Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1986/1987

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły, wywiady. Siatkówka kobiet 1986/1987

1986

  • „Dziennik Polski” nr 162. Siatkarki przed sezonem.
  • „Dziennik Polski” nr 172. U siatkarek.
  • „Dziennik Polski” nr 179. Wisła kontra L. Kwaśniewska.
  • „Dziennik Polski” nr 272 22.11 Gorce Nowy Targ – Wisła 16:00 o awans do II ligi
  • „Dziennik Polski” nr 232 L. Kwaśniewska zawieszona przez GTS.
  • „Dziennik Polski” nr 240. W hali Wisły od 16.10 odbędzie się gwardyjska spartakiada siatkarska. Gwardia oparta na zawodniczkach Wisły i Gwardii Wrocław.
  • „Dziennik Polski” nr 249. Siatkarki przed sezonem.

1987

  • „Dziennik Polski” nr 37. + Wanda Tumidajewicz.
  • „Dziennik Polski” nr 87. W warszawskich MP juniorek w siatkówce Wisła druga. W finale MKS MOS Wola – Wisła 3:1. II piłkarski


DWA poważne cele mają przed sobą siatkarki Wisły

Echo Krakowa. 1986, nr 150 (5 VIII) nr 12196

DWA poważne cele mają przed sobą siatkarki Wisły: spartakiadę klubów gwardyjskich, która w tym roku odbędzie się w Krakowie oraz rozgrywki ligowe. 1 sierpnia wznowiły więc treningi Na razie ćwiczą we własnej hali w okrojonym składzie, bo Anna Kosek, Irena Chrapek i Beata Skibicka (zawodniczka ChKS-u, która chce przenieść się do naszego miasta) dostały po¬ wołanie na konsultacje kadry. Niebawem wiślaczki wyjadą do Rumunii. W drugiej połowie sierpnia przebywać będą w Eforii. Natomiast już 4 września rozpoczną 2-tygodniowe zgrupowanie w Międzybrodziu Żywieckim. Przewidziane są tam wspólne treningi z siatkarkami wrocławskiej Gwardii, i na tej podstawie ustalona zostanie ekipa Polski na wspomnianą spartakiadę, tzw. Dynamiadę. Zresztą z wrocławiankami będą krakowianki ćwiczyć także w Zakopanem 24 września — 4 października).

Jak z powyższego wynika plan przygotowań jest bardzo bogaty.

Czy wpłynie pozytywnie na formę wiślaczek, zobaczymy. Przypomnijmy, że Dynamiada odbędzie się od 15 do 22 października, 3 dni później nastąpi inauguracja rozgrywek ekstraklasy, krakowianki zmierzą się u siebie z BKS-em Bielsko i Płomieniem Milowice.

Niepokojąca jest, niestety, sytuacja kadrowa krakowskiej drużyny. Alina Kisiel wybiera się do Holandii, Dorota Tracz chce przenieść się do Siarki Tarnobrzeg. Nie sfinalizowano natomiast do tej pory transferów Beaty Skibickiej (ChKS) i Urszuli Wilk (ŁKS). Na szczęście, wycofały podania o zwolnienie: Lucyna Kwaśniewska i Anna Kosek, ale mimo wszystko zespół jest nadal w trudnym położeniu i jeśli nie dozna wzmocnienia może mieć poważne kłopoty w lidze. (sas)


Spore zmiany zapowiadają się w drużynie siatkarek Wisły.

Gazeta Krakowska. 1986, nr 158 (8 VII) nr 11649

Podania o przejście do tego klubu złożyły dwie czołowe polskie zawodniczki Wilk z ŁKS i Skibicka z ChKS. Wspomniane siatkarki nie zostały jeszcze zatwierdzone do Wisły, ale wszystko wskazuje na to, że w nowym sezonie wystąpią w koszulkach z „Białą gwiazdą”. Działacze zainteresowanych klubów przeprowadzą teraz pertraktacje na temat wysokości kwot, które Wisła będzie musiała zapłacić za przejście obydwu siatkarek. Do krakowskiego klubu przejdzie również reprezentantka Polski juniorek Lewandowska ze Sparty Złotów. Zespół wiślacki zostanie więc z jednej strony wzmocniony, ale prawdopodobnie także osłabiony, bowiem ku zaskoczeniu działaczy kilka dni temu podanie o zwolnienie złożyła Kosek, która chce się przenieść do Płomienia Sosnowiec. Przeprowadzone z nią zostaną wkrótce rozmowy i być może zmieni jeszcze swą decyzję. Nie jest natomiast prawdą, że do Czarnych Słupsk odchodzi Kwaśniewska.

Niewielkie zmiany nastąpią u koszykarek Wisły. Do Hutnika odeszła Doniec, do Czarnych Szczecin zamierza przenieść się Grabacka, ale na razie nie otrzymała zwolnienia. Podanie o przyjęcie do Wisły złożyła Kalinowska z Polonii Warszawa.


SIATKARKI I-ligowej Wisły mają nowego trenera

Echo Krakowa. 1986, nr 156 (13 VIII) nr 12202

Został nim Lesław Kędryna. szkoleniowiec, który kilka lat temu prowadził już drużynę „Białej gwiazdy” i zdobył z nie tytuł mistrza kraju Ostatnio L. Kędryna pracował z juniorkami i pod jego kierunkiem młode wiślaczki wywalczyły w tym roku złoty medal Spartakiady W klubie z ul. Reymonta doszło do jeszcze jednej zmiany. Obowiązki kierownika sekcji siatkówki przejął mjr Zdzisław Gazda. zastępując ppłka Juliana Kantka.

WISŁA przyjmuje zgłoszenia dziewcząt

Gazeta Krakowska. 1986, nr 211 (10 IX) nr 11702

Sekcja piłki siatkowej GTS Wisła przyjmuje zapisy dziewcząt z roczników 1974—1973.

Zgłoszenia przyjmuje w dniach: poniedziałki, środy, piątki w godz. 17—19 w budynku nowej hali sportowej.



Echo Krakowa. 1986, nr 182 (18 IX) nr 12228

WISŁA przyjmuje zgłoszenia dziewcząt z rocznika 1974—75 do sekcji siatkówki. Zapis w poniedziałki, środy, piątki w godz. 17—19 w budynku nowej hali sportowej.

Gdzie jest L. Kwaśniewska

Echo Krakowa. 1986, nr 187 (25 IX) nr 12233

BEZ czołowej zawodniczki, Lucyny Kwaśniewskiej, wyjechały wczoraj na zgrupowanie do Zakopanego siatkarki krakowskiej Wisły. To już kolejny unik b. reprezentantki kraju. Wcześniej nie uczestniczyła bowiem w obozie szkoleniowym, który odbył się w Międzybrodziu Żywieckim. Tyle, że wtedy przedstawiła trenerowi Lesławowi Kędrynie, zwolnienie lekarskie.

Teraz nie usprawiedliwia już swojej absencji. Zresztą, nie informując klubu, L.

Kwaśniewska wyjechała za granicę, prawdopodobnie do Jugosławii i do tej pory nie powróciła do Krakowa


Echo Krakowa. 1986, nr 194 (6 X) nr 12240

W PIĄTEK, 26 września pisaliśmy na naszych łamach o niesubordynacji siatkarki Wisły Lucyny Kwaśniewskiej, która nie stawiła się na zgrupowaniu w Zakopanem Bez zawiadomienia klubu wyjechała bowiem za granicę. Nawiązując do tej sprawy kierownictwo Wisły przekazało nam komunikat podpisany przez wiceprezesa urzędującego mgr Marka Połubińskiego, informując że „...zgodnie z decyzją Prezydium klubu czołowo zawodniczka sekcji piłki siatkowej Lucyna Kwaśniewska została zawieszona w prawach zawodniczki z powodu niezdyscyplinowania oraz nieusprawiedliwienia absencji na zajęciach szkoleniowych. Postępowanie wyjaśniające w ww. sprawie prowadzi sąd koleżeński GTS Wisła”


Duże zmiany personalne w zespole siatkarek Wisły

Gazeta Krakowska. 1986, nr 240 (14 X) nr 11731

Różańska znów w Krakowie?


25 i 26 października rozpoczynają rozgrywki ligowe siatkarki ekstraklasy. Zespół krakowskiej Wisły wznowił treningi w sierpniu. Krakowianki wyjechały w tym miesiącu na zgrupowanie do Rumunii, następnie były na obozach w Międzybrodziu i w Zakopanem. Wiślaczki w nowym sezonie poprowadzi nowy trener Lesław Kędryna.

W zespole zaszły duże zmiany personalne. Zakończyła karierę sportową Pozłutko, zrezygnowała z dalszej gry ze względu na stan zdrowia Fikiel, Kisiel wyjeżdża do jednego z zagranicznych klubów. Tracz przeniosła się do Siarki Tarnobrzeg, a Kwaśniewska bez zgody klubu i sportowych władz centralnych wyjechała do Belgii.

Ze składu z ubiegłego sezonu pozostało więc tylko 6 zawodniczek: Chrapek, Kosek, Holocher, Krawczyk, Gawryluk i Dulińska. Skład zespołu uzupełniony więc został juniorkami: Szryniawską, Wroną, Guziewicz, Sendor i Lewandowską. Nie udało się sfinalizować transferów Wilk i Skibickiej, zainteresowane kluby nie doszły do porozumienia i w tej sytuacji na obydwie zawodniczki nałożono roczną karencję. Będą mogły wystąpić w drużynie Wisły dopiero w sezonie 87/88.

Niewykluczone, że w zespole krakowskim zobaczymy znów Różańską. Rok temu w niezbyt przyjemnej atmosferze rozstała się z wiślacką drużyną i na wniosek klubu otrzymała dwuletnią dyskwalifikację. W związku z jubileuszem klubu Wisła zamierza darować kary swym zawodnikom. Amnestia objęłaby także Różańską. Ale ostateczne zdanie w tej sprawie będzie miał Polski Związek Piłki Siatkowej, który nałożył karę. Jeśli na wniosek Wisły centrala umorzyłaby resztę kary Różańskiej, to wtedy siatkarka mogłaby grać jut w tym sezonie w zespole krakowskim. Czy tak będzie -r- przekonamy się za kilka dni.

(tg)

Gwardyjska spartakiada siatkarek

Gazeta Krakowska. 1986, nr 240 (14 X) nr 11731


Z okazji 80-lecia GTS Wisła odbędzie się w Krakowie Międzynarodowa Gwardyjska Spartakiada w Piłce Siatkowej Kobiet. Zawody rozpoczną się w najbliższy czwartek, a zakończą w poniedziałek.

Mecze rozgrywane będą w nowej hali treningowej Wisły. W spartakiadzie wezmą udział zespoły z Bułgarii, Czechosłowacji, KRLD. NRD, Rumunii. Węgier. ZSRR i Polski. Nasza drużyna oparta zostanie na zespole Gwardii Wrocław, do której dokooptowane zostaną 3 zawodniczki Wisły.

Początek zawodów w czwartek o godz. 10.00.

Gazeta Krakowska. 1986, nr 242 (16 X) nr 11733

Dziś w Krakowie rozpoczyna się prawdziwy festiwal siatkówki. Z okazji jubileuszu 80-lecia GTS Wisła rozegrana zostanie bowiem Międzynarodowa Spartakiada Gwardyjska Siatkarek. Do Krakowa zjechały już wczoraj wszystkie zespoły. W nowej hali Wisły, gdzie rozegrane zostaną zawody, zobaczymy w akcji, siatkarki: Bułgarii (Spartak Lewski), CSRS (Ruda Hvezda). KRLD (Amnokkan). NRD (Dynamo), Rumunii (Dinamo). Węgier (Ujpest Dozsa). ZSRR (Dynamo) i Polski (Gwardia). Polska drużyna oparta będzie na zawodniczkach Gwardii Wrocław i Wisły Kraków (Krawczyk. Kosek, Holocher i Chrapek). Zapowiada się bardzo ciekawy turniej. Krakowianie będą mieli okazję obejrzeć siatkówkę na wysokim poziomie.

Dziś o godz. 10 mecz Polska — Węgry, a po nim Bułgaria — Rumunia. O godz.

16.45 nastąpi uroczyste otwarcie spartakiady, a o godz. 17 kolejne spotkania: CSRS — KRLD i NRD — ZSRR. Zakończenie turnieju nastąpi we wtorek.


Na co stać odmłodzony zespół Wisły?

Gazeta Krakowska. 1986, nr 249 (24 X) nr 11740

TRENER Lesław Kędryną znalazł się u progu sezonu w sytuacji bez wyjścia

Echo Krakowa. 1986, nr 208 (24/26 X) nr 12254

TRENER I-ligowej drużyny siatkarek krakowskiej Wisły Lesław Kędryną znalazł się u progu sezonu w sytuacji bez wyjścia. Nawet, gdyby nie chciał, musi dać szansę juniorkom, złotym medalistkom tegorocznej spartakiady młodzieży.

Magdalenie Szryniawskiej, Elżbiecie Wronie i ich rówieśniczkom na pewno nie brakuje talentu, wiele już potrafią. Pamiętajmy jednak, że przyjdzie im walczyć z doświadczonymi przeciwniczkami, pozbawionymi tremy, a rutyna ma przecież w ligowej rywalizacji ogromne znaczenie.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, iż w inauguracyjnych pojedynkach wiślaczek ze Stalą Bielsko i Płomieniem Sosnowiec jedyną siatkarką gospodyń o sporym stażu w ekstraklasie będzie tylko Anna Kosek. Wiesławę Holocher i Lidię Krawczyk zmogła bowiem choroba, musiały zrezygnować z występów w gwardyjskiej spartakiadzie, przerwały treningi. Trudno raczej oczekiwać, by do niedzieli zdołały się wykurować.

Z własnego wyboru rozstała się z klubem Lucyna Kwaśniewska. Przebywa obecnie w Belgii.

Legalnie natomiast, mając poparcie polskich władz sportowych, wyjeżdża na kontrakt do Włoch, Aliną Kisiel.

Z innych powodów brakuje w składzie drużyny Barbary Fikiel.

Oficjalnie mówią, że ma kłopoty zdrowotne. Być może jest w tym trochę prawdy. Ale naszym zdaniem, ta utalentowana zawodniczka za szybko uwierzyła w swoją wartość, przestała solidnie pracować na treningach i w efekcie nie mogła prezentować gry na pierwszoligowym poziomie. W tym tkwi główna przyczyna jej nieobecności w szeregach „Białej gwiazdy”.

Ponadto Dorota Tracz przeszła do Siarki Tarnobrzeg.

L. Kędryna jest na razie bez zespołu. Po cichu liczy więc na powrót Jarosławy Różańskiej.

Najwcześniej może to nastąpić w połowie listopada br. jeśli oczywiście Zarząd Związku Piłki Siatkowej skróci b. reprezentantce kraju karę dwuletniej dyskwalifikacji.

Niestety, nie udało się krakowskim działaczom sfinalizować transferu Urszuli Wilk z ŁKS-u, która przez rok musi pauzować.

Inni byli bardziej operatywni, dlatego ŁKS wyraził zgodę na zmianę barw klubowych przez Bożenę Waloch (wzmocniła Stal Bielsko-Biała), Katarzynę Pilarczyk (obecnie już Polonez W-wa) i Małgorzatę Trojanowską (występuje w Stali. Mielec).

Nie da się ukryć, że największe straty przed zbliżającym się sezonem I-ligowym poniósł ŁKS (oprócz wymienionych, odeszły także: Anna Rozpiórska i Jolanta Molenda). Ale, o paradoksie, dysponuje nadal mocną ekipą (A. Bieńkowska, A. Szalbot. I. Krogulska, A. Lipska, E. Żeleńska), w przeciwieństwie do równie poważnie osłabione) Wisły.

Wiślaczki już w najbliższą niedzielę i w poniedziałek (przesunięcie terminów, z uwagi na sobotnią akademię jubileuszową) przejdą poważne sprawdziany, najpierw ze Stalą Bielsko, dzień później z Płomieniem.

POLSKI Związek Piłki Siatkowej zawiadomił krakowską Wisłę...

Echo Krakowa. 1986, nr 237 (4 XII) nr 12283

POLSKI Związek Piłki Siatkowej zawiadomił krakowską Wisłę, że znajdujące się w kadrze, narodowej juniorek: Magdalena Szryniawska, Elżbieta Wrona, Halina Lewandowska, Zdzisława Sendor i Anna Guziewicz mają się stawić 16 grudnia br. na czterodniowych konsultacjach w Cetniewie. Jak wynika z treści pisma usprawiedliwienia nie będą uwzględniane, ewentualna nieobecność wymienionych zawodniczek spowoduje, że otrzymają one zakaz gry w drużynie klubowej Interesy reprezentacji są oczywiście ważne, ale trzeba też zrozumieć trudną sytuację Wisły. Szryniawska, Wrona i Lewandowska to w tej chwili podstawowe zawodniczki broniącej się przed degradacją z ekstraklasy krakowskiej drużyny, Absencja na treningach tej trójki i jeszcze dwóch ich koleżanek dezorganizuje zupełnie pracę szkoleniową Lesławowi Kędrynie Być może to zbieg okoliczności, ale tak się złożyło, że tuż po konsultacjach kadry juniorek — 20 i 21 grudnia br. — wiślaczki zmierzą się w Warszawie, w bardzo ważnych meczach z AZS AWF i Polonezem. 5 juniorek „Białej gwiazdy” dotrze do stolicy dopiero w dniu pojedynku z akademiczkami.

Czy można się więc dziwić rozgoryczeniu trenera i działaczy krakowskiego klubu? Na tym zresztą nie koniec.

Należy się bowiem spodziewać powołania młodych siatkarek do reprezentacji, która podczas przerwy w rozgrywkach pierwszoligowych wyjeżdża do Bułgarii. A wtedy właśnie szkoleniowiec Wisły zaplanował zgrupowanie przed decydującą fazą rywalizacji o ligowe punkty.

Działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej bez przerwy mówią o potrzebie współpracy z klubami Niestety, na linii PZPS — Wisła takiego porozumienia nie ma! Trwa dyktat centrali bez liczenia się z najżywotniejszymi nawet potrzebami klubów, (sas)


Lesław Kędryna nie ma z kim pracować

Echo Krakowa. 1987, nr 3 (6 I) nr 12303

TRENER siatkarek Wisły Lesław Kędryna będzie chyba musiał skorzystać z przymusowego urlopu. Tuż po zakończeniu wstępnej części rozgrywek I ligi nie ma bowiem z kim pracować. 5. zawodniczek: Magdalena Szryniawska, Elżbieta Wrona, Halina Lewandowska. Zdzisława Sendor i Anna Guziewicz wyjechały na zgrupowanie kadry juniorek do Olsztyna, w perspektywie mają turniej w Bułgarii, Irena Chrapek przebywa na konsultacji reprezentacji seniorek w Cetniewie, Anna Kosek udała się na obóz narciarski Akademii Wychowania Fizycznego, Dorota Gawryluk zdaje egzaminy na uczelni, a Lidia Krawczyk i Wiesława Holocher są chore na grypę. Pozostała więc na placu boju tylko Ewa Dulińska. Jak w tej sytuacji przygotowywać drużynę do decydujących bojów o utrzymanie się w ekstraklasie? A turnieje finału „B” rozpoczną się 28 stycznia.

Czy siatkarki Wisły utrzymają się w I lidze!

Gazeta Krakowska. 1987, nr 6 (8 I) nr 11800

W niedziele siatkarki ekstraklasy. zakończyły pierwszą część, rozgrywek. Teraz grać będą w dwóch grupach systemem turniejowym. Pierwszych pięć zespołów walczyć będzie o tytuł mistrza Polski, pozostałe drużyny o utrzymanie się w lidze. W grupie spadkowej. jak było do przewidzenia znalazła się krakowska Wisła.

„Przed sezonem nie stawialiśmy sobie właściwie żadnych zadań, bo nie wiadomo było, jak będzie grał zespół — mówi, trener wiślaczek L. Kędryna. Z konieczności, do pierwszej szóstki awansowały juniorki i ich postawa na boisku była zagadką. Zespół był w części nowy, niezgrany, nie mieliśmy przed sezonem zbyt wielu gier kontrolnych i w tej sytuacji nie wiadomo było zupełnie, na co stać moje podopieczne. Drużyna konsolidowała się w trakcie rozgrywek. Na dodatek raz po raz któraś z podstawowych zawodniczek chorowała albo miała kontuzje. Nic więc dziwnego, że gubiliśmy punkty. Mamy zaledwie pięć zwycięstw, a mogło ich być o dwa więcej. Powinniśmy bowiem wygrać dwukrotnie z Płomieniem. Ale mimo skromnego. dorobku punktowego i przedostatniego miejsca w tabeli uważam, że nie jest beznadziejnie. Różnice punktowe pomiędzy zespołami grupy spadkowej nie są wielkie.

Przed nami jeszcze pięć turniejów i wiele spotkań. Szanse na utrzymanie się w ekstraklasie są i to duże. Trzeba będzie wygrać głównie z AZS Warszawa i Siarką Tarnobrzeg. a na to nas stać, oraz szukać punktów także z innymi zespołami. Jeśli w czasie turniejów trzy nasze podstawowe siatkarki: Holocher, Kosek i Krawczyk będą zdrowe, to mogę być prawie pewny, że nie spadniemy. W grupie „B” są dwie drużyny warszawskie i trzeba się też liczyć z tym, że może dojść do różnych układów niekorzystnych dla nas. Ale mimo to jestem dobrej myśli i uważam. że wiślaczki stać na utrzymanie się w ekstraklasie i to jest nasza podstawowe zadanie”.

Obecnie krakowianki mają krótką przerwę w treningach, bowiem pięć juniorek pojechało na zgrupowanie kadry, Palczewska na obóz kadry seniorek. Kosek na obóz narciarski z AWF, kilka jest chorych i trener L. Kędryna został sam, Ale już 12 I wiślaczki powinny być w komplecie i rozpocząć przygotowania do decydującej walki o pozostanie w I lidze.

Pierwszy turniej zostanie rozegrany 28 I—1 II, w Warszawie, drugi od 4 do 8 II w Krakowie, trzeci od 18 do 22 II w Tarnobrzegu, czwarty od 4 do 8 III w Gdańsku i ostatni od 11 do 15 III w Warszawie.

T.G.

Siatkarki Wisły znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli

Echo Krakowa. 1987, nr 14 (21 I) nr 12314

PO PIERWSZEJ, tzw. eliminacyjnej części rozgrywek ekstraklasy siatkarki Wisły znajdują się na przedostatnim miejscu w tabeli, dlatego przyjdzie im walczyć z Polonezem, Spójnią Siarka i stołecznym AZS AWF w turniejach finału „B” o utrzymanie się w I lidze.

Za tydzień, 28 stycznia, rozpoczną się pięciodniowe zmagania w Warszawie a ich gospodyniami będą akademiczki.

Minimalne różnice punktów dzielące poszczególne zespoły, sprawiają, że każda drużyna ma jeszcze szanse na to. by uchronić się przed degradacją.

Podobnie, jak rywalki, zawodniczki Wisły starały się wykorzystać przerwę w rozgrywkach na osiągnięcie jak najwyższe formy Niestety nie obyło się bez kłopotów. Przez kilka dni trener Lesław Kędryna był bezrobotny, nie miał z kim ćwiczyć, ponieważ pięć młodych siatkarek znalazło się w reprezentacji i pojechało na turniej juniorek do Bułgarii, inne nie stawiły się na zajęcia z różnych powodów (konsultacja kadry seniorek, obóz narciarski AWF, egzaminy na uczelni).

Dopiero podczas zgrupowania, które rozpoczęło się 13 stycznia w Międzybrodziu koło Żywca wiślaczki trenowały niemal w komplecie. Starały się maksymalnie wykorzystać czas, ćwiczyły nawet trzy razy dziennie^ W znakomicie wyposażonym ośrodku kopalni „Silesia” oddano do ich dyspozycji salę i siłownię. Z powodu zaległości w nauce, nie mogła pojechać do Międzybrodzia Halina Lewandowska.

Podobne były przyczyny wcześniejszego powrotu do Krakowa Magdaleny Szryniawskiej.

Dziś wieczorem kończy się zgrupowanie w Międzybrodziu Jeszcze w tym tygodniu krakowianki rozegrają kilka spotkań sparringowych. prawdopodobnie ze Stalą Bielsko i Płomieniem Sosnowiec. W przyszłą środę natomiast już pierwszy mecz finału „B”


Komfortowe warunki stworzyły swoim siatkarkom i siatkarzom Wisła i Hutnik

Echo Krakowa. 1987, nr 31 (13/14/15 II) nr 12331

NIE DLA WSZYSTKICH młodych ludzi zimowe ferie były okresem wypoczynku. Sportowcy wykorzystywali na przykład przerwę w nauce na intensywne ćwiczenia. Ostatnio złożyliśmy wizytę w Myślenicach, gdzie na zgrupowaniach przebywało kilka krakowskich drużyn juniorów. Komfortowe warunki do zajęć sportowych i wypoczynku po treningach stworzyły swoim siatkarkom i siatkarzom Wisła i Hutnik. Obie grupy mieszkały w hotelu „Zarabie”, w dwuosobowych pokojach, smaczne, kaloryczne posiłki zapewniono im w przylegającej do hotelu restauracji. Treningi odbywały się w. sali pobliskiego Zespołu Szkół Medycznych, codziennie były przeplatane marszobiegami, po okolicznych pagórkach. Mimo wyczerpujących ćwiczeń, nikt nie chorował. Nawet ci, którzy przyjechali do Myślenic zakatarzeni, przeziębieni, szybko odzyskali zdrowie Wśród trenujących zawodniczek zauważyliśmy m. in. Lucynę Kucek. Wiosną ub. roku wraź z Magdaleną Szryniawską, Elżbietą Wroną, Zdzisławą Sendor zdobyła złoty medal Ogólnopolskiej Spartakiady Młodzieży, potem wskutek kontuzji musiała na kilka miesięcy wziąć rozbrat z siatkówką. Teraz pod okiem trenera Andrzeja Zięby odzyskuje siły i formę, ma więc nadzieję, że wkrótce podobnie jak jej koleżanki ze „złotej” drużyny otrzyma szansę gry w pierwszoligowym zespole Wisły.



Obrona przed spadkiem

Echo Krakowa. 1987, nr 49 (11 III) nr 12349

Siatkarze Hutnika walczyli o medale, ich koleżanki z Wisły musiały się bronić przed degradacją. Karkołomnego zadania podjął się trener Lesław Kędryna, bo przecież niespodziewanie bez zgody klubu wyjechała za granicę Lucyna Kwaśniewska, a z oferty włoskiej drużyny skorzystała Alina Kisiel.

Z konieczności w I lidze zadebiutowały więc juniorki i od razu otrzymały poważne zadania.

Magdzie Szryniawskiej i Elżbiecie Wronie nie zabrakło na szczęście odwagi. Mimo różnych perturbacji, o których pisaliśmy na naszych łamach, w decydującej fazie rywalizacji o utrzymanie się w ekstraklasie wszystkie zawodniczki potrafiły się zmobilizować i na tydzień przed zakończeniem rozgrywek. zapewniły sobie miejsce w gronie. pierwszoligowców. Szczególne powody do dumy ma L. Kędryna, który już po raz drugi w ciągu kilku, lat w niesprzyjających okolicznościach ratuje zespół „Białej gwiazdy” przed spadkiem. A był to dla wiślaczek sezon przełomowy. Za kilka miesięcy powinny odgrywać w ligowej walce bardziej znaczącą rolę. Niezbędnego doświadczenia nabrały młode zawodniczki: E Wrona, M. Szryniawska, Z. Sendor, H. Lewandowska. Nadal spore możliwości mają: A. Kosek i L. Krawczyk, ponadto akces do Wisły zgłosiły: Urszula Wilk, która w Krakowie wyszła za mąż i kadrowiczka Beata Skibicka. Jeśli szkoleniem będzie się nadal zajmował Lesław Kędryna, to możemy być dobrej myśli. Tym bardziej, że znalazł sojuszników w grupie nowych działaczy sekcji.


Mocne nerwy L. Kędryny

Gazeta Krakowska. 1987, nr 66 (19 III) nr 11860


— Ekstraklasa siatkarek zakończyła rozgrywki. Wisła utrzymała się w lidze i to był główny cel odmłodzonego zespołu. Czy przed rozpoczęciem sezonu wierzył pan, że w tym składzie zdołacie się uratować przed spadkiem? — pytam trenera wiślaczek L. KĘDRYNĘ.

— Gdybym nie wierzył, to bym nie podejmował pracy z zespołem.

— W pierwszej rundzie rozgrywek szło wam jednak bardzo słabo I wielu upatrywało w Wiśle głównego kandydata do spadku.

— To prawda, ale specjalnie się tym nie przejmowałem. Wiedziałem bowiem, że zadecydują dopiero turnieje i tak. się Rzeczywiście stało. Do pierwszej fazy rozgrywek nie byliśmy niestety dobrze przygotowani, bo nie udało nam się zrealizować wszystkich planów z różnych zresztą powodów. Przede wszystkim za mało mieliśmy gier kontrolnych, a przecież drużyna była poważnie odmłodzona i trzeba było, aby się zgrała, dopasowała. Postanowiłem więc potraktować pierwszą fazę rozgrywek ligowych jako dalszy ciąg okresu przygotowawczego.

— Wykazał pan mocne nerwy, bo mimo wszystko była to dość ryzykowna koncepcja.

— Ale nie było- innej możliwości. Poszukiwałem nadal.

najlepszego ustawienia zespołu, a zawodniczki musiały się zgrać. Nerwowo nie wytrzymali tylko niektórzy działacze klubu, którzy po kilku naszych porażkach zaczęli szukać nowego trenera dla zespołu i nawet znaleźli kandydata, który jednak nie zdecydował się na przejęcie drużyny. Przyznam, się, że takie działania nie były dla mnie ani przyjemne, ani zachęcające do dalszej pracy.

— Czy zamierza pan więc dalej prowadzić siatkarki Wisły? — To będzie zależało nie tylko ode mnie, ale faktem jest, że zastanawiam się co robić dalej. Na razie nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji. Drużyna Wisły w przyszłym sezonie na pewno grać będzie znacznie lepiej. Dojdą doświadczone siatkarki Wilk i Skibicka. Jest to zespół perspektywiczny i za trzy lata po­ winien walczyć o tytuł mistrza Polski. W każdym razie utrzymanie Wisły w ekstraklasie w tym sezonie uważam za swój największy sukces szkoleniowy.


Finlandia i Rumunia w planach siatkarek Wisły

Gazeta Krakowska. 1987, nr 133 (9 VI) nr 11927

— Co porabiają obecnie siatkarki krakowskiej Wisły? — pytam trenera LESŁAWA KĘDRYNĘ.

— Nadal trenujemy. Zawodniczki otrzymają urlopy w połowie czerwca, a spotkamy się ponownie w połowie lipca, by rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.

— Czy plan przygotowań jest już gotowy? — Pod koniec lipca wybieramy się do Finlandii do położonego w pobliżu Helsinek miasta Salo. Tam przebywalibyśmy przez tydzień, trenując i biorąc udział w turnieju międzynarodowym.

W pierwszej połowie sierpnia jedziemy na dwutygodniowe zgrupowanie do Rumunii. Na wrzesień nie mamy jeszcze dokładnie sprecyzowanych planów, będziemy trenować u siebie i oczekiwać na propozycję wzięcia udziału w jakimś turnieju. Na początku października jedziemy na kolejno, dwutygodniowe zgrupowanie do Międzybrodzia. Rozgrywki o mistrzostwo ekstraklasy rozpoczynają się 29 października.

— Czy zapowiadają się zmiany w składzie drużyny? — Będą mogły już grać Wilk i Skibicka, które miały karencję. Ta pierwsza po urlopie macierzyńskim dopiero w poniedziałek przyszła po raz pierwszy na trening, ta druga trenuje z nam; od dłuższego czasu. Zespół zostanie więc wzmocniony, bo nikt z drużyny nie odchodzi.

— Czy nastąpią jakieś zmiany w systemie rozgrywek figowych? — Myślę, że nie, bo na rasie nie podjęto w tej sprawie żadnych nowych decyzji.

Być może uwzględniony zostanie tylko postulat trenerów, by robić dłuższe przerwy między turniejami.

T. G.