Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1983/1984

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1983/1984

  • Podsumowanie mistrzowskich siatkarek. nr 76 4
  • Siatkarki u prezydenta Krakowa. nr 77 2

Lesław Kędryna złożył przed miesiącem rezygnację

Echo Krakowa. 1983, nr 127 (30 VI) nr 11410

PONIEWAŻ dotychczasowy opiekun siatkarek Wisły — Lesław Kędryna złożył przed miesiącem rezygnację z funkcji trenera pierwszej drużyny, kierownictwo klubu zaangażowało na jego miejsce Stanisława Poburkę. Wczoraj trener Poburka, który już przed kilkoma laty prowadził wiślaczki, zdobywając z nimi dwukrotnie wicemistrzostwo Polski, spotkał się z zawodniczkami i kierownictwem sekcji, przedstawiając swój plan działania i swego asystenta (Andrzej Szymczyk). Trener Kędryna poprowadzi w nadchodzącym sezonie drugą drużynę Wisły


DZIEWCZĘTA do sekcji siatkówki przyjmuje Wisła.

Echo Krakowa. 1983, nr 187 (23/25 IX) nr 11470

DZIEWCZĘTA do sekcji siatkówki (urodzone w latach 1969— 70) przyjmuje Wisła. Zgłoszenia przy ul. Reymonta 22, w godz. 16—17.30.


Pod wodzą nowego trenera po mistrzowski tytuł?

Echo Krakowa. 1983, nr 221 (11/13 XI) nr 11504


RÓWNY tydzień pozostał siatkarzom ekstraklasy do wznowienia rozgrywek. Wisła zainauguruje swe występy w przyszły piątek meczami z Gwardią we Wrocławiu i w niedzielę z Czarnymi w Słupsku, O sytuacji w. zespole, zmianach, jakie w nim nastąpiły, planach i nadziejach poinformowano nas na konferencji prasowej, zorganizowanej przez sekcję siatkówki.

Po ustąpieniu ze , stanowiska trenera Lesława Kędryny (konieczność uzupełnienia studiów) działacze „Białej Gwiazdy” podjęli działania o zaangażowanie na to miejsce Stanisława Poburki (trenował już Wisłę i to z dużym powodzeniem). Wysiłki te spełzły jednak na niczym bowiem trener Poburka nie otrzymał zwolnieniu z Gwardyjskiego Pionu sportowego. W tej sytuacji nowym szkoleniowcem został Andrzej Szymczyk (brat Jerzego, który prowadzi siatkarzy Hutnika. Nowy trener mu 35 lat. szkolił już m. in. ..., pracował na szczeblu centralnym z juniorami, później z GKS-em Jastrzębie i obecnie jest w Wiśle.

„Biała gwiazda” będzie w tym sezonie, występować w poważnie zmienionym składzie. Po urlopach macierzyńskich wróciły: Wiesława Holocher, Lucyna Kwaśniewska, Lidia Pozłutko, Barbara Fikiel i Dorota Gajda-Tracz, tę piątkę uzupełniły … Krawczyk, Jarosława Różańska, Anna Kucharczyk, Małgorzata Tylek, Beta Buhl-Tatka i Lucyna Frątczak (ta ostatnia dopiero w późniejszej fazie rozgrywek).

Z zespołu odeszły natomiast: Ewa Dulińska, Bożena i Dorota Gawryluk, Dorota Kuśnierz, lrena Carapek i marla Mota. Wszystkie do Dalinu Myślenice, który prowadzi od nowego sezonu Lesław Kędryna. W założeniach ma być więc Dalin swoistym poligonem, dla dziewcząt, które nie mają możliwości gry w pierwszym zespole Wisły i zamiast „siedzieć na ławie” będą mogły podnosić swe umiejętności w 11 lidze, której brak w Krakowie.

Przygotowania do rozgrywek ligowych rozpoczęły krakowianki 6 sierpnia obozem w Rumunii. Po, powrocie trenowały na własnych obiektach, rozgrywając kilka spotkań: z Calculatorulem Bukareszt 3—2, 3—0, 3 —0. z mistrzem Rumunii Dinamem 3—0. 3—0 oraz z ChKS-em Lodź 3—0, 2—3. Natomiast w ubiegłym tygodniu startowały wiślaczki na turnieju w Łodzi, wygrywając go i pokonując m. in. ŁKS 3—0, Start 3—0 i Płomień Milowice 3—1. Warto dodać, że w plebiscycie trenerów najlepszą rozgrywająca zawodów wybrano Pozłutko a najlepszą atakującą Różańską. Cały zespół zebrał bardzo pochlebne opinie, zademonstrował niezłe przygotowanie, ambicję i waleczność.

Przed wznowieniem rozgrywek jest to na pewno optymistyczny prognostyk. Zarówno trener Andrzej Szymczyk jak i kierownictwo sekcji nie ukrywają, że Wisła mierzy w tym sezonie wysoko: chce walczyć o najwyższy laur. Oczywiście pod warunkiem, że zawodniczki nie będą miały większych kłopotów zdrowotnych.

Ostatnim sprawdzianem formy wiślaczek będzie półfinałowy turniej Pucharu Polski, który rozpoczyna się już dziś w hali przy ul. Reymonta będzie trwał do niedzieli Obok zespołu gospodarzy wystąpią w nim: Gedania Gdańsk, Start Łódź j AZS Warszawa. Krakowianki zagrają w tych zawodach bez przebywającej na zwolnieniu lekarskim Jarosławy Różańskiej. (PSP)

Szymczyk trenerem siatkarek Wisły

Gazeta Krakowska. 1983, nr 265 (10 XI) nr 10834


18 listopada siatkarki ekstraklasy rozpoczynają rozgrywki ligowe. Zespół krakowskiej Wisły przystąpi do walki pod kierunkiem nowego trenera Andrzeja Szymczyka. Poprzedni szkoleniowiec Lesław Kędryna poprosił o zwolnienie z tej funkcji w związku z podjęciem studiów. Andrzej Szymczyk ma 35 lat, szkolił juniorów Hutnika, potem siatkarki Wandy, ostatnio pracował w GKS Jastrzębie.

Początkowo zamierzano zaangażować w miejsce L. Kędryny — Stanisława Poburkę, jednakże nie otrzymał on zwolnienia z poprzedniego miejsca pracy.

Dwa lata temu siatkarki Wisły zdobyły tytuł mistrzowski, w roku ubiegłym grały znacznie gorzej, gdyż kilka czołowych zawodniczek nie występowało z powodu urlopów macierzyńskich. Wiślaczki w tym sezonie wystąpią już w najsilniejszym składzie i znów będą zapewne groźne dla najlepszych. Podczas zakończonego w ubiegłą niedzielę turnieju w Łodzi zdecydowanie zajęły pierwsze miejsce i zebrały sporo pochwał za grę.

Trener A Szymczyk jest ostrożny w horoskopach, nie ukrywa jednak, i» krakowianki myślą o ścisłej czołówce w tabeli. Dodajmy od deble, iż w obecnym składzie wiślaczki będą głównym kandydatem do tytułu mistrzowskiego.

Warto też dodać, że kilka młodszych siatkarek „Białej Gwiazdy” zostało wypożyczonych Dalinowi Myślenice, który gra w II lidze. Chodzi głównie o to, by zawodniczki te ograły się, nabrały rutyny, większych umiejętności. Dalin prowadzi obecnie Lesław Kędryna. Ta współpraca między klubami ma obopólne korzyści, w ten sposób Dalin, po odejściu kilku czołowych zawodniczek, ma szanse utrzymać się wśród ligowców. Generalnym sprawdzianem formy siatkarek Wisły przed ligą będzie półfinał Pucharu Polski, który rozegrany zostanie w hali przy ul. Reymonta od piątku do niedzieli z udziałem Gedanii, AZS AWF Warszawa, Startu Gdańsk i krakowianek.

T.G.

Rusza ekstraklasa siatkarek

Gazeta Krakowska. 1983, nr 270 (16 XI) nr 10839


Apetyt wiślaczek na mistrzostwo

W najbliższy piątek siatkarki ekstraklasy rozpoczynają rozgrywki ligowe. Tytułu mistrzowskiego broni ŁKS, w roli beniaminków wystąpią Gwardia Wrocław i Gedania.

Siatkarki Wisły przystępują do rozgrywek, jak już informowaliśmy, pod kierunkiem nowego trenera Andrzeja Szymczyka i w pełnym składzie. W ubiegłym sezonie krakowianki występowały bez kilku czołowych zawodniczek, które przebywały na urlopach macierzyńskich, nic więc dziwnego, że nie udało im się obronić tytułu mistrzowskiego. Wiślaczki zajęły dopiero piąte miejsce, ale w tym sezonie mają znacznie większe ambicje.

Siatkarki Wisły starannie przygotowywały się do rozgrywek, były m. in. na zgrupowaniu w Rumunii. Ostatnio dobrą formę zaprezentowały podczas turnieju w Łodzi, a także podczas spotkań półfinałowych o Puchar Polski. Pierwsze mecze wiślaczki grają na wyjeździe z Gwardią Wrocław I Czarnymi Słupsk. Zwłaszcza ten drugi mecz zapowiada się bardzo interesująco. Czarni mają silny, wyrównany skład i będą jednym z kandydatów do tytułu mistrzowskiego.

„Jesteśmy już prawie w komplecie (na urlopie macierzyńskim przebywa jeszcze tylko Frątczak) i w tej sytuacji możemy być chyba dobrej myśli — powiedziała czołowa zawodniczka Wisły Lucyna Kwaśniewska. Nie ukrywam, że naszym celem jest zdobycie tytułu mistrzowskiego. Nie będzie to na pewno łatwe, ale damy z siebie wszystko, by ten cel osiągnąć”. Wiślaczki w tym sezonie grać będą w następującym składzie: Alina Kisiel, Lidia Krawczyk, Jarosława Różańska, Anna Kucharczyk, Małgorzata Tylek, Beata Buhl-Tatka, Wiesława Holocher, Lucyna Kwaśniewska, Dorota Tracz, Lidia Pozłutko, Barbara Fikiel i Lucyna Frątczak (powróci do zespołu w drugiej rundzie). (T. G.)

NAWAŁ imprez w hali Wisły

Echo Krakowa. 1983, nr 231 (25/27 XI) nr 11514 NAWAŁ imprez w hali Wisły (międzynarodowy turniej judo, pierwszoligowe mecze w koszykówce kobiet i mężczyzn) spowodował chwilową eksmisję siatkarek „Białej gwiazdy” do Myślenic. Tam właśnie, w ciasnej sali przy ul. Zdrojowej liderki podejmować będą w sobotę i w niedzielę gdański duet Spójnia — Gedania.

Jak informują organizatorzy " tych spotkań, na widowni zabraknie chyba wolnych miejsc, zresztą tradycyjnie już zainteresowanie sportem w Myślenicach jest duże.

Warunki, w jakich przyjdzie grać, zmuszają wiślaczki do zmiany stylu. Trudno W małej sali liczyć na zdobywanie punktów z zagrywki, przyjdzie raczej postawić na atak.

W obecnej sytuacji kadrowej Wisła nie powinna mieć kłopotów z odniesieniem zwycięstw.

Na pewno bardziej wymagającym rywalem krakowianek będzie zespół Spójni, który przed kilku dniami pokonał Gedanię 3:0.

Co słychać u liderek? Podczas środowego treningu w hali przy ul. Reymonta spotkaliśmy trenera Stanisława Poburkę. Wraz z Andrzejem Szymczykiem prowadził zajęcia.

— Czy to oznacza, że przenosi się Pan w końcu do Krakowa? — I tak i nie — odpowiedział S. Poburka.

— Nadal jestem pracownikiem Gwardyjskiego Pionu Sportowego, zostałem jedynie oddelegowany do Wisły, gdzie mam pełnić rolę trenera -koordynatora czy raczej konsultanta.

Nie ulega wątpliwości, że młodemu szkoleniowcowi A. Szymczykowi, przyda się pomoc starszego kolegi, miejmy nadzieję, że na współpracy obu panów skorzystają też zawodniczki.

Powracając do omówienia najbliższej serii spotkań dodajmy, że oprócz pojedynków Wisły ze Spójnią i Gedanią, odbędą się mecze: Radomki z Gedanią i Spójnią, Płomienia i Stali Bielsko z Gwardią Wrocław i Czarnymi Słupsk, Startu z ŁKS-em.


S. Poburka znów w Wiśle

Gazeta Krakowska. 1984, nr 1 ( 2 I) nr 10878


Siatkarki ekstraklasy zakończyły pierwszą część rozgrywek eliminacyjnych i po świątecznej przerwie 14 stycznia wyjdą znów na parkiety. Zgodnie z przewidywaniami, liderem Jest krakowska Wisła, która wygrała wszystkie 9 spotkań i ma dwa punkty przewagi nad wiceliderem Czarnymi Słupsk.

Wszystko wskazuje więc na to, że krakowianki nie pozwolą sobie- odebrać pierwszego miejsca w tabeli do końca rozgrywek. Co słychać u wiślaczek? Miały kilkudniową przerwę świąteczną, ale w ubiegłym tygodniu wznowiły treningi, a od dziś rozpoczynają zgrupowanie tzw. dochodzące we własnej hali. Po urlopie macierzyńskim rozpoczęła już ćwiczenia Frątczak, a więc krakowianki są nareszcie w komplecie.

Przyjechał znów do Krakowa znany trener Stanisław Poburka (przed laty prowadził kadrę, a także Wisłę). Miał on jeszcze przed sezonem objąć zespół wiślacki, ale nie uzyskał zwolnienia z poprzedniego miejsca pracy i w tej sytuacji funkcje trenera pierwszej drużyny powierzono Andrzejowi Szymczykowi.

Ten ostatni prowadził będzie zespół do końca rozgrywek, chociaż Stanisław Poburka po otrzymaniu zgody od poprzedniego pracodawcy jest znów w Wiśle. 8. Poburka pełni funkcję koordynatora sekcji siatkówki, ale najwięcej uwagi poświęca pierwszemu zespołowi, który jest na najlepszej drodze do odzyskania tytułu mistrzowskiego.

„Mimo udanego startu w rozgrywkach w zespole nadal panuje pełna mobilizacja, nie ma mowy o rozluźnieniu czy lekceważeniu przeciwników — mówi trener koordynator. Droga do tytułu mistrzowskiego jest jeszcze długa i zapewne nie będzie tak łatwa, jak się to może wydawać. Myślę, że tak Czarni, jak również Płomień, a może także ŁKS w następnych meczach grać będą lepiej niż dotąd. Sądzę, że również Wisłę stać na więcej niż do tej pory zaprezentowała. Szczyt formy planujemy na turnieje, podczas których będzie się toczyć decydująca walka o medale. Jeśli będą nas omijać kontuzje, powinno być dobrze. Rozgrywki wznawiamy 14 stycznia, podejmując we własnej hali Czarnych Słupsk, a więc naszego najgroźniejszego konkurenta do tytułu mistrzowskiego”.

T. G


Siatkarki wznawiają rozgrywki

Gazeta Krakowska. 1984, nr 47 (24 II) nr 10924


Osłabiona Wisła nie rezygnuje z tytułu mistrzowskiego

Siatkarki ekstraklasy wznawiają dziś rozgrywki. Prowadzi drużyna Czarnych Słupsk, wyprzedzając o jeden punkt Wisłę. Dziś rozpoczyna się w Sosnowcu pierwszy turniej finałowy. następny odbędzie się w Łodzi, w Krakowie cztery najlepsze zespoły I ligi wystąpią 16—18 marca, a w tydzień później odbędzie się ostatni, decydujący turniej w Słupsku.

Siatkarki krakowskiej Wisły świetnie wystartowały, przez dłuższy czas przewodziły ligowej stawce, by pod koniec pierwszej części rozgrywek sprawić swym sympatykom kilka przykrych niespodzianek w postaci porażek. Wiślaczki, które uważano prawie za jedyne kandydatki do tytułu mistrzowskiego, straciły pierwsze miejsce w tabeli i będzie im teraz bardzo trudno powrócić na fotel lidera Dlaczego krakowianki zaczęły grać słabiej? Trener Wisły A. Szymczyk uważa, że duży wpływ na to miała kontuzja Pozłutko, a także brak Tylek.

Zabrakło dwóch rozgrywających i zespół zaczął grać słabiej. Na tej pozycji obecnie występować będzie Holocher. Czy był to jedyny powód słabszych występów wiślaczek? Czołowa siatkarka tego zespołu L. Kwaśniewska mówi, że w drużynie jest kilka studentek, nie wszystkie mogły systematycznie ćwiczyć w ostatnim czasie z powodu sesji egzaminacyjnej i zajęć na uczelni.

Wiślaczki, mimo osłabienia, nie rezygnują z walki o tytuł mistrzowski, chociaż wyprzedzić grający coraz lepiej zespół Czarnych Słupsk będzie bardzo trudno. Pierwszy turniej w Sosnowcu da odpowiedź co do aktualnych możliwości Wisły, (tg)

Motoryzacyjne hobby

Echo Krakowa. 1984, nr 42 (28 II) nr 11580

Nie jest chyba wyłączną winą siatkarek Wisły, że podobnie ich koleżanki i koledzy z innych sekcji uległy czarowi „czterech kółek”. Motoryzacyjne hobby opanowało zresztą na dobre sportowy świątek. Ten wysoce reglamentowany towar stał się poważnym atutem przy zmianie bary klubowych, beż niego jakoś trudno zmusić współczesnych gladiatorów do maksymalnego wysiłku. Działacze dwoją się więc i troją, by zaspokoić żądania, czasami dla tzw. świętego spokoju obiecują załatwienie sprawy, by z danego słowa później się wycofać. Sportowcy są jednak czujni. Jeśli z obietnic nici to i z sukcesów także nici.

Spełniły się marzenia siatkarek

Echo Krakowa. 1984, nr 65 (29 III) nr 11603

Spełniły się marzenia siatkarek, trenerów, działaczy i kibiców Wisły. Zespół „Białej gwiazdy” po raz szósty w historii sięgnął po tytuł mistrza Polski (poprzednio w latach — 1959, 1967, 1969, 1970 i 1982).

W osiągnięciu celu nie przeszkodziły krakowiankom ani kłopoty kadrowe, przypomnijmy, że w trakcie rozgrywek kontuzji doznała czołowa zawodniczka Lidia Pozłutko, ani też przedsezonowe perypetie z zaangażowaniem trenera.

Jeśli w takiej. sytuacji wiślaczki pewnie wygrały rywalizację, to tylko dobrze świadczy to o ich klasie, umiejętnościach i możliwościach. Szczególnie udane dla mistrzyń były finałowe turnieje, w których odniosły 10 zwycięstw w 12 grach! Potrafiły się skoncentrować w najważniejszych momentach, właściwie rozłożyły siły.

W poniedziałkowej relacji ze Słupska napisaliśmy, że w tym sezonie w barwach Wisły wystąpiło 12 siatkarek, trzeba jednak od razu dodać, że różny był ich wkład w końcowy sukces.

O obliczu mistrzowskiego zespołu decydowały przede wszystkim Alina Kisiel, Jarosława Różańska, Lucyna Kwaśniewska, Wiesława Holocher, Anna Kucharczyk, Barbara Fikiel i Lidia Pozłutko. Pozostałe zawodniczki — Lidia Krawczyk, Dorota Tracz, Beata Buhl-Tatka, Lucyna Frątczak-Pawlak i Małgorzata Tylek tylko na krótko zastępowały na boisku swoje koleżanki. Podobną sytuację obserwowaliśmy zresztą w innych drużynach. Po prostu brakuje pełnowartościowych rezerw, rywalizacja o miejsce w zespole jest pozorna. Stąd nasze pytanie — co dalej? Wraz z całym sportowym Krakowem cieszymy się z osiągnięć siatkarek Wisły, gratulujemy im sukcesu, ale równocześnie pozwalamy sobie zauważyć, że nic nie trwa wiecznie. Chcąc podtrzymać dobrą passę w przyszłości, pora zadbać o systematyczny dopływ młodzieży do drużyny.

Nadarza się ku temu doskonała okazja. Zdobycie tytułu mistrzowskiego zbiega się w czasie z oddaniem do użytku nowej hali treningowej, w której siatkarki będą mieć do dyspozycji 4 boiska. Takiej bazy tylko pozazdrościć. Byle starczyło chęci i zapału zawodniczkom i szkoleniowcom. Wysiłek siatkarek musi być też doceniony przez klubowych działaczy. Inaczej trudno liczy na pełne zaangażowanie dziewcząt, na kolejne tytuły i medale.

Strzelał szampan...

Gazeta Krakowska. 1984, nr 75 (28 III) nr 10952


W klubowej salce GTS „Wisła” strzelały wczoraj butelki z szampanem. Myślę, że zwolennicy ustawy antyalkoholowej wybaczą ten gest kierownictwu wiślackiego klubu. Okazja była przecież wyjątkowa, podejmowano „złoty” zespół siatkarek, który co dopiero powrócił ze Słupska, gdzie w imponującym stylu wywalczył tytuł mistrzyń Polski.

Prezes Wisły pik ADAM TRZYBIŃSKI w serdecznych słowach podziękował zawodniczkom, szkoleniowcom, działaczom, prosząc o bis w nowym sezonie. Były kwiaty, upominki dla mistrzowskiej drużyny. W „rewanżu” kapitan zespołu A. KISIEL przekazała na ręce prezesa okazały puchar będący nagrodą od Polskiego Związku Piłki Siatkowej za zdobycie I miejsca w lidze.

Dzielono się wrażeniami z zakończonego sezonu, wspominano ostatni, tak szczęśliwy dla Wisły, turniej w Słupsku.

A ja chciałbym podzielić się tylko osobistym spostrzeżeniem — wiślaczki zauroczyły mnie swoją urodą... (ANS)

T. Salwa podejmował siatkarki Wisły

Gazeta Krakowska. 1984, nr 77 (30 III) nr 10953


Prezydent m. Krakowa T, Salwa podejmował wczoraj siatkarki Wisły oraz ich trenera A. Szymczyka. Prezydent złożył zawodniczkom i szkoleniowcom serdeczne - gratulacje z okazji zdobycia przez wiślaczki tytułu mistrzyń Polski, wręczając też okolicznościowy puchar oraz kwiaty.

W spotkaniu wzięli udział także wiceprezydent m. Krakowa B. Guzik oraz prezes GTS Wisła płk. A. Trzybiński.


Trzy siatkarki Wisły w kadrze

Gazeta Krakowska. 1984, nr 78 (31 III/ 1 IV) nr 10954


Nowy trener reprezentacji siatkarek Jerzy Matlak powołał kadrę, która wkrótce rozpocznie przygotowania do sezonu. W kadrze znalazło się 18 zawodniczek, w tym trzy wiślaczki: Lucyna Kwaśniewska, Jarosława Różańska i Anna Kucharczyk.

SEKCJA siatkówki krakowskiej Wisły prowadzi nabór

Echo Krakowa. 1984, nr 87 (2 V) nr 11625

SEKCJA siatkówki krakowskiej Wisły prowadzi nabór wysokich dziewcząt, urodzonych w latach 1972—1974, które chcą pójść w ślady mistrzyń Polski. Chętne mogą się zgłaszać we wtorki (godz. 16—18) i w czwartki (godz. 17—19) w hali, przy ul. Reymonta 22 przez cały maj i czerwiec