Halina Kaluta

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Halina Kaluta.jpg|thumb]]
[[Grafika:Halina Kaluta.jpg|thumb]]
[[Grafika:Koszykarki lata 70-te.jpg|thumb|300px|Z koleżankami z drużyny]]
[[Grafika:Koszykarki lata 70-te.jpg|thumb|300px|Z koleżankami z drużyny]]
 +
'''Halina Kaluta''' (ur. 7 maja 1951 roku w Szklarskiej Porębie) - koszykarka Wisły, reprezentantka Polski.
-
'''Halina Kaluta''', koszykarka Wisły, urodziła się 7 maja 1951 roku.
+
Kaluta była wychowanką BKS Bolesławiec. W 1972 roku przeprowadziła się do Krakowa, została zawodniczką Wisły i podjęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego, uzyskując tytuł magistra i uprawnienia trenerskie.
-
Kaluta była wychowanką BKS Bolesławiec, w barwach Białej Gwiazdy występowała w latach 1972-1981. Dynamiczna, szybka, imponująca nieszablonowymi zagraniami zdobyła uznanie kibiców. W reprezentacji Polski wystąpiła 188 razy.
+
W barwach Białej Gwiazdy sześć razy wywalczyła tytuł mistrzowski (1975, 1976, 1977, 1979, 1980, 1981). Dynamiczna, szybka, imponująca nieszablonowymi zagraniami zdobyła uznanie i na trwałe zapisała się w pamięci kibiców.
 +
 
 +
W 1981 roku postanowiła spróbować szczęścia poza granicami Polski, przed dwa sezony reprezentowała barwy Allgemainer Turnverein.
 +
 
 +
Po powrocie do Krakowa trenowała zespoły młodzieżowe Wisły, została pracownikiem policji.
 +
 
 +
Halina Kaluta wystąpiła 188 razy w reprezentacji Polski.
Halina Kaluta (po mężu Krężel) jest matką [[Katarzyna Krężel|Katarzyny Krężel]], koszykarki, która w dzieciństwie trenowała w Wiśle Kraków gimnastykę i siatkówkę, a 4 maja 2010 roku podpisała profesjonalny kontrakt z Białą Gwiazdą.
Halina Kaluta (po mężu Krężel) jest matką [[Katarzyna Krężel|Katarzyny Krężel]], koszykarki, która w dzieciństwie trenowała w Wiśle Kraków gimnastykę i siatkówkę, a 4 maja 2010 roku podpisała profesjonalny kontrakt z Białą Gwiazdą.
Linia 79: Linia 86:
[[Kategoria: Zawodniczki (koszykówka)|Kaluta Halina]]
[[Kategoria: Zawodniczki (koszykówka)|Kaluta Halina]]
[[Kategoria: Reprezentanci Polski (koszykówka)|Kaluta Halina]]
[[Kategoria: Reprezentanci Polski (koszykówka)|Kaluta Halina]]
 +
[[Kategoria: Trenerzy (koszykówka kobiet)|Kaluta Halina]]

Wersja z dnia 08:44, 27 lip 2013

Z koleżankami z drużyny
Z koleżankami z drużyny

Halina Kaluta (ur. 7 maja 1951 roku w Szklarskiej Porębie) - koszykarka Wisły, reprezentantka Polski.

Kaluta była wychowanką BKS Bolesławiec. W 1972 roku przeprowadziła się do Krakowa, została zawodniczką Wisły i podjęła studia na Akademii Wychowania Fizycznego, uzyskując tytuł magistra i uprawnienia trenerskie.

W barwach Białej Gwiazdy sześć razy wywalczyła tytuł mistrzowski (1975, 1976, 1977, 1979, 1980, 1981). Dynamiczna, szybka, imponująca nieszablonowymi zagraniami zdobyła uznanie i na trwałe zapisała się w pamięci kibiców.

W 1981 roku postanowiła spróbować szczęścia poza granicami Polski, przed dwa sezony reprezentowała barwy Allgemainer Turnverein.

Po powrocie do Krakowa trenowała zespoły młodzieżowe Wisły, została pracownikiem policji.

Halina Kaluta wystąpiła 188 razy w reprezentacji Polski.

Halina Kaluta (po mężu Krężel) jest matką Katarzyny Krężel, koszykarki, która w dzieciństwie trenowała w Wiśle Kraków gimnastykę i siatkówkę, a 4 maja 2010 roku podpisała profesjonalny kontrakt z Białą Gwiazdą.

„Kalutka” - mama „Schwarzeneggera”... - czyli panie Krężel na parkiecie

30 czerwca 2011

Mama Halina (170 cm, rozgrywająca) to jedna z najwybitniejszych zawodniczek w historii polskiej i europejskiej koszykówki. Córka - Kasia (184 cm, skrzydłowa) kilka tygodni temu świętowała mistrzostwo Polski i awans do najlepszej ósemki Euroligi z Wisła Can-Pack Kraków. Wiele osób pewnie zazdrości, że jednej rodzinie trafiły się dwa wielkie sportowe talenty. Choć w tej „bajce” jest jeszcze jeden koszykarz - czworonożny...

Czy istnieje coś takiego jak „koszykarskie geny”? Halina Kaluta-Krężel i jej córka Katarzyna nie mają wątpliwości, że tak. - Choć nie odziedziczyłam wszystkich koszykarskich elementów. Bo ja lepiej rzucam niż mama! - śmieje się Kasia.

A o tym, że zawodniczka poszła w ślady mamy zadecydował właśnie... jeden rzut! - Jak Kasia była malutka, przyszłam z nią w nosidełku na trening drużyny Ludwika Miętty-Mikołajewicza. Powiedziałam: „Dajcie mi piłkę. Jak trafię to znaczy, że mała będzie grała w koszykówkę”. Trafiłam i tak to się zaczęło - wspomina pani Halina.

Pięć fauli w pięć minut...

Mama przygodę z koszykówką rozpoczęła dzięki nauczycielom-pasjonatom. Choć zaczynała od piłki ręcznej i lekkoatletyki. - W moim pierwszym meczu grałam chyba z pięć minut - rzuciłam punkty i... zeszłam za pięć fauli. Przejście z piłki ręcznej na koszykówkę nie było łatwe... - opowiada z uśmiechem. Później było już jednak znacznie lepiej. Halina Kaluta-Krężel złotymi zgłoskami zapisała się na kartach polskiej koszykarskiej historii. Na koncie ma między innymi prawie dwieście występów w reprezentacji Polski, w ówczesnych czasach także grę w kadrze Europy i mnóstwo innych sukcesów.

Mała Kasia trenuje z... pchłami!

Mała Kasia towarzyszyła mamie w hali podczas treningów, kiedy ta była już trenerką. - Najpierw posiedziałam trochę w kotarach „z pchłami”, jak to mama mówiła - żartuje córka. - Później koniecznie chciałam włączyć się do gry, ale mama mnie wyganiała. Czasem udało mi się wykonywać niektóre ćwiczenia. Pewnie bardziej przeszkadzałam niż pomagałam, ale miałam z tego frajdę - tłumaczy z błyskiem w oku.

- One z boku tam rzucały z córką Haliny Iwaniec. W pewnym momencie patrzę, a ta już z dwutaktu, po obrocie, zmiana kierunku! - do dziś niedowierza „ta pierwsza” zawodniczka w rodzinie.

Niewiele brakowało, a reprezentacyjna skrzydłowa mogła nie przedłużyć koszykarskich tradycji. Zaczynała bowiem jako... gimnastyczka i siatkarka. Trenerką tej drugiej dyscypliny była matka chrzestna „Krężelki”, Ewa Musiał. Po roku mała Kasia wyznała „cioci”, że jej prawdziwą miłością jest jednak koszykówka. - Kiedy była mała, jak się nie umęczyła i nie wróciła do domu padnięta - ze zmęczenia wychodziły jej nawet białe plamy na policzkach - to ona tego nie uznawała. Siatkówka była dla niej zbyt statyczna - wyjaśnia pani Halina. - „Musiałka” żałuje do dziś - twierdzi, że z Kasi byłaby fajna siatkarka - dodaje.

Gimnastyka... po angielsku!

A co z gimnastyką? - Z niej wypisałam się sama, „po angielsku”. Powiedziałam, że nie będę tam chodzić, bo strasznie mnie bolało jak mnie rozciągali - uśmiecha się koszykarka-córka.

Wybrała więc koszykówkę, a teraz żadna z pań Krężel nie może uciec od... porównań. - Kiedy byłam mała to było rewelacyjne! Cieszyłam się, że porównują mnie do mamy i byłam dumna. Później wyjechałam do Warszawy i do USA - to był czas odpoczynku. Jednak jak wróciłam to znowu się zaczęło - ale w takim nasileniu, że zaczęło mnie to irytować - deklaruje Kasia. - Tego nie da się porównać. Ja byłam niskim graczem, rozgrywającą i moja siła polegała zupełnie na czymś innym. To, co na pewno nas łączy to zadziorność w walce o piłkę - ocenia pani Halina.

„Kasia, było dobrze... ale...”

Mama woli jednak oglądać mecze córki w telewizji, żeby uniknąć stresu. - Co nie oznacza, że nie daje mi wskazówek. Mówi tak: „Kasia, dzisiaj było dobrze. Chwila ciszy... Ale jeden mały szczegół mogłabyś poprawić - córka podchodzi do tego „na wesoło”. - Chociaż raz było inaczej! Pamiętam nawet jak byłaś ubrana i gdzie byłyśmy. Powiedziałaś: „Kasia, zagrałaś dobry mecz”. I tyle! - z radością przywołuje tę sytuację.

Katarzyna Krężel jest otwarta na krytykę, gdyż twierdzi, że jest ona konieczna do tego, by się rozwijać. Ale... - Myślę, że pięciominutowa rozmowa jest wystarczająca. A mama lubi sobie pogadać z dziesięć minut. Każdy człowiek ma swoje guziczki i trzeba je trochę ponaciskać, ale jeśli zrobi się to za mocno to jest problem - przedstawia swoje podejście Kasia.

Schwarzenegger z Krakowa

Jednak Kasia jest „twarda”. Nie przypadkiem niektórzy nazywają ją... Schwarzeneggerem! W odróżnieniu od pseudonimu mamy - „Kalutki”... - Wymyślił to trener Koć, ale na szczęście to już trochę zanika. Jakieś pompki zaczęłam robić i sprawdziłam biceps - czy mi urósł - a oni to zobaczyli. Trener powiedział: „Znalazł się Schawarzenegger z Krakowa - no i tak zostało.

W rodzinnej historii w 2001 roku przyszedł taki dzień, w którym - w specjalnym jubileuszowym meczu w hali Wisły - „Kalutka” zmierzyła się ze „Schwarzeneggerem”... - Kasia cały czas mówiła, że chce mi „założyć czapę” - wesoło przywołuje te chwile pani Halina. - A jak już dałam mamie rzucać to się biedna wystraszyła i nie trafiła - mówi nie bez cienia satysfakcji Kasia.

Koszykarska szafa

Halina Kaluta-Krężel to ikona wiślackiej koszykówki. Katarzyna - mimo, że w przeciwieństwie do mamy jest krakowianką z urodzenia - do Wisły trafiła dopiero po dziesięciu latach przygód między innymi w Warszawie, w Rybniku i w USA. Powrót pod Wawel na stałe sprawił, że czasem atmosfera w domu bywała... konfliktowa. - Teraz jest dobrze, ale to był ciężki temat. Nawet jeśli chodzi o porządek. Mama lubi jak dom lśni, a ja lubię czystość, ale często nie wkładam ubrań do szafy - przyznaje się Kasia. - Doszłyśmy do porozumienia i nadal je zostawiam, jednak tylko w moim pokoju.

Poza drobnymi sporami „o szafę”, w wielu sytuacjach zawodniczki lubią spędzać czas wspólnie. - Chodzimy z psem na spacer - mówi córka. - Oglądamy razem sport; przede wszystkim siatkówkę, no i oczywiście koszykówkę - uzupełnia mama. - Chodzimy też na zakupy - przypomina Kasia. - Tak, zawsze mnie ciągnie... - śmieje się pani Halina.

Heidi - pies, który też gra w „kosza”

W sportowej rodzinie jest jeszcze jeden zawodnik - wspomniany... pies, Heidi! Potrafi nawet prowadzić piłkę głową. - To jest coś niesamowitego - wrodzona miłość do piłki. Poczynając od golfowej, którą zgubiła w parku, przez tenisowe - z których zżerała „to zielone” - aż po piłkę nożną i piłki do siatkówki, które przebijała - wylicza pełna podziwu Kasia.

„Kocham Cię, Mamo!”

Zapytane po wywiadzie o to, czy mają coś do dodania, decydują się na krótkie, ale jakże znaczące zdania: - Chciałabym tylko powiedzieć, że kocham moją mamę... - A ja swoją „córcię”, najbardziej na świecie!

Autor: Damian Juszczyk

Źródło: tswisla.pl

Kącik poetycki

Na Halinę K.


Na faktach prawda poniższa jest osnuta
Wiślackim jest skarbem Halina Kaluta.

— Dariusz Zastawny, Stuletnia nasza historia, czyli Wisła Kraków, Biała Gwiazda w słów orszaku i obrazkach