2016.02.26 STS Wikar Nowy Sącz - TS Wisła Kraków 24:83

Z Historia Wisły

Zaległości odrobione

Nowy Sącz w piątkowe(26.02) popołudnie był miastem, do którego zawitali Chłopcy Starsi.

Nietypowy dzień, ale trzeba było odrobić zaległości ligowe a ten termin odpowiadał obu drużynom. Z reguły na hali przy ulicy Nadbrzeżnej źle się grywało wiślackim zespołom. Duża przestrzeń za koszami oraz nietypowe obręcze umieszczone na tablicach nie były do tej pory przyjazne dla Smoków. W pierwszych dziesięciu minutach goście byli jednak bardzo skuteczni i od razu pokazali, która drużyna będzie dyktować warunki na boisku. Jednak jak to mówi przysłowie "im dalej w las" było już gorzej. Mnóstwo przestrzelonych rzutów zarówno z pod samej "dziury" jak i również z dalekiego dystansu lekko wyprowadziły z równowagi trenera Piecucha. Pomimo tego przez całe spotkanie zespół gospodarzy ani raz nie zbliżył się na niebezpieczną odległość punktową i zawody zakończyły się pewnym zwycięstwem lidera z Krakowa Trochę się zżymałem na chłopaków za "grzyby" w prostych i łatwych sytuacjach, ale wiem też, że ten parkiet jest naprawdę trudny. Przed nami arcyważne spotkanie za tydzień z Unią Tarnów i musimy zdecydowanie lepiej zagrać w tym meczu. Nie mówię tu o skuteczności, ale przede wszystkim o obronie i grze w ataku pozycyjnym. Jest, nad czym popracować w przyszłym tygodniu, ale na pewno zdążymy i będziemy gotowi - tyle Piotr Piecuch

STS Wikar Nowy Sącz - TS Wisła Kraków 24:83 (2:25, 5:18, 8:22, 9:18)

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl