Hymn

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
[[Kategoria:Wiślackie Piosenki]]
[[Kategoria:Wiślackie Piosenki]]
-
=<center>'''Jak długo na wawelu...'''</center>=
+
=<center>'''Jak długo na Wawelu...'''</center>=
-
{|style="text-align:center;border:1px blue solid" width=40% rules=all cellspacing=5 cellpadding=5 align="center"
+
{|style="text-align:center;border:1px blue solid" width=40% rules=all cellspacing=5 cellpadding=5 align="center"
|
|
Jak długo na Wawelu, <br>
Jak długo na Wawelu, <br>
Linia 37: Linia 37:
----
----
==Nagrania==
==Nagrania==
 +
{|style="text-align:left;border:1px white solid" width=200px rules=all cellspacing=1 cellpadding=1
 +
|rowspan=2|[[Grafika:Głośnik.jpg‎|70px]]
 +
|Aktualna Wersja Hymnu
 +
|-
 +
|<mp3>Hymn_Wisły_Kraków.mp3</mp3>
 +
|}
 +
{|style="text-align:left;border:1px white solid" width=200px rules=all cellspacing=1 cellpadding=1
 +
|rowspan=2|[[Grafika:Głośnik.jpg‎|70px]]
 +
|Wersja Instrumentalna
 +
|-
 +
|<mp3>Jak Dlugo Na Wawelu v.instrumental.mp3</mp3>
 +
|}
==Historia==
==Historia==
{|style="text-align:center;border:1px blue solid" width=20% rules=all cellspacing=5 cellpadding=5 align="right"
{|style="text-align:center;border:1px blue solid" width=20% rules=all cellspacing=5 cellpadding=5 align="right"

Wersja z dnia 01:03, 11 sty 2009

Jak długo na Wawelu...

Jak długo na Wawelu,
Zygmunta bije dzwon,
Tak długo nasza Wisła,
Zwyciężać będzie wciąż.

Zwycięży orzeł biały, zwycięży polski ród
Zwycięży nasza Wisła, bo to Krakowski klub (Bis)

Wierny swojej drużynie,
znów przyjdę na jej mecz,
i smutek z serca zginie,
troski odejdą precz.

Zwycięży orzeł biały, zwycięży polski ród
Zwycięży nasza Wisła, bo to Krakowski klub (Bis)

Zwycięży Gwiazda Biała,
Nasza Wiślacka brać,
Zasługa to niemała,
Tych co umieją grać.

Zwycięży orzeł biały, zwycięży polski ród
Zwycięży nasza Wisła, bo to Krakowski klub (Bis)

Nawet jeśli przegrywasz,
To musi krótko trwać,
Bo mistrza ten zdobywa,
który potrafi grać.

Zwycięży orzeł biały, zwycięży polski ród
Zwycięży nasza Wisła, bo to Krakowski klub (Bis)


Nagrania

Aktualna Wersja Hymnu
Fichier manquant : Hymn_Wisły_Kraków.mp3
Missing ressource: Hymn_Wisły_Kraków.mp3
Wersja Instrumentalna

Historia

Jak długo w sercu naszym

Jak długo w sercu naszym,
choć kropla polskiej krwi,
jak długo w ręku naszym
ognista szabla lśni.

Stać będzie kraj nasz cały,
stać będzie Piastów gród,
zwycięży Orzeł Biały,
zwycięży polski lud.

Jak długo z gór karpackich
brzmi polskiej pieśni ton,
jak długo na Wawelu
Zygmunta bije dzwon.

Stać będzie…

Jak długo święta wiara
ożywia polską krew,
stać będzie Polska stara,
bo każdy Polak lew.

Stać będzie…

Na początek słów kilka o tym skąd się wziął hymn „Białej Gwiazdy”. Hymn - słowa jak i melodia - oparte są na patriotycznej pieśni chętnie śpiewanej przez polaków w okresie przed wojennym. Pieśń ta znajduje się w ramce obok. Jej autorem był krakowski dramatopisarz, autor wielu polskich sztuk teatralnych (m.in. wodewilu Królowa przedmieścia) - Konstanty Krumłowski (1872-1938). Data powstania utworu jest sporna. W "Księdze cytatów o Krakowie", której autorką jest Karolina Grodziska, znaleźć można informacje, że pieśń powstała pod konie XIX wieku. W książce pt. "Polskie pieśni patriotyczne" jest natomiast napisane, iż utwór powstał ok. roku 1920.

Tyle historii pierwowzoru. Kiedy pieśń zaczęto śpiewać wiślakom, dokładnie nie wiadomo. Fani Cracovii twierdzą, że pieśń była ich hymnem, po czym została skradziona przez wiślaków (sic!). Twierdzenie bzdurne, szerzej o nim przeczytać można w ciekawostkach. Pierwszy zapis mówiący o odśpiewaniu pieśni przez kibiców przeczytać można w książce Jana Otałęgi "Za lotem piłki". Na stronie 32 owej książki czytamy: "Wiele nerwów kosztował występ w Katowicach, gdy toczono decydujący bój z niemieckim l .FC o pierwsze mistrzostwo ligi. Boisko otaczało wojsko i policja, obawiano się rozruchów. Meczu nie dokończono, przy stanie 2-0 dla Wisty rywal zszedł z boiska. Potem śpiewano >Jak długo na Wawelu<". W cytacie mowa o meczu z 25 września 1927 roku, Wisła grała w Katowicach z tamtejszym 1.FC Katowice. Mecz zakończył się zwycięstwem (2:0), krakowskiej drużyny. Były to zawody decydujące o mistrzostwie Polski, więc wiślacy nie mogli pozwolić aby zwyciężyła drużyna niemiecka. Sukces w tym meczu został entuzjastycznie przyjęty przez Polaków, więc odśpiewanie pieśni patriotycznej nikogo dziwić nie powinno.

Druga wzmianka jest w księdze "30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła" (zobacz pdf). "Kluby ledwo dyszą, nie lepiej powodzi się. też "Wiśle" to też zwija swoje sekcje, to znowu je reaktywuje, zależnie od zasobów. Ten trud, ta ciągła walka o byt hartuje i podtrzymuje "Wisłę"na duchu a brać Wiślacka śpiewa "Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon, jak długo nasza Wisła do Gdańska płynie wciąż..." ślubując temi słowy, że wytrwa i przetrzyma najgorsze nawet czasy. Krzepią się temi słowy, serca, powstają nowe myśli i plany. I nie próżne były słowa piosenki, niespełna kilka dni od zniszczenia trybuny, a już zaczynają stukać siekiery, by odbudować trybunę, względnie jej jedno skrzydło, aby znowu choć prowizorycznie dalej na nowo pracować." - czytamy na stronie 52 w monografii. Cytat ten dotyczy roku 1935, oraz zniszczonej Wiślackeij trybuny. Wynika z tego, że w roku tym już pieśń powszechnie uznawano za hymn TS Wisła.

Po II Wojnie Światowej niektóre słowa, a nawet całe wersy i zwrotki uległy niezliczonym modyfikacjom. W czasach PRL-u te zmiany były najwidoczniejsze. Z programów meczowych usunięto refren "Zwycięży orzeł biały, zwycięży polski ród, Zwycięży nasza Wisła, bo to Krakowski klub" bo widocznie za bardzo nawiązywał do patriotyzmu i polskości. Taki stan rzeczy oczywiście nie mógł się podobać władzy. Przez szereg lat uroczyste odśpiewanie hymnu na stadionie odbywało się a kapela. W latach 90' skomponowano podkład, a następnie nagrano w studiu profesjonalną wersję. Zajął się tym sympatyk Wisły Andrzej Sikorowski:

Źródło: wrzuta.pl

Wersja A. Sikorowskiego zniknęła ze stadionu, po ukazaniu się w "Dzienniku Polskim" felietonu „Służyłem ja za przewodnika” autorstwa Sikorowskiego. W felietonie, autor pisał: "Wstyd, którego się najadłem, muszę zdyskontować następującym postulatem: otóż proszę uprzejmie organizatorów, działaczy i władze Wisły, by wykreślili mnie z grona sympatyków do czasu, gdy na trybunach zapanuje normalność. By zaprzestali odtwarzania piosenki »Jak długo na Wawelu« w moim wykonaniu, bo nie mam ochoty, by wtórowali mi bandyci". Sikorowski odniósł się do meczu Wisła Kraków - Arka Gdynia (2:2) z 2007 roku. Priorytetem stało się więc nagranie nowej wersji hymnu. W mediach błędnie podano informację, jakoby to zespół Bratanki miał się podjąć tego zadania. Prawda jest taka, że muzycy Brathanków Jacek Królik i Piotr Królik byli tylko jednymi z wielu artystów, zaangażowanych w przedsięwzięcie.

Wiślackie "Jak długo na wawelu..." jest jednym z najstarszych, jeśli nie najstarszym, piłkarskim hymnem w Polsce. Piękno tej pieśni to nie tylko jego słowa, ale także muzyka i historia.

Ciekawostki

  1. Na wspomnienie zasługują w/w bzdurne oskarżenia, kibiców Cracovia, o kradzież hymnu. W początkowej wersji fani Pasów upierali się, że to po II Wojnie Światowej Wisła skradła pieśń. Później natomiast zmienili wersje, twierdząc, że sami piłkarze Pasów odśpiewali hymn własnego kluby Wiśle, jakby tego było mało jeszcze zmieniając nazwę zespołu w tym hymnie (?!). Rzekomo miało to mieć miejsce po wspomnianym już meczu w Katowicach. Taka wersja znajduje się w serwisie poświęconym historii Cracovii. Sympatycy Pasów nie podają przy tym żadnego źródła. W książce pt. "To jest Krakow....", autorstwa M.Czumy,M.Koziola i L.Mazana pada stwierdzenie, że to Konstanty Krumlowski pisze hymn Wisły do starej ,XIX wiecznej melodii nieznanego autora. Warto w tym momencie dodać że jeden z autorów (Mazan) sympatyzuje z Cracovią.
  2. Na stronie pilkarski.blox.pl pojawił się ciekawy wpis. Tytul brzmiał: "Hymn Wisły grany w Warszawie", natomiast treść: "Ostatnio wychodząc z metra natrafiłem na ulicznego grajka. Melodia była mi dobrze znana. Lecz nie spodziewałem się, że ktoś będzie grał ją w Warszawie. Usłyszałem melodię do piosenki "Jak długo na Wawelu". Jest to piosenka biesiadna, całkiem normalna i ktoś nie będący kibicem może znać ją tylko w takiej wersji tzn. biesiadnej. Tak się też jednak składa, że do tej samej melodii napisano słowa hymnu krakowskiej Wisły. Przed meczem Wisły w Krakowie zawsze odtwarza się ją a kibice śpiewają dobrze znane słowa. To coś jak "sen o Warszawie" na Legii. "Jak długo" jest jednak bardziej silnie jak dla mnie związane i kojarzone z Wisłą Kraków. "Sen" śpiewa się jako hymn Legii przed meczami od 2004 roku a "Jak długo?" jest hymnem Wisły od 1924. W dodatku słowa do "Snu o Warszawie" Marek Gaszyński napisał nie z myślą o klubie piłkarskim, tylko o mieście. To nie była piosenka pisana po to by sławić piłkarski klub. Lecz też taką się stała. Natomiast słowa do kibicowskiej wersji "Jak długo" napisano specjalnie pod klub piłkarski. Ponieważ grajek grał tylko melodię i nie śpiewał, można się było pomylić i wziąć piosenkę biesiadną za hymn Wisły Kraków (bo nie sądze żeby ten człowiek chciał grać hymn Wisły Kraków w warszawskim metrze). Tak przynajmniej ja odebrałem ten kawałek. Aż chciałem się zatrzymać i wytłumaczyć panu, że może lepiej żeby tu tej melodii nie grał bo to hymn Wisły Kraków a tu Warszawa i może się zdarzyć, że przejściem podziemnym będzie przechodził jakiś kibic Legii."
  3. W kwietniu 2007 roku, w budynku Radia Karków, piłkarze Wisły nagrali swoją wersje hymnu. Całość można zobaczyć na filmie:

Zobacz też

Źródło

"30-lecie Towarzystwa Sportowego Wisła w Krakowie
"Za lotem piłki" - Jan Ortęga
"To jest Krakow...." - M.Czuma,M.Kozioł, L.Mazan
Gazeta Wyborcza
gazeta.pl
wislakrakow.com