Artykuły prasowe. Koszykówka kobiet 1981/1982

Z Historia Wisły

Spis treści

Artykuły prasowe. Koszykówka kobiet 1981/1982

WISŁA przyjmuje zapisy dziewcząt do sekcji koszykówki

Echo Krakowa. 1981, nr 188 (29 IX) nr 11023

WISŁA przyjmuje zapisy dziewcząt do sekcji koszykówki (urodzonych w 196 8 i latach następnych) oraz zapisy do turniejów szachowych, których uczestnicy będą mogli zdobywać kategorie zawodnicze. Zapisy dla szachistów 2 października o godz. 17 w siedzibie sekcji, ul. Pstrowskiego 66 a do sekcji koszykówki codziennie w klubie przy ul. Reymonta 22

Gazeta Krakowska. 1981, nr 221 (11 XI) nr 10314

Sekcja koszykówki kobiet Wisły prowadzi zapisy dziewcząt urodzonych w roku 1968 i młodszych. Pożądany wysoki wzrost.

Rozpoczynają się rozgrywki ekstraklasy koszykarek

Echo Krakowa. 1981, nr 201 (16/18 X) nr 11036

W TYDZIEŃ po zespołach drugoligowych, rozpoczynają się rozgrywki ekstraklasy koszykarek i koszykarzy. Terminem ekstraklasy określa się pierwsze ligi, ale ma on też swoją inną wagę — mówi o tym, że są to zawody drużyn świetnych, takich doprawdy ekstra zespołów. Czy w wypadku polskich lig „basketu” można bez zastrzeżeń używać takiego określenia? Z pewnością nie! Poziom zawodów od szeregu już lat, wyraźnie się obniżył, mało emocji, stąd coraz mniej widzów w halach. Winą za ten stan rzeczy można obarczać trenerów, którzy w miejsce polotu. finezji, elementów widowiskowości lansują grę schematyczną, bardziej statyczna. opartą głównie na precyzji rzutu. Gdy rzut „siedzi” zespół wygra, a gdy zawodnicy mają słabszy dzień, celność szwankuje, mecze się przegrywa. Tak wygląda dziś — na ogół. — nasza koszykówka i (nie widać przesłanek, które by i ten stan rzeczy miały zmienić.

W pierwszej lidze kobiet, może poziom nieco się podniósł, ale te rozgrywki zawsze miały mniejszy ciężar gatunkowy, mniej interesowały kibiców.

Jak będzie w tym sezonie? Chyba tak jak w poprzednich Pewne innowacje dotyczą tylko systemu gier. Otóż drużyny kobiece grające po dwa mecze tygodniowo, z różnymi rywalami a po dwóch rundach takich rozgrywek tworzy się dwie grupy: pierwsza piątka walcząca o tytuł między sobą i druga grająca o spadek. Mężczyźni grać będą na tych samych zasadach ale tylko po jednym meczu w tygodniu i potem podzieleni na dwie piątki wyłonią mistrza oraz zespoły, które spadną do II ligi. Wśród dwudziestu zespołów I ligi (po 10 kobiecych i męskich.) są dwa krakowskie — oczywiście Wisły, która od wielu lat nie ma w Krakowie już żadnego równego sobie rywala. Zawodniczki „Białej gwiazdy” mają na swym koncie już czternaście mistrzowskich tytułów, teraz przystąpią do walki o kolejny prymat. Sytuacja jest dość trudna, zakończyły bowiem karierę dwie środkowe zespołu — Biesiekierska i Wiązowska, wyjechała do Austrii — Kaluta, a na ich miejsce brak wartościowych następczyń.

Wiele nadziei wiąże klub z młodą Jaskurzyńską, zawodniczką bardzo utalentowaną, która zrobiła ostatnio kolosalne postępy, ale czy zdoła ona skutecznie walczyć z silniejszymi fizycznie, bardziej rutynowanymi środkowymi innych czołowych zespołów, trudno dziś przewidzieć. Powróciła do drużyny po urlopie macierzyńskim Januszkiewicz, jeśli odzyska dawną skuteczność będzie bardzo silnym punktem drużyny. Ma Wisła najlepszy dziś duet rozgrywających w naszej lidze — Iwaniec i Jaworska, ta trójka uzupełniona reprezentantką Polski — Kosińską oraz Jaskurzyńską będzie z pewnością zaliczać się do ligowej czołówki, a to czy obroni tytuł zależeć będzie tak od skuteczności poczynań1 krakowianek jak też od formy ich rywalek. Koszykarze Wisły występować będą w zasadzie w nie zmienionym składzie. Podstawowi gracze to: Fikiel. Kudłacz, Międzik, Seweryn, Wielebnowski, pozyskany z Korony Cybula. Trwają starania o Bilińskiego z Korony i Młynarskiego z Górnika Wałbrzych. Jeśli dość wysokiej klasy, jak na polską ligę, indywidualiści z Wisły potrafią grać zespołowo, mogą uplasować się na bardzo wysokiej pozycji. W poprzednich sezonach zespołowość gry pozostawiała wiele do życzenia., czy nowy trener Z. Koźmiński zdoła to zmienić czas pokaże.

Puchary dla koszykarek Wisły i szczypiornistów Hutnika

Gazeta Krakowska. 1981, nr 207 (22 X) nr 10300


Wiceprezydent miasta Krakowa Jan Nowak wręczył wczoraj koszykarkom „Wisły” i szczypiornistom „Hutnika” pamiątkowe puchary za zdobycie mistrzostwa Polski w edycji rozgrywek 1980/81. Doceniona została również rola trenera klubu „Hutnik”, Boguchwała Fulary, którego udekorowano „Srebrnym Krzyżem Zasługi”.



Straciły tytuł lecz... nie zawiodły

Echo Krakowa. 1982, nr 35 (30 IV/1/2 V) nr 11111

Nasz komentarz

KOSZYKARKI I ligi zakończyły ligowy sezon, wyłoniony został nowy mistrz kraju, którym jest od środy zespół łódzkiego ŁKS-u.

Prymat łodzianek raczej nie zdziwił nikogo, kto interesuje się kobiecym basketem, od kilku sezonów bowiem najpierw trener J. Żyliński a później jego młodszy następca J. Kantorski budowali drużynę mającą sięgnąć po pierwsze miejsce w kraju. ŁKS to dziś jedyny zespół w naszej lidze mający na dobrą sprawę dziesięć dobrych koszykarek, a więc długą ławkę, umożliwiającą racjonalne gospodarowanie siłami zawodniczek tak, by były one w stanie wytrzymać trudy całego sezonu.

To, że łodzianki zdobyły pierwszą lokatę dopiero w ostatniej chwili jest pewnego rodzaju zaskoczeniem, był bowiem wielkimi faworytkami rozgrywek.

Wisła, która przez ostatnie lata była naszą drużyną nr jeden uplasowała się dopiero na 3 miejscu. Dopiero — co jednak nie znaczy, iż poniżej oczekiwań. Krakowianki, odwrotnie niż ŁKS, mają w zasadzie jedną piątkę do gry, z tym, że młoda Jaskurzyńska pierwszy sezon siusiała wziąć na siebie ciężar walki pod koszami, odeszły bowiem z zespołu dwie dotychczasowe środkowe — E. Biesiekierska i M. Wiązowska.

Przypomnijmy, że tę trzecią lokatę zdobyły grające w zasadzie tylko piątką — Iwaniec, Jaworska, Januszkiewicz, Kosińska, Jaskurzyńska, a więc dając z siebie wysiłek bez porównania (większy od koszykarek innych drużyn. Na zmiany wchodziły Twaróg i Kapera, w miarę trwania rozgrywek spisywały się coraz lepiej, lecz różnica między tą dwójką a pierwszą piątką jest jeszcze bardzo poważna.

Biorąc te personalne perturbacje zespołu pod uwagę, pamiętając o kontuzjach, które wyłączały z gry zawodniczki pierwszej piątki, trzecie miejsce wiślaczek nie może zostać przyjęte jako ich blamaż.

Fakt, iż walka o tytuł trwała do ostatniej serii gier dodał rumieńca rozgrywkom, spowodował, że na mecze przychodziły tłumy kibiców. W sumie więc sezon należy uznać za udany, a do wiślaczek absolutnie nie można mieć pretensji o to trzecie miejsce. Zwłaszcza, co podkreślałem już niejednokrotnie, że grały z ogromną ambicją i poświęceniem. (lang)


Zespół szkoli teraz Piotr Langosz

Gazeta Krakowska. 1982, nr 90 (14 VI) nr 10426

— Zrezygnował pan z bezpośredniego prowadzenia drużyny koszykarek Wisły, zespół szkoli teraz Piotr Langosz.

Spodziewać się chyba można, że będzie pan nadal pomagał drużynie. Czy jest szansa, by już w przyszłym sezonie krakowianki odzyskały tytuł mistrzowski? — Wisła doznała kolejnego osłabienia, na urlop macierzyński poszła Jaworska Nie wykluczone, że drużyna zostanie wzmocniona, ale na razie w tej sprawie nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje. Myślę, że szanse na odzyskanie tytułu mistrzowskiego na pewno są.