2015.11.29 MKS Limanowa Bank Spółdzielczy - TS Wisła Kraków 29:125

Z Historia Wisły

30 listopada 2015

Okazałe zwycięstwo na start.

W niedzielę (29.11) wystartowała w końcu liga chłopca starszego.

Chłopaki z utęsknieniem czekali na pierwszą oficjalną potyczkę, bo przecież trening to fajna sprawa, jednak mecz jest najważniejszy. W tym sezonie w tej kategorii wiekowej trenerzy i KOZKosz ustalił, że pierwsza runda będzie rozegrana systemem każdy z każdym, jednak po zakończeniu tej fazy rozgrywek zostaną utworzone dwie grupy. Grupa mistrzowska składająca się z sześciu drużyn z lokat 1-6, i grupa druga złożona z zespołów, które zajęły lokaty 7-12.

Na pierwszy ogień wyjazdowe spotkanie z drużyną Limanowej. Na rozgrzewce, badawcze ukradkowe spojrzenia w kierunku gospodarzy i ciche komentarze typu "ty wysokich mają, może być ciężko". Rzeczywiście, zespół Wisły nie jest na dzień dzisiejszy drużyną wielkoludów, ale za to serce do walki jest, a to najważniejsze. Rozpoczęli goście koncertowo, bo od wyniku 7:42 w pierwszej kwarcie i 14:70 po dwóch. W drugiej części meczu trener dokonywał wielu zmian dając pograć drużynie w różnych ustawieniach stąd zaburzony lekko rytm gry, ale przecież nie wynik jest najważniejszy na tym etapie szkolenia.

Pierwsze koty za płoty. Nasz dzisiejszy przeciwnik dopiero stawia pierwsze kroki w baskecie, stąd szczególnie w pierwszej połowie grał z nami lekko przestraszony. Ja już widzę, że po turnieju w Katowicach bardzo dużo uwagi poświęcę pracy nad defensywą, bo w tym elemencie moich chłopaków cechuje radosna twórczość i kompletna beztroska. Możliwości w tym elemencie są ogromne a my przy warunkach fizycznych, jakie posiadamy musimy bronić świetnie, żeby myśleć o poważnych sukcesach - skomentował trener Piotr Piecuch

MKS Limanowa Bank Spółdzielczy - TS Wisła Kraków 29:125 (7:42, 7:28, 7:24, 8:31)


Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl