2024.02.02 Wisła Kraków - Arda Kyrdżali 2:2

Z Historia Wisły

Spis treści

Przed pierwszym gwizdkiem

#CzasNaBelek: Ostatni test!

22 godziny temu | 02.02.2024, 09:05

W piątek o godzinie 13.00 czasu polskiego Wiślacy zagrają swoje ostatnie spotkanie przed powrotem do Polski. Po dwóch wygranych sparingach z rzędu piłkarze Alberta Rudé spróbują przedłużyć zwycięską serię w starciu z bułgarskim klubem Arda Kyrdżali.

W 2019 roku Arda wywalczyła swój pierwszy w historii awans do Pyrwa PFL - najwyższej klasy rozgrywek piłkarskich w Bułgarii, w której to występuje bez przerwy do dziś. W trwającym obecnie sezonie drużyna z Kyrdżali zajmuje bezpieczną lokatę w środku tabeli. Przy lekkiej poprawie rezultatów w rundzie wiosennej może nawet myśleć o awansie do grupy mistrzowskiej. Póki co ekipa „Niebieskich Wilków” zgromadziła na swoim koncie 31 punktów w 20 spotkaniach, zaliczając 9 zwycięstw, 4 remisy oraz 7 porażek. Podobnie, jak nasi piłkarze rywale z Bułgarii są w trakcie intensywnych przygotowań do drugiej części sezonu. Będzie to również ich czwarte spotkanie. Jak na razie udało im się zwyciężyć tylko raz, aby w następnych meczach zaliczyć kolejno porażkę oraz remis.

Jeszcze w tym miesiącu, w ramach zmagań pucharowych, podopiecznych Aleksandara Tuncheva czeka ćwierćfinałowa potyczka z CSKA Sofia. Ewentualny awans do półfinałów byłby dla tego klubu najlepszym wynikiem w całej historii, a także kluczowym argumentem do pozytywnej oceny całego sezonu. W związku z tym można być pewnym, że bułgarski przeciwnik podejdzie do najbliższego spotkania z pełnym zaangażowaniem i z koncentracją.

Jak pokazały nasze ostatnie spotkania Wiślacy najlepiej czują się wtedy, kiedy mogą prowadzić grę i atakować. Z każdym kolejnym meczem coraz wyraźniej widać pracę nowego szkoleniowca. Piłkarze sami dostrzegają rezultaty sumiennej pracy i starają się jak najlepiej realizować nowe założenia taktyczne. Wszyscy liczymy więc na wspaniałe widowisko, w którym zobaczymy dobrą postawę Wisły i zwycięstwo na zamknięcie obozu w Turcji.


Źródło: wislakrakow.com


Relacje z meczu

=== Piątek, 2 lutego 2024 r.

Remis z prezentami na zakończenie zgrupowania

Piłkarze krakowskiej Wisły swoje sparingowe granie podczas zgrupowania w Turcji zakończyli tak jak je na nim zaczęli, a mianowicie remisem. "Biała Gwiazda" mecz z siódmym aktualnie zespołem ligi bułgarskiej, którym jest ekipa Ardy Kyrdżali, zakończyła wynikiem 2-2.

Gole dla "Białej Gwiazdy" strzelili jeszcze w pierwszej połowie Ángel Rodado oraz Goku i po niej prowadziliśmy zasłużenie 2-0.

Jak się jednak okazało mecz, w którym mieliśmy przewagę, nie wygraliśmy na własne życzenie, bo gola kontaktowego - po złym wybiciu piłki - sprezentował rywalom Álvaro Ratón, a wyrównanie bułgarski zespół otrzymał z kolei w prezencie od sędziego, który podyktował dla Ardy mocno kontrowersyjny rzut karny.

Podobnie jak w poprzednich sparingach podczas tureckiego zgrupowania trener Albert Rudé postawił mocno na młodych zawodników, bo w wyjściowym składzie Wisły Kraków wyszli Karol Tokarczyk i Mariusz Kutwa, a w drugiej połowie zagrał również Jakub Stępak.

Piątek, 02.02.2024 r. 13:00:

2 Arda Kyrdżali-2 Wisła Kraków

  • 0-1 Ángel Rodado (25.)
  • 0-2 Goku (28.)
  • 1-2 Łyczezar Kotew (60.)
  • 2-2 Tonisław Jordanow (65. k.)

Arda Kyrdżali:

  • Petyr Petrow
  • Dejan Łozew
  • (73.. Kerimdżan Ignatow)
  • Milen Stojew
  • Płamen Kraczunow
  • Okezie Prince Ebenezer
  • Stanisław Iwanow
  • (66. El Mami Tetah)
  • Łyczezar Kotew
  • Iwan Tilew
  • (66. Ilija Jurukow)
  • Stanisław Diułgerow
  • Iwan Kokonow
  • Tonisław Jordanow
  • Grali także: Nikołaj Żekow, Christo Mitew, Boris Tiutiukow, Borisław Conew.

Wisła Kraków:

  • Álvaro Ratón
  • (71. Jakub Stępak)
  • Dawid Szot
  • (62. Bartosz Jaroch)
  • Igor Łasicki
  • (62. Alan Uryga)
  • Mariusz Kutwa
  • (46. Joseph Colley)
  • Eneko Satrústegui
  • (46. Jakub Krzyżanowski)
  • Karol Tokarczyk
  • (62. Miki Villar)
  • Igor Sapała
  • (62. Marc Carbó)
  • Bartosz Talar
  • (62. Kacper Duda)
  • Goku
  • (62. Dawid Olejarka)
  • Jesús Alfaro
  • (31. Vullnet Basha)
  • (62. Patryk Gogół)
  • Ángel Rodado
  • (62. Szymon Sobczak)

Spotkanie towarzyskie.

  • Çolaklı, Turcja.
  • Pogoda: 16°.


Źródło: wislaportal.pl

#CzasNaBelek: Ostatni test na remis

15 godzin temu | 02.02.2024, 16:12

Arda Kyrdżali to ostatni rywal Wiślaków podczas zimowego obozu przygotowawczego. Mecz kontrolny zakończył się wynikiem 2:2, a bramki dla Białej Gwiazdy zdobywali Angel Rodado i Goku.

Od samego początku stroną dominującą była Wisła. Kwestią czasu było tylko zamknięcie akcji, które podopieczni Alberta Rudé wypracowywali sobie co rusz. Pierwszy gol przyszedł w 25. minucie, kiedy to Rodado skutecznie zamknął podanie Eneko. Sto osiemdziesiąt sekund później było 2:0. Tym razem Goku pokonał bramkarza przeciwnika precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku. W 34. minucie Rodado ponownie umieścił piłkę w siatce, lecz arbiter uznał, że napastnik Białej Gwiazdy faulował w ataku zawodnika Ardy i wciąż było 2:0.

Chwilę później zakotłowało się w szesnastce Białej Gwiazdy, piłka wędrowała pomiędzy nogami rywali, ale sprawę rozstrzygnął Basha, wybijając ją daleko od bramki. Ostatnia faza była bardzo wyrównana, a więcej działo się w środku pola lub w okolicy szesnastki Wisły. Zawodnicy z R22 skupili się na próbach wyprowadzenia kontrataku, a jeden z nich przyniósł im rzut wolny. Piłka wrzucona przez Goku zapewniła zagrożenie, lecz żadnemu z kolegów z zespołu nie udało się wpakować jej do siatki.

Wyrównanie po przerwie

Druga połowa zaczęła się od niebezpiecznego zderzenia z udziałem Tokarczyka, po którym sztab medyczny musiał interweniować, a młody zawodnik kontynuował grę ze specjalnym opatrunkiem na głowie. Pierwsze realne zagrożenie ze strony Wisły przyszło w 57. minucie, gdy klarowne podanie otrzymał Rodado, lecz uderzył zbyt lekko i bramkarz przejął futbolówkę. Dwie minuty później powinien być rzut karny dla Wisły po zagraniu rywala ręką, lecz sędzia nie sięgnął po gwizdek. W odpowiedzi goście zanotowali kontaktowe trafianie po tym, jak wysuniętego Ratona przelobował przeciwnik.

W 65. minucie było już 2:2 po bezpodstawnie podyktowanym karnym, bowiem o faulu Krzyżanowskiego nie było mowy. Końcówka meczu ożywiła poczynania Wiślaków, którzy po zmianach zyskali więcej sił. Bliski szczęścia był w 71. minucie Sobczak, ale piłka nieznacznie minęła słupek. W następnej wypracowanej przez krakowian akcji podobnie wzięli udział Olejarka i Sobczak, ale skończyło się tylko różnym. W końcówce Wiślacy naciskali na przeciwnika, lecz wciąż nie potrafili złamać obrony ani z gry, ani ze stałego fragmentu. Przed końcowym gwizdkiem rywale próbowali wymusić karnego, ale tym razem arbiter podjął słuszną decyzję. Wynik się nie zmienił.

Wisła Kraków - Arda Kyrdżali 2:2 (2:0)

  • 1:0 Rodado 26’
  • 2:0 Goku 29’
  • 2:1 Kotew 60’
  • 2:2 Jordanow 65’ (k).

Wisła Kraków: Raton (71’ Stępak) - Szot (62’ Jaroch), Łasicki (62’ Uryga), Kutwa (46’ Colley), Satrustegui (46’ Krzyżanowski) - Sapała (62’ Carbo), Talar (62’ Duda) - Tokarczyk (62’ Villar), Goku (62’ Gogół), Alfaro (31’ Basha, 62’ Olejarka) - Rodado (62’ Sobczak)

Arda Kyrdżali: Petrow - Łozew, Stojew, Kraczunow, Ebenezer - Iwanow, Kotew, Tilew, Diułgerow, Kokonow - Jordanow. Grali też: Ignatow, Tetah, Jurukow, Żekow, Mitew, Tiutiukow, Conew

Żółta kartka: Rodado


Źródło: wislakrakow.com


Pomeczowe wypowiedzi trenerów

===Sobota, 3 lutego 2024 r.

Albert Rudé: - Wierzymy w to co zbudowaliśmy

- Uważam, że w tym ostatnim meczu sparingowym zagraliśmy z najmocniejszym rywalem. Zaczęliśmy dobrze i do przerwy prowadziliśmy 2-0, jednak w przerwie popełniłem błąd, bo powiedziałem chłopakom, że jestem dumny z ich skuteczności, że jestem zadowolony z tego co robią przed bramką, ponieważ jest to droga, którą podążamy na treningach - powiedział w klubowym wywiadzie, po meczu z bułgarską Ardą Kyrdżali trener zespołu Wisły Kraków - Albert Rudé.

- Zawsze próbujemy zachować 50-procentową efektywność, więc muszą wykorzystywać czyste sytuacje, muszą zdobywać bramki. Jeśli mają dwie sytuacje, muszą strzelić jednego gola. Jeśli mają cztery - muszą strzelić dwa. Jeśli jest ich sześć, to muszą strzelić trzy gole. W pierwszej połowie mieliśmy cztery czyste okazje i zdobyliśmy dwie bramki. Stwierdziłem, że wykonali dobrą robotę i co najmniej przez pierwsze dziesięć minut drugiej połowy nadal pokazywaliśmy dobrą piłkę. Mieliśmy dwie kolejne sytuacje w polu karnym, żeby zdobyć trzecią i czwartą bramkę, ale ich nie wykorzystaliśmy. Zawodnicy uwierzyli, że to co się wydarzyło do przerwy wystarczy. I to był mój błąd, bo dałem im sygnał, że nie ma żadnego problemu, a powinienem ich popchnąć, żeby poszli po trzeciego i czwartego gola. Później mecz zrobił się otwarty z obydwu stron i na koniec mamy remis - przyznał Rudé.

- Myślę, że w swojej ocenie musimy być fair. Kiedy zespół jest wyłączony ze swoich obowiązków należy o tym mówić. Kiedy jednak nie jest wyłączony - to także musimy to powiedzieć. W tym meczy w ogóle nie byliśmy "wyłączeni", ale też zmierzyliśmy się z dobrym rywalem. Momentami grali od nas lepiej, choć oczywiście my graliśmy lepiej od nich w pierwszej połowie, po której prowadziliśmy, ale szczególnie po przerwie nasz rywal prezentował dobry futbol, a my z kolei zaczęliśmy gorzej bronić. Zamykali nas w naszym polu karnym, a gdy długo bronisz się w polu karnym, to mogą stać się różne rzeczy. Mogliśmy też zdobyć więcej bramek, ale było też kilka sytuacji, które musimy przeanalizować. Jestem spokojny, bo wiem, że wyciągniemy z tego wnioski i poprawimy to - zapewnił szkoleniowiec.

W meczu z Ardą w kadrze Wisły zabrakło m.in. Davida Junki oraz Kamila Brody.

- Mają kontuzje, których doznali podczas treningu - powiedział trener, którego poproszono o krótkie podsumowanie zgrupowania oraz o podanie planów na kolejny tydzień.

- W mojej opinii był to dla nas bardzo pożyteczny czas. Pracowaliśmy bardzo ciężko, zespół mocno pracował. Każdy z nas bardzo ciężko pracował. Spędziliśmy około 20 godzin trenując na boisku, około 10 godzin na siłowni oraz 10 godzin na spotkaniach. Zagraliśmy cztery mecze, a teraz nadchodzi czas, żeby zespół wyłączył się na trochę i mentalnie i fizycznie. Ważne żeby spędzili kilka dni z rodzinami. Teraz będzie czas dla nich, ale potem trzeba wrócić do pracy, aby od przyszłego tygodnia kontynuować ten proces - powiedział.

Na zakończenie rozmowy zapytano jeszcze trenera o najbardziej cenny dla niego mecz podczas tureckiego zgrupowania.

- Trudno powiedzieć. Najważniejsze podczas tego obozu było to, co udało nam się zbudować, ponieważ wyznaczamy sobie nową drogę. Nasz sposób rywalizacji, nasz sposób gry oraz sposób myślenia, jaki chcemy zaszczepić drużynie. Ważny jest też duch tej drużyny oraz nasza dyscyplina. Wiele rzeczy zostało zbudowanych i mogę powiedzieć, że od tego nie ma odwrotu, ale tego chcemy. Wierzymy w to co zbudowaliśmy i jest to droga dla Wisły Kraków, którą ma iść, aby powrócić do Ekstraklasy - zakończył Rudé.

Źródło: Wisła Kraków SA


Źródło: wislaportal.pl


Pomeczowe wypowiedzi zawodników

Galeria sportowa