2016.03.16 MKS Dąbrowa Górnicza II - TS Wisła Kraków 72:70

Z Historia Wisły

2016.03.16, II liga, Dąbrowa Górnicza,
MKS Dąbrowa Górnicza II 72:70 Wisła Kraków
I: 20:23
II: 15:15
III: 17:17
IV: 20:15
Sędziowie: Komisarz: Widzów:


Relacje z meczu

Wiślacy przegrali w Dąbrowie Górniczej

Dodano: 2016-03-17 23:55:32 (aktualizacja: 2016-03-18 00:42:38)

Paweł / WislaLive.pl

Koszykarze krakowskiej Wisły przegrali w środę w Dąbrowie Górniczej z rezerwami ekstraklasowego MKS-u 70:72 w drugiej kolejce fazy play-out grupy C II ligi, nieco komplikując swoją sytuację w tabeli.

Dotychczas zespół z Dąbrowy Górniczej nie zaznał smaku zwycięstwa w II-ligowej rywalizacji, przegrywając wszystkie 23 mecze. Wawelskie Smoki są zatem jedyną drużyną, która uległa outsiderowi tabeli. Podopieczni Piotra Piecucha prowadzili przez trzy kwarty, lecz w decydującej fazie gry dali się wyprzedzić gospodarzom, którzy uzyskali kilkupunktową przewagę. Na niespełna 30 sekund przed końcową syreną celny rzut z dystansu Sebastiana Dąbka dałremis. Miejscowi rozgrywali długą akcję, nie trafili, lecz zebrali piłkę w ataku i po chwili uzyskali zwycięskie punkty. Rzut rozpaczy Jakuba Żaczka nie przyniósł już powodzenia.

Po rozegraniu dwóch kolejek play-out sytuacja Wisły nieco skompilkowała się. Z dorobkiem 9 zwycięstw i 15 porażek jest na nadal na 9. miejscu, jednak nad zajmującym spadkową lokatę AZS AWF Mickiewicz Romus II Katowice ma przewagę tylko jednej wygranej wygraną więcej. Identyczny bilans, jak rezerwy katowickiego pierwszoligowca posiada MOSiR Cieszyn, z którym krakowianie zmierzą się w niedzielę na wyjeździe, a w następną środę będą ich gościć w hali przy ul. Reymonta 22. Wygranie obu potyczek znacznie przybliży Wawelskie Smoki do prolongaty II-ligowego bytu.

MKS II Dąbrowa Górnicza - Wisła Kraków 72:70 (20:23, 15:15, 17:17, 20:15) Punkty dla Wisły: Sebastian Dąbek 19, Kamil Kamecki 17, Rafał Zgobicki 9, Jakub Żaczek 7, Jakub Natkaniec 6, Jakub Miszkurka 4, Dawid Cepuchowicz 3, Michał Ejiofor 3, Paweł Murza 2, Krzysztof Czajka 0, Olaf Bloda 0.


Źródło: wislalive.pl

Wszystko zaczyna się od nowa- sensacja w Dąbrowie

17 marca 2016

Bardzo skomplikowali sobie sytuację koszykarze drugoligowego zespołu Wisły w kontekście walki o utrzymanie w lidze.

Wydawało się, że po sobotnim (12.03) zwycięstwie z drużyną Katowic będą mogli spokojnie kontrolować i utrzymywać przewagę punktową w tabeli nad najgroźniejszymi rywalami, jednak po wczorajszych zawodach w Dąbrowie sytuacja diametralnie uległa zmianie. Bez Wojciecha Gorgonia (choroba) i Mateusza Piotrowskiego (praca) i tak powinni sobie poradzić z drużyną, która do tej pory nie odniosła jeszcze zwycięstwa w rozgrywkach, niestety stało się inaczej. Mecz rozpoczął się zgodnie z oczekiwaniami, czyli prowadzeniem gości, którzy wykorzystywali przewagę centymetrów pod koszem zdobywając punkty z pola trzech sekund (Kamecki, Żaczek). Niestety od końcowych minut pierwszej kwarty do gry Wisły wkradł się chaos i brak konsekwencji w realizacji założeń przedmeczowych. Straty, szarpana i niecierpliwa gra, złe decyzje rzutowe oraz słaba obrona sprawiły, że gospodarze zwietrzyli szansę na sukces i w pełni ja wykorzystali. Jeszcze pierwsza połowa kończy się prowadzeniem Smoków, ale już większa część drugich dwudziestu minut to minimalna, ale stała przewaga młodzieży z Dąbrowy i pomimo tego, że w końcówce była szansa na doprowadzenie do dogrywki to w przekroju całego spotkania trzeba obiektywnie powiedzieć, że "brygada Majkiego" wygrała zasłużenie.

Niestety kilku chłopakom przydarzyły się słabsze zawody, co przy absencji dwóch podstawowych zawodników miało znaczący wpływ na to, co się wydarzyło. Sami postawiliśmy się pod ścianą i teraz czeka nas walka na "śmierć i życie" o utrzymanie. To jest sport i czasem tak bywa, na pewno żaden z moich chłopaków nie chciał przegrać tego ważnego meczu i pomimo uczucia wielkiego rozczarowania jestem pewien, że w następnych meczach drużyna się podniesie i będzie walczyć do końca. Na pewno jednak nie będę tolerował sytuacji, kiedy ktoś zostawia zespół w najważniejszym momencie sezonu, kiedy każdy mecz jest z gatunku "o życie", ale to sobie załatwię na najbliższym treningu. Wygrywa drużyna przegrywa trener- tak posumuję to, co dziś się wydarzyło - zakończył swoją wypowiedź bardzo wzburzony trener Piecuch

MKS Dąbrowa Górnicza II - TS Wisła Kraków 72:70 (20:23, 15:15, 17:17, 20:15)


Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl