Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1975/1976

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1975/1976

O przygotowaniach do sezonu

Gazeta Południowa. 1975, nr 161 (21/22 VII) nr 8499

Siatkówka od pewnego czasu stała się sportem typowo halowym. Nic więc dziwnego, że rozgrywki mistrzowskie oraz wielkie turnieje odbywają się w okresie jesienno-zimowym. Nie oznacza to jednak, że siatkarki „Wisły”, bo o nich właśnie dziś będzie mowa, mają spokojne i błogie lato.

Jak poinformował reportera „Gazety Południowej” zastępca kierownika sekcji siatkówki GTS „Wisła” ANDRZEJ PISKOZUB „Wiślanki” trenują aktualnie w ramach tak zwanego obozu dochodzeniowego. Trudno bowiem w sytuacji kiedy Maculewicz i Wrzosek powołane zostały do kadry narodowej, Kołda i Buhl do młodzieżowej, a kilka zawodniczek reprezentuje Kraków w rozgrywkach spartakiadowych w Białymstoku, prowadzić zajęcia treningowe w całym tego słowa znaczeniu.

W najbliższym jednak czasie GTS „Wisła” organizuje dla swoich siatkarek zgrupowanie treningowe w Zakopanem. Rozpocznie się ono z końcem lipca a zakończy po 15 sierpnia. Pod Giewont wyjedzie 18 czołowych zawodniczek sekcji wraz z trenerami mgr Stanisławem Poburką i mgr Józefem Miszczakiem. Na zgrupowanie zakopiańskie trenerzy przygotowują specjalny program szkoleniowy, bo do mistrzowskich bojów pozostaje jeszcze sporo czasu. Okres poprzedzający rozgrywki wypełnią liczne kontakty z zespołami krajowymi i zagranicznymi. Wisła zorganizuje w Krakowie tradycyjne już zawody o „Srebrną siatkę”.

W edycji mistrzowskiej 1975/76 zespół ligowy chce odegrać niepoślednią rolę i walczyć o jedno z dwóch pierwszych miejsc.

Wszystko wskazuje na to, że są to założenia realne, bo praca w sekcji przebiega w optymalnych warunkach. Duża w tym zasługa Zarządu i Prezydium Klubu a. także sekretarza GTS „Wisła” mgr Zbigniewa Faryny. O sukcesach zadecyduje oczywiście zespół, który składa się z niezwykle ambitnych i uzdolnionych sportowo dziewcząt.

Sekcja siatkówki GTS „Wisła” szczególnie w ostatnim okresie bardzo okrzepła, nie znaczy to Jednak wcale aby jej kierownictwo nie myślało perspektywicznie o jej dalszym rozwoju. W tym celu objęto ścisłą opieką dziewczęta ze szkoły przy ul. Chodkiewicza, w której siatkówka stała się sportem Nr 1. Swoje zainteresowania kierownictwo] sekcji zamierza rozszerzyć również na dalsze krakowskie szkoły. (rm)


NIEZWYKLE starannie przygotowują się do nadchodzącego sezonu ligowego siatkarki Wisły

Echo Krakowa. 1975, nr 219 (8 X) nr 9314

NIEZWYKLE starannie przygotowują się do nadchodzącego sezonu ligowego siatkarki Wisły. Kiedy trener Stanisław Poburka obejmował ten zespół, jego planom przyświecaj cel: odzyskać prymat w kraju.! Czy już w nadchodzącym sezonie krakowianki nawiążą walkę ze ścisłą czołówką — chyba nie, ale mają szanse na uplasowanie się w środku I-ligowej stawki.

— Nasz optymizm — informuje kierownik Sekcji, ppłk inż. JULIAN KANTEK — opieramy na realnych podstawach, gdy mamy młody, pracowity zespół. Trzy zawodniczki: Krystyna Maculewicz, Anna Kołda i Alicja Wrzosek występują w kadrze narodowej, trzy następne: Beata Buhlówna, Wiesława Chaberska i Lucyna Kuśnierz grają w reprezentacji Polski juniorek a i pozostałe siatkarki czynią postępy. Najbliższe plany siatkarek Wisły, to udział W finale pucharu „Sportowca” uczestnictwo w spartakiadzie gwardyjskiej w Sofii, start w turnieju o „Srebrną siatkę” i oczywiście rozgrywki ligowe. (F)


Trener A. Niemczyk ustalił skład kobiecej reprezentacji Polski

Echo Krakowa. 1975, nr 222 (11/12 X) nr 9317

WARSZAWA. Trener A. Niemczyk ustalił skład kobiecej reprezentacji Polski w siatkówce na IX mistrzostwa Europy w Jugosławii. M. in. znalazły się w niej dwie zawodniczki krakowskiej Wisły: Krystyna Maculewicz i Anna Kołda

Rozmawiamy z trenerem drużyny — Stanisławem POBURKĄ

Gazeta Południowa. 1976, nr 27 (3 II) nr 8655

O przygotowaniach siatkarek Wisły, które w ub. sezonie zajęły 5 miejsce rozmawiamy z trenerem drużyny — Stanisławem POBURKĄ.

Powrót Wisły do krajowej czołówki

Echo Krakowa. 1976, nr 51 (3 III) nr 9433


SIATKARKI krakowskiej Wisły, sprawiły swoim sympatykom dużą i przyjemną niespodziankę, obejmując na półmetku rozgrywek przodownictwo w ligowej tabeli

W nadchodzącą niedzielę 7 bm. rozpocznie się runda rewanżowa spotkań. Czy będzie ona równie pomyślna dla krakowianek? Kiedy w ubiegłym roku siatkarki Wisły, po jednorocznej absencji, awansowały do ekstraklasy, ich trener Stanisław Poburka nie ukrywał, że planem zespołu jest „pełna aklimatyzacja” w I lidze i miejsce w środku tabeli. Plan został w pełni zrealizowany i wiślaczki zajęły 5 miejsce.

Mało kto spodziewał się przed obecnym sezonem tak zaskakujących rezultatów — niespodziewanych zwycięstw beniaminków i porażek faworyzowanych drużyn. Mistrzynie Polski — Płomień — wykazywały bardzo nierówną formę. Podobnie było ze Startem czy AZS-em Warszawa. Najrówniej (nie licząc porażki z Kolejarzem Katowice) grały właśnie krakowianki. Wisła bardzo starannie przygotowywała się do bieżącego sezonu. W kontrolnych spotkaniach, z częstokroć zagranicznymi zespołami np. Dynamem Berlin czy Dinamem Bukareszt mozolnie rosła forma wiślaczek. Już pierwszy mecz sezonu z wicemistrzem Polski — warszawskim AZS-em był zapowiedzią dobrej postawy krakowianek (Wisła wygrała wówczas 3:1). Za tym zwycięstwem poszły dalsze. W efekcie w 7 spotkaniach I rundy siatkarki krakowskie zanotowały zaledwie 2 porażki: ze Startem w Łodzi (0:3) i z Kolejarzem w Krakowie (2:3).

Sportowcy Wisły chcą swymi wynikami uczcić jubileusz 70- lecia klubu. Blasku „Białej Gwieździe” dodały już zespoły koszykarek i koszykarzy. Jedno z medalowych miejsc w bieżącym sezonie znajduje się teraz w zasięgu siatkarek Wisły.

Pierwsze spotkania rewanżowej rundy ustabilizują układ sił w tabeli, i tylko od podopiecznych trenera Poburki zależy czy nadal będą im nadawać ton.


Srebrny medal Wisły w expressowych mistrzostwach

Echo Krakowa. 1976, nr 74 (31 III) nr 9456


W iście szatańskim tempie siatkarki rozpoczęły mistrzostwa 8 lutego, a zakończyły już 28 marca. W ciągu 7 tygodni załatwiono sezon I-ligowy, mimo iż pośpiech był więcej niż zbyteczny. Polki nie zdołały przecież wywalczyć awansu do grona finalistek turnieju olimpijskiego — skrócony system rozgrywek był po prostu niepotrzebny.

Swoisty express zmagań siatkarek był na pewno jednym z powodów słabszego niż zwykle poziomu poszczególnych spotkań a także większej niż zwykle ilości sensacyjnych wyników. W zakończonych niedawno rozgrywkach wszystko, mogło się zdarzyć.:1 dosłownie w żadnym spotkaniu" nie było stuprocentowego faworyta, a jeśli taki teoretycznie istniał/ to zwykle dochodziło do kolejnej sensacji w postaci jego porażki. Nie bez znaczenia był fakt dużego osłabienia czołowych zespołu sezonu 74/75 jak Płomień czy Polonia. W poszukiwaniu czołowych siatkarek ekstraklasy celowały II-ligowe zespoły Czarnych Słupsk i Stali Bielsko (być może zobaczymy je w przyszłym sezonie w I lidze). Najsmakowitsze „kąski” przypadły drużynie Czarnych — D. Hałaburda, T. Kasprzyk (z Płomienia Milowice) oraz C. Aszkiełowicz (z Polonii Świdnica).

Jedynym zespołem, w którym nie nastąpiły żadne zmiany, nikt nie przybył i nikt nie ubył, była krakowska Wisła, prowadzona przez doświadczonego fachowca — Stanisława Poburkę.

Krakowianki w 14 rozegranych spotkaniach doznały jednak 4 porażek — dwie odniesione na wyjazdach: ze Startem 0:3 i Płomieniem 1:3 oraz dwie przed własną publicznością z Kolejarzem 2:3 i ChKS-em 2:3 (w tych ostatnich dwóch meczach wiślaczki prowadziły w setach 2:0, lecz fatalna końcówka przyniosła im dość pechowe porażki).

Porażki te miały decydujący wpływ na końcową pozycję krakowianek, lecz nie odebrały im miejsca w pierwszej trójce zespołów.

Wicemistrzowski tytuł Wisły podopiecznych trenera Poburki jest bezsprzecznym sukcesem i miłym prezentem dla klubu w 70 rocznicę jego powstania.

W przyszłym sezonie mistrzostwa odbędą się chyba normalnym trybem — ten krok w tył jakim był dla rozwoju naszej żeńskiej siatkówki, miniony sezon nie powinien się więcej powtórzyć. Wisła zaś powinna nadawać ton rozgrywkom już chociażby z racji wywalczonej pozycji. Oby tylko krakowianki



„Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 5 w Krakowie oraz Zarząd GTS „Wisła” organizują w roku szkolnym 1976/77 klasę sportową o specjalności siatkówki

Gazeta Południowa. 1976, nr 106 (11 V) nr 8734

„Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 5 w Krakowie oraz Zarząd GTS „Wisła” organizują w roku szkolnym 1976/77 klasę sportową o specjalności siatkówki. Dziewczęta z klas IV szkół podstawowych z dzielnicy Krowodrza, które chcą nauczyć się grać w siatkówkę proszone są o zgłoszenie się wraz z rodzicami 12 bm. (środa), o godz. 16.00 w hali GTS „Wisła” przy ul. Reymonta 22. Należy przynieść ze sobą strój sportowy”.

Odmłodzona drużyna siatkarek Wisły nawiązała w tym roku do pięknych tradycji i wywalczyła tytuł wicemistrza Polski.

Gazeta Południowa. 1976, nr 122 (29/30 V) nr 8750


Krakowianki jak na beniaminka I ligi spisywały się bardzo dobrze, gdyby zespół miał trochę więcej rutyny i doświadczenia mógł nawet sięgnąć po prymat w kraju. Ale i tak srebrny medal jest pięknym prezentem w jubileuszowym roku 70-lecią Wisły.

Wczoraj odbyło się niezwykle sympatyczne spotkanie, podczai którego kierownictwo klubu, przedstawiciele Polskiego Związki Siatkówki — złożyli gratulacje zawodniczkom trenerom i działaczom pracującym w wiślackiej sekcji siatkówki. Zawodniczkom i ich trenerowi. Stanisławowi POBURCE oraz kierownikom sekcji ppłk Julianowi KANTKOWl wręczono pamiątkowe, srebrne medale, a siatkarkom — ponadto honorowe dyplomy, w, imieniu kierownictwa klubu serdeczne gratulacje przekazał prezes płk Zbigniew JABŁOŃSKI.

Wśród rozlicznych gratulacji nie brakło oczywiście życzeń, aby wiślaczki w przyszłym sezonie wywalczyły prymat w kraju. DO tych życzeń przyłącza się także dział sportowy naszej „Gazety” (ANS)


Uroczystość zakończenia sezonu sportowego siatkarek „Białej Gwiazdy”

Echo Krakowa. 1976, nr 121 (29/30 V) nr 9503

W SALI konferencyjnej Gwardyjskiego Towarzystwa Sportowego Wisła odbyła się wczoraj uroczystość zakończenia sezonu sportowego siatkarek „Białej Gwiazdy”, które pod wodzą trenera Stanisława Poburki wywalczyły w minionym sezonie tytuł wicemistrzyń Polski.

W okolicznościowych wystąpieniach prezesa Gwardyjskiego Towarzystwa płk. mgr Z. Jabłońskiego, kierownika sekcji siatkówki ppłk. J. Kantka, a także innych działaczy wielokrotnie podkreślano wagę tytułu zdobytego przez siatkarki w ro- . ku jubileuszowym Wisły. Padały też serdeczne słowa podziękowania oraz życzenia dalszych sukcesów sportowych. Słowa uznania skierowano również pod adresem działaczy i szkoleniowców, których praca przyczyniła się do powrotu siatkarek Wisły do czołówki ekstraklasy. Minutą ciszy uczczono pamięć przedwcześnie zmarłego działacza sekcji kpt. Józefa Moszczaka.

W dalszej części uroczystości przedstawiciel Zarządu Głównego Polskiego Związku Piłki Siatkowej mgr inż. W. Grochowski wręczył zawodniczkom, wicemistrzowskie — srebrne medale, a kwiaty, dyplomy i upominki od klubu — prezes płk. mgr Z.

Jabłoński., Wspomniane wyróżnienia otrzymały: Beata Buhl, Wiesława Chaberska, Urszula Grzybalska, Bożena Kmieć, Anna Kołda, Ewa Kowal, Lucyna Kuśnierz, Krystyna Maculewicz, Elżbieta Nowak (kapitan zespołu), Krystyna Sobańska, Barbara Ślizowska i Alina Wrzosek.

Dołączając się do gratulacji — mamy nadzieję, iż przy wytężonej pracy treningowej i wzroście jakże niezbędnej — odporności psychicznej, siatkarki „Białej Gwiazdy” prowadzone przez tak znakomitego szkoleniowca jakim jest Stanisław Poburka, wkrótce sięgną po najwyższe trofeum w kraju. (WiGr)

Spotkanie siatkarek Polski i Węgier. 14 VI

Echo Krakowa. 1976, nr 130 (10 VI) nr 9512

W NADCHODZĄCĄ niedzielę rozegrane zostanie w hali krakowskiej Wisły interesujące spotkanie siatkarek Polski i Węgier. Będzie to jeden z ostatnich sprawdzianów formy dla zespołu węgierskiego przed udziałem w turnieju olimpijskim. Siatkarki Węgier niezwykle solidnie przygotowują się do startu w Montrealu licząc na zdobycie jednego z medali. Polski zespół, który nie zakwalifikował się do turnieju olimpijskiego, przebywa aktualnie na zgrupowaniu szkoleniowym w Zakopanem. W reprezentacji Polski zobaczymy m. in. dwie zawodniczki krakowskiej Wisły — Krystynę Maculewicz oraz Beatę Buhl. Początek meczu o godz. 17.


Reprezentacja Polski i I reprezentacja Węgier w hali „Wisły”

Gazeta Południowa. 1976, nr 131 (10 VI) nr 8759

W najbliższą niedzielę w hali „Wisły” przy ul. Reymonta dojdzie do interesującego pojedynku międzypaństwowego w siatkówce pań pomiędzy I reprezentacją Polski i I reprezentacją Węgier.