2016.01.10 AZS AWF Mickiewicz ROMUS II Katowice - TS Wisła Kraków 65:78

Z Historia Wisły

2016.01.10, II liga, Katowice,
AZS AWF Mickiewicz ROMUS II Katowice 65:78 Wisła Kraków
I: 16:28
II: 21:19
III: 18:19
IV: 10:12
Sędziowie: Komisarz: Widzów:



11 stycznia 2016

Drużyna = Zwycięstwo

Mecz z kategorii "być albo nie być" w niedzielne (10.01) późne popołudnie rozgrywał drugoligowy zespół Wisły.

Trudny teren w Katowicach i rywalizacja z drużyną, która zajmuje pierwsze bezpieczne miejsce w tabeli dające prawo gry w przyszłym sezonie w tej klasie rozgrywkowej był tak naprawdę rywalizacją nie o dwa a o cztery punkty. Wiślacy po serii porażek, pomimo, że na papierze personalnie mocniejsi nie byli typowani na faworyta tym bardziej, że do tej pory w meczach wyjazdowych nie udało się ani raz odnieść sukcesu.

Goście z Krakowa weszli jednak w mecz znakomicie. Bardzo dobra zespołowa gra w ataku, walka na tablicach w obronie i do tego niezła skuteczność w rzutach z dystansu jak i tych blisko kosza sprawiły, że trener gospodarzy w szóstej minucie zmuszony był poprosić o czas przy stanie 6:19. Pomimo tego do końca kwarty Wisła grała dobrze i konsekwentnie i na koniec kończy tę część gry wynikiem 16:28. Następne dziesięć minut to czas rezerwowych i tu też nie zawodzi żaden z grających chłopaków. Toczą wyrównany bój i pomimo tego, że przegrywają ten fragment dwoma oczkami to widać, że trenerzy są zadowoleni z postawy zespołu. Druga połowa bardzo wyrównana. Katowice próbują za wszelką cenę odrobić stracony dystans stosując obronę strefową, krycie na całym boisku, obronę kombinowaną, ale Wisła cały czas kontroluje wynik i nie panikuje, nawet, jeśli w pewnym momencie zrobiła się niebezpieczna różnica ośmiu punktów i kończy ten bardzo ważny mecz zwycięstwem.

Nie będę nikogo wyróżniał. Zgodnie z trenerem Bilińskim stwierdziliśmy, że dziś wygrał ZESPÓŁ. Każdy z chłopaków dołożył cegiełkę do zwycięstwa i każdemu z NICH należą się szczere gratulacje i podziękowania za zaangażowanie i walkę, ale przede wszystkim za to, że okazali się mocnymi mentalnie i wytrzymali presję związaną ze stawką tego meczu. To dopiero mały, ale bardzo ważny krok w drodze do celu, jakim jest utrzymanie w lidze, ale jeśli chłopaki będą dalej tak zasuwać na treningach i walczyć na meczach to jesteśmy z Przemkiem przekonani, że będzie dobrze. Gratulujemy DRUŻYNIE - podsumował mecz trener Piotr Piecuch.

Podziękowania dla kibiców, którzy w tym ważnym dla zespołu meczu przyjechali z Krakowa i nie tylko, żeby wspomóc gorącym dopingiem.

Dziękujemy.


AZS AWF Mickiewicz ROMUS II Katowice - TS Wisła Kraków 65:78 (16:28, 21:19, 18:19, 10:12)

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl