2015.03.22 TS Wisła II Kraków - MKS Skawa 94:97
Z Historia Wisły
Wisła II Kraków | 94:97 | Skawa Wadowice | ||||||||||||||||||||||||||||||
I: 25:27 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
II: 27:23 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
III: 25:21 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
IV: 17:26 | ||||||||||||||||||||||||||||||||
|
24 marca 2015
To boli.
Najbardziej bolą porażki, które dokonują się w ostatnich sekundach meczu a jeszcze bardziej, kiedy gra się naprawdę dobre zawody.
Tak też się stało w niedzielne popołudnie (22.03) kiedy to juniorskie rezerwy Wisły grały ostatni mecz w ramach rozgrywek III ligi a przeciwnikiem była drużyna Skawy Wadowice. " Jak w hiszpańskiej lidze. To jest basket, na który z przyjemnością można popatrzeć"; to słowa szkoleniowca drużyny gości, który w ten sposób komentował wydarzenia z pierwszej części meczu. I rzeczywiście, do połowy wynik 52: 50 dla gospodarzy i choć ktoś mógłby powiedzieć, że pewnie był to mecz bez obrony to jednak nie do końca byłaby to prawda. Bardzo wysoka skuteczność rzutów za 2 i 3 punkty efektowne kontrataki, szybki i ciekawy basket to było to, co pokazały nam obie ekipy a po rekcji kibiców na trybunach widać było, że podoba się jej to, co obserwuje. Podobny przebieg miała druga część gry. Praktycznie całe drugie 20 minut na prowadzeniu był zespół gospodarzy, ale w końcówce zabrakło zimnej krwi i trochę szczęścia i to chłopcy z Wadowic mogli cieszyć się z wygranej.
Bardzo dobry mecz i co z tego. Nie chodzi o porażkę, martwi mnie, że nie potrafiliśmy inaczej i mądrzej rozegrać końcówki tych zawodów. Ja patrzę już cały czas przez pryzmat półfinałów i takie mecze jak dziś, jak rok temu we Włocławku musimy nauczyć się wygrywać, bo prawdopodobnie na turnieju półfinałowym przyjdzie nam rozgrywać 3 takie spotkania dzień po dniu. Ładne przegrane do finałów nas nie zaprowadzą. Tyle komentarza trenera Piecucha
TS WISŁA II KRAKÓW - MKS SKAWA WADOWICE 94:97 (25:27, 27:23, 25:21, 17:26)
Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl