minucie Bieszczad, skutecznie broniąc po niebezpiecznym strzale Popova. Chwilę później zespół Wisły przed zagrożeniem uchronił Głowacki, zatrzymując rozpędzonego rywala.

Dziewięć minut przed końcem pierwszej części meczu do interwencji zmusił golkipera Kubania Boguski, posyłając piękny strzał z woleja na bramkę rywala. Po rozegraniu rzutu rożnego przed szansą na wyrównanie stanął Stilić, jednak pomocnik Białej Gwiazdy posłał futbolówkę ponad bramką.

Przed przerwą kolejną szansę na pokonanie Belenova miał Brożek, ale napastnik Wisły zmarnował dośrodkowanie Sadloka i uderzył obok bramki.

Po przerwie, w 55. minucie, przed polem karnym faulował rywala Głowacki, lecz strzał Kulika z rzutu wolnego powędrował nad bramką. Siedem minut później prostopadłe podanie w kierunku Brożka posłał Stilić, ale napastnik Wisły zdołał wywalczyć jedynie rzut różny.

73. minuta przyniosła Białej Gwieździe dośrodkowanie Sarkiego spod linii końcowej w kierunku Guerriera, jednak strzał pomocnika Wisły głową skutecznie zablokował defensor Kubania.

Chwilę później szansę na podwyższenie wyniku miał Balde, który nie poradził sobie w sytuacji sam na sam z Miśkiewiczem. W 85. minucie spotkania, po szybko rozegranym rzucie wolnym, piłkę w siatce Wisły umieścił Eshenko, ustalając rezultat meczu.

Wisła Kraków – Kubań Krasnodar 0:2 (0:1)

0:1 Melgarejo 18’

0:2 Eshenko 85’

Wisła Kraków: Bieszczad (46’ Miśkiewicz) – Burliga, Głowacki, Guzmics, Sadlok – Jankowski (62’ Sarki), Stilić (65’ Guerrier), Dudka (70’ Żemło), Uryga (82’ Bangura), Boguski (59’ Garguła) – Brożek (70’ Stępiński)

Kubań Krasnodar: Belenov – Śnujic, Tkachev, Xandao, Eshenko – Sosnin, Tlisov (14’ Karetnik), Kulik, Ignatyev, Melgarejo – Popov

Żółta kartka: Ignatyev (Kubań) Głowacki (Wisła)

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Wisła - Kubań 0:2 (video)

5. lutego 2015, 16:49skomentuj komentarze (1) drukuj wyślij W kolejnym sparingowym spotkaniu podczas zgrupowania w Turcji, Wisła Kraków przegrała 0:2 z Kubanią Krasnodar.

Skrót meczu

Trener Franciszek Smuda desygnował na to spotkanie niemal najsilniejszą jedenastkę. Od pierwszej minuty zagrali między innymi powracający po kontuzjach Łukasz Burliga i Richard Guzmics.

Od początku meczu gra toczyła się jednak pod dyktando rosyjskiego rywala, który wypracował sobie kilka groźnych sytuacji. Ich akcje przyniosły efekt w 18. minucie. Po zagraniu z lewej strony pola karnego, piłkę do bramki z najbliższej odległości skierował Lorenzo Melgarejo.

Wisła w pierwszej połowie tylko dwa razy zagroziła bramce rywali. W 35. minucie sprzed pola karnego ładnie uderzał Rafał Boguski, ale bramkarz przeniósł piłkę nad poprzeczką. Tuż przed przerwą, po dobrym dośrodkowaniu Macieja Sadloka z lewej strony boiska, w dobrej sytuacji znalazł się Paweł Brożek, ale uderzył obok słupka.

W drugiej części gry gra głównie toczyła się w środku pola. Nadal groźniejsi byli Rosjanie, ale na przeszkodzie stawał im Michał Miśkiewicz, który w 60. minucie nie dał się zaskoczyć w sytuacji sam na sam.

W 85. minucie padła druga bramka dla rywala Wisły. Po szybko rozegranym rzucie wolnym, do siatki obok zaskoczonego Miśkiewicza trafił Oleg Szelaev.

Wisła Kraków - Kubań Krasnodar 0:2 (0:1)

0:1 Lorenzo Melgarejo 18 min

0:2 Oleg Szalaev 85 min

żółte kartki: Głowacki (Wisła), Sosnin (Kubań)

Wisła: Gerard Bieszczad (46 min - Michał Miśkiewicz) - Łukasz Burliga, Arkaiusz Głowacki, Richard Guzmics, Maciej Sadlok - Alan Uryga (82 min - Moustapha Bangura), Dariusz Dudka (71 min - Piotr Żemło) - Maciej Jankowski (63 min - Emmanuel Sarki), Semir Stilić (66 min - Wilde-Donald Guerrier), Rafał Boguski (59 min - Łukasz Garguła) - Paweł Brożek (71min - Mariusz Stępiński)

Kubań: Aleksandr Belenov (46 min - Yevgeny Pomazan) - Anton Sosnin (46 min - Roman Bugayev), Toni Šunjić (46 min - Igor Armaș), Xandăo, Andrey Yeshchenko (84 min - Vladimir Lobkarev), Vladislav Kulik (64 min - Nikita Glushkov), Artur Tlisov (14 min - Sergey Karetnik), Vladislav Ignatyev (46 min - Arsen Khubulov), Ivelin Popov (46 min - Ibrahima Baldé), Sergei Tkachyov (46 min - Wardan Pogoslyan), Lorenzo Melgarejo (64 min - Oleg Szalaev)


wislakrakow.com

(redakcja)

Źródło: wislakrakow.com

Porażka Wisły z Kubaniem Krasnodar

W swoim przedostatnim meczu sparingowym, przed startem rundy wiosennej, piłkarze krakowskiej Wisły zmierzyli się z aktualnie ósmą drużyną rosyjskiej ligi - Kubaniem Krasnodar. Spotkanie zakończyło się niestety naszą porażką 0-2.

Potyczka z zespołem z Rosji nie była dla nas udana. Mimo że rozpoczęliśmy w wydawałoby się optymalnym składzie, bo jedynym na dziś znakiem zapytania może być obsada bramki (kontuzjowanego Michała Buchalika zastąpił Gerard Bieszczad), to gra wiślakom niekoniecznie się układała.

No i szybko straciliśmy gola. Do tego w dość irytujący sposób. Po wykonywanym przez nas rzucie rożnym - piłkarze zespołu z Rosji wyszli z kontratakiem i po dobrym jego rozegraniu Lorenzo Melgarejo pokonał przelobowanego wcześniej dośrodkowaniem Bieszczada - uderzeniem głową. Chwilę później mogło być jeszcze gorzej, ale Arkadiusz Głowacki zablokował uderzenie, które niechybnie zmierzało do naszej bramki.

Nawet jednak pomimo to - Wisła tuż przed przerwą miała okazje do wyrównania. Tyle tylko, że strzał Rafała Boguskiego pod poprzeczkę obronił bramkarz, a w kolejnej akcji źle w piłkę trafił Paweł Brożek i do przerwy było 0-1.

W drugiej połowie w naszej bramce stanął Michał Miśkiewicz i w 70. minucie uratował nas przed stratą gola na 0-2, broniąc w sytuacji sam na sam. Wisła szybko na to odpowiedziała, ale obrońcy Kubania poradzili sobie z dobrym dośrodkowaniem Emmanuela Sarkiego.

Niestety szanse na chociażby remis straciliśmy w 85. minucie. Piłkarze z Krasnodaru szybko rozegrali rzut wolny, a zaskoczeni tym wiślacy nie zareagowali i wszystko skończyło się stratą bramki na 0-2, co ustaliło wynik tego spotkania.


Dodał: Redakcja


Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi trenerów

Franciszek Smuda na tydzień przed wznowieniem ligi

- Zrobiliśmy to co zakładaliśmy od początku. Nie miało to być przygotowanie na umór, miało być lżej - na zasadzie podtrzymania tego, co było jesienią. Na dzień dzisiejszy wygląda to fizycznie bardzo dobrze i wczoraj mieliśmy tego przykład z zespołem, z którym graliśmy, czyli z Kubaniem Krasnodar. To był zespół już wyśmienicie przygotowany i nie było między nami, a nimi różnicy - mówił podczas dzisiejszej telekonferencji trener "Białej Gwiazdy", Franciszek Smuda.

Opiekun naszego zespołu bardzo często wspominał zresztą podczas rozmowy potyczkę z Kubaniem, którą przegraliśmy jednak 0-2. I obruszył się lekko, gdy usłyszał stwierdzenie, że jednak różnica była, bo nasza drużyna miała w konfrontacji z zespołem z Rosji sporo problemów i momentami "nie wychodziła z własnej połowy".

- Nie znaliście naszych założeń taktycznych. Jak my wzięliśmy Krasnodar w pewnym momencie, to też nie wyszli zza połowy. Tak się w piłkę gra, czyli tak jak pozwala przeciwnik i wykorzystuje się jego błędy. Nie graliśmy z kelnerami. To był wyśmienity zespół, naszpikowany piłkarzami z różnych krajów. To była dla nas bardzo dobra drużyna, żebyśmy mogli zobaczyć w jakim na dzień dzisiejszy jesteśmy stanie. I to co mamy poprawić. A że przegraliśmy też z Chińczykami? Chyba przeczytaliście skład naszej defensywy, a wcale to aż tak źle nie wyglądało. OK - Ci młodzi chłopcy popełniali błędy, bo oni wszyscy z tymi Chińczykami zagrali. To że przegraliśmy jeden czy drugi mecz towarzyski nie ma znaczenia. Raz przypominam sobie, że nie przegrałem 13-tu meczów, był tylko jeden remis, a potem pierwsze spotkanie i 0-4 do tyłu. Interesuje mnie więc liga i ten skład, który mamy. Nie jesteśmy Realem Madryt i nie można powiedzieć, że wczoraj nie wychodziliśmy zza połowy. Wyszliśmy i to dużo razy i ja jestem bardzo zadowolony z tego meczu, bo nie było kopaniny. Każdy grał optymalnie - stwierdził Smuda.

Jednocześnie trener Wisły po raz kolejny podkreślił, że z wiślackiej młodzieży, którą ma do dyspozycji, do kadry pierwszego zespołu na stałe dołączy na razie tylko Piotr Żemło. Na grę natomiast wciąż czekać będzie musiał Ostoja Stjepanović, który nie jest jeszcze w pełni gotowy do gry. Na szczęście problemów po swoich kontuzjach nie mają Łukasz Burliga oraz Richárd Guzmics.

- Burliga i Guzmics są gotowi do gry, ostatnio wyszli na mecz po 90 minut i to był pierwszy sparing, w którym graliśmy w komplecie, czyli mniej więcej tak, jak chciałbym grać na dzień dzisiejszy. Może tam jeszcze jedna, dwie poprawki mogą być. Natomiast linia defensywy była tą, którą na dziś mamy - powiedział "Franz".

Trener Wisły został też zapytany o nasze dwie ofensywne gwiazdy - Pawła Brożka oraz Semira Štilicia - którzy ostatnio nie błyszczą. I nie strzelają bramek.

- Mieli silnych przeciwników i ciężko im było coś strzelić. Grają zresztą po 45 minut i to wszystko. Wczoraj wyszli na trochę dłużej, a że nie strzelili? Defensywa Krasnodaru była wyśmienita, z piłkarzem z Bośni z mistrzostw świata. Nie jesteśmy Realem, żeby z każdym wygrywać. My się cieszymy, że nam wychodzą pewne momenty, w naszej koncepcji gry, a resztę przygotowujemy do pierwszego meczu, bo w lidze musimy łapać punkty, żeby zostać w ósemce, a później zobaczymy co dalej - stwierdził Smuda.

- W ostatnim sparingu lepszy skład wyjdzie tylko na pierwsze 45 minut, nie więcej. A potem zagrają juniorzy i nie interesuje mnie to, czy przegramy i ile. Musimy szanować zawodników, żeby nie było żadnej kontuzji, bo wiecie co jest gdy mamy ich w zespole kilka - dodał ponadto opiekun Wisły, który nie chciał się jednocześnie wypowiadać zbyt wiele o zmianach, jakie zimą zaszły w gdańskiej Lechii - czyli w zespole, z którym jako pierwszym zagramy wiosną. - Ja mam takie zasady, że nie patrzę na to co ma Lechia, czy Śląsk Wrocław. Ja patrzę na to co my mamy. A oni? Na ile ich stać, to zmieniają. A nas stać na to co mamy - skwitował.

- Ja o towarzyskich meczach nie dyskutuję z prezesem Cupiałem. On wie, że w nich są różne próby. My musimy zmobilizować się na mecze ligowe, żebyśmy osiągnęli pierwszą ósemkę, a reszta mnie nie interesuje - zakończył trener Wisły.


Dodał: Redakcja

Źródło: wislaportal.pl

Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Brożek: Bramki zostawiam na najważniejsze mecze

Data publikacji: 05-02-2015 18:13


Napastnik Białej Gwiazdy, Paweł Brożek, przyznał, że nie przykłada wagi do wyników sparingów, które są jedynie częścią przygotowań.

Rosyjska drużyna postawiła wysoko poprzeczkę krakowskiej Wiśle. Jak snajper Białej Gwiazdy oceni rywalizację z Kubaniem? „Był to przeciwnik, biorąc pod uwagę dotychczasowe sparingi, prezentujący najlepszą formę. Widać było, że są dynamiczni i bardzo szybko grają piłką. Myślę, że ten sparing dużo nam da i sądzę, że chcielibyśmy prezentować się tak, jak Rosjanie” – powiedział po ostatnim gwizdku sędziego.

Pawłowi Brożkowi po raz kolejny nie udało się umieścić piłki w siatce rywala. „Nie przywiązuję wagi do wyników sparingów. Moim zadaniem jest odpowiednie przygotowanie się do rundy pod względem fizycznym, a bramki zostawiam sobie na najważniejsze mecze. Tak naprawdę teraz musimy wypracować pewne schematy, a jeśli one będą, to i okazje oraz trafienia się pojawią” – zaznaczył.

Do startu rundy zasadniczej pozostał tydzień. Podopieczny trenera Franciszka Smudy wyraził nadzieję na odpowiednie przygotowanie do meczu z Lechią. „Bardzo dobrze się czuję pod względem fizycznym. Oczywiście, ciężko trenowaliśmy, ale teraz z dnia na dzień schodzimy z obciążeń i myślę, że odpowiednia świeżość będzie w meczach ligowych. Mam nadzieję, że zyskamy ją już w Gdańsku” – zakończył Paweł Brożek.

K. Kawula & A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

Źródło: wisla.krakow.pl

Guzmics: Czas na powrót do gry

Data publikacji: 05-02-2015 18:25


Rekonwalescent, Richard Guzmics, w sparingowym pojedynku z Kubaniem Krasnodar pojawił się na murawie po raz pierwszy w 2015 roku. Węgierski obrońca Wisły podkreśla, że jest gotów do walki o ligowe punkty.

Co defensor Białej Gwiazdy czuł, pojawiając się na murawie po dłuższej przerwie?„ Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ mogłem ponownie wybiec na boisko. Ostatnio sporo czasu spędziłem, trenując indywidualnie oraz na siłowni, a teraz nadszedł czas na powrót do gry. Pracowałem ciężko i mogę zapewnić, że jestem gotowy na mecz z Lechią” – wyznał.

Rywalizacja z Kubaniem nie należała, zdaniem Guzmicsa, do najłatwiejszych. „Dzisiejszy rywal podyktował trudne warunki, a my czujemy już trochę w nogach, ponieważ mamy za sobą ciężkie treningi. Najważniejsza jest dla nas jednak dobra dyspozycja w sezonie, który rozpoczyna się już za tydzień” – zaznaczył.

W poprzednich sparingach miejsce Guzmicsa obok Arkadiusza Głowackiego zajął Piotr Żemło. Co o umiejętnościach młodszego kolegi sądzi Węgier? „Jest to młody zawodnik, ale ma olbrzymi talent. Moim zdaniem będzie dobrym obrońcą i przyszłość należy do niego” – zakończył Richard Guzmics.

K. Kawula & A. Koprowski

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


Źródło: wisla.krakow.pl [[Kategoria:Wszystkie mecze 2014/2015 (piłka nożna)]