2017.10.28 MUKS 1811 Tarnów - TS Wisła Kraków 63:52

Z Historia Wisły

2017.10.28 MUKS 1811 Tarnów - TS Wisła Kraków 63:52

63 : 52

(15:11, 9:17, 20:12, 19:12)

1 kolejka | 28.10.2017 10:00

Miejski Dom Sportu, Tarnów, Traugutta 5 a

TS WISŁA KRAKÓW

Trener: Piotr Piecuch

NR ZAWODNIK PKT ZA 3 F
4Łukasz Bielecki00
5Jakub Kawalec801
6Łukasz Szymański00
7Maciej Latos003
8Maksymilian Jędrzejczyk00
9Karol Mazur00
10Mateusz Przęczek512
11Mateusz Kucharski00
12Filip Rerak1302
13Karol Zieliński901
15Patryk Sztandarski1313
16Rafał Porębski403
Suma52215


29 października 2017

Bolesne lądowanie

Sport uczy pokory o czym boleśnie przekonali się kadeci Krakowskiej Wisły podczas sobotniego (28.10) poranka i meczu na szczycie w Tarnowie.

MUKS Unia oraz Wisła przystępowały do tego pojedynku jako niepokonane do tej pory zespoły w lidze a więc stawką był samodzielny fotel lidera rozgrywek. Niestety już na rozgrzewce było widać, że z ekipą z Krakowa jest coś nie tak. Latające piłki po całej sali, zawodnicy zderzający się pod koszem, a samo tempo rozgrzewki przypominało jogging będących już na emeryturze ludzi ceniących sobie dbałość o zdrowie ale nie poprzez wyczyn ale spokojny i systematyczny ruch. I tak też zaczęły się zawody. Wisła stała-Unia grała i po pięciu minutach 14:3 dla gospodarzy. Zmiany oraz czas wzięty przez trenera gości dały pozytywny impuls zespołowi i mecz zaczął się wyrównywać by na koniec drugiej kwarty to właśnie drużyna z Krakowa mogła się cieszyć z prowadzenia 28:24. Niestety druga połowa należała do gospodarzy, którzy szybko odrobili stratę a następnie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie i nie oddali go już do końca zdobywając ostatnie dwa punkty równo z syreną kończącą zawody, przy całkowicie biernej postawie Wisły.

Tak to niestety już jest z moim zespołem. Rozmowy po treningach, motywacja, odprawa przed meczem a moi chłopcy i tak wiedzieli swoje. Unia bez dwóch podstawowych zawodników, wysoka wygrana z niepokonaną Wieliczką - spoko, na luzie-wygramy, przecież już jesteśmy najlepsi. Lajcik. Rozgrzewka, kompletny brak koncentracji i katastrofalne wejście w mecz, a potem pomimo zrywu i prowadzenia po pierwszej połowie, stało się to co się musiało stać, czyli przegraliśmy te bardzo ważne zawody. Zasłużenie, bo to dziś chłopaki z Tarnowa pokazali, co to ambicja, waleczność i wiara, że faworyt istnieje tylko na papierze. Żeby wygrać, trzeba walczyć, być skoncentrowanym na tym co mnie czeka i co mogę dać od siebie drużynie. Zwycięstwa cieszą, porażki uczą. Wylądowaliśmy na czterech literach i było to bolesne lądowanie. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tej lekcji dobre wnioski. Trenerowi Jarkowi i jego chłopakom gratuluję zasłużonego zwycięstwa - zakończył podsumowanie smutny choć nad wyraz spokojny trener Piotr Piecuch

MUKS 1811 Unia Tarnów - TS Wisła Kraków 63:52 (15:11, 9:17, 20:12, 19:12)


W niedzielę (29.10) dzień po fatalnym występie w Tarnowie kadeci rozegrali kolejne spotkanie ligowe z drużyną MKK MDK Kielce. Od początku do końca trwania dzisiejszego pojedynku na parkiecie warunki gry dyktował zespół gospodarzy. Dobrze i mocno wszedł w zawody i pomimo tego, że trener Piecuch dużo zmieniał i dawał grać zmiennikom, drużyna potrafiła utrzymać zarówno poziom jak i intensywność gry do ostatnich sekund meczu.

Już w szatni na odprawie przedmeczowej widziałem, że siedzi i słucha moich uwag inny zespół niż dzień wcześniej w Tarnowie. Skupienie, koncentracja, następnie porządna dobra rozgrzewka i zaczynamy od 10:0. Potem pomimo błędów dobre zespołowe granie, dobra obrona, gra szybkim atakiem i mogłem dać minuty tym chłopakom, którzy zazwyczaj ich nie dostają lub grają ich mało. Nie zawiedli i naprawdę fajnie się pokazali. Czekam teraz na serię, czyli, że mój zespół z takim właśnie nastawieniem i motywacją wyjdzie na kolejne mecze a seria będzie trwać do końca rozgrywek. Zobaczymy czy się uda - tyle podsumowania trenera.


TS Wisła Kraków - Młodzieżowy Klub Koszykówki 131:51 (29:13, 31:11, 42:15, 29:12)


Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl