Jakub Żaczek

Z Historia Wisły

Jakub Żaczek – koszykarz drużyny juniorskiej Wisły sezonu 2011/2012. Urodzony 11 lutego 1996, mierzy 200 cm wzrostu, występuje na pozycji ... Lic. PZKosz: 20660.


Wywiad

5 października 2012

Podstawowym celem jest sezon bez porażki

W dniach 29-30.09 rozegraliście turniej im. "Prezesa Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków". Zajęliście VI miejsce. Jak podsumujesz ten weekend?

Myślę, że lepiej byłoby nie wspominać już o minionym turnieju. Był to nasz najgorszy sprawdzian przed sezonem. Według mnie był to chwilowy spadek formy i zmęczenie. Zagraliśmy 4 słabe mecze, w których zabrakło ambicji i woli walki. Tylko w ostatnim piątym spotkaniu, pokazaliśmy basket zbliżony do naszego poziomu.

Kolejny Wasz sprawdzian to turniej im. Tomka Kowalika rozgrywany w hali Korony Kraków. Zajęliście tam drugie miejsce. Przegraliście jedno jedyne spotkanie z UKS Komorów. Co zaważyło o tej porażce?

Zabrakło nam trochę zgrania i opanowania w końcówce meczu. Sezon się jeszcze nie zaczął, więc mamy czas, aby wyeliminować jak najwięcej błędów i poprawić naszą grę. UKS Komorów to dobra drużyna, która jest w naszym zasięgu. Dzięki meczom z takim rywalem możemy zobaczyć, nad czym powinniśmy popracować na treningach.

Wasz bilans to cztery zwycięstwa i ta jedna porażka. Chyba nie jest najgorzej?

Niby nie jest najgorzej, ale każdy woli schodzić z parkietu jako ten niepokonany, lecz na początku sezonu to dobry prognostyk.

Cofnijmy się w czasie, na sam początek września, turniej "Wisła Cup". Zostałeś wybrany do piątki turnieju. Motywacja na zbliżający się sezon?

Na pewno to nagroda i wyróżnienie za rozegranie dobrych zawodów. Kiedy zostaniesz dostrzeżony, masz większą ochotę do pracy i doskonalenia się, aby takie nagrody i wyróżnienia zdarzały się coraz częściej.

Zbliża się nowy sezon, wraz z tym nowe wyzwania. Będziesz występował w II lidze. Czy denerwujesz się przed pierwszym spotkaniem? Towarzyszą Ci jakieś obawy?

Nie czuję na sobie presji. Wiem, że mogę liczyć na wsparcie kolegów z drużyny.

Wraz z tą drużyną (II l.) rozegraliście dwa mecze kontrolne; z Cracovią oraz Siemaszką Piekary. Oby dwa te spotkania na plus. Napawa Was to optymizmem przed pierwszym spotkaniem?

Zawsze wygrane mecze sparingowe przed sezonem podbudowują zespół. Spotkania układały się po naszej myśli, więc trener mógł rotować składem, tak, aby zobaczyć najkorzystniejsze ustawienie i umiejętności poszczególnych zawodników.

Czy okres przygotowawczy, przepracowaliście zgodnie z planem?

Myślę że dobrze przygotowaliśmy się przed sezonem na obozach przygotowawczych oraz treningach sprawnościowych przeprowadzonych przez trenera Marcina Kękusia.

Jak pracuje Ci się z nowym zespołem, sztabem szkoleniowym?

Współpraca układa mi się bardzo dobrze. Starsi, bardziej doświadczeni zawodnicy oraz trenerzy udzielają mi przydatnych wskazówek, abym mógł się szybciej rozwijać i był bardziej przydatny dla zespołu.

Czy postawiłeś sobie już jakieś cele na ten sezon?

Podstawowym celem jest oczywiści sezon bez porażki w lidze oraz dobre występy drużyny w Mistrzostwach Polski. Bardzo chciałbym wyrównać wynik jaki uzyskałem wraz z drużyną juniorów, wtedy jeszcze kadetów, na Mistrzostwach Polski dwa lata temu. Zajęliśmy wtedy szóste miejsce. Będzie to ciężki zadanie. Wiele drużyn wzmocniło się zawodnikami z sąsiednich klubów, natomiast od nas kilku odeszło z tamtego składu, lecz jestem dobrej myśli. Drugim celem to rozegranie kilku dobrych spotkań w drugiej lidze.

Jak udaje Ci się pogodzić szkołę z treningami, meczami? Jest to trudne do pogodzenia?

Nie mam z tym większych problemów. Treningi odbywają się w porach wieczornych, więc mam trochę wolnego czasu na naukę i odpoczynek.

Wakacje za nami. Wybrałeś aktywną formę spędzania tego czasu czy jednak słodkie lenistwo?

Pierwszy miesiąc wakacji przeznaczyłem na odpoczynek po sezonie i regenerację sił. Od czasu do czasu chodziłem na basen lub brałem piłkę i szedłem na boisko porzucać do kosza, aby nie wyjść z wprawy. Natomiast drugi miesiąc to już treningi sprawnościowe w Krakowie i 10-dniowy obóz przygotowawczy w Piechowicach.

Tak dla zachęty, co chciałbyś powiedzieć kibicom "Wawelskich Smoków", aby przyszli na Wasze mecze w tym sezonie?

Przychodząc na nasze mecze zobaczycie pełnych pasji i zaangażowania młodych chłopaków, którzy walczą o każdą piłkę, byleby wygrać!

Czego można Ci życzyć na koniec?

Na pewno sezonu bez kontuzji i jak najlepszych wyników

Wywiad przeprowadziła Natalia Wątroba

Źródło: http://www.wawelskiesmoki.pl