2017.03.18 UKS Kadet Oświęcim - TS Wisła Kraków 21:105

Z Historia Wisły

19 marca 2017

I've never been afraid to fail.

Tym razem Michela cytujemy, by jego słowa odnieść do przyszłości, przed jaką stoi niepokonany od 27 spotkań zespół Wisły.

Bo przed młodymi Smokami stoją teraz wyzwania związane z końcem Ligi Młodzika rozpoczynamy w najbliższą sobotę meczem z niewygodnym rywalem, jakim jest Korona oraz początkiem rywalizacji w Mistrzostwach Polski.

Póki, co zanim opiszemy interesujące ze wszech miar wydarzenia w Oświęcimiu, krótkie zestawienie liczbowe dotychczasowych dokonań naszego zespołu:

12 pojedynków wygranych. 5 x wyniki powyżej 100 pkt. zdobytych, w sumie 1113 pkt, co daje średnią niemal 93 pkt na mecz. Straconych punktów 514 (43 średnio na mecz). Regis Wieliczka, zajmujący drugie miejsce w tabeli, w 10 meczach (9 wygranych) osiągnął średnio 79 zdobytych i 49 straconych punktów.

A teraz o spotkaniu w Oświęcimiu. Zaczęło się od informacji sędziowskiej o awarii tablicy, która skutkowała pomiarem czasu poszczególnych kwart i 24 sekund przy pomocy komórek sędziowskich oraz informowaniu głosem o upływających minutach i sekundach. Trochę zaskoczeni Wiślacy pozwolili przeciwnikowi na zdobycie pierwszych 3 pkt, ale prowadzenie Kadeta Oświęcim utrzymało się tylko przez chwilę i było to jedyne prowadzenie rywali w tym meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 64 do 8 dla Wisły.

Druga zaś zaczęła się od kuriozalnej i rzadko spotykanej nawet na tym szczeblu rozgrywek sytuacji, gdy zawodnik Kadeta po otrzymaniu piłki przebiegł z nią połowę boiska i bezbłędnie wrzucił do… własnego kosza. By jego miano nie zostało zapisane w annałach (protokole sędziowskim), punkty zostały dodane do dorobku kapitana Wiślaków, co jest zgodne z regulaminem gry. Jednak o ile z przebiegu pierwszych dwóch kwart trener wydawał się być dość zadowolony, o tyle wraz z upływem czasu znikało zadowolenie, a pojawiała się irytacja. Zapytany o powody Trener Andrzej Suda stwierdził, że "po raz kolejny ostatnia kwarta jest najgorszą i tak nie może być";. Wypada się nam zgodzić i przywołując starożytną maksymę "Finis coronat opus";, czyli "Koniec wieńczy dzieło"; przypomnieć Młodzikom, że właśnie ta ostatnia kwarta, tak trudna do dokończenia przy pełnej koncentracji w dość łatwo wygranych (jak w tym pojedynku z Kadetem) spotkaniach, może zadecydować o być albo nie być w meczach o Mistrzostwo Polski. Czyli defensywa i koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty powinny być priorytetami zespołu, który zasługuje na wysokie miejsce nie tylko na Małopolskim, ale i krajowym podwórku.

Może to właśnie dziś, po bardzo przekonującym tryumfie, warto przytoczyć motto ZS 51, do którego uczęszczają niemal wszyscy zawodnicy Smoków "Szybciej, Wyżej, Mocniej";. Tylko stały rozwój i pełne zaangażowanie gwarantuje, ze ten zespół sięgnie po najwyższe cele, jakie są niewątpliwie w jego zasięgu. Bo potencjał jest duży, o czym zaświadczają choćby dotychczasowe wyniki.

UKS Kadet Oświęcim - TS Wisła Kraków 21:105 (5:31, 3:33, 6:21, 7:18)


Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl