2015.10.17 TS Wisła Kraków - AZS Politechnika Krakowska Korona Kraków 102:25
Z Historia Wisły
Wisła Kraków | 102:25 | AZS Politechnika Krakowska Korona Kraków | |||||||||
I: 31:5 | |||||||||||
II: 19:9 | |||||||||||
III: 22:9 | |||||||||||
IV: 30:2 | |||||||||||
|
20 października 2015
Porządna robota.
W drugiej kolejce ligi młodzika zespół Wisły podejmował drużynę Korony Kraków.
Chłopcy z Kalwaryjskiej dopiero w tym sezonie zostali zgłoszeni do ligi i jeśli o zespole gospodarzy można powiedzieć, że chłopakom brakuje ogrania to dla gości gra w meczach to kompletnie nowe doświadczenie. Zespół objął nowy młody i bardzo ambitny trener Piotr Pasieczny, który do tej pory pracował przede wszystkim z dziewczętami zarówno w klubie jak i w kadrze Polski (U-16).
Mecz rozpoczął się dobrze dla gospodarzy, którzy grali pewnie i zdecydowanie, preferując grę szybkim atakiem i pressing na całym boisku. Kwarta numer dwa to odważniejsza gra Korony i błędy zawodników Wisły stąd niewielka różnica punktowa na ich korzyść w tej części gry. Druga połowa a w szczególności czwarta kwarta to już zdecydowana przewaga Smoków i momentami bardzo dobra koszykówka. Zespół Korony nie wystąpił jednak w najmocniejszym składzie i jest w tej drużynie kilku ciekawych chłopców, którzy z każdym meczem będą nabierać doświadczenia i grać coraz lepiej.
Rzadko bywam zadowolony, ale tym razem muszę pochwalić moją drużynę. Starała się realizować zadania nakreślone przed meczem w szatni i choć popełniliśmy jeszcze masę błędów, to chciałbym żeby styl gry zaprezentowany w tym meczu był kontynuowany w kolejnych - tyle komentarza trenera
TS Wisła Kraków - AZS Politechnika Korona Kraków 102:25 (31:5, 19:9, 22:9, 30:2)
Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl