Kacper Laskoś

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
Linia 1: Linia 1:
{{Piłkarz
{{Piłkarz
-
| zdjęcie = Kacper Laskoś 2.jpg
+
| zdjęcie = Kacper Laskoś 3.jpg
| imię i nazwisko = Kacper Laskoś
| imię i nazwisko = Kacper Laskoś
| narodowość = [[grafika:Flaga_pol.JPG|25px]] Polska
| narodowość = [[grafika:Flaga_pol.JPG|25px]] Polska
Linia 24: Linia 24:
| mecze3 =
| mecze3 =
| bramki3 =
| bramki3 =
-
| sezon4 =
+
| sezon4 = 2016/2017
-
| klub4 =
+
| klub4 = '''Wisła Kraków''' U-19
| mecze4 =
| mecze4 =
| bramki4 =
| bramki4 =
Linia 111: Linia 111:
| suma bramek =
| suma bramek =
}}
}}
 +
[[Grafika:Kacper Laskoś 2.jpg|330px|thumb|right|Kacper Laskoś.]]
[[Grafika:Kacper Laskoś.jpg|330px|thumb|right|Kacper Laskoś Piłkarzem Marca 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.]]
[[Grafika:Kacper Laskoś.jpg|330px|thumb|right|Kacper Laskoś Piłkarzem Marca 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.]]
'''Kacper Laskoś''' (ur. 5 stycznia 2000 r.) - piłkarz występujący w zespołach młodzieżowych Wisły Kraków od 2014 roku.
'''Kacper Laskoś''' (ur. 5 stycznia 2000 r.) - piłkarz występujący w zespołach młodzieżowych Wisły Kraków od 2014 roku.

Wersja z dnia 03:54, 29 gru 2016

Kacper Laskoś
Informacje o zawodniku
kraj Polska
pseudonim Skała
urodzony 05.01.2000
reprezentacja U-16
Kariera klubowa
Sezon Drużyna Mecze Gole
Sandecja Nowy Sącz
2014/2015 Wisła Kraków U-16
2015/2016 Wisła Kraków U-17
2016/2017 Wisła Kraków U-19
W rubryce Mecze/Gole najpierw podana jest statystyka z meczów ligowych, a w nawiasie ze wszystkich meczów oficjalnych.
Kacper Laskoś.
Kacper Laskoś.
Kacper Laskoś Piłkarzem Marca 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.
Kacper Laskoś Piłkarzem Marca 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.

Kacper Laskoś (ur. 5 stycznia 2000 r.) - piłkarz występujący w zespołach młodzieżowych Wisły Kraków od 2014 roku.

Spis treści

Sezon 2014/2015

  • Wisła Kraków U-16

Sezon 2015/2016

  • Wisła Kraków U-17
  • debiut w reprezentacji Polski U-16
  • najlepszy piłkarz kwietnia 2016 Akademii Piłkarskiej Wisła Kraków.

Wybrane artykuły i wywiady

Dwa występy Kacpra Laskosia w reprezentacji Polski U-16

17.03.2016

Reprezentacja Polski do lat 16 rozegrała w Niepołomicach dwa spotkania towarzyskie z Czechami. W obu wystąpił Kacper Laskoś, dla którego był to debiut w narodowych barwach.

Polacy pierwsze spotkanie rozegrali we wtorek i po bramce Sebastiana Walukiewicza zremisowali 1:1. W tym spotkaniu Laskoś pojawił się na boisku na ostatnie sześć minut, chwilę po tym jak Czesi wyrównali stan meczu. W czwartek młodzieżówka wygrała już pewnie, 3:0. Laskoś wystąpił od pierwszej minuty, po czym został zmieniony w 72. minucie.

– Na pewno debiut zostanie na zawsze w pamięci. To coś niesamowitego usłyszeć hymn i grać przy tak licznej publiczności, naprawdę zaszczyt. Swoją grę oceniam na plus. Jestem zadowolony z tego jak wypadłem, choć wiadomo, że zawsze mogło być lepiej. Generalnie myślę, że źle nie było. Myślę, że zaliczę ten drugi meczu do udanych. Stresu nie było i bardzo jestem zadowolony, że poradziłem sobie z tym. Miałem jeden cel: zagrać dobry mecz i tym moja głowa była zaprzątnięta – podsumował swój występ Laskoś.

Polska – Czechy 1:1 (1:0) Sebastian Walukiewicz 22 – David Doležal 73

Polska: Bartosz Mrozek – Szymon Zalewski, Jakub Borowiak, Sebastian Walukiewicz, Marcel Stefaniak (46′ Robert Ożóg) – Michał Skóraś, Mateusz Skrzypczak (74′ Kacper Laskoś), Błażej Starzycki (41′ Marcin Grabowski), Przemysław Bargiel, Tymoteusz Klupś – Kacper Wełniak (67′ Mateusz Szwed).

Polska – Czechy 3:0 (1:0) Przemysław Bargiel 40, Tymoteusz Klupś 58, 78

Polska: Mateusz Kochalski – Michał Gładysz, Szymon Zalewski (74′ Jakub Borowiak), Sebastian Walukiewicz, Marcin Grabowski – Michał Zięba (41′ Michał Skóraś), Kacper Laskoś (71′ Mateusz Skrzypczak), Błażej Starzycki (69′ Robert Ożóg), Przemysław Bargiel, Tymoteusz Klupś – Kacper Wełniak (69′ Mateusz Szwed).

Źródło: akademiawisly.pl

Kacper Laskoś Piłkarzem Marca!

02.04.2016

Reprezentant Polski do lat 16 Kacper Laskoś został, przez trenerów Akademii Wisły, wybrany Piłkarzem Marca. Młody pomocnik był podstawowym zawodnikiem drużyny występującej w Makroregionalnej Lidze Juniorów Młodszych, a miesiąc rozpoczął debiutem w kadrze. Nagrodę wręczył kontuzjowany skrzydłowy Białej Gwiazdy, Emmanuel Sarki.

Laskoś do Wisły trafił w 2014 roku z Sandecji Nowy Sącz. Regularnie był powoływany do kadry Małopolski, a w tym sezonie dwukrotnie pojechał na konsultację szkoleniową reprezentacji narodowej, by w marcu zadebiutować w koszulce z orzełkiem na piersi przeciwko Czechom. Laskoś otrzymał również powołanie na kwietniowe zgrupowanie kadry w Uzbekistanie. W Makroregionalnej Lidze Juniorów Młodszych Laskoś jest podstawowym zawodnikiem – do tej pory każdy rozpoczynał od pierwszej minuty. – Zagrał bardzo dobre spotkanie, pewnie z tyłu i starał się szukać gry do przodu, kilkukrotnie dobrze przerzucał ciężar gry – podsumował ostatni występ swojego podopiecznego trener Paweł Regulski.

Źródło: akademiawisly.pl

„Kadra dała mi duży spokój i opanowanie”

04.05.2016

Kacper Laskoś trafił do Krakowa i Wisły w 2014 roku. Powoli ugruntowywał swoją pozycję, aż w końcu doczekał się powołania do reprezentacji Polski. Dwukrotnie przeszedł pozytywnie konsultacje, a dwa miesiące temu zadebiutował w meczach przeciwko reprezentacji Czech. W rozmowie z akademiawisly.pl opowiedział trochę o sobie.

Skąd ksywa „Skała”?

– Gdy byłem na kadrze Małopolski, to tak nazwał mnie trener i tak pozostało. Miałem wtedy 11 lat i rywale odbijali się ode mnie. Wtedy grałem na środku pomocy, ale grało się po pięciu, więc zostawałem z tyłu.

Jednak bardziej wolisz grę na środku obrony. Dlaczego?

– Zdecydowanie środek obrony. Pamiętam, że jak grałem u trenera Wisłockiego to strasznie narzekałem na tę pozycję, jednak teraz myślę, że tam się najlepiej czuję. Kondycyjnie nie jest źle, więc nie o to chodzi ale po prostu granie przez dwie linie to jest to, co mi się podoba i staram się to robić.

Jak trafiłeś do Wisły?

– Już w Dunajcu miałem propozycję żeby tu trafić, ale przyszedłem rok później, z Sandecji. Tata mi powiedział wprost, że jak nie skończę klasy z czerwonym paskiem to nie trafię do Krakowa. Udało się, trochę więcej musiałem się poduczyć, ale nigdy nie miałem słabych ocen, więc też nie było to dla mnie wyzwanie nie do przeskoczenia.

Rodzice pilnują?

– Pilnują ocen. Nie naciskają, żebym został piłkarzem. Dla nich jest zadowoleniem jeśli uda mi się coś osiągnąć czy gdzieś o mnie napiszą. Dają mi wolną rękę, ja mam tylko pogodzić to, co robię ze szkołą.

Aklimatyzacja w Krakowie była łatwa?

– Ten pierwszy rok był straszny. Nie mogłem się odnaleźć z grą. Tu jest inaczej. W moich poprzednich klubach gra opierała się na dwóch-trzech zawodnikach, a ja miałem przyjmować piłkę i rozrzucać na boki. Też trzeba jest to, że po wyjeździe z domu wszystko się zmieniło, byli rodzice, a nagle ich nie ma i trzeba sobie było poradzić samemu, nawet w prostych sprawach.

Jak myślisz, skąd tak wielu chłopaków ma z tym problem?

– To siedzi w głowie. To ważny moment w życiu, bo zmieniamy środowisko. Trzeba stać się samodzielnym. Po sobie mogę powiedzieć, że na pewno nie można zamykać się w sobie.

Zbudowało cię powołanie do kadry?

– Fajne zaskoczenie, nie spodziewałem się. Myślę, że to nie przez zacząłem się już lepiej czuć. Tak samo mieli inni, np. Błażej Skórski, z którym przyszliśmy razem do Wisły, a wcześniej graliśmy w tych samych klubach. Ten pierwszy rok od zmiany jest ciężki. Inaczej też się grało w Sandecji czy Dunajcu. W Wiśle jest większa odpowiedzialność za to co się robi.

Jak wygląda kadra od środka?

– Wszystko jest dobrze zorganizowane, to jest inny świat. To, czego potrzebujemy mamy zapewnione. Owoce, ciastka, po meczu odnowa. Najgorsze było tylko przejście między lotniskami.

Grasz z rok starszymi. Patrząc na fizyczność rywali, na przykład w meczu z Widokiem – nie przytłacza cię to?

– Dla mnie mecz z Widokiem był bardzo łatwy. Tylko brakowało trochę sił, ale dopóki grałem to nie zaskoczyli mnie. Była twarda gra, ale ja lubię takie starcia.

Troszeczkę was ta Makroregionalna Liga zweryfikowała?

– Myślę, że to jest zupełnie inny poziom niż tutaj. Strasznie duży przeskok, bo graliśmy z dużo słabszymi rywalami. Większość nie stawiała oporu. W Małopolsce są drużyny jak Progres, Cracovia czy Sandecja, więc jest z kim grać, ale w innym systemie niż to było do tej pory.

Jako kadrowicz starasz się przejmować rolę lidera?

– Na pewno kadra dała mi duży spokój, opanowanie. Zyskałem pewność siebie. Ale liderami są ci, którzy prowadzą grę. Staram się dużo na boisku podpowiadać, bo na pozycji środkowego obrońca to duża zaleta.

Trener Wójcik zwracał ci na coś uwagę?

– Tam mam inne role niż w klubie. W kadrze mamy grać bezpiecznie, w meczu z Uzbekistanem dużo miałem prób przez dwie linie, a w Wiśle przede wszystkim nauka, trenerzy wręcz naciskają, żeby próbować czegoś na siłę, nawet jak się nie uda.

Co w tym wieku jest takiego szczególnego, że przejście z Trampkarza do Juniora nie dla wszystkich jest udane? Brakuje tego przeskoku.

– Z gwiazdorstwa w młodym wieku. Znam kilku chłopaków, którzy byli najlepsi w Polsce. Zachowywali się jakby nie wiadomo kim byli, do treningów podchodzili z dystansem. Z mojego punktu widzenia w młodym wieku nie powinno się zarabiać, nie powinno się niczego dostawać.

Spotykamy przypadki, gdy rodzice krzyczą do dzieci, że za strzelone bramki dostaną pieniądze.

– Tylko co ma powiedzieć środkowy obrońca? (śmiech) Dla mnie to jest złe podejście rodziców. Nie dość, że psuje, to w dodatku uczy zawodnika gry pod siebie. To do pewnego momentu jest okej, bo kształci indywidualne umiejętności, ale piłka to gra zespołowa.

– W Wiśle było tak, że trener Rafał Wisłocki uczył gry pod siebie i jak grałem w Dunajcu mieliśmy trzecie miejsce, a Wisła była szósta. Ale w pewnym momencie, gdy to wszystko się odwróciło jesteśmy najlepszym zespołem w swoim roczniku w Małopolsce, jak nie w całej Polsce. Od czegoś to się zaczęło.

Ale turniej we Francji to był dla was taki zimny prysznic, chyba?

– Zetknęliśmy się tam z prawdziwą zagraniczną piłką. FC Nantes postawiło nam takie warunki, że ciężko było stworzyć jakąkolwiek akcję. Ale z turnieju odpadliśmy z drużynami, w których bramkarz w meczach z nami zamykał oczy, a i tak łapał piłkę, która leciała mu między nogi. Zabrakło nam tam szczęścia na pewno – byliśmy drużyną na pierwszą piątkę, Super wyjazd i cenne doświadczenie. Podobne wrażenia mam z turnieju w Chorwacji. Mogliśmy zobaczyć jak grają dobre drużyny. Graliśmy z reprezentacją Chorwacji U-16, a od trenera kadry usłyszałem, że jest to jedna z najlepszych na świecie drużyn w tym wieku. Przegraliśmy z nimi 0:1, gol padł po naszym błędzie. Wiadomo, przeważali, ale mogliśmy się wiele nauczyć.

Stawiałeś sobie cel przed tym sezonem?

– Moim celem jest pierwsza drużyna Wisły i gra na wyższym poziomie. Raczej celów indywidualnych sobie nie stawiam. Chciałem wygrać Makroregionalną Ligę Juniorów Młodszych, no ale…

Jesteś gotowy zrobić krok do przodu, do drużyny grającej w Centralnej Ligi Juniorów?

– Myślę, że tak. Na ostatnim zgrupowaniu kadry Małopolski graliśmy ze Stalą Mielec z CLJ i wydaje mi się, że nie odstaje. Bez problemu dałby radę.

Źródło: akademiawisly.pl