Artykuły, wywiady. Koszykówka mężczyzn 1965/1966

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły, wywiady. Koszykówka mężczyzn 1965/1966

  • Mistrzostwa międzynarodowe ZS Gwardia w Rumunii. Koszykarze oparci na zawodnikach Wisły.

Przed sezonem

Gazeta Krakowska. 1965, nr 169 (19 VII) nr 5416

Czołową imprezą jubileuszową na 60-lecie Wisły będzie festiwal koszykówki z udziałem reprezentacji Europy, zdobywcy Pucharu Europy Realu Madryt i wicemistrza Polski — Wisły. Ta superatrakcyjna impreza odbędzie się dn. 15—17 października br.

Przypominamy, że reprezentacja Europy wystąpi w składzie: Tronzos (Grecja), Bobrowsky, Konvicka (Czechosłowacja), Grange (Francja), Wolnow, Trawin i Ałaczaczian (ZSRR), Cohen, Mintz (Izrael), Bufalini (Włochy), Kari Liimo (Finladia), Savic (Jugosławia), Eygel (Belgia), Zespołu hiszpańskiego nie trzeba reklamować, występ Realu w każdej hali światowej wywołuje prawdziwą sensację i olbrzymie zainteresowanie.

Gospodarze poczynili już starania by impreza ta wypadła jak najokazalej. Hala Wisły dozna zabiegów „kosmetycznych” a nawet pewnych przeróbek. Zostanie zwiększona ilość miejsc na widowni, nastąpi wymiana parkietu, zostaną zamontowane nowe zegary i przeprowadzony remont urządzeń oświetleniowych. W hali Wisły zostanie uruchomiony podczas festiwalu specjalny punkt pocztowy z okolicznościowym datownikiem. Rarytas dla filumenistów — specjalne nalepki na pudełka z zapałkami o tematyce koszykówki.

Zostały wysłane zaproszenia do poszczególnych zawodników reprezentacji Europy i ich federacji krajowych, (z Francji i Jugosławii nadeszły już potwierdzenia). Nie zapomniano o liście do Realu.

Zresztą z tą drużyną łączą wiślaków serdeczne więzy od 1955 r. Real Madryt rokrocznie przysyła życzenia świąteczne dla klubu z „Białą Gwiazdą”.

Zaplanowano dla reprezentacyjnego teamu europejskiego czterodniowy pobyt w ośrodku olimpijskim w Zakopanem — przed przyjazdem do Krakowa. Zabezpiecz ono wygodne pomieszczenia hotelowe. Wszystko przemawia za tym że impreza ta pod względem organizacyjnym zda egzamin „na piątkę”.

A strona sportowa? gram przewiduje: spotkanie w dn. 15. X Europa — Real, 16.X Europa—Wisła I 17.X Real — Wisła. Każde z tych spotkań będzie niewątpliwie ucztą dla smakoszów koszykówki; Jak wypadnie reprezentant Polski w Pucharze Europy — Wisła? Koszykarze tego zespołu mają od końca czerwca do 15 sierpnia br. — „wolne”.

Treningi drużyny rozpoczną się 15 sierpni a w Krakowie.

Potem nastąpi od 25 sierpnia zgrupowanie w Zakopanem i wyjazd do Rumunii na Spartakiadę Gwardyjską. Powrót do Krakowa —znowu obóz w Zakopanem (6—13. X), no i festiwal.

Żadnych zmian osobowych w Wiśle nie przewiduje się.

Wspaniała postawa trójki wiślaków: Likszy, Langiewicza i Malca w reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w Moskwie napawa nadzieją że drużyna krakowska godnie będzie reprezentować w festiwalu koszykówkę naszego grodu, koszykówkę polską.

K. PUSZKARZEWICZ


W kadrze narodowej seniorów znajduje się czterech koszykarzy

Gazeta Krakowska. 1965, nr 174 (24/25 VII) nr 5421

Czołową pozycję Wisły koszykówce potwierdza fakt, że aktualnie w kadrze narodowej seniorów znajduje się czterech koszykarzy: Likszo, Langiewicz, Malec i Czernichowski; w kadrze seniorek — Likszowa. Szostak, Górka i Wojtal Ponadto do kadry młodzieżowej należą po 3 ko3zykarki i koszykarze Wisły.

Chyba żaden klub krajowy nie dysponuje tak liczną czołówką.

Z zapleczem Wisła również nie ma kłopotu, na centralny obóz szkoleniowy PZKosz. wyznaczono po 8 chłopców i dziewcząt z Wisły.

Z ciekawostek koszykówki krakowskiej warto odnotować, że w maju 1966 r. planuje się zorganizowanie w Krakowie turnieju juniorek i juniorów z udziałem zespołów Węgier, Litwy, NRD oraz trzech drużyn krajowych.


Nowy sezon, nowe nadzieje.

Gazeta Krakowska. 1965, nr 263 (5 XI) nr 5510

W nadchodzącą sobotę rozpoczną się rozgrywki ligowe koszykówki mężczyzn i kobiet. Nowy sezon, nowe nadzieje.

W konkurencji mężczyzn WISŁA staje do rozgrywek jako wielki faworyt. Likszo, Langiewicz, Wójcik, Czernichowski, Malec, Grzywna, Niewodowski — takim teamem nie może pochwalić się żadna krajowa drużyna. Sukcesy Wisły w Festiwalu FIBA 65 głośnym echem odbiły się w całym świecie. Zwycięstwa nad reprezentacją Europy i Realem Madryt mają swoją wymowę. Do najgroźniejszych rywali wiślaków nadal będą należały drużyny aktualnego mistrza Polski Śląska Wrocław i Legii Warszawa.

Po pierwszej rundzie

Gazeta Krakowska. 1965, nr 306 (27 XII) nr 5553

Po pierwszej rundzie ligi koszykówki mężczyzn Wisła znajduje się na drugim miejscu z jednakowym dorobkiem punktowym co lider — Śląsk Wrocław, Sparta Nowa Huta zajmuje ósmą lokatę. Koszykarki Wisły prowadzą w tabeli I ligi kobiet, a Korona uplasowała się na siódmym miejscu. Skąd więc w tytule „tylko” dobra ocena....

BO MOGŁO BYC LEPIEJ, Zespół Wójcika, Likszo i Langiewicza sprawił w samej końcówce przykrą niespodziankę przegrywając w Toruniu z AZS. To w znacznym stopniu obniża notę zespołowi „białej gwiazdy”. W drugiej rundzie „zakładamy” porażkę wiślaków z Legią w Warszawie. Pozostałe spotkania krakowianie powinni rozstrzygnąć na swą korzyść. Gdy wygrają ze Śląskiem różnicą przynajmniej 10 punktów — prawdopodobnie powitamy w Krakowie mistrza Polski.

Na liście najlepszych strzelców na trzeciej pozycji znajduje się Likszo (Wisła) 257 pkt. Prowadzi Łopatka (Śląsk) 309 przed Wysockim (Wybrzeże) 268 pkt. Ponad 100 punktów z krakowian zdobyli: Langiewicz (Wisła) 178, Panasiewicz (Sparta) 153, Grzywna (Wisła) 127, Kassyk (Sparta) 122, Włodarczyk (Sparta) 118, Malec (Wisła) 112.


WYDAWAŁO SIĘ, że bezkonkurencyjny zespół kobiet Wisły odbędzie lekki spacerek ligowy. A jednak wiślaczki pozostawiły punkt w Poznaniu po porażce z Olimpią. Nie było najlepiej z sędziowaniem w tym spotkaniu, stać jednak drużynę trenera L.

Miętty by i w takich warunkach odnosić zwycięstwa. W ostatnim pucharowym meczu Wisły z MTK Budapeszt krakowianki zademonstrowały znaczną zwyżkę formy i one są prawie 100 proc. kandydatkami do tytułu najlepszego zespołu krajowego.

Najlepszą snajperką w pierwszej rundzie była Majde (ŁKS) 203 pkt. przed Likszo (Wisła) 172.

Górka (Wisła) znajduje się na 10 miejscu — 138 pkt.

POZIOM SPOTKAŃ I ligi mężczyzn był nierówny. Przed paru laty Wisła operowała szybkim atakiem , improwizowanymi akcjami. w tym sezonie największą uwagę zwraca się na „punktowanie” przeciwnika. Szkoda że przed laty, zepsuto nam smak, że obecnie powrócono do wygodnego stylu. Stylu szkolnego, wyuczonego, mało atrakcyjnego.

Największy postęp indywidualnie poczynił Likszo. Dobrym nabytkiem w Wiśle okazał się Grzywna. Zadziwiającą, najwyższej klasy formę obserwowaliśmy u „weterana” wiślaków — Stefana Wójcika.

Sparta znacznie obniżyła loty.

Trzeba pomyśleć o wzmocnieniu zespołu, trzeba nawiązać do tradycyjnej, ambitnej walki. Sparta znajdowała się w gorszych opałach i wychodziła obronną ręką.

Wierzymy że i w tym sezonie poradzi.

KOSZYKARKI REPREZENTUJĄ znacznie niższy poziom od swych kolegów. Gra wiślaczek opiera się nadal na rutynowanej, świetnie wyszkolonej Szostak. Niektóre spotkania nieźle zagrały Górka i Wojtal, wyróżnić należy również Nowak. Spadek formy zaobserwowaliśmy u Likszo.


Zaproszenie do Hiszpanii kierownika sekcji koszykówki Wisły dr inż. j. Janowskiego

Echo Krakowa. 1966, nr 3 (5 I) nr 6351

PODCZAS pobytu w Krakowie koszykarzy madryckiego Realu (uczestniczyli w „Festiwalu FIBA 1965”) nawiązano wiele przyjacielskich kontaktów tak pomiędzy zawodnikami jak i kierownictwami zespołu gości i Wisły. Efektem tego jest zaproszenie do Hiszpanii kierownika sekcji koszykówki Wisły dr inż. j. Janowskiego oraz jego małżonki. Państwo Janowscy wyjechali wczoraj via Warszawa i Paryż na dwutygodniowy pobyt do Hiszpanii. Koszty związane z podróżą i pobytem za granicą pokrywa kierownictwo Realu.


„Wawelskie Smoki” trenują w Zakopanem

Echo Krakowa. 1966, nr 35 (11 II) nr 6383


MIĘDZY jedną imprezą, jaką były hokejowe mistrzostwa Polski w Nowym Targu, a drugą, jaką są narciarskie międzynarodowe mistrzostwa związków zawodowych w Zakopanem, udało nam się złapać mgr J. Mikułowskiego, trenera koszykarzy Wisły. którzy od 4 bm. przebywają w Zakopanem, przygotowując się do mistrzowskich bojów w II rundzie rozgrywek ekstraklasy.

— Trenujemy bardzo intensywnie — mówi mgr J. Mikułowski.

— Przecież termin rozpoczęcia rozgrywek (19 bm.) zbliża się szybkimi krokami. Nie mam Jednak łatwego zadania, na zgrupowaniu brakuje Czernichowskiego, który zrezygnował z czynnej kariery sportowej. Malec przyjechał do Zakopanego dopiero w środę 9 bm. i nie mam żadnego rozeznania co do jego gotowości do gry. Grozi mu ewentualność operacji, po kontuzji, jakiej nabawił się podczas tournee w USA.

Wójcik również odczuwał skutki kontuzji i przez 3 dni nie brał udziału w treningach. Likszo na skutek przeziębienia przez dwa dni nie mógł trenować. Poza tym w związku ze studiami, Grzywna 2 razy w tygodniu, wyjeżdża do Krakowa. To wszystko dezorganizuję mi pracę. Jeżeli do tego dodam, że na zgrupowaniu brak M. Pietrzyka (musiał poddać się operacji wyrostka robaczkowego), to w sumie mam pod opieką 10—12 zawodników. Jak więc widać, perspektywy niezbyt różowe. Trudności te usiłujemy przezwyciężyć, tak żeby zespół był do mistrzostw przygotowany jak najstaranniej. W Zakopanem pozostaniemy do 15 bm. — Czy doświadczenia, zdobyte podczas pobytu w USA, zamierza Pan już teraz przekazać drużynie? — To nie takie proste. Zmiany trudno wprowadzać z tygodnia na tydzień. Jest to kwestia dłuższego czasu.

— Jakie prognostyki stawia Pan w związku z II rundą rozgrywek ligowych? — Jeszcze raz podkreślam, że mimo wspomnianych trudności będziemy ambitnie walczyć. W drużynie panuje dobra atmosfera i wielki duch walk



Po ligowym sezonie

Gazeta Krakowska. 1966, nr 87 (14 IV) nr 5644


Tylko koszykarki „Wisły“ nie zawiodły

Po Festiwalu FIBA — 66, po rewelacyjnych zwycięstwach koszykarzy Wisły nad reprezentacją Europy i zdobywcą „Pucharu Europy” Realem Madryt wydawało się, że zespół krakowski nie będzie miał groźnych przeciwników w rozgrywkach ligowych, że zdobycie tytułu mistrza Polski na 1966 r. przyjdzie stosunkowo łatwo. Jakże inna była rzeczywistość! Na palcach jednej ręki można by policzyć porywające, stojące na dobrym poziomie pojedynki krakowian.

W roli gospodarzy Wisła nie dała żadnych szans swym przeciwnikom — krakowianie wygrali wszystkie pojedynki.

Do „planowanych” należały porażki ze Śląskiem we Wrocławiu i z Legią w Warszawie. Wielki zawód sprawili swym zwolennikom wiślacy przegrywając z AZS AWF i przede wszystkim z AZS. Toruń. Te porażki zadecydowały o zdobyciu tytułu „tylko” wicemistrza Polski.


W przekroju całego sezonu my najwyższe noty należą się Wójcikowi i Langiewiczowi. Okresami dobrze grał Likszo, pozytywna ocena należy się Baronowi. Częściowym usprawiedliwieniem słabszej formy zespołu były — kontuzje czołowych zawodników Malca i Grzywny oraz okresowa absencja Czernichowskiego. Nie zawiodły koszykarki Wisły. Przed rozgrywkami ligowymi panowała zgodna opinia fachowców, że krakowianki ponownie zdobędą palmę pierwszeństwa. Reprezentantki Polski — Szostak, Likszo, Górka i Wojtal stanowiły zbyt silny team dla wszystkich zespołów krajowych.

Przypadkowa porażka Wisły w Poznaniu z Olimpią — to raczej dzieło fatalnie prowadzących mecz arbitrów. Nic nie wskazuje na to, że coś się zmieni w czołówce krajowej koszykówki kobiet. Tylko ŁKS może poważniej zagrozić Wiśle w nowej edycji ligowej.

Ogólny bilans ligowych drużyn krakowskich — jeden tytuł mistrza Polski jeden — wicemistrza oraz... dwie drużyny zdegradowane. Sukcesy drużyn Wisły nie stanowią żadnych rewelacji, Sparta i Korona — zawiodły. Oby tegoroczny sezon ligowy był bardziej pomyślny...

K. Puszkarzewicz


Czołowi koszykarze i koszykarki otrzymali klasę mistrzowską

Echo Krakowa. 1966, nr 152 (30 VI) nr 6500

na podstawie zarządzenia przewodniczącego GKKFiT W. Reczka czołowi koszykarze i koszykarki otrzymali klasę mistrzowską wg nowych norm. Wśród nich znalazło się 6 zawodników i 6 zawodniczek Wisły: Czernichowski, Grzywna, Langiewicz, Likszo, Piotrowski i St. Wójcik oraz Górka, Likszowa, Matejko, Szostak, Wojtal i Czuwaj.