Kazimierz Antkowiak

Z Historia Wisły

(Różnice między wersjami)
(Nowa strona: '''Kazimierz Antkowiak''' związał się z Towarzystwem Sportowym Wisła w 1985 roku - od tamtego czasu był między innymi inspektorem sekcji piłkarskiej, kierownikiem wydziału szkol...)
Linia 2: Linia 2:
12 października 2006 roku Antkowiakowi powierzono funkcję dyrektora wykonawczego pionu sportowego Wisła Kraków SSA. W 2007 roku został dyrektorem do spraw bezpieczeństwa.
12 października 2006 roku Antkowiakowi powierzono funkcję dyrektora wykonawczego pionu sportowego Wisła Kraków SSA. W 2007 roku został dyrektorem do spraw bezpieczeństwa.
 +
 +
 +
 +
'''Kazimierz Antkowiak - bezpieczeństwo'''
 +
 +
Bardzo ważnym działem klubu jest ten, który odpowiada za bezpieczeństwo meczów. W Wiśle od lat szefem jest tutaj Kazimierz Antkowiak, w różnych rolach związany z "Białą Gwiazdą" od ponad dwudziestu lat. Nie kryje on, że to ciężki kawałek chleba.
 +
 +
- To chyba jedna z najbardziej stresujących funkcji w klubie - mówi. - Trzeba brać odpowiedzialność za to, co dzieje się na stadionie. Trzeba być do tego przygotowanym. Ja mam doświadczenie, bo pracowałem w resorcie spraw wewnętrznych. Mam przygotowanie do zabezpieczania imprez masowych. W dniu meczu do pracy przychodzę o godzinie 6 rano, a wychodzę grubo po północy. Tak naprawdę przygotowania do meczu zaczynają się już kilka dni wcześniej. Trzeba spotykać się m.in. z policją, ustalić strategię działania.
 +
 +
Pan Kazimierz przyznaje, że z kibicami Wisły nie ma większych problemów, a współpraca układa się bardzo dobrze.
 +
 +
- Mieliśmy co prawda ostatnio historię, kiedy nie zgodziliśmy się na prezentację oprawy nie związanej z meczem. Wyjaśniliśmy sobie już jednak wszystko i mam nadzieję, że kibice zrozumieli, dlaczego podjęliśmy taką decyzję. Generalnie kibice Wisły to rozsądni ludzie, z którymi można dojść do porozumienia. I im, i nam zależy na tym, żeby na ten stadion przychodziło jak najwięcej ludzi i żeby panowała na nim jak najlepsza atmosfera.
 +
 +
'''Powyższy tekst jest fragmentem artykułu pt: "Oni też pracowali na mistrzostwo Polski"'''<br>
 +
'''Źródło:''' [http://www.gazetakrakowska.pl '''gazetakrakowska.pl''']<br>
 +
'''Autor: Bartosz Karcz'''
[[Kategoria: Działacze Wisły|Antkowiak Kazimierz]]
[[Kategoria: Działacze Wisły|Antkowiak Kazimierz]]

Wersja z dnia 04:01, 2 cze 2011

Kazimierz Antkowiak związał się z Towarzystwem Sportowym Wisła w 1985 roku - od tamtego czasu był między innymi inspektorem sekcji piłkarskiej, kierownikiem wydziału szkolenia, pracował na stanowisku dyrektora organizacyjno-szkoleniowego. Był też kierownikiem drużyny siatkarek Wisły Enion Kraków, którym do dziś służy pomocą i radą.

12 października 2006 roku Antkowiakowi powierzono funkcję dyrektora wykonawczego pionu sportowego Wisła Kraków SSA. W 2007 roku został dyrektorem do spraw bezpieczeństwa.


Kazimierz Antkowiak - bezpieczeństwo

Bardzo ważnym działem klubu jest ten, który odpowiada za bezpieczeństwo meczów. W Wiśle od lat szefem jest tutaj Kazimierz Antkowiak, w różnych rolach związany z "Białą Gwiazdą" od ponad dwudziestu lat. Nie kryje on, że to ciężki kawałek chleba.

- To chyba jedna z najbardziej stresujących funkcji w klubie - mówi. - Trzeba brać odpowiedzialność za to, co dzieje się na stadionie. Trzeba być do tego przygotowanym. Ja mam doświadczenie, bo pracowałem w resorcie spraw wewnętrznych. Mam przygotowanie do zabezpieczania imprez masowych. W dniu meczu do pracy przychodzę o godzinie 6 rano, a wychodzę grubo po północy. Tak naprawdę przygotowania do meczu zaczynają się już kilka dni wcześniej. Trzeba spotykać się m.in. z policją, ustalić strategię działania.

Pan Kazimierz przyznaje, że z kibicami Wisły nie ma większych problemów, a współpraca układa się bardzo dobrze.

- Mieliśmy co prawda ostatnio historię, kiedy nie zgodziliśmy się na prezentację oprawy nie związanej z meczem. Wyjaśniliśmy sobie już jednak wszystko i mam nadzieję, że kibice zrozumieli, dlaczego podjęliśmy taką decyzję. Generalnie kibice Wisły to rozsądni ludzie, z którymi można dojść do porozumienia. I im, i nam zależy na tym, żeby na ten stadion przychodziło jak najwięcej ludzi i żeby panowała na nim jak najlepsza atmosfera.

Powyższy tekst jest fragmentem artykułu pt: "Oni też pracowali na mistrzostwo Polski"
Źródło: gazetakrakowska.pl
Autor: Bartosz Karcz